Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

perełkaa

Czy warto ? co zrobić??Komu wierzyć????

Polecane posty

Od czego tu zacząć jestem pierwszy raz na forum. Najlepiej będzie jak zacznę od początku mam taki głupi problem , nie za bardzo mam z kim o tym porozmawiać dlatego jestem tutaj. A więc kilka miesięcy temu poznałam kolesia bardzo mi się spodobał na pierwszy rzut oka. Pomyślałam fajny przystojniak J. Zapoznała mnie z nim kumpelka właściwie ona go zna troszkę kiedyś w pewnych okolicznościach się poznali. Koleś wziął mój numer i twardo dzwonił i dzwonił żeby się umówić a ja go ciągle zbywałam. Dlaczego? Już mówię kumpelka która mnie z nim zapoznałam powiedziała mi jaki on podobno jest czyli bajerant, który nie przepuści żadnej fajnej lasce, że jest kłamcą i w ogóle same najgorsze rzeczy. Dlatego go zbywałam. Koleś wytrwale dzwonił i dzwonił a tu już kilka ładnych miesięcy odkąd się poznaliśmy. Wreszcie kilka dni temu wkońcu się zgodziłam na spotkanieJ. No ku mojemu zdziwieniu koleś kompletnie nie pasuje mi do jej opisu jakby mówiła o kimś innym. Co tu dużo mówić spodobał się bardzoJ . No i tu zaczyna się moje pytanie Czy jego zachowanie na spotkaniu to była jakaś gra? Czy naprawdę nie jest taki jak mówiła.. Proszę poradźcie co zrobić spotykać się z nim olać go bo ja już niewiem komu wierzyć. Dodam że nie jestem 15-latką tylko mam 23 lata a on 25.Ale się rozpisałam sorka mam nadzieję że nie zanudziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy warto? zawsze warto, jesli Ty tego chcesz co zrobic? poznac go lepiej a potem podjac decyzje o ewentualnej dalszej znajomosci komu wierzyc? na pewno -TYLKO sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... masz rację tylko wiesz co boję się, że on mnie zrani a ja nie chce przez to przechodzić a z drugiej strony chciałabym żeby coś między nami zaiskrzyło. Naprawdę spędziłam z nim miły wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzyć można: 1.sobie 2.swojej intuicji 3.sercu ja ufam pierwszemu wrazeniu i pierwszym słowom wypowiedzianym przez nowopoznaną osobę, jakoś udaje mi sie bez trudu rozpoznać co to za osoba, jak na razie nie pomyliłam się czego i Tobie życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem
tacy jak on nigdy nie pasują do opisu ja sie z takim spotykałam tylko ze było tak, że dowiedziałam sie o tym jaki jest dopiero pozniej, o wiele za pozno nie mogłam uwierzyć, kompletnie mi nie pasował do tego czego sie dowiedziałam, a jednak wszystko sie potwierdziło oni juz tacy są i właśnie chyba na to łapią tyle dziewczyn potem ciężko takiego słodkiego drania wyrzuciś z serca i z myśli i uwierzyć w to że może być tak perfidny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja też zawsze słuchałam intucji jak poznawałam noewgo chłopaka i z reguły miałam racje ale w tym przypadku intuicja nic mi nie podpowiada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchaj mnie :) nie masz sie czego bac, naprawde, przeciez jestes silna dziewczyna, jak myslisz , czy komukolwiek udaloby sie Ciebie zranic, po kilku spotkaniach? otoz nie Baw sie tym po prostu, rozmawiaj, badz soba, zyj dla siebie :) Jesli bedzie fajny docenie Cie, jesli nie, sam sie usunie, co bedzie tylko korzyscia dla Ciebie Jedna tylko rada, ktora podtrzymuje i uwierz: nigdy, przenigdy nie sluchaj rad tzw najlepszych przyjaciolek ;) one zawsze podswiadomie walcza o samca ;) z kobiet ufaj tylko matce, jesli masz z nia dobre stosunki, no i sobie ;)... i mnie :D Nie mow im zbyt duzo o sobie i zyj spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beebe Kurcze mądrze mówisz:) Fakt mnie nie jest łatwo zranić własnie robie teraz dokładnie tak jak mówisz bawię się poprostu żyję. tylko boje się że w pewnym momencie się zgubie i nie bende wiedziała co zrobić Szczerze ja też pomyślałam sobie że to jego gra żeby mnie zbajerować ale z drugiej strony jakby tak było to by sobie odpóścił po kilku próbach a to kilka miesięcy. Mam rację???