Czy istnieje taka miłość?

\"Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje (...)\"

Taka miłość to tylko jest przed ślubem i tuż po ślubie:(

i pewnie tuż przed śmiercią ;)

Czesto bywa,ze taka milosc jest wlasnie nascie lat po slubie.Madra,dorzala,pelna

to najbardziej oddana :D

Czemu istnieje taki stereotyp, że przed ślubem i po ślubie. A jak się jest z sosobą kilka lat, to po ślubie coś się zmieni? według mnie nie.

Masz racje.Chodzi o to ,ze po przezytych wspolnie latach,pokonanych wspolnie trudnosciach,zdanych wspolnie zyciowych egzaminach kochasz swojego partnera "za cos".Bo sprawdzil sie nie tylko w milosci ale po prostu w prozie zycia.A to jest ogromnie wazne.Tak mysle ,czuje i..znam to z wlasnego przykladu

Ten moj nick powinien byc inny bo dziwnie to wyszlo,ale chcialam ,abys wiedziala ,ze to pisze osoba ktora wpisala sie wyzej

istnieje tworzą ja CI ludzie poloweczki kiedy Cię zobacze i usłysze:)

no to trafiłaś w moja wrazliwosc uwielbiam hymn o miłosci, słowa te czesto towarzysza mi zyciu i choć to bardzo trudne to wiesz taka miłosc jest ta prawdziwa... ogladałaś niebieskiego kieslowskiego? tam hymn ma najpiekniejsza oprawe muzyczna...ale to nie tylko utwór, to słowa determinujace prawdziwa miłośc

i nie jest prawda ze tylko na poczatku jest dobrze.. jestem z moim facetem 8 lat, zwiazek trudny raz sie rozstalismy bo po prostu po drodze sie pogubilsmy dziś znowu jestesmy razem i wiem ze miłośc prawdziwa nosi znamiona wymienione w hymnie wybacza wierzynie szuka poklasku, najwyższa forma to wybaczanie to trudne ale warto wybaczac

Tak wyrozumiałośc, wybaczenie, wyznawanie takiej definicji milosci:)

warto zastanowic sie nad wersem "nie szuka swego" jak sie kocha to chce sie dla drugiej osoby jak najlepiej nie patrzac na korzysci i nie oczekujac nic w zamian, po prostu dba sie o druga osobę bez myslenia o korzysciach dla siebie. Takie dawanie ze świadomościa ze nic w zamian sie nie oczekuje, takie czyste i niepopularne w tych czasach...

ja przezywam taka miłosc dojrzała ..po przejsciach, i wiem ze to piekna swiadomosc ze facet po prostu mysli o tobie, a nie o sobie tylko...

nawet dzis z rana , budze sie z nim - wiadomo jak kobieta wyglada z rana bez makijazu- a on ciesze sie ze moge sie budzic przy tobie i takim widokiem przywitać dzień- drobne gesty i słowa pozwalaja czuć ze jestesmy sobie bliscy..

a czy istnieją ideały?

tak chyba kazdy je ma

czy o droge pyta? milosc to choroba psychiczna jest :P trzeba leczyc pierwsze objawy bo moze byc zle:D

no i tak mozna, jak kiedys poczujesz miłosc nie zakochanie fascynacje super sex czy inny układ to zrozumiesz.... chyba trafiałaś nie natych facetów

ja uwazam ze taka milosc istnieje. mam swoja milosc i wiem, ze z dnia na dzien jest coraz bardziej dojrzala, i mimo, ze nie jest idealna, dla mnie jest ta prawdziwa i doskonala.