Dzidzi, fasolka, bejbiś.....o co chodzi?????

wiec zyj Bejbku tak jak ci wygodnie jak fasola

UpUp

te co chca niech mowia jak chca!

mnie jeszcze wkurza jak ktoś mówi dzieciątko albo córunia albo synuń poprostu szlak mnie trafia jak to słyszę

na dziecko najlepiej mówić "ty baranie", "chodź tu młocie", "spadaj mietło". O, to są odpowiednie wyrażenia, prawda? :P

no najwyrazniej wiekszosc udzielajacych sie pan tak sie wypowiada na temat swoicvh dzieci i do swoich dzieci, ja mówie dzidzka albo malenstwo i nikt niebedzie mi rozkazywac jak mam mówic, niechcesz słuchac zatkaj uczy !! kocham swojego malucha i przez takie pieszczotliwe zdrobnienia to okazyje !!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam wszystkie mamusie maluszków skarbków curón synuśów itd nawet tych małych jeszcze fasolek !!

między fasolkami a baranami jest cała gama innych określeń....a nieuważnie czytającym przypominam, że nieczytanie postów na topikach z forum nie jest rozwiązaniem, bo tresci sa interesujące, tylko fasolki mnie irytuja:P

fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka fasolka

słowo fasolka samo w sobie mnie nie irytuje:P

heheh dobre :) to ja mam pomysł moze te wszystkie podirytowane i oburzone powiedza jakie to maja pomysły na nazywanie swojego dziecka, i jak inne nazywaja swoje dzieci !! no drogie panie macie pole do popisu !! moze teraz my sie czegos przyczepimy i bedziemy was osadzac i mówic jakie to nieprzyzwoite !! z pewnoscia wszystkie fasolki czekaja na wasze sposoby zwracania sie do dzieci !!

chyba sobie nie poosądzasz zbytnio-bo maluszek, kochanie, skarbeczku to nic nadzwyczajnego. Chyba nie czytałas dokładnie- nie chodzi o to, jak zwracamy sie DO dzieci, mężów itp., ale jak mówimy O nich w rozmowach z innymi, czy tu na cafe własnie...Moze trudno ci w to uwierzyc, ale jestem normalną, szczebiocącą do swego syna matką:Ptylko wśród ludzi używam bardziej neutralnych i nienaładowanych emocjonalnie okresleń...

bo ja mysle ze powinno byc dokladnie odwrotnie - nie szczebiotac do dziecka jak walnieta, nie mowic do meza 10 razy misiaczku.. a rozczulac sie przy obcych z kafeterii, ktorzy rozczulaja sie tak samo :-)

tzn. co, dziecku nie okazywac czułości, tylko obcym ludziom????to jest dopiero straszne...

bueheheh i to jest doskonały moment aby powiedziec \"JA WYSIADAM\" jeszcze niedawno czytałam ze kobieta ma miec prawo do aborcji bo ma prawo do swojego zdania !! jestem człkowicie przeciwna aborcji !! ale jak widze tutaj to kobieta niemoze miec zadnych praw do wyrazania swoich uczuc itd. nawet an fotum gdzie to normalne !! kobiety jestesmy kobietami i według mnie powinnysmy trzymac sie razem pomagac sobie wspierac sie a nie dogryzac jedna drugiej przepychac sie na słowa !! Bo wkoncu chcecie tych praw do włąsnego zdania czy nie !!! DOmagaja sie praw i same se je odbieraja !! ludzie troche rozsadku !! same sobie przeczycie az smac mi sie chce z niektórych pustych babek tóre raz pisza to raz to ( niemówie tu o was zeby niebyło nieporozumien ) ale bywam na innych forach i tam dopiero jaja jak berety najlepiej dac im karabinki i by sie pozabijały i spokój by był buuu..... paranoja !! pozdrawiam

no właśnie, bo wyrazic swoje zdanie, tzn. powiedziec, ze fasolki wkurzają, to zaraz te, co używaja tego określenia, obrażą się, ze się im dokopuje, ze nie mają prawa mówić jak chcą, ze im sie odbiera prawo okazywania uczuć...:O nie demonizujmy!

