Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

Dzień dobry:) Nie wiem, czy wspominałam Wam wcześniej, ale dziś wyjeżdżam na wycieczkę z pracy w słowackie góry :D:D:D Tak więc życzę wam miłego weekendu i do \"zobaczenia\" we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziuuuuuuuuuuuuuu miałaś zabrać mnie ze sobą:( Baw się dobrze kochana i nie zamartwiaj:) 🖐️kobitki Czy Syliwa nie ma zamiaru wracać czy co??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda przeczytałam o wpadkach i nie żle się uśmiałam. A co do Sylwi to też mnie martwi,że się nie odzywa. Zuzia wypoczywaj należy Ci się Manika co do pieców nie pomogę.Budowa nam stanęła w miejscu i na razie niczym się nie interesujemy.To ja się Ciebie będę pytać o porady za nie długo A mnie mama wkurzyła rano,twierdząc,że prze ze mnie moje dzieci chorują.Dziś nie puściłam Kuby do przedszkola bo kaszle przez katar.Mąż teraz poszedł z nim do lekarza .Wolę dmuchać na zimne kiedy jeszcze nie jest tak żle.We wtorek ma teatrzyk w przedszkolu i chcę go na niego puścić,ale moja mama najmądrzejsza na świecie wie swoje.Julka śpi więc idę prasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ nie pisalam bo nadal mam egzaminy(dzis byl kolejny)i wieczorami kuje, a w dzien tez nie mam kompletnie czasu, bo z Miloszkiem trzeba cwiczyc, a teraz doszly nam logopedeyczne cwiczenia, wiec je wdrazamy. czasu na wszystko brak, nawete dla Nikusia, który wczoraj obudzil sie niewyrazny i z gorączka. kaszle i katar ma nieziemnski. biedny chłopczyk...:-( przyjechalam dzis po poludniu z egzaminu i musialam sie zdrzemnąc bo taka bylam wykonczona przez te zarwane noce..za tydzien znowu egzaminy..ostatnie na szczescie.. domek nie posprzątany, prasowania kupa, a mi sie wydaje ze dzis niedziela i luz:-) co tam, trzeba sobie czasem troche odpuscic:-) to tyle u mnie, w telegraficznym skrócie:-) pozdrawia wszystkie kobitki🖐️ ❤️😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brylka, fajne porzegnanie z butelką, ale rzeczywiscie bardzo dlugo korzystali. moj Nikus pil z butelki do 2lat.Miloszek jeszcze pije i je flache ale logopeda karze go uczyc z kubka, zeby prawidlowo mówil pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no odzyskałam neta:) bo cały dzien nie miałam, tak samo prądu i wody, nawet komórki nie działały:( a to w skutek nocnego huraganu który się rozszalał na pomorzu.:O moją miejscowość uznano za jedną z bardziej dotkniętych w zachodniopomorskim. całą noc szalał żywioł, błyskawice, wiatrzycho do 130km/h w porywach i gradobicie:O pół nocy nie mogłam spać:( a rano się okazało, że moja budowa która wyglądała tak: http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/3/8/8/462630_d.jpg wygląda tak: http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/7/0/7/463630_d.jpg http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/6/1/5/463637_d.jpg http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/9/2/4/463634_d.jpg http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/4/4/2/463635_d.jpg zdmuchnęło nam ścianę szczytową i kilka krokwi, a resztę mocno zwichrowało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ostatnią niedzielę lutego:) ZA 4tyg WIOSNAAAAAAAAAAAAAAAA:D Manika ....o cholera........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika zdrówka,cierpliwości i zdania ostatnich egzaminów. Manika brak słów.Tyle pracy poszło na marne i pieniędzy.Nie żle musiała u was wiać. Gumijagoda już nie mogę doczekać się tej wiosny. A mój mężuś obchodzi dziś urodziny i dwie imprezki u teściów i w domu.Dziś będzie też pożegnanie szwagra bo jutro wraca do Szkocji.Muszę kończyć,bo czas uśpić Julkę. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ Manika, bardzo Ci współczuje..