Zmniejszenie piersi

Witajcie :) Znalazłam to forum niedawno.. Ja mam 17 lat, jestem w drugiej klasie liceum. Decyzję o zmniejszeniu biustu podjęłam mając lat 13, gdy byłam jeszcze głupim dzieckiem, ale teraz po czterech latach, kiedy jednak trochę wydoroślałam, nadal wiem, że chcę tę operację zrobić. Im wcześniej tym lepiej, bo mój kręgosłup błaga o litość, a poza tym młodszy organizm szybciej się zregeneruje po zabiegu, prawda? Na dodatek w przyszłym roku mam studniówkę, chciałabym móc założyć ładną sukienkę, a nie worek... Mam 150cm wzrostu, jestem szczupła, a rozmiar stanika to, o zgrozo, 65G... Zabieg planuję na wakacje. Cieszę się, że moja mama mnie rozumie i nie chce mi wybić tego pomysłu z głowy. Sama ma mały biust, ale nie raz mówiła, że mi współczuje kiedy prawie płakałam z bólu pleców albo po przymierzeniu piętnastej niepasującej sukienki. Na szczęście po godzinach rozmów zgodziła się na tę operację, choć sama boi się tego wszystkiego bardziej niż ja ;) Teraz moim jedynym zastanowieniem jest tylko wielkość biustu jaki chciałabym osiągnąć :D Jak myślicie, co będzie pasować? Ja obstawiam na takie ładne maleńkie C :>

haxe asuu Jak to zrobiłaś, ja schudłam 11 kg od maja i jeszcze do stycznia muszę chociaż 6 a chciałabym 10. Miałam czekać na operację 9 miesięcy i jak marudziłam że tyle a tu już zostało niecałe4 miesiące i martwię się że nie dam rady z wagą .Pozdrawiam wszystkich Aga

cycastaaga Ja tak schudłam od stycznia zeszłego roku, więc bardzo powolutku. Ogólnie to jem zdrowo i regularnie i sporo się ruszam. Przyznam, że na pewno trochę pomagają buty ćwiczące mięśnie jak się chodzi, bo zakładam je zawsze na bieżnie i jak gdzieś mogę wyjść w sportowych butach;) Jeśli chcesz więcej informacji to na maila;) bo tego jest całe wypracowanie;) hexe_asuu@o2.pl Uśmiecham się jeszcze raz do dziewczyn obecnie z biustem 75C lub 75B o zdjęcia;) Mimimimimimi Gratuluję wygojenia;) to teraz możesz szaleć;)

Mika1003 tez mam 29lat I nie mam dzieci. operacje mam za tydzien I juz nie moge sie doczekac... Jak narazie wszystko wg planu... A co jak dostane kataru? Czy to dyskwalifikuje?

Milka ciąża może wpłynąć na piersi po operacji podobnie jak na piersi bez operacji, mogą się powiększyć a potem, cóż, oklapnąć:) różnica polega na tym "mogą" ponieważ przecinane są ponoć kanały mleczne więc mogę one w całości lub w części nie zareagować. ale obawa jest tak 50%/50%. więc jeśli możesz się wstrzymać do czasu po porodzie to polecam, jeśli nie to poprostu będziesz jak miliardy kobiet z normalnym rozmiarem B/C po ciąży:) natomiast jeśli chodzi o karmienie piersią to ja mogę się wypowiedzieć za siebie- urodziłam dwoje dzieci, w pierwszym przypadku nie miałam mleka- tak wiem, wiem jakby w oceanie wody zabrakło. w drugim przypadku zwyczajnie nie chciałam. Doświadczyłam ogromnych trudności z przystawianiem do piersi dziecka, pierś zasłaniała całą buzię i nosek synka. musiałam używać dwóch rąk do trzymania piersi, nie miałam już trzeciej do trzymania dziecka więc sobie leżał na moich kolanach bezwładnie. Moim skromnym zdaniem w takim karmieniu nie ma niczego pięknego ani podniosłego. wręcz przeciwnie, jest to upokarzające i krępujące, męczące i stresujące. Nie ma to nic wspólnego z pięknym obrazkiem z reklamy gdzie mama przytula dziecko do siebie a to niemalże cało zasłania jej biust. Karmienie w miejscach publicznych takim dużym biustem jest totalnym striptizem niestety. Oczywiście to jest moje osobