placz po orgazmie

czy ktoras z was ma cos takiego bo ja mam. Objawia sie to niekontrolowanym wybuchem placzy po orgazmie ktorego nijak nie moge powstrzymac, moj chlopak jescze sie do tego nie przyzwyczail i caly czas sie boi ze mi cos zrobil

mi sie raz zdarzylo

To tak jak u mnie.

ja mam tak samo

ja czasem lubię robić sceny i udawać, że coś jest nie tak, bo mi się czasem chce płakać, ale zawsze się powstrzymuję (najwyżej pocieknie mi łezka po policzku)

mialam wtedy orgazm pochwowy (tak mam zawsze lechtaczkowy), moj chlopak nie wiedzial co ma robic bo go niezle wystraszylam, w ogole nie umialam tego kontrolowac, cos niesamowitego. Niestety wiecej juz nigdy tak nie mialam( minelo 1,5 roku) ale moze dlatego ze staram sie tak miec, a wtedy sie wyluzowalam i w ogole o tym nie myslalam. Zazdroszcze wam.

dlaczego? czasem az mi głupio....bo jest mi wspaniale a rycze jabky sie wielka krzywda działa..

ufffffff jak to dobrze ze nie jestem sama, ale same przyznacie ze to dosc krepujace

No dziewczyny to widze,ze i ja nie jestem sama. Tylko ze u mnie to jest za każdym razem po orgazmie :( moj chlopak jest naprawde wyrozumialy i zawsze boi sie,ze cos zle zrobil,on mysli ze mi w pewnym sensie \"robi krzywde\" a on tego nie chce i sie martwi,a ja co?? ...rycze..i nie wiem jak to zmienić..

dziewczyny, witajcie w klubie!!! pare razy mi sie tak zdarzylo.... i to przewaznie po cudownym i namietnym kochaniu...po duzym odlocie.... to jest chyba tak ze tyle emocji sie gromadzi i jeszcze ten orgazm ze to wylatuje ze mnie jak bomba.. i zaczynam sie rozklejac..... ale i tak sie silnie powstrzymuje bo ten placz jest bardzo silny a tylko troche poplakuje... moj kochany wtedy obcalowuje mnie calą po twarzy , oczka, nosek, policzek..... i to juz wogle mnie rozbraja;) ciesze sie ze nie jestem jedyna;)

dlaczego? bo jest nam tak dobrze? czy tak zle? czy tak ogólnie bez powodu chce nam sie płakac ...

jakieś....

reakcja chemiczna :) Ja naprzykład dostaje strasznej głupawki, śmieje sie jak nienormalna i nie umiem tego powstrzymać

niezły zestaw ja płacze on sie smieje haaaaaaaaaaaaaa

ja mialam tak raz, troszke sobie poplakalam ze wzruszenia ze mi bylo tak dobrze:) i czulam sie taka szczesliwa i wogole, oczywiscie moj facet tez nic z tego nie rozumial:)

dlaczego tak sie z kobieta dzieje? To nie sa jakies hm zaburzenia?? czy poprostu tak czasem bywa i nie ma co sie przejmowac..