co potrafią już wasze roczniaki

jak wyżej

Czy nie ma tu zadnej mamy rocznego urwiska?

-sam chodzi, moze nie na bardzo dlugie dystanse ale radzi sobie niezle; -potrafi wlozyc proste klocki kolko, kwadracik, szesciokat i trojkat do sortownika(?) tak chyba sie to nazywa - nie zawsze mu wychodzi , czasem trzeba mu pomoc; -potrafi kucnac bez trzymanki i sie podniesc i gdzies pojsc; -rozumie gdy chce aby mi cos podal -podaje co ma pod reka, rozpoznaje tylko skarpetki - czesto je sciaga wiec to czesty temat; -potrafi pic z kubka niekapka i z normalnego kubka z uszkiem (nalewam malo plynu i dolewam); -potrafi pokazac co chce- wyciaga raczke i mowi eee.. troche za czesto; - potrafi zajac sie bardzo dlugo chwytaniem drobnych przedmiotow i ukladaniem ich wedlog wlasnego pomyslu (np. kamyczkow z grysu na placu zabaw) pilnuje go aby nie jadl; Raczej malo mowi (kiedys mowil wiecej) mama a w zasadzie mam tylko gdy cos zlego sie dzieje, ta (tata) od czasu do czasu. Najczesciej uzywa eee.. A jak twoj roczniak autorko topiku, warto samej cos napisac aby zaczecic do wpisywania sie.

A i jeszcze z ciekawostek duzo kojarzy. Ostatnio mylam kuchenke gazowa. Kurki juz sie od dluzszego czasu suszyly - nie widzial jak je sciagalam. Nudzilo mu sie - dalam mu jeden z nich aby sobie poogladal. A bestia nie namyslajac sie dlugo wziela go do reki i probowala wlozyc na wlasciwe miejsce. Trzeba nam bedzie oslonke na kuchenke kupic. Podobnie z pachnidlem do kontaktu, ktore nie jest w nim nieustannie, tylko od czasu do czasu. Kiedys cos przekladalam a on wzial je do reki podszedl do wlasciwego kontaktu - nie dosiegnal go ale dal mi znac mowiac eee.. ze tam trzeba wlozyc.

No i ostatnie co mi sie przypomnialo, czasem ni stad ni z owat (nie wiem jak to sie pisze) probuje laskotac mnie po stopach, bo wie ze tak sie robi. Smieje sie oczywiscie i jest zadowolony. Siaga mi tez skarpetki - troche mu pomagam, z wdziecznosci pstrykam mu palcami. :-)

moja córcia roczek skonczy 3 kwietnie jeszcze nie potrafi sama chodzic ale bez trzymania wstaje i kuca chodzi tylko trzymajac sie mebli równie sama pije z kubeczka sama je np jabłusszko kanapeczke z kuchenką mam podobny problem bo jej ulubionym miejsce do zabawy jest kuchnia potrafi sama wchodzić i schodzić z kanapy mówi już sporo słów takich ze zrozumieniem np. iś- miś , pa-lampa, dziak-dziadek, mniam mniam -jak chce jeść, mama i tata oczywiście chociaż mama tylko wtedy gdy sie uderzy np, pes-pies, papa, tak i nie (chociaż częścieu jżywa nie) no i ostatnio zrozumiała nareszcie co znaczy nie wolno:)

Moja córeczka chodzi przy meblach, wchodzi po schodach (na czworakach), reaguje na podstawowe polecenia "nie", "chodź", "siadaj", "daj", umie pokazać, co chce, choć nie umie tego nazwać, mówiła "mama" i "tata", ale jej przeszło, sama je biszkopciki, kanapeczki, banana.

moj synek z 01.03.05 -mowi: mama tata dada baba da (daj) titi-gry cos chce i pokazuje na to palcem, titak-czyli jak robi zegarek, muu czyli jak robi krowka, łał czyli jak robi kotek, nasladuje dzwiek odkurzacza, mruczy jak niedzwiadek, troche szczekajacy pies mu nie wychodzi ale wiem ze to o to zwierzatko mu chodzi, pi czyli spi np.misiu. -przytula zabawki, glaszcze je i daje buziaczka, przybija piatke , podaje reke na \"dzien dobry\" i buziaczka -chodzi samodzielnie, kuca i wstaje bez podtrzymywania, probuje podskakiwac -mimo 4 zabkow dobrze gryzie pokarmy, mozna dac mu do jedzenia poroweczke i sam sobie ja zjada, jesli ugryzie wiekszy kawalek to wyjmuje go z ust i palcami robi sobie mniejsze kawalki, po czym zjada je -kiedy chce cos dostac bierze nas za reke i prowadzi do danej rzeczy, po czym palcem pokazuje o co chodzi, jesli cos jest schowane (np.odkurzacz) to pokazuje na szafe a nastepnie po jej otwarciu mowi \"bu\" -kojarzy ubieranie butow z wyjscien na dwor wiec szuka kurtki i wyciaga rece po klucze z mieszkania - rozumie wszystko co sie do niego mowi, pytajac go czy chce pic wyjmuje smoczek z ust nie widzac wczesniej butelki -sam wyrzuca swoja zuzyta pieluszke do smieci (trzeba uwazac zeby wtedy przy okazji czegos ze smieci nie wyciagnal;)) -reaguje na polecenia-pokaz co masz w raczce, daj... no to tyle narazie mi sie nasuwa;) pozdrawiam mamy roczniakow!

Metka - ale sliczne motto z tym krzykiem :-). Minelo juz troszke czasu gdy sie wpisyalam wiec donosze wam, ze moj roczniaczek chodzi juz swobodnie, az sie serce smieje jak sie na niego patrzy. Mowi nadal niewiele :-(, ale sporo rozumie. Uwielbia pchac wszystko co sie rusza - wozki w sklepach wozek swoj itp. Mamy za soba pierwsze proby malowania kredkami (nietoksycznymi). Bazgrze troche - mi sie podoba. Wpisujce sie.

Moj synek potrafi juz: -czytać ,ostatnio przeczytał,,Mitologie'' -biegać ,ale raczej woli wieksze dystance na 1000metrow -gotować ,ostatnio zrobił spaggetii - niestety jest jeszcze prawiczkiem:(