Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieważne kto nieważne jak

Obawy przed wyjściem za mąż

Polecane posty

A ja rozważam te Wasze wypowiedzi i wyciagam wnioski. I za to Wam dziekuje dziewczyny!!! Pozdrawiam i zycze rowniez powodzenia i wszystkiego dobrego w zyciu!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
go panno mloda nie zrozumiemy sie raczej. ale powodzenia w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasturcja bagienna
a ja uwazam ze panna ,loda miala sporo racji, ze oddala pierscionek....jeszcze by jej wymawial po slubie, ze go zmusila...poczekaja zobacza, byc moze on wroci na kolanach....z prosba o wybaczenie... musi dojrzec SAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasturcja bagienna
poniewaz panna mloda nie mogla rowiazac tego problemu z NIM...on sie odcial i jak widac odcinal juz od roku....wiedac ma jakies watpliwosci glupi baran...(przepraszam,ale skoro cie tak potraktowal..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam-- nasturcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_27
Wiecie co?Ja też miałam obawy przed wyjściem za mąż. Cały czas myślałam o swoim byłym, o tym, że to on jest moją największą miłością. Ale jak to już tu ktoś zauważył idealizowałam go (byłego). W końcu doszłam do wniosku, że kawał skurwiela z niego ( miał też drugą "narzeczoną"). Gdyby rzeczywiście był moją najwiekszą miłością to nie zrobiłby mi takiego świństwa i nie zdradziłby mnie!!!Nie żałuję, że wyszłam za mojego obecnego męża. To cudowny facet i daje mi bardzo dużo ciepła, miłości, a przede wszystkim czuję się przy nim bezpieczna:) Życzę Wam dziewczyny trafnych wyborów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go panna mloda
A ja nadal uwazam, ze zamiast oceniac facetow, nazywac ich z miejsca skurwielami, swiniami itd tylko dlatego, ze maja watpliwosci (kto ich nie ma?!?!? wy tez!) nalezy sie zstanowic dlaczego je maja! Pogadac - skad te watpliwosci.... A wy tylko oceniacie, wyzywacie... a same co? tak samo macie watpliwosci wiec tak samo jestescie skurwielkami? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy miałąm wątpliwości? Raczej nie. Mój mąz jest bardzo impulsywny, potrafi coś mocnego powiedzieć, a potem nie wie, jak się z tego wyplatać. Były awantury, było wielkie \"zrywanie zaręczyn\" i \"odwoływanie ślubu\". Ale zawsze gdzieś w środku wiedziałam, że to tylko słowa. Jestem mężatką, nie żałuję i nie będę żałować. Co do Panny Młodej - słusznie zrobiła. nie, nie jest skurwielką, ani on skurwielem nie jest, ale skoro nie dojrzał do małżeństwa, skoro go nie chce, to niech wraca do przedszkola. Chłopaczki, które boją się dorosłości, to dla mnie najgorsze typki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×