odparzenei na szyi

Witam.Jestem mama 3,5 miesięcznego szkraba.Niestety przez własną głupotę przegrzałam go i teraz jest cały wysypany potówkami Na brzuszku trochę na pleckach na rączkach.Najgorsze jest to że ma straszne odparzenie n szyi którego nie moge zlikwidować.Próbowałam wszystkiego;mąki ziemniaczanej, bapantenu, sudokremu i nic.Jak juz troche zbledni eto znowu się pojawi.Co robić??Czym to zlikwidoiwać???

Najpierw wyluzuj... Bo mu nie pomożesz-maluch widzi, że ty się stresujesz i sam panikuje... Kup w aptece nadmanganian potasu (aptekarka objaśni jak go użyć), kąp w nim malca, oliwkuj po kąpieli. Dbaj, by w ciągu dnia miał tam suchutko, czyli wycieraj, ale delikatnie jak się poplujkuje czy coś... Nie denerwuj się, każdemu może się zdarzyć... I informuj... Pozdrawiamy Atrida i śpiewający Jaś...

Kąpie malca w nadmanganianie potasu.Jeśli chodzi o potówki to zasypuje mu brzuszek zasypką penaten i rewelacyjnie schodzą gorzej z tym odparzeniem.Ono mni egłównie martwi.

spróbuj maści z wit. A. kupisz w aptece za ok.2zł za tubkę.na mojego syna działała maść penatena, za ok. 7zł, takie malutkie metalowe pudełko, albo maść nagietkowa 4-5zł. Podaję Ci ceny warszawskie... Dawaj znać co tam podziałało... Trzymamy kciuki...