mam doła... chcę wiosny, miłości i normalnego faceta

pewnie nie ja jedna tak mam, tracę powoli wiarę w prawdziwych mężczyzn, normalnych, szczerych i lojalnych. Czy tacy jeszcze istnieją? Jeśli tak to pewnie wszyszcy są zajęci.. Mam już dość tej zimy :( jak napisałam wyżej , chcę wiosny, słoneczka, miłości a dokładnie odpowiedniego faceta, którego mogłabym nią obdarzyć z wzajemnością oczywiście.

a ja chce rafała maseraka :)

Witaj, Prawda, niestety, jest taka,że o normalnego, lojalnego, kochającego mężczyznę to bardzo trudno w tych zwariowanych czasach. Ja powinnam być wdzięczna Bogu, gdyż trafiłam na wspaniałego Chłopaka, który jest moim Narzeczonym... Wiem, że to Ciebie nie pocieszy, ale posłuchaj... Mam 23 lata, to jest mój pierwszy "prawdziwy" partner...czekałam na Niego bardzo długo, traciłam wiarę, aż nagle, niespodziewanie, cichutko pojawił się w moim życiu i jest prawdziwy, kocha, szanuje i trwa w doli i niedoli.... Miłość przyjdzie, bądź cierpliwa...wiosna to miesiąc zakochanych... POWODZENIA :)

jest niezły :) ale ja chcę kogoś bardziej dorosłego i realnego :) aha ...wychodzę z domu - nawiązując do apelu do singli i nic :(

dzięki Baby Just za słowa otuchy....takie historie zawsze podtrzymują iskrę nadziei... tylko niestety wiem że trudno o takich, zwłaszcza w moim wieku, bo albo są zajęci, albo też po przejściach i nie chcą się angażować... cholernie trudno... a przecież nigdzie nie jest powiedziane że ta wielka miłość ma być tylko jedna w życiu... ja chcę drugiej, i może być jeszcze większa!

Każdy ma prawo do miłości, wiek nie gra tutaj żadnej roli !!!! Najgorsze w tym wszystkim jest to, że naprawdę nie wiadomo, gdzie poznać wartościowych ludzi :( Ja swojego poznałam przez Internet..może to jest jakieś wyjście ??

przez internet też próbuję i nic. szukam potem nie szukam , czekam aż mnie znajdzie i nic. Jak się ktoś znajdzie to w końcu okazuje sie pomyłką albo nie chce się angażować. Czego oni sie boją...? odpowiedzialności? tak trudno być z kimś i być szczerym i lojalnym ? ja nie miałam z tym problemu najmniejszego przez prawie 13 lat. Nieważne jak mi za to odpłacił, mimo to chcę znowu kochać i być kochaną.

Teraz panuje jakaś degradacja uczuć...to co kiedyś było nadrzędne, teraz spadło na niziny. Jest cholernie ciężko odnaleźć się, a facetom w ogóle poprzewracało się w głowach i chyba sami nie wiedzą czego chcą. Bo z nimi to jestt ak: kobieta musi być piękna, mądra, wykształcona, najlepiej jak będzie porządna, ale zarazem lekka, łatwa i przyjemna, no a tak to się niestety nie da :) Ci lojalni i wartościowi są, pozostały jednostki....ale wierzę, na jednego z nich trafisz. Głowa do góry

zgadzam się z Tobą całkowicie... i chciałabym żebyś miała rację z tym że trafię na taką jednostkę :) dobrej nocki, zajrzę tu jutro

Ci lojalni i wartościowi już mają swoich chłopaków.

