Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmeczona klotniami

Ciągle tylko kłótnie i kłótnie..

Polecane posty

Gość Zmeczona klotniami

o b yle co.o małe gówno.i tak już od ponad tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciele na malowane wrota
eee to dopiero początek, kłótnie o byle co są wyrazem narastającego konfliktu którego powodem jest coś wiecej niz byle co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona klotniami
u nas nie ma powodu. jestesmy udanym zwiazkiem. nigdy sie nie klocilismy. aostatnio to masakra. tylko ze to nie s a klotnie dlugotrwale. bo z araz s ie g odzimy, ale jednak sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejaha
czy mąż aby tych klótnie nie prowokuje...? bo jeśli tak, to niezbyt dobrze to wróży...:-O czytalam artykul starowicza i coś tam takiego bylo, że mezczyzni czasem prowokują klótnie, zeby pozbyc sie poczucia winy ("zdradzam, ale nie jestem swinia, to o n a jest okropna") CHociaz to zawsze moze byc przemeczenie albo maz ma jakis klopot, do ktorego nie chce się przyznać 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona klotniami
Nie jestesmy malzenstwem. Nie prowokuje klotni, poprostu cos samo wychodzi, czasem ze zmeczenia, czasem z rozdrarnienia przez coś. nie klocimy sie juz, ale boje se, ze male rozdraznienie i bedzie ostra wymiana zdan bo w sumie to moze nie kltnie tylko wymiana zdan, dosc gwaltowna ale krotkotrwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubka 68
moje czeste kłutnie doprowadzily do rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zaczęło się od kłótni
cyt.....bo jeśli tak, to niezbyt dobrze to wróży... czytalam artykul starowicza i coś tam takiego bylo, że mezczyzni czasem prowokują klótnie, zeby pozbyc sie poczucia winy ("zdradzam, ale nie jestem swinia, to o n a jest okropna") Przemyśl ten temat, u mnie nie było kłótni przez 24 lata małżeństwa, nagle on zaczal je prowokować je z byle powodu. Nie wiedzialam co jest grane bo zdrada była ostatnia rzeczą o którą mogłabym podejrzewać meża. On perfidnie wyprowadzał mnie z równowagi, z czasem zaczęliśmy się kłócić, o byle co. Okazało się, ze powód jest.........panienka w necie. Nie ignoruj sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze weź sobie
tabletke na uspokojenie (nie jestem złośliwa), bo wiem z doświadczenia, że kłótnie dobrze nie wpływają na związek. Nie raz człowiek ma taki okres, że bzdura i ... wybucha, więc trzeba sobie pomóc, pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona klotniami
nie rozsmieszajcie mnie :D Moj facet nie prowokuje klotni. nigdy. a ze masz nie wyszlo, to mi przykro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×