MóJ PARTNER JEST DUŻO STARSZY...

Mam nadzieje, ze bedzie miły ale raczej nie.. czekam na werdykt lekarza bardzo bliskiej mi osoby...boje sie ze to ta choroba...odretwiałam...tak po prostu... kolejne dni to bedzie taki wlasnie marazm...odretwienie...nawet nie czuje zalu i bolu do zycia, czemu takie niesprawiedliwie.. mam odretwienie nie potrafie nawet wykrzyczec zyciu ze jest podłe.. jest podłe... i tlko podli sie na nim swietnie trzymają. tak jak A. nie wiem co zyczyła mnie poprzez te lalki voodu, ale ona wie... a jak wiadomo wsyztsko sie robi po pewnym czasie... dosniescie jej ze moze byc z siebie dumna jej zawisc i czary działaja.. nie jestem szczesliwia.. tak jak tego sobie zyczyła... Moze pochwali sie o tym w interviu?

Życzę wam miłego dnia ...Kwiatuszki... Ja mam dzisaj małego dołeczka...;(

LaFemale, nie moej doleczka:( przyznam,ze i ja go mam.. ahh ta paskudna pogoda.. i jeszcze 2 i pol tygodnia do powrotu Janeczka.. juz jestem niecierpliwa! nie moge spac:( caluje Was.. anna

Oj dziewczynki będzie dobrze :** Nie smutać mi się proszę... :) Ja akurat wróciłam od mojego Miśka i idę spać bo straaaaaaaasznie zmęczona jestem... tak mnie wymęczył nio... Buziaki :) Dooobranoooc :)

Hej wszystkim! Taki ładny dzień dzisiaj że aż nie chce mi się pracować :) Wild wind - naprawdę jesteś szalona :) ja bym się nie potrafiła zdobyć na oświadczyny... nawet głupie \"kocham Cię\" nie może mi przejść przez gardło :( La female 18 - mam nadzieję że już dzisiaj nie masz dołeczka i wszystko jest OK Bijoux - TRZYMAJ SIĘ!!! i nie miewaj głupich myśli o ex- teraz już z nią nie jest a w gazetach piszą głupoty - jakby faktycznie stara miłość nie rdzewiała to nadal wzdychałabym to takiego jednego kretyna (na szczęście mi przeszło...) :) dla wszystkich!

biedny bachorek, już na starcie życia musi szykować się do malowania projektu nagrobka dla starego rozpustnika-ojca

Hej dziewczyny dawno mnie nie bylo... ale obserwowałam swój związek... Mam straszny dylemat co mam zrobić... Zawuażyłam że mój starszy chłop przestał dbac o siebie.... zrobił sie taki osowaiał, zauważyłam że tylko ja sprzatm po nas on już wogóle przestał co kolwiek robić w domu... Powiedziałam tojemu i sie obraził... Czuje sie tak jakbym zaczeła dostrzegac te jego zmarszczkki, a moje proxby o codzinna pielęgnacje twarzy wogóle nie przynosza skutku... Dlaczego nie zdaje sobie sprawy z tego że ja tez chce miec kogoś atrakcyjnego... przecież on najbardziej powinien sobie z tego zdawać sprawę.... co robić?

Miłość cierpliwa jest...

marijka- ja jestem dosc odwazna w zyciu! mimo mlodego wieku mieszkalam juz w kilku miejscach i robilam szalone rzeczy... teraz jestem dosc spokojna i wyciszona ale szalone pomysly nadal sa:) ja odwaze sie oswiadczyc sie(ale nie przyznam sie jak poszlo;))! mam tylko problem z kupieniem srubki na ta okazje-nie wiem gdzie dostac taka duza jak pierscionek?:) caluje.. p.s. jaka ladna pogoda? o czym Wy mowicie? obezwanie chmur i non stop deszcz.. dola mozna dostac! anna

Pogoda super...raz burza ,raz słonce...:D Jak tam moje fatalne zyjecie?

