Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona2

Kto jest bez winy niechaj rzuci kamien....

Polecane posty

Gość wkurzona2

A mianowicie chodzi mi o temat aborcji, odwronie do wiekszosci nie chce sie wyrzyc na kobietac, ktore sie jej poddaly,tylko na osobach ktore po nich jada teksty typu"morderstwo" itp. mnie rozpierdzielaja,a tym bardziej pisane przyez facetow czy osoby ktroych zycie cale szczescie tak nie doswaidczylo.To indywidualna sprawa kobiety nie meczysz sie ty czy inny "sedzia" z kafe!jak w was tyle dobra to pomagajcie tym dzieciom,ktore juz sa glodne,bite,niechciane,a nie umoralniacie innych powiedzmy,ze sad przyjdzie na kazdego,wam nikt nie dal prawa sadzic,owszem wyraz swojej opinini nic zlego,ale odrazu ponizanie czy besztanie?Prostactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sąd napewno przyjdzie na każdego, tylko nikt nie wie skąd i kto będzie sędzią. Ja urodziłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak nasłucham się na temat aborcji, bicia dzieci i patrzę na swoją córeczkę to nie wyobrażam sobie życia bez tego maleństwa, nie potrafię zrozumieć czemu kobieta decyduje się na aborcję, bije, wyrzuca na śmietnik. Poprostu mój mózg tego nie rozumie, nie potrafi zrozumieć i wybaczyć. Oj gdyby taka trafiła na mnie jakbym to ja była sędzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didlinka
popieram cie numerjeden27 !!!! to jest morderstwo i nic tego nie zmieni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wejdzcie mi w dupe
to jest moje ciało i nikt nie ma prawa decydowac co z nim robie !! Dopoki nie krzywdze żyjących to tylko i wyłącznie moja sprawa. Nawet gdybym miała wygrzebac sobie szydełkiem co mi zrobicie ?? A wierzaca nie jestem wiec nie odnoście sie do boga czy sił wyzszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam jestem
za łatwo dostępną i refundowaną antykoncepcją - nie będzie przynajmnije problemów z ewentualnym dylematem: usunąc czy też nie? a po kilku ciążach podwiązanie jajowodów i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didlinka
milego grzebania frustratko!!!!!!!!!!!!!111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ważne pytanie
W takim razie co zamiast aborcji?? Srodki anty nie są aż tak skuteczne, kilka moich koleżanek wpadło biorąc tabsy. Oddanie do domu dziecka, czy aborcja, obie kobiety zostaną zjechane na równi, jedna bo oddała, druga bo usunęła. W takim razie powiedzcie co zrobić z niechcianym dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak tak
Numerjeden27 mam nadzieję,że to prowokacja bo inaczej trudno mi ciebie zrozumieć.Ty urodziłaś ale daj prawo wyboru innym,poza tym nie ty to będziesz oceniać więc nie rób tego,poza tym więcej wyobrażni . Nikt nie może być obiektywny bo wszystko pojmujemy inaczej,jesteśmy odrębnymi ludzi,z róznymi doświadczeniami,z róznych środowisk.Tym bardziej,że jest to tak osobista sprawa nie można być obiektywnym.Jako zwolenniczka aborcji nie tylko z powodów jakie są w Polsce dozwolone uważam,że mam rację oczywiście ale nie zabraniam nikomu nie usuwać ciąż,z których urodzi się chore dziecko ,czy nie usuwać dzieci z gwałtu czy w ciężkiej sytuacji finansowej.Właśnie każda sama musi ewentualnie podjąć tę decyzję sama.