czesc sama 33 Ja mam 30 late, jestem sama, po przejściach. I jakoś też nie moge trafić na tego właściwego. Faceci w tym wieku sa już wlaśnue labo po przejściach czyli z dziećmi (ja nie mam dziecka), albo sa starymiu kawalerami, którym całkiem dobrze jest być singlem i wcale nie marzą o zakładaniu rodziny. A ja nie chcę byc singlem... wcale mi z tym niedobrze :(

jestem sama, po przejściach i w wewnetrznym impasie. Z jednej strony brak mi kogoś bliskiego, a z drugiej na samą myśl o facetach robi mi się niedobrze. Nie wiem, może dla mnie to jeszcze za wcześnie, by myśleć o nowym związku, bo rozwód był dla mnie traumatycznym przeżyciem, ale z drugiej strony zastanawiam się, czy kiedykolwiek zdołam jeszcze kogoś pokochać? I jeszcze coś. Kto mnie zechce? Kto zechce 34-letnią rozwódkę?

witam postanowiłam być na czarno :) widzę, że tak jak przypuszczałam takich jak ja jest więcej... dziś mam mniejszego doła bo byłam w pracy i nie miałam czasu się dołować :) ale generalnie - beznadzieja... cały czas słucham \"Tylko mnie kochaj\" lubię ten zespół, jej głosik i słowa piosenek.... pozdrawiam wszystkie same i nie tylko... a moze jakiś facet tu zajrzy ...? a najlepiej jakieś jakieś większe męskie grono fajnych wolnych facetów...

Miło, że zajrzałeś Elegancki Panie :) zaintrygowałeś mnie nieco tą tajemniczością... ciekawe dlaczego nie miałeś jeszcze tej pierwszej miłości.. :) No cóż, trzymam kciuki :) a tak na marginesie... faktycznie taki elegancki typ z Ciebie? :)

Witam Ja to dopiero jestem fajnym facetem

witaj jacekm :) tzn ? jakim to jesteś fajnym facetem, sprecyzuj proszę :)

Ja oczywiście jestem kawalerem;) .

witaj Amancie :) no i co z tego ze jesteś kawalerem? chyba nie łapię się na Twoje horoskopowe kombinacje ;)

No niestety się zdarza:O .

Wciąż albo znów mam doła... :(

no i tradycyjnie już jak co niedziela , miałam doła, teraz idem spać, zobaczymy co przyniesie nowy dzień....

Ja też.

tez chce miloscxi i faceta....ale mi to nie jest pisane....dawno nie mialam takiego dola....

Jak nie będą chciały mnie podrywać to cienko będzie:O .

Współczuje wam kobiety, bo miłość, to piękna rzecz, zwłaszcza wiosną... Pozdrawiam. P. S. A może Wy za bardzo wybredne jesteście po prostu...

hej :) myślę ze niejestem wybredna, chociaż moze.... skoro chcę lojajnego , szczerego, dobrego człowieka u swojego boku... to moze jestem cholernie wybredna co? Już nie mam doła, faceta tez nie mam , przynajmniej tego odpowiedniego.. inni by sie znaleźli, tacy co lubią być przez chwilę.. ale ja takich nie chcę. Chociaż jednego się doczekałysmy, słoneczka :) przynajmniej czasami, a to juz dużo. Co u was dziewczeta i chłopcy? ;) pozdrawiam cieplutko

ps nie jestem - oczywiście - sorki i w kwesti formalnej anai33 = sama33 pozdro :)

sama33 nie martw się . S jeszcze mężczyźni ... normalni! Look at me!

No, ja chcę dokładnie tego samego. Jak najszybciej, bo już nie wyrabiam!!!!!

A ja szukam kobiety, która jest zupełnie normalna, w dobrym tego słowa znaczeniu. Która nie klnie przez telefon, umie mówić spokojnie, wie, że dobre życie to coś więcej niz to, co się robi na codzień, która umie słuchać - i zaprzeczyć, kiedy trzeba, jest ambitna i potrafi byc partnerką. O takich rzeczach jak niemałostkowość, czy umiejętność niestrojenia fochów, albo zdolność do dyskusji już nawet nie wspominam. Dupa. Wszystkie wyginęły. Albo nigdy ich nie było, psiamać.