Nie :D Życie jest do kitu. :D

Zyjemy,ale co to za zycie?;) jeszcze 2 tyg....tylko 2 tyg..i bede baaaardzo szczesliwa.... dlaczego cale moje zycie bedzie i jest czasem oczekiwania?:( no coz.. milosc slepa jest..i to bardzo...

cleo.. nie badz taka samokrytyczna... w kazdym czlowieku jest cos pozytywnego...

nie smutkaj sie.. ja sama mam melancholijne dzni ostatnio,ale trzeba marzyc.. kto nie ma odwagi do marzen nie bedzie mial sily do walki! zycie to jedna wielka walka,ale nie wolno sie poddawac... ja po stracie przyjaciolki tez mam chwile skrajnego smutku,ale wierze w to,ze jesli bede czegos bardzo chciala i bede marzyla...osiagne wiele... nienawisc rodzi nienawisc, obojetnosc rodzi obojetnosc a milosc rodzi milosc... moj partner mam wrazenie- jest czasem bardzo obojetny..ale marze o rodzinie z nim i kazdego dnia pokazuje mu jak bardzo go kocham, ze jest jedyny na swiecie i zawsze bede przy nim-mimo iz jestem duzo mlodsza.. bo przeciez jak powiedzialam: milsc rodzi milosc- i to sie sprawdza..on coraz mocniej mnie kocha i uzaleznia sie ode mnie-co jest bardzo pozytywnym przejawem! glowa do gory!

niestety ja jestem uzalezniona...kocham go tak mocno...uzaleznilam swoje szczescie od jednej osoby... to przykre ale z drugiej strony bardzo mile,ze warto zyc dla kogos....ze ktos dba i potrzebuje...

Moja babcia była mlodsza od dziadka 25 lat. W życiu nie widziałam tak fantastycznego małżeństwa. Jej siostra wyszła za równieśnika i owdowiała wcześnie - nigdy nic nie jest pewne... Nie my decydujemy. To dziadek pochował babcię. I mam jeszcze słówko to tych wszystkich wulgarnych dziewuch, które zamieszczają tu durne posty, upstrzone rozesmianymi mordkami i błędami: Zapamiętajcie te swoje teksty o górze zmarszczek, żywych trupach itd. Za czas jakiś - szybciej niż się wam wydaje - inna, młoda kretynka powie to o was. A zetarzejecie się szybko, złość nie wygładza i piekności szkodzi. Już pewnie macie pomarszczone nosy. Co do zawału - nie wyrokujcie, Los bywa złośliwy i możecie obudzić się podłączone do rurek. Moja szkolna koleżanka zmarła na wylew w wieku 29 lat, zdrowa, wysportowana, szczupła... Nie wiesz, jedna z drugą, co będzie jutro...I czy będzie jutro. I ani pieniądze, ani fakt, że ktoś ma finansowe zabezpiecznie nie ma znaczenia, nigdy nie można się czuć bezpiecznie. Ci na Tytanicu, też byli zdrowi i bogaci. Stokrotko, kochaj po prostu i daj się kochać. Życzę Wam szczęścia. Ja też mam starszego męża, choć w sumie nie tak dużo - trochę ponad 7 lat. I dwie pasierbiczki, kochane dziewczyny (baby, właściwie!). Jestesmy bardzo blisko, choć mają przecież matkę. Na tyle mądrą i dobrą, żeby w tej przyjaźni nie mieszać. Ja nie urodziłam dziecka...Tak bywa. Ale mam już wnuka! :) pzdr

No dzisiaj już trochę lepiej,mam nadzieje,że u Was humorki dopisują...Dziękuję za słowa otuchy ,jestescie kochane.A co do tych wstrętnych bab,które tutaj wypisują teksty typu\"biedny bachorek, już na starcie życia musi szykować się do malowania projektu nagrobka dla starego rozpustnika-ojca\" .Jestescie żałosne,ale Anna Marianna -święte słowa... Życzę miłego dnia

Jestem! Ale zmykam z moim lubym na basenik niedlugo ;)

Cleo ale juz niedlugo wraca...:] Oj jak przyjedzie to pewnie Cie nie zastaniemy na topiku :D:D:D:D ...;P

Witajcie dyiewcyzni, jak dionek mija_ ja wrocilam y pracz w yabralam sie ya poryadki! niebawem Janecyek wraca i musi bzc blzsk..po ya tzm gdz sie pracuje to malo jest cyasu na inne ryecyz...wiec cyas na wino, filmik i masecyke na wlosz... caluje anna

Dziewczyny, poradzcie mi coś, proszę.Może teraz wyjdę na dziecinna idiotkę, ale zakochana baba tak po prostu czasem ma, zachowuje sie jak totalna kretynka, przyznaję się, w miłości taka jestem :( Od dawna w moim zwiazku źle się dzieje, ale : 11 dni temu, mój ukochany zasypywał mnie milosnymi smsami, odpowiadalam na nie z (nieszczerą oczywiście i udawaną) obojętnością ( chociaż cieszylam sie jak diabli ) , no i kiedy pojawilam sie na komunikatorze, ktorego oboje uzywamy teraz do komunikacji ( Mój \" Starszak\" jest z innego kraju ) , On przeslal mi kolejną milosną wiadomosc, którą jednak specjalnie zignorowalam.Tak trochę, może i infantylnie się zachowalam - , ale tak bardzo chcialam ukryc , to, jak bardzo sie cieszę, tak bardzo chcialam mu pokazac moja obojetnosc, za to wszystko, o co on mnie przyprawia. No i od tej pory, żeby go sprawdzić, nie pojawiam sie na tym komunikatorze, nie wysylam smsow i nie daje żadnych znakow, ale ... on tez nie :(:(:(, co mam mysleć ? czy myslicie, ze gdyby mu zależało, by się jednak odezwal pierwszy, że przelknalby te meska dume ?

