3 tyg. po zaręczynach,od 3 dni się nie odzywa

Od czwartku się nie odezwał,nawet sygnała ani sms-a nie posłal! Pracujemy w jednej firmie,w czwartek rano pokłóciliśmy się o to,że ja nie mam ochoty spędzać kolejnego weekendu z Jego rodzinka i mam zamiar się od nich-cytuję-odizolować.A On na to,że skoro od nich,to od niego też.I na tym stanęło.Zaznaczę,że Jego mama naprawdę mnie nie znosi,w ostatni weekend powiedziała,że pierścionek to On może dać każdej (wtedy On ani pisnął),więc chyba nie dziwi fakt,że nie chcę zbyt często u nich w domu przebywać.Wydawało mi się,że skoro poprosił mnie o rękę,to będę najważniejszą kobieta Jego życia.A teraz?Pierścionek zdjęłam w piątek i chyba już nie założę.Odezwać się pierwsza,czy nie? A jak zachowywać się w poniedz. w pracy? Proszę,poradzcie. Acha,ja mam 21 lat,On 24.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3198209

nie odzywaj sie,zobaczysz w ten sposob ile jest wart

skoro ty masz 21 a on 24 bo to niezwykle istotne w tej całej sytuacji którą tu opisujesz wiec proponuje iedno wyjscie kup se koło i pierdolnij sie w czoło

skoro ty masz 21 a on 24 bo to niezwykle istotne w tej całej sytuacji którą tu opisujesz wiec proponuje iedno wyjscie kup se koło i pierdolnij sie w czoło

kochana wygląda na to ,że to synek mamusi-i będziesz miała trudno,jesteś jeszcze młoda naprawdę przemyśl sprawę czy warto w to się pchać.Napewno go kochasz skoro masz na palcu pierścionek,trudna sprawa-ale jeżeli on ciągle będzie trzymal się maminej spódnicy to zawiele męskich decyzji nie podejmie a napewno nie stanie po twojej stronie jak będzie chodzić o mamę.Kazda wolna sobota spędzona u mamy na obiatku jest nie... do...wytrzymania.Ja bym się jeszcze 2razy zastanowila.I w tym wypadku poczekała aż on sie odezwje.:)

żałosny pimpku,dla psychologa nasz wiek byłby istotny!!Bo gdyby czterdziesto-paro latkowie mieli taki problem,to byliby chyba stuknięci.Ja proszę o poradę,czy mam się odezwać,np.sygnała puścić i jak zachować się w pracy?

Masz jeszcze czas na sluby ;). Jeśli chcesz być z tym facetem, licz sie, że będziesz i z jego rodziną, od tego nie uciekniesz. Ale wiedz jedno - facet nie zniesie gadania na swoja rodzinę, choćby sam nie uważał jej za idealna. Z reszta, czy Ty pozwoliłabys szykanowac swoją? Ja, kiedy zaczęłam gadać źle o rodzinie narzeczonego, to byl początek końca. Gadania nie żąłuję.. narzeczonego tez nie. Ale w przyszłości raczej powstrzymam swa niewyparzona gębę. Mama twego faceta nie może sie chyba pogodzić, że jej synek ma kogoś, ale nic nieusprawiedliwia takich chamskich tekstów. A on, jesli nie umie jasno określic, co jest dla niego ważne, jest jeszcze mało dojrzały. Facet 24 letni to dzieciuch, za wcześnie na ślub. Założe się, że słowo \"odizolować\" to cytat z jego mamy, a on chyba jeszcze nie odczepił sie od jej spódnicy. W pracy bądź normalna. Nie zagaduj go, nie przepraszaj broń Boże, niczego nie wyjasniaj. Powinniście szczerze pogadać, ale to on, jesli mu na Tobie zależy musi z tym wyjść. A jeśli tego nie zrobi - niech idzie do mamusi.

