Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kikusiaaa

policjanci z krakowa

Polecane posty

Gość kochankajegomoscia
odswiezam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,jestem zona jednego z policjantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie tam dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaalicja
Hej..jestem żoną policjanta z Krakowa... Ale dobrych informacji nie mam..same problemy z nim..na początku było fajnie, teraz po 10 latach służby maaaaasakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to durna praca- spoleczenstwo co raz gorsze, roszczeniowe z ciaglymi pretensjami, a jak cos sie dzieje to Policja ,pomocy!!!, przelozeni kopia w d**e, wspolpracownicy nie lepsi.Tyle radosci maja jak pojda na bok- wcale sie im nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem dziewczyną policjanta, nie z krakowa. powiem tak... nawet nie chodzi już o samą płeć męską w tej policji, bo to nawet policjantki są k***iska jakich mało. jest taka jedna w wydziale, którą przeleciała chyba połowa, w tym chciała przespać się z moim chłopakiem. na ulicy by się w życiu nie powiedziało gdzie pracuje, bo taka blachara tania z niej. podobno podczas misji też nie jest za dobra. wracając do płci męskiej... faktycznie z opowiadań chłopaka wynika, że jest to paskudne środowisko. kiedyś na jednym z wyjazdów towarzyszyłam swojemu chłopakowi i poznałam tam jego starszych kolegów koło 40stki. jeden z nich wydawał mi się szczególnie sympatyczny, zapraszał nas na ryby. w drodze powrotnej zachwycałam się tym milusińskim, do momentu, gdy nie usłyszałam, że notorycznie zdradza swoją żonę. i to nie jeden skok w bok, ale i burdele odwiedzał. od razu minęła mi sympatia do niego i na żadne ryby do niego nie pojadę :p widocznie serio potrafią udawać. cóż... jak to ktoś wyżej pisał, nie jest to zależne jedynie od zawodu, ale od człowieka. jednakże w policji szczególnie... jak widzą, że młódeczki mają kisiel w gaciach na widok munduru, to sobie korzystają i myślą, że są panami. a taka prawda, że w domu pierdzą jak nie jeden dziad. co do mojego związku... cóż, żywię nadzieję, że mój mnie nie robi na boku. nie pozostaje mi nic innego jak od czasu do czasu poszperać w jego telefonie i fb. nie mieszkamy jeszcze razem, więc nie mogę go rozliczać z każdej godziny. może łatwiej będzie, gdy zamieszkamy razem i będę mieć go na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1980
Cześć dziewczyny , jesteście tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1980
Jestem żoną policjanta z Krakowa.Wymienimy opinie o naszych mężach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×