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, jesli robi to juz tak dlugo sa 2 wyjscia: 1. albo podobasz mu sie i nie chce tracic kontaktu z Toba 2. albo to paranoik ;) :D Znasz go wiec prawdopo dobnie potrafisz sobie odpowiedziec na to pytanie Mowiac baw sie, nie mialam oczywiscie na mysli manipulacji kimkolwiek, spedzajcie po prostu wspolnie - milo czas.Powodzenia :) Powtarzam tez to wielokrotnie, a ze zyje juz troche na tym swiecie, jeszcze raz: mezczyzna moze Cie ewentualnie rzucic itp To, co potrafi zrobic kobieta drugiej kobiecie aby wygrac walke o samca, lub tez dla zaspokojenia potrzeby destrukcji potrafi byc tragiczne w skutkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beebee Naprawde mądra z Ciebie kobietka dzięki:) wiem wiem o co chodziło z to zabawą:) spoko nie bawie się ludzmi. No własnie co tych wyjść też tak sobie pomyślałam że może nie może sobie darować że zbywałam i uraziłam jego męskość i dlatego taki cierpliwy. Ale w sumie gdyby tak było to spotkaliśmy prawda mógł mnie zdobyć gdyby chciał a my poprostu spędziliśmy miły wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a własnie jeżeli chodzi o kumpelkę też mi przyszło do głowy że chodzi jej o niego że on wybrał mnie.dlatego podchodze do niej z dystansem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i rob tak zawsze :) dystans opowiem Ci cos na koniec, ku przestrodze: pewnego razu spodobali sie sobie pewna dziewczyna i pewien chlopak dziewczyna miala przyjaciolke dziewczyna i chlopak byli raczej niesmiali umowili sie dziewczyna dla odwagi postanowila wziac ze soba przyjaciolke w koncu na skutek okolicznosci, tylko przyjaciolka zjawila sie na \'randce\' a przyjaciolka byla bardzo smiala ;) domyslasz sie co bylo dalej? ;) Pa, powodzenia, napisz kiedys co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe niezła historia:):) Dobrze że ja nie należe do tych nieśmiałych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiadajcie się na ten temat bardzo mi zależy na tym , żeby usłyszeć wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..moim zdaniem
powinnaś dać kolesiowi szanse ale pamiętaj trzymaj go na dystans żeby nie miał okazji Cię zranić. Mam nadzieję że wam się uda powodzenia życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opissssssssssss
ja uwazam ze warto spróbowac, aczy komus wierzyc czy nie zostaw na boku. chyba sama masz swoj rozumi sam bedziesz wiedziecjaki in naprawde jest poznajac go powoli, bo wynika z twojej opowiesci ze chcesz, askoro koles byl tak wytrwaly pare miesuecy noto chyba mu zalezy ,bo gdyby byl takim bajerantem to tak dlugo nie zawracalby sobie glowy tylko rzucil sie na inna!!!!dlatego daj mu szanse, a kolezanka nich mowi swoje a ty sam sie przekonaj!!!tylko wiesz z malym dystansem!!!! jak ja poznalam mojego obecnego chlopaka to na samym poczatku koles ktory podobno byl moim przyjacielem(i na dodatek ja mu sie podobalam jak sie okazalo) podburzal go przeciw mnie zeby dal sobie ze mna spokoj bo to bylo takie typowe zachowanie psa ogrodndika i o moim chlopaku mi mowil rozne rzeczy ktore jak sie okazalo wcale nie byly prawda wiec wiesz ufaj tylko swemu serduszkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisssssssss dziękuje za dodanie otuchy:) Kurcze po tym spotakniu naprawde zaczął mi się podobać . Fajny jest tylko czy to nie jest jakiś znak że intuicja nic mi nie podpowiada to mnie martwi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opissssss