Duża Agato-myślisz,że On właśnie uskutecznił ten najohydniejszy sposób zerwania z tematu,który polecasz? :((

czyli nie mieszkacie razem z tego co zrozumialam?jezeli tak to tym bardziej za wczesnie na slub

jeżeli masz byc jego żoną to ty i on tworzy rodzinę,a nie teściowa z teściem-owszem rodzice sa warzni ale to nie znimi tworzymy albo będziemy tworzyć rodzinę.Poza tym zaręczeni dopiero cieszą się swoją radością w wyrku a nie pod bacznym okiem mamy-to chor:o

Joł-asiu,z tym odizolowaniem,to mój pomysł,jego mamuśka chyba by nie umiala tego wymówić!Gorycz przemawia przeze mnie,wiem...

nie chce bron boze byc zlym prrokiem ale tak jakos mi sie nasunelo tym bardziej ze statnio mialam podobna syt.takie zamilknie cie nigdy nie jest dobrym znakiem. uczucia faceta okreslaja nie slowa ale CZYNY wiec zaczekaj i zobacz jak sie zachowa a bedziesz wszystko wiedziec

A co do wyrka: moi rodzice wiedzą,że go kocham (i że biorę pigułki hi hi)więc pozwalają nam razem sypiać,zwłaszcza,że jesteśmy już narzeczeństwem.A jego...ilekroć przyjeżdżaliśmy do nich rano-wielce obrażeni.

słuchajcie to się sprawdza-ja tez bylam z takim gogusiem no i ....mama postawiła na swoim

Może po prostu z nim porozmawiasz? Jest weekend, puść strzałkę, zobaczysz czy zareaguje na ten sygnał, jak odpuści, to ( ja bym tak zrobiła) zadzwoń i zapytaj co jest grane, czemu się nie odzywa i że chcesz pogadać - taki ruch nie będzie hańbiący. Mam pytanko: jak długo jesteście razem?

to typowy synek mamy-szkoda gadać ciekawe jak to się potoczy,zgadzam się z wypowiedzią dużej agaty

Stello-jesteśmy (byliśmy?) razem 14 m-cy,3 tyg.temu oficjalnie się zaręczyliśmy przy rodzicach nas obojga.Puszczać tego sygnała?przypomnialo mi się,że w czwartek popołudniu on puścił,ale pewnie przez przypadek.Czemu nie zadzwoni,przecież ma darmowe rozmowy z moim nr.-em.On chyba mnie już nie kocha,a mi coraz smutniej...

zgadzam sie ze stella to dobry pomysł przeciesz to niezdrowa sytuacja a macie być małżeństwem skoro sie zdecydowaliście

siedzieć cicho i nie pisać, nie "puszczać strzałek" :) jak sie odezwie - pogadać to chłop ma byc zdobywcą, zacznij się niem nadmiernie przejmowac, a masz w banku, że zwieje ....w tym przypadku - do mamusi

oj nie bądz taka smutna to ,że zachował się jak dupek to fakt:o ale chyba nie jest na tyle beznadziejny aby po jednej kłutni przestał cię kochać :)

Pewnie badał sytuacje ja bym zadzwoniła ale decyzja należy do ciebie. A wierz mi miłości tak szybko nie wygasa jeśli jest szczera i prawdziwa nawed z powodu kłutni o rodzicach wiem coś o tym :)

Właśnie moja mama wypytywała,czy mi smutno,a ja z trudem powstrzymałam się od beku :((((

napewno tęskni ale jak siedzi teraz u mamy to slyszy: mialam racje to nie dla ciebie dziewczyna-no i co odezwiesz się ,a on jeszcze podkręcony przez mamę powie coś głupiego ...poczekaj do jutra to zobaczysz czy da znak-bądz twarda :)

napewno tęskni ale jak siedzi teraz u mamy to slyszy: mialam racje to nie dla ciebie dziewczyna-no i co odezwiesz się ,a on jeszcze podkręcony przez mamę powie coś głupiego ...poczekaj do jutra to zobaczysz czy da znak-bądz twarda :)

wszystko będzie dobrze..cierpliwości ;)

A ja bym zadzwoniła i powiedziała krótko: - jesteście dorośli i powinniście pogadać ale nie przez telefon bo to też nie ma sensu i to nie sprawa na telefon zobaczysz wszystko sie wyjaśni a teściową przed ślubem udogruchaj bądzi miła włazi w dupe a potem jej dogryzaj w inteligentny sposób

chciałam mu przesłać dzwonek-"naszą" piosenkę,ale jak na złość "nieudane wysłanie wiadomości"!!! i tak 2 razy! to chyba znak,że mam się nie odzywać.

A jeśli nie odezwie się ani jutro,ani w poniedz. w pracy,to mam mu oddać ten pierścionek? Jak się zachować,by się nie poniżyć??

ze ma wylaczona komore. cos tu smierdzi... niestety