Jak to zrobić?

a czemu rzucasz sie na mnie szczerze to on to zaczął nie ja

i jeszcze jedna sentencja jezeli ktos oszukuje kogos dla ciebie, kiedys ciebie oszuka dla kogos

wiem o tym ale nie musi tak być koniecznie ludzie sie zmieniają

bo sposób aw jaki to napisałas sugeruje jedno czyli klasyczne podejscie ja ja ja i niech sie wali "bo ja zawsze mam to czego chce"

tez tak słyszałam a od kochanki eksa w druga strone " noprzeciez ludzie sie taknie zmieniaja " a jednak , kiedys sobie przypomnisz te słowa i te sytuacje

bo zazwyczaj tak jest nie ma co się oszukiwać widzisz jak go poznalam fakt spodobal mi sie ale nic nie robilam nie myslałam że coś mogłoby być a to on zaczął wiec czemu mnie potępiasz?

bo wiesz , ze ma kogos i albo wchodzisz i rozbijasz albo godzisz sie na bycie zabawka. Zastanów sie zani zabrniesz za daleko i polecam temet Kochanki i Jak wierzyc w miłosc kochanka. Tam znajdziesz wszystkie odpowiedzi i to nie ze strony zdradzonej zony ale z punktu widzeniakochanki. lepiej czasami odpuscic na poczatku niz potem platac sie w tym bagnie iles lat

posłuchaj gdyby był w szczęśliwym związku nie zdradził by jej prawda a jednak to czemu mnie potępiasz ja np niechciałam nic po wiedziałam ze ma kogoś a skoro on robił podchody to sie zmieniło

e zostawcie ją bo się pobrudzicie, do takich jak ona nic nie dotrze :O niech robi co chce, kazdy jest kowalem swojego losu, dobrze maleńka ze nie stanełaś na mojej drodze bo zmiotłabym cię z powierzchni ziemi a twoimi włosami wytarłabym podłogę w kiblu - do tego sie nadają takie "kobiety" jak ty

skoro odpowiada Ci bycie taka zapchajdziura to powodzenia zycze:) Ty i ten facet jestescie siebie warci:)

czasami maly kryzys i mala rozłaka i chec poznania czegos nowego pcha faceta oni mysla inaczej . Prosze poczytaj tamte tematy a przekonasz sie. Oni zawsze mówia ze niekochaja , ze to nie małżeństwo, ze zona jest be . Moj tak zabrnął , ze ja juz nie chciałam z nim być I co z tego ze on żałuje , ona płacze a ja i moje dziecko nie mamy rodziny.

nie pozwalaj sobie troche szacunku to jak sie wyrazasz to świadczy o tobie jaka ty jestes

i jeszcze jedno " gdyby był szczęsliwy" Moj eks nawet teraz płacze ,że szczęsliwy był tylko ze mna a jednak zdradził. Bo nie było mnie akurat obok a ona była nowa i chetna jakas odmiana dreszczyk pierwszej randki , zauroczenia a potem jest juz szara rzeczywistosc tylko ze te decyzje sa nieodwracalne. nie naprawisz juz zwiazku , który popsuła zdrada. Tego sie nie wymarze i zostanie juz do konca ich dni

mała odnaleziona współczuje Ci szczerze ale to jest inna sytuacja a pozattym to faceci to świnie równie dobrze mogłam nie wiedzieć ze ma kogoś ii co wtedy też bym była szmatą

szacunek???? buhahahhahaa nie rozśmieszaj mnie do takich szmat jak ty NIKT nie ma szacunku - na szacunek musisz sobie zapracować. Dobre... dobre ty chcesz szacunku, buhahahhah :D

powiem ci tak Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to sie nie odzywaj wogóle

że co???????ja nie mam nic mądrego do powiedzenia? żartujesz sobie gówniaro? Masz jeden zwój mózgu więcej od kury ... dlatego nie srasz na ulicy -bez pozdrowień za przeproszeniem - to ty piszesz ze chcesz rozbić rodzinę.. to baaaardzo mądre:O

jak już sie wypowiadasz to czytaj uważnie ja nic nie mówiłam o tym że ma rodzine

kurcze czy na tym forum nie można uzyskać jakieś rady tylko zostać zbluzganym myslałam ze mozna tu z kims pogadać ale najwidoczniej się pomyliłam

bujaj się stąd:O nie chcemy tu takich jak ty - poszukaj sobie wolnego faceta

dostanę odpowiedź na swoje pytanie czy nie?????????

mozna pogadac - ale Ty oczekujesz poparcia, a na szczescie jednak wiekszosc jest normalna:)

a co niby ja jestem nienormalna?????

normalni sa Ci ludzie, ktorzy Ci nie przyklaskuja;)

wynoś się idiotko na erotyczne - tam masz swój temat - spierdalaj dla nas jestes szmatą i nie gadamy z takimi jak ty- fajnie ktoś powiedział do ciebie ze nadajesz sie aby tobą wytrzeć podłoge w kiblu:P prosze oto link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3203685

ja mam wrażenie te negatywne wypowiedzi są tych które zostały zdradzone i dlatego mnie potępiają a tu nie jestem tylko ja winna co niby jest świety a ja go zmusiłam zaciągnęlam do lóżka

ja nie zostałam zdradzona, ale wiele czytałam o zdradzie i jak tak czytam wypowiedzi takich jak ty to mi się nóż w kieszeni otwiera....:O

powiem ci tak jaki temat na erotycznym ktoś napisał może z nią pogadam

ja bylam kiedys z facetem, ktory mial narzeczona..nie wiedzialam o tym, kiedy wyszlo to na jaw rozstalam sie z nim, a oni chyba wzieli slub.. najlepsze, ze poza mna bylo jeszcze kilka innych z ktorymi zdradzal swoja przyszla zone:P w inny sposob nie bylam zdradzana:)

niezła z Ciebie paskuda. Dla mnie jestes totalnym zerem skoro szukasz wrazeń u zajętego faceta. Pamiętaj pożądni faceci wola pożadne dziewczyny. Widocznie oboje jestescie siebie warci