❤️ ja dzis mam dołeczek...tak mi smutno. uswiadomilam sobie, tez ze tylko przed wami sie tak uzewnętrzniam. tak dla wszystkich jestem wesola i smiejąca, naet jak w srodku mi nie wesolo. i w zyciu tez nie lekko. ale nikt nie wie jak mi zle. bo zawsze mówie ze jest dobrze... taką juz mam nature, ale za to w srodku mnie gryzą smutki, male i wielkie... koniec smęcenia... zycze milego wieczoru❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika trzymaj się mocno przesyłam dla Ciebie 👄 👄 👄 👄 👄 zobaczysz będzie dobrze manika wstrętny ten wiatr naprawdę współczuję pamiętam jak kiedyś pisałaś że deszcz zmył wam tynki ale na pewno szybko odbudujecie Luiza wszystkiego najlepszego dla męża moja mam mówiła że ja piłam butlę do 6roku życia bo byłam zazdrosna że brat miał Ola piła do września 2007 bo potem się wstydziła jutro idę na kontrolę do lekarza bo mam jeszcze spory kaszel ciekawe co mi powie pozdrowienia dla wszystkich S Y L W I A wracaj szybko bo topik na podupada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dzien dobry🌼 Nikus w piątek sie rozchorowal, i tzyma go caly czas, a na dodatek zaraził Miloszka, ktory w nocy i nad ranem mial gorączke:-( teraz tez ma, mimo ze podalismy mu juz ibufen, a w nocy czopek... :-( no i taki pech..pogoda taka piękna, a tu w domu trzeba siedziec😭 milego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ponury poniedziałek:( A tak było piknie wczoraj.... MOnika przytulam Cię mocno❤️ucałuj swoich chłopców,niech szybko zdrowieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki u mnie już lepszy nastrój, przebolałam:) Monika, wiem o czym piszesz, ja też tak mam. Kiedyś nawet Gumisia mi pisała, że ja zawsze mam humor i jestem zabawna, ale ja taka jestem, jak Ty. Ostatnio już tak nie potrafię, dlatego często jak mam doła, to nic nie piszę na topiku, a problemów coraz więcej w związku z budową:( Uczę się narzekać, bo nie ma co w sobie dusić, bo to szkodzi zdrowiu i mnie zaprowadziło do wybuchów nerwów, przestałam nad sobą panować i zaczęłam się wyżywać na swoich bliskich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ecj, a ja mialam taka pikna pogode jeszcze do poludnia, ateraz jakos szaro sie robi...to pewnie te wasze zawieruchy sie zbieraja:(dobrze chociaz ze wzialam matiego do poludnia na spacer, bo bylo bosko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez. postanowilam wrocic do nauki nocnika, i co?mati zrobil jak wieszalampranie kupe, a gdzie?na stole;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy. Ja jestem mamą półrocznej córeczki Natalki i do końca przyszłego roku będę siedziała w domu. Tylko że takie siedzenie w domu mnie dobija. Jestem zmęczona, sflustrowana, w dodatku mieszkam na takim zadupiu (50 domów), że nie mam żadnej koleżanki z którą można by było pogadać. Wkurzam się na wszystko i wszystkich. Nawet opieka nad córką nie sprawia mi takiej radości. Nie wiem, może ja jestem jakaś nienormalna. Oddałabym naprawdę wiele żeby pójść do pracy ale jest to mało realne z wielu powodów. Czy któraś z was też się tak czasem czuje, co robić żeby cieszyc się z takiego życia bo ja nie potrafię. I może wiecie co zrobić żeby dziecko przesypiało noc bo mała ok. godz. 2 w nocy musi dostać jeść mimo że jadla 3 godz. wcześniej. Jak ją oduczyć jeść w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda mam nadzieję,że dzisiejszy dzień zaczęłaś lepiej. Zuzia jak wrażenia po Słowacji. Izabela ja chcę nauczyć Julkę ale ona jest oporna.Dla niej nocnik to krzesełko.Potrafi na nim nawet godzinę siedzieć i nic.Jak tylko zakładam pieluchę robi wszystko.A z tą kupą na stole -uśmiałam się. Manika🌼Brylka🌼 A u nas tak ładnie,że cały dzień spędzamy na spacerkach.Już nie mogę doczekać się wiosny i ładnej pogody. Dziewczyny mam pytanko-kiedy najlepiej przekuć Julce uszy.Jedni mi mówią,że najlepiej jak jest mała,drudzy,że pózniej.Co wy o tym sądzicie Muszę kończyć,psinka prosi o spacerek. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Byłam dzisiaj z Julką na usg tarczycy i chyba po raz pierwszy było miło podczas badania,lekarz bardzo sympatyczny pogadał z Julcią,pani techniczka oswoiła Julcie z gabinetem i aparaturą. Aż miło. Wynik jest dobry wiec podwójnie się cieszę z dzisiejszej wizyty. A po wyjściu z e szpitala spotkałam naszą dawną pediatrę i bardzo miło sobie porozmawiałyśmy,wyściskała moją córcie,życzyła nam powodzenia na przyszłość. Znowu mi sie żal zrobiło ,ze już nie może być naszą doktorką. Super kobitka z niej. Izabela niezły numer,ale Tobie to pewnie nie było do śmiechu. Luiza ja przekłułam JUlce uszka jak miała 2,5 roku ,nie było żadnych kłopotów,jeszcze jedno do Ciebie:)znalazłam gre na wzór Rzymskich puzzli,Cradle of Persia:) Witaj Jolla pisz z nami :) MOnika jak sie czują chłopcy i jak dajesz rade? Manika z tą wesołością na zewnątrz to ja tez tak mam... Brylka co słychać? Anet a Ciebie gdzie wcieło?????????????????? Sylwia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zuziu czekam na relację👄 Anianiania🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pamiętnika młodej matki dwójki dzieci, z których jedno jest malutkie, a drugie maleńkie (z wyrazami pamięci i uznania dla twórczości J. Tuwima) Matka na spacer zimą wybywa, Ciepło ubrana, i pot z niej spływa. Dzieci okrywa. Goni i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: But - jak gorąco! But - jak gorąco! But - jak gorąco! But - jak gorąco! Już ledwo sapie, już ledwo zipie, Spod czapki Młody już okiem łypie. Plecaki do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, jakby ze stali, I pełno rzeczy w każdym plecaku, W jednym paluszków, a w drugim maku, A w trzecim siedzą oba Grubasy, Na plecach czuje wszystkie obcasy. A czwarty plecak pełen bananów, W piątym szaliki dla obu panów, W szóstym łopata, o! jaka wielka! I jeszcze z piciem ciepłym butelka. W siódmym są kremy, puder, pieluchy, W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie poduchy, W dziewiątym same potrzebne troczki, W dziesiątym klucze, soczki i smoczki, A tych plecaków jest ze czterdzieści, Nikt nie wie ile się w nich pomieści! Lecz choćby przyszło tysiąc atletów I każdy zjadłby tysiąc kotletów, I każdy nie wiem jak się wytężył, To nie udźwignie! Matka zwycięży!!! Podrzuca tobołki i w ruch krok po kroku, Plecaki telepią przy każdym jej boku. I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! Do sklepu, do banku, na pocztę - przez most, Na górkę - przez tunel, na placyk - przez las, I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas, Do taktu tupoce i puka i stuka to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to, Gładko tak, lekko, tak toczy się w dal, Jak gdyby śpieszyła wieczorem na bal. Do przejścia dobiega zziajana, zdyszana, Ups! Nagle wypada zabawka blaszana... A skądże to, jakże to, czemu tak gna? A co to, a kto to, to Synek tak pcha? Że ledwo utrzyma, nie zrobi buch-buch? To Dziecko wprawiło zabawkę tę w ruch! Dogania, brakuje już tylko trzech kroków, A Malec pogania nogami z dwóch boków, I gnają i pchają i jakoś się toczy Mateczki-Poleczki żywot ten uroczy. Do domu pospiesza, wciąż biegnie piechotą, to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich jestem padnięta byłam dzisiaj z chłopakami u logopedy a później na zakupach , upiekłam dwa ciasta posprzątałam i kilka pysznych potrawek też zrobiłam a to wszystko na jutrzejsze imieniny zapraszam wszystkie chętne Mojej Oli uszy przekuliśmy 2 lata temu bo chciała i ja jej powiedziałam że to może boleć ale dzielna była były problemy z przemywaniem bo nie chciała dać to powiedziałam że dla mnie nie musi nosić kolczyków i możemy zdjąć to więcej nie robiła problemów Gumijagoda świetny ten wierszyk Iza życzę wytrwałości bo to najważniejsze u mnie kiedyś było tak posadziłam chłopaków na nocniki zadzwonił telefon to musiałam do niego podejść później któryś mi uciekł do drugiego pokoju a ten co siedział na nocniku zrobił kupę i rozmazał na dywanie a