I nie popadajmy ze skrajności w skrajości. Ja nie bede zmieniac dla Ciebie swojego słownictwa i do dziewczyn, z którymi jestem zżyta na forum bede mówiła o swoim dziecku jak mi sie podoba. Jeśli Cię to razi to sory, Twój problem. Tak sama jak nie bede namawiała CIebie , żebys nagle zaczęła na forum mówic: dzidziuś , bejbiś itp. Nie chcesz - nie mów , ale nie mów innym jak mają rozmawiać. Żyj i pozwól innym żyć.

no bez przesady, nie mam 16 lat zeby sie łudzić, ze nagle po tym topiku laski zaczną sie dopasowywać do moich preferencji...napisalam, ze mnie to wkurza, ot co

wiesz co a mnie juz bardzo denerwóje ze ty wciaz zrzedzisz kurde albo jestes takim zrzedliwym starym babskiem, albo niemasz ciekawszych zajec tylko kłucic sie z innymi !!!!! do diabła czy my na twoje dziecka mówimy fasolka !!!!!!!!! albo jakos tam inaczej !!! NIE wiec moze przemilcz to i poprostu nieczytaj tych postów jesli niejestes w ciazy i jej nieplanujesz to lepiej moze bedzie jak zmieniasz temat !!!!! a tpo co ci najlepiej wychodzi to zrzedzenie i trucie tyłków innym !! daj sobie spokój skoro jestes dorosła to powinnas rozumiec niektóre zeczy a tymbardziej jesli jestres matka, ty mówisz na swoje dziecko maluszek inne fasoka, a zreszta nawet lekarze gin uzywaja tego sformuowania podajrze do 4 miesiaca ciazy, dlatego ze we wczesnej ciazy dziecko wyglada jak fasolka grrr..... poprostu wyluzuj kobietko niechciałam tak ostro chociaz ostrzej tez potrafie, ale juz denerwójesz tym gadaniem, uczepiłas sie jak rzepa psiego ogona i sie odkleic niemozesz !! podoba ci sie takie zrzedzenie i marudzenie !! wyobraz sobie ze ktos ci tak zrzedzi w zyciu, kazdy ma prawo mówic jak chce na swoje dzieck a tymbardziej na swoje !!!!! pozdro a zreszta niemacie sie o co kłucic, dorosłe babki o takie bzdyry !! to juz trzeba naprawde miec cos niepokolei, bo roznych zeczy mozna sie czepiac ale bez przesady gdzies sa granice i ktos je własnie przekroczył !!

wyladowalas sie?ulżyło??

Fasolka jest ok!

zwłaszcza po bretońsku:P

nawet niepróbowałam sie wyładowac !! poprosty jak widze twoje posty to odechciewa mi sie wszystkiego bo wiem ze znów marudzisz w nich !! naprawde niemasz ciekawszych zajec ? kurde to strasznie nudna babka musisz byc, to troche lipa domyslam sie i przykro mi ! a wyładowac to dpoiero sie moge, ale po co, zeby admin skasował temat przezemnie ja do ciebie normalnie ale widac ty wszystkie odpowiedzi traktujesz jak ataki, troche samokrytyki i zrozumienia

absolutnie nie wszystkie , tylko twoje posty ewidentnie są atakiem...bo jak to jest wg ciebie normalne...przeczytaj raz jeszcze co napisałas. nie jest to na pewno konstruktywna krytyka;)

propozycjie innych okreslen sa na poprzednich stronach -takze czytaj kobieto uwazniej! Mnie fasolka wkurza a to co mysle o tych wszystkich co tak mowia to..moja sprawa;-);-) ;-) ;-)

Ja popieram zirytowaną. Zirytowana, trzymaj sie cieplo duzo szczescia Ci zycze. Niech mi ktos odpowie na kilka pytan w takim razie: 1)jezeli ktos uwaza, ze kobiety walcza o swoje prawa i same je sobie odbieraja, to czy wyrazenie krytyki nie jest wolnoscia slowa wg was? A wiec Zirytowana to wspolczesna kobieta, ktora mowi, co mysli i broni swych pogladow, umiejac jednoczesnie wyrazic swoje argumenty, czyz nie 2)Dlaczego popadacie w skrajnosc? jezeli ktos nie nazywa dzieci fasolkami to wg niektorych jest suka, zimna egoistka i na pewno traktuje swoje dzieci gorzej niz źle? Dlaczego? 3) Dlaczego czytacie nieuwaznie wypowiedzi i wyrywajac zdania z kontekstu obrazacie przedmowcow 4)Dlaczego nie potraficie dyskutowac???

do Makkkolągwa 1) ja sie nieczepiam nikogo ale jesli krtos bez powodu sie mnie czepia o to jak mowie na swoje dziecko to dopiero wtedy sie czepiam, jestem zdania ze kazdy robi co chce i nieczepiam sie nikogo, dlatego ze kazdy ma prawo do swoich argumentów, ale niezycze sobie zeby jakas osoba nieznajaca mnie mówiła mi ze jej sie niepodoba jak sie zwracam do dziecka, podkreslam ze ja sie nieczepiam pierwsza, tylko odpowiadam na zaczepki !! 2)nic takiego nienapisałam ze uwazam kogokolwiek za suke !!!!!!!! a nawet tak niepomyslałam wiec wypraszam sobie, mnie to niedotyczy 3)czytałam kilka ostatnich wypowiedzi, no chyba niemyslisz ze bede czytac 300 cos wypowiedzi, ja w przeciwienstwie do innych tu obecnych mam co robic ! 4)kazda rozmowa i wyrazanie swojej opini, jak i obrona wlasnych pogladów na forum publicznym to dyskusja !! i powiedz mi co ci to przeszkadza jak kto mówi do swojego dziecka lub na swoje dziecko, co ci do tego ze ktos mówi fasolka??? czy ja sie ciebie czepiam ze zadajesz mi głupie pytania, czy ja ci mówie jak masz mówic na swoje dziecko, kurde dziewczyny naprawde macie problem niewiem czy ze soba czy z czym. Jesli mnie cos drazni nieczytam tego niepatrze na to robie wszystko zeby to ominac, a wy widze tylko czekacie az ktos napisze jakis nowy post zeby znów mu odpisac !! kreci was to, lubicie tak drazyc temat? i według mnie to jest chore kłucic sie o to jak kto mówi DO SWOEJGO DZIECKA !! rozumiem jeszcze sytuacje ze ja do ciebie mówie FASOLKA !! mozesz czyc sie urazona, mozesz pomyslec ze cie wyzywam, ale kurde ja to mówie do własnego dziecka i ciebie chyba to kompletnie niepowinno interesowac a moze myslisz ze wszystkie laski nagle zaczna dla ciebie zmieniac swoje słownicto, oj to nielicz na to !! i sie nieobrazac bo ja nicche nikogo atakowac, moze tak sie wydawac jak sie czyta, ale takim mam dziwny charakter, troche aroganski i ironiczny, ale tego tez niezmienie bo nikomu z moich bliskich jakos to na odcisku nielezy ! papa

Wybacz, ale uwazam ze jednak nie potrafisz dyskutowac. Bo dyskuska z definicji polega na tym, ze strony wyluszczaja swoje argumenty, nie obrazajac sienbie nawzajem. Ty tak raczej nie potrafisz. Kolejna rzecz- na tym topiku nie ma chyba az 300 wypowiedzi. I wreszcie- skad wiesz, ze inne forumowiczki nie maja co robic? One sa na forum, ty tez jestes na forum. Tobie wiec tez mozna zarzucic, ze sie nudzisz. A moze ktoras z dziewczyn dlatego tak czesto tu przebywa, bo pisze np. prace dyplomowa z psychologii, socjologii czy filologii polskiej. Oj material na prace jest tu rewelacyjny!!! Ostatnia sprawa. wydaje mi sie, ze Zirytowana nie napisala, ze denerwuje ja jak ktos zwraca sie tak czy siak do dziecka, tylko powiedziala, ze denerwuje ja jak dorosle kobiety w rozmowie ze soba koniuguja i deklinuja np. zafasolkowac sie. ja sie zafasolkuje ty sie zafasolkujesz...... zafasolkowalabym sie...... etc. jednak czasami warto przeczytac wszystkie wypowiedzi, zeby sensownie sie do nich odniesc. Makkkolągwa

a po za tym Anno nie wszystkie pytania Mak ..odnosiły sie do tylko Ciebie tylko do ogólu prawda??? Wiec nie powodu zebys sie tak rzucała.