(Oby żadna z nas nie musiała)i właśnie dlatego nie mozna wypowiadać się kategorycznie jak bodajże Natala i nie można zabraniać aborcji jak to się dzieje w Polsce.Powód bo żadna z nas nie umie znależć się w sytuacji drugiej kobiety,nie jest nią,nie ma jej psychiki itd.Powinnyśmy zaakceptować decyzje drugiej kobiety jaka by nie była i co powtarzam setny raz chyba na tym topiku nie oceniać.Tego się nie da ocenić jednoznacznie,powinna być wolność wyboru.Tak to już też jest,że rodzice podejmują decyzję za dziecko w tej sprawie jak i bardzo dużej częsci jego życia więc nie piszmy o wyborze dziecka. Nie znoszę też wpisów typu,jakim prawem,kto dał prawo?To prawo daje ewentualne rodzicielstwo a to czy to będzie dobra czy zła decyzja to już kazda sobie sama w swoim sumieniu oceni. Ja zadaję pytanie jakim prawem zabrania się aborcji np:w ciężkiej sytuacji finansowej lub jak dziewczyna jest młoda czy wręcz nieletnia?Jakim prawem zabrania się kobietom dysponowania ich ciałem oraz podejmuje się decyzję o ich życiu za nią?Nikt nie robi tego z lęku o duszę tej osoby. Każda ma swoje za lub przeciw ale powinnyśmy po prostu uszanować swoje odmienne poglądy i nie narzucać sposoby myślenia. Dodam też,że osoby ,które tak moralizują innych,narzucają swoje zdanie,są przeciwniczkami aborcji najczęściej wcale nie myślą o drugim człowieku,brakuje im serca,duszy...i jak ktoś rzeczywiście potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->wkurzona2 Zgadza się że niektóry posty na temat (lub kierowane do) kobiet dokonujących aborcji są protackie. Na tomiast Towje argumenty : { tyle dobra to pomagajcie tym dzieciom,ktore juz sa glodne,bite,niechciane } sa tak samo prostackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam, bo tak wybrała, bo tak chciałam, bo tak czułam, to mój wybór i wolna wola. Jeżeli dziewczyna nie letnia zachodzi w ciążę to co ma usunąć, bo co bo cipą myślała i wpadła a teraz chce się pozbyć \"tego czegoś\" bo jej to nie odpowiada. SŁUCHAJCIE JEŻELI NIE CHCECIE MIEĆ DZIECI, JESTEŚCIE ZA MŁODE, ZA BIEDNE ITP. TO STOSUJECIE ANTYKONCEPCJE!!!!! a nie bzyknie się a potem oświecenie i ona jest za aborcją. Jeżali jesteście na tyle gotowe i dorosłe do seksu to bądźcie dorosłe do anytykoncepcji i w ewentualnym wypadku do urodzenia i wychowania dzieci. Tu nie chodzi o zagladanie komuś w dupę i zabranianie aborcji, tylko o wpełni dorosłe i świadome życie seksualne. Moja wpadka polegała na tym, że wyniki badań wyszły negatywnie jeśli chodzi o moją płodność no to w takim razie nie muszę się zabezpieczać. Ale natura spłatała figla i okazało się po roku że jestem w ciąży. Też nie byłam gotowa, też nie myślałam o macierzyństwie, ale skoro byłam dorosła żeby się bzykac to jestem dorosła żeby urodzić i wychować dzidzię. Mysleć za nim bedzie za późno i postanowimy skrzywdzić kogoś kto zaczął żyć w nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle nigdy nie wiadomo kto bedzie mnie czy was oceniał. kurcze może to będę właśnie ja. i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
numer jeden w Twojej sytacji moje stanowisko byłoby podobne ale tak szczerze jest ono średnio obiektywne skoro myślałaś że nie jesteś płodna. ja jestem za aborcją. nie wiem, ale jakoś nie mogę się przekonać do fanatycznego przekonywania o zabijaniu człowieka itp... tak jak ktoś już pisał to indywidualna sprawa każdej kobiety. prawda jest taka że większość ludzi wykształconych, inteligentntych jest za aborcją. w krajach wysoko roziniętych jak wielka brytania czy usa jest ona legalna i dokonywana(np. w usa na prośbę kobiety nawet bez isnienia ekonomicznych czy zdrowotnych)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×