wiesz co mi sie wydaje, że to wszytstko tylko i wyłacznie zależy od ciebie!!!bo ja ci tylko pisze co ja mialam w zyciu, ale wiem jedno że gdybym nie spróbowała to teraz bym zalowala bo jestem juz ponad 3 lata z moim chlopakiem i chcemy sie pobrac za 2 lata!!to co mowil mi moj "przyjaciel" to byly kompletne bzdury i wogole po tym bardzo szybko przestal byc moim przyjacielem. skoro on ci sie podoba to czemu nie sprobowac????skoro facet sam prosil wytrwale o spotkanie???nic nie tracisz a kto wie co z tego będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja wiem jedno!!nie rezygnuj bo kolezanka ci cos mowi na moim przykladzie widac to najlep[iej!!to ty masz go ocenic anie ona bo to on do ciebie podbija przeciez!!!!a kto wie co siedzi w glowie kolezanki moze tez pseudo jak moj exprzyjaciel!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o kumpelkę to nie jakaś tam przyjaciółka z niej zwykła koleżanka dlatego nie koniecznie biorę do siebie to co o nim mówiła. Chyba zaryzykuje wiesz może rzeczywiście coś z tego będzie. Tylko nasuwa mi się pytanie czy sie do niego odezwać pierwsza żeby dać sygnał że już nie bende go zbywać czy jak dotąd odezwanie sie zostawić jemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opissssss
a on odzywa się do ciebie regularnie???odezwał siępo tym spotkaniu???a mówił że się odezwie????jeśli po spotkaniu się już odezwał to może teraz ty się odezwij wysyłając nawet głupiego smsa typu cześć co u ciebie słychać...to nAa pewno bedzie jakiś sygnał dla niego, ale jeśli on powiedział ze się odezwie to poczekaj.chyba ze czujesz inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkanie nasze było wczoraj. Właściwie jak się żegnaliśmy nie było jakieś rozmowy kto sie odezwie bużka na dobranoc i tyle. Wyszło tak jakbyśmy poprostu się spotykali i jak co dzień zegnali. Była też rozmowa w czasie spotkania: bo ja musze gdzieś jechać za jakiś czas coś załatwić a on bez żadnych ogródek to pojedziemy razem:) Więc jak się zachować? Co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opissssss
kurcze a co ci szkodzi wysłac np smsa????????tak jak pisałam ci w poprzedniej wiadomosci!!!porostu takiego zwykłego smska co tam słychac i takie tam, facet bedzie wiedziec ze cie soba zaineresowal choc troche!!!ale pamietaj zawsze o pewnym drobnym dystansie skoro masz watpliwosc ale ja uwazam ze kazda kobieta powinna miec jakis dystans do faceta ktorego niedawno spotkala i poznala, wiec wyslij smsa czuje ze masz wielka ochote!!!!przeciez nic zoobowiazujacego nie zrobisz to tylko sms!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje mam wielką ochotę napisać:) ale z drugiej strony nie chce żeby pomyślał (jeżeli wyjdzie opcja ta że jest babiarzem) że mu się powoli udaję wiesz o co chodzi. Ale jeżeli sie mylę co do niego to chciałabym coś napisać jakiegoś zwykłego sms takim sensie jak mówisz wogóle to bym się spotkała z nim ale nie nie chce sie zagalopować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosh........