rączki wytarł o ścianę i łóżko - i kto powiedział że dzieci to sama przyjemność może tylko w robieniu ich bo później to już tylko kolorowo Jola trzymaj się kochana ja nie raz miałam dość siedzenia w domu i tej ciągłej monotonności gotowanie,przewijanie, karmienie i sprzątanie. Zaglądaj do nas częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> duza kawa dla wszystkich:-) bylismy wczoraj u lekarza.okazalo sie ze jest gorzej niz sądzilam. Nikodem ma obustronne zapalenie oskrzeli, i ucho go boli,tez ma zaczerwienione... a Milus ma zapalenie gardla i tez ucho czerwone:-( obaj dostali antybiotyk... caly czas kaszla, ale Nikus to przynajmniej spi w nocy, a Milus tylko sie pręzy i placze.. biedulek. za na mi wiec ciezka noc.. oprocz tego wymiotują przez ten okropny katar,zwlaszcza Milus biedny bo nie umie wysiąkac noska..tylko gruszką mu sciagamy... ja tez czuje sie zle, garlo mi nawala, tez mam antybiotyk.. gumisia, fajny wierszyk❤️czasami wlasnie tak sie czuje na spacerze:D jola, doskonale Cię rozumiem, tez tak mialam, nie jestes nienormalna,jestes matką:-) izabela,ale ma pomysly twój synek:D luiza🖐️ brylka🖐️ manika🖐️ reszta cudownych mam🖐️ milego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.powiem szczerze ze ja siedze w domu takdoslownieod czerwca, bo wczesniej studiowalam ale i tak malo, bo mialam ios:) jak mialam dobry huomr to mialam ale czesto bylam i nadal jestem czesto wqrzona i zazdrosna:(mieszkam na osiedlu gdzie niewiele jest matek siedzacych w domu z dziecmi. ale mam 1a kolezanke, z ktora wiem zezawsze moge spedzic wolny czas. tylko, ze ona ma 2oje dzieci i to mnie przytlacza. ona ma powod by zostac wdomu, a z 1ym dzidziasem tak dziwnie zwlaszcza jak ma juz 2 lata. dlatego pracujemy nad 2im:P ale i tak czesto mysle o pracy, zal mi tergo ze studiowalam, bo studiujac jezyki i niepracujac za chwile je zapomne, itp itd, takie mamdepresyjki:(czesto sie wyrywam glna zakupy z mezem a wtedy malego podrzucamy dziadkom:Pnowa mamusiu a skad jestes, bo moze ze mna mozesz chodzic na spacerki? my w koncu zdrowi, ale mati tez mial antybiotyk bo przy jego kaszlu i katarze nocnym ja wymiekam:( no troche sie smialam z tej qpki na stole, ale ja sie martwie tym nocnikiem choc staram sie tego nie okazywac:) no rzeczywiscie musialo byc kolorowo z qpka na scianie, tak jeszcze nie mialam, ale wszystko przed nami:) pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie. Uśpiłam małą więc mam troche czasu dla siebie. U nas tzn. w okolicach Łańcuta (woj. podkarpackie) zaczął padać deszcz więc ze spaceru pewnie nici. Ja na spacer to tylko do lasu mogę wyjść bo mam go z każdej strony w promieniu pół kilometra. Dobrze że wcześniej wywietrzyłam to mała przynajmniej będzie słodko spać. Odkąd urodziła się Natalka to codziennie wietrze dom i ne wyobrażam sobie żeby było inaczej ale z tego co pamiętam to wcześniej nigdy tak się nie robiło. Lubie ten zapach wywietrzonego domu. Po porodzie został mi trochę brzuszek a że jestem osobą szczupłą więć go bardzo widać i postanowiłam wziąć się za siebie. Dzisiaj przede mną 3 dzień aerobicznej \"6\" Weidera. Nawet wczoraj mój mąż się do mnie przyłączył i też ćwiczył. Chociaż on żeby wyrzeźbić swój własny brzuszek to chyba będzie musiał ćwiczyć nie 1,5 miesiąca ale pół roku, bo na razie to ma brzuszysko. Pozdrawiam i życzę przyjemnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Kobitki kochane👄wrocilam cieszycie sie:) Wczoraj przylecialam wkoncu!!! Nie mam narazie czasu zeby Was poczytac,ale napewno to nadrobie:) Musialam dluzej zostac w Polsce,bo moj Dawidek mial operacje na gardlo:(Opisze wiecej,ale nie teraz bo narazie nie mam czasu:( Tesknilam za Wami mocno,nie mialam jak pisac,bo nie mialam dostepu do intern.:(:( Nie opuscila bym Was bez wiesci!!! Prosze teraz wyznawac swoje zadowolenie z mojego powrotu:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×