Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co co co co

pomozcie bo zwariuje

Polecane posty

Gość co co co co

moj zwiazek dawno juz zaczal sie rozpadac poprzez brak jego checi do dzielenia sie ze mna troskami itd... doszlo do tego , ze przestal mnie zauwazac Mielismy kontakt, niby dalej byl to zwiazek ale czulam sie coraz bardziej samotna odbylam z nim dziesiatki rozmow, wiele lez wylalam.. on nie widzial mnie dopoki nie rozwiazal swoich problemow a ja ciagle czekalam. Minelo kupe czasu, bylam coraz bardziej zalamana i poznalam kogos na czacie. Gadalam z nim, wylewajac lzy w ukryciu, czemu moj facet mnie kocha a zachowuje sie dwuznacznie. Ten na czacie dal mi wiecej wsparcia niz obecny. Spotkalam sie z nim , milo bylo, a moj obecny nagle sie obudzil ma do mnie pretensje, ze umawiam sie z kims, ze wiedzialam ze jest mu ciezko, kocha mnie i nie rozumie czemu. Moglabym mu powiedziec, ze jego sprawy przyslonily mu nawet moja chorobe Ale sie wstrzymalam. Moj obecny placze, z czata dzwoni i prosi o spotkanie a ja nie wiem co robic chyba wyjade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flonasa
no to niezle się zagmatwałaś. U mnie też tak jest że jak on ma jakieś problemy to już ani się odezwać nie można ani pogadać nie ma z kim. Jest beznadziejny.Widzi tylko siebie. Mam dosyć. NIe mam nikogo innego i nie znajdę ale mam tego dość. I smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebujesz faceta
z innym charakterem..rzuć go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×