Dziewczyno, nie daj się podpuszczać głupim babom z forum! Napiszę raz i weź sobie do serca ten post. Jak już jakaś dziewczyna napisała wyżej, faceci z cyklu "żadnej nie przepuszczą" nigdy nie wyglądają na takich. Myślisz, że te inne dziewczyny przed Tobą chciały być jedynie zapisem w jego dzienniku, podnośnikiem statystyki? Rasowi podrywacze zawsze są mili, czarujący, twardo stąpający po ziemi, trzeźwo myślący o życiu, romantyczni i szarmanccy... ale jak już dostaną co chcą to nagle mają dużo pracy, brakuje im czasu na spotkanie itp. Chcesz być kolejną taką oszukaną kobietą? Istnieje możliwość, że Twoja koleżanka przesadziła w ocenie tego mężczyzny, ale nie liczyłabym na to. Myślę, że warto wziąć pod uwagę jej ocenę. Jeśli koleś uważa, że jesteś tą jedyną to z ciebie nie zrezygnuje i jeśli bardzo będzie się staral to może warto mu ulec. Ale dopóki się nie zadeklaruje bądź mocno na dystans, nie pisz do niego, nie staraj się. Niech on się stara i niech Ci udowodni, że mu zależy. I to zależy na tobie, stałym związku z tobą, a nie kilkumiesięcznym romansie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opissssss
a mi sie wydaje ze kobieta tez ma prawo robic cos w kierunku tego czy chce sie spotkac z nim czy nie!!!!!!!!!!i wydaje mi sie perelka ze nawet jak wyslesz tego smsa to naprawde nic nie tracisz bo smsa wysyla sie rowniez do kolegow kolezanek itd, ajesli on bedzie chcial tozaproponuje spotkanie bi widac ze o nie zabiegal.a wtedy ty zdecydujesz czy sie spotkac z nim,ale zawsze spotykajac sie znim to pamietaj ty podejmujesz decyzje i jesli uznasz ze cos jest nie tak ze on np po pewnym czasie wyraznie zmierza ku np tylko sexowi to musisz umiec w pore to zahamowac, bo wydaje mi sie ze nalezy miec dystans do nowo poznanego mezczyzny tak jak pisalam.i tyle miec trzezwy umysl nie byc naiwna ale cieszyc sie tym ze sie spotykacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o widzisz
nadarza sie swietna okazja aby sie lepiej poznac.jak jest taka mozliwosc,to wyjezdzaj z nim.przekonasz sie,choc na pewno niedo konca,jaki jest albo jakim chce,zeby go widziec.to ze nie odpuscil sobie Ciebie moze swiadczyc,ze mu sie podobasz,a ze nie jestes latwa (zdobycza) tylko poteguje chec poznania Ciebie.faceci tak maja,wiem z wlasmego doswiadczenia.wiem tez,ze mozna pod wplywem rodzacego sie uczucia,zrobic cos czego pragna,a potem obudzic sie z reka w nocniku.to zalezy od faceta ale ktoz ich zrozumie do konca?dystans bardzo wskazany,obserwuj jego reakcje na rozne sytuacje,innych ludzi.moze wcale nie bedzie gral i zyskasz kogos bliskiego.ale wiem z doswiadczenia,ze po jakims czasie z ksiecia robia sie z nich dranie,ale to juz inna bajka,pamietaj z toba tak byc nie musi.korzystaj z zycia,rozsadnie ale korzystaj.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czym innym ja pisalam? wlasnie o dystansie :) perelko, na pewno nie ja Cie podpuszczalam piszac abys ufala -----sobie :) nie jestes w punkcie wyjscia, nie mysl za duzo, zamknij ten temat, bo wszystko juz wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak że mamy okazje wyjechać na dłużej to tylko kilka godzin będzie a on sie zaoferowal ze pojedzie i to ma być za miesiąc dopiero. Szczerze wam powiem,ze tak myśle sobie że któremu facetowi babiarzowi chciałoby się zabiegać o panne już prawie pół roku. Po co miałby tracić czas skoro wokół tyle dziewczyn. Kurde ja już sama niewiem co tym wszystkim myśleć Pisać czy czekać na cynk od niego? Dystan wiem to podstawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci są wytrwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×