moim zdaniem Twoje postepowanie jest zle.. mozesz tego zalowac! napisalam juz kiedys ze obojetnosc rodzi obojetnosc-i to jest prawda... ja dzieki temu, ze jestem wylewna i "obsypuje" partnera milosca mam same korzysci... bo MILOSC RODZI MILOSC! pamietaj o tym!

Dzieki WW, wszystko rozważam i w mojej glowie kotluje sie mnostwo pytan i mysli, a co Wy, pozostale z WAs sądzą o tym ? z góry dziekuje

Hej dziewczynki :))) Nio i byłam wczoraj z Miśkiem w ZOO w Ueckermunde.. i było super :) Zobaczcie co uchwyciliśmy aparatem: Małpka się drapie po główce... Słodka, prawda :)? http://img238.imageshack.us/my.php?image=p1050681fd2.jpg A tu ja, 7 metrów nad ziemią, oglądam zachowanie małpek na drzewach.. http://img47.imageshack.us/my.php?image=p1050597sf5.jpg Nio... i spędziliśmy ze zwierzątkami ok. 3 godzin, aż zamykali ZOO. Ale było świetnie.. Polecam :) Bijoux - Hmm.. ja wiem, że na pewno robiłabym tak samo... Była niby obojętna na smsy, a w głębi ducha bym się cieszyła... Może on myśli, że się obraziłaś czy coś ?? Ehh.. ja to chyba bym nie wytrzymała i bym się odezwała.... Buziaki

wiatm wszystkich cieplo. ja tylko na moment... umnie wszystko jak zawsze w najlepszym porzadeczku:)-oby tak bylo zawsze.malenstwo daje mi strasznie popalic-szczegolnie w cieple dni a my juz nie mozemy sie doczekac zeby je zobaczyc,przytulic... proponuje nie zwracac uwagi na zlosliwe uwagi i wpisy-wiadomo...plujacych jadem zmijii nie brakuje a najlepszym sposobem jest zlekcewazenie.zal mi takich ludzi-sami nie sa szczesliwi i komus probuja zatrowac zycie....no coz musze ich rozczarowac-NIE UDA WAM SIE TO :P Milego dzionka

Do Lovely Eyes: Gdzie się poznaliście? Jaka była reakcja Twoich rodziców?

hej dziewczyny...witam was cieplutko a nawet gooooorrrracccooo w ten sliczny dzionek, ktory juz sie wlasciwie konczy :(:( ale sloneczko dawalo dzis popalic :) mam takie pytanko czy jest tu na topikczku ktoras z Was z partnerem starszym o 10 lat ?? niby to nie jakas ogromna roznica ale zawsze jednak jest...co sadzicie o takim zwiazku ??? jak dla mnie to dosc duza roznica ale w sumie to charakter jest najwazniejszy :) czekam na odpowiedzi od Was, moze jakies porady lub wskazowki :P Stokrotka--> bardzo goraco cie sciskam...ogromne usciski (zwazajac na twoj duuzy brzuszek nie za mocno ) jestem strasznie szczesliwa za was 3 ..wierze ze wsio bedzie dobrze ...twoje wszystkie wpisy napawaja takim optymizmem i checia do zycia..dziekuje Ci za ten topik !!!!!!!!!

Stendi moj partner jest o prawie 16 lat starszy.. nie przeszkadza mi to w ogole i mam w dupie czyjes miny na nasz widok. jestesmy dorosli a najwazniejsze jest to,ze sie kochamy i patrzymy na siebie z czuloscia... pozdrawiam serdecznie anna

Ona1983 -> poznaliśmy się przez znajomych innych znajomych... i jakoś tak wyszło... a rodzice hmm... no pewnie mają coś przeciwko temu... ale na razie nic nie mówią...

Wildwind, Cleo,Lovely - Dziękuję za rady. Dzisiajeszy dzień pokazl mi, jaki to dran.Rzucam go w chu*a !! nie jest mnie wart.A na topik jak zawsze bede wchodzic :), tymbardziej, że mm na oku pewnego \" starszaka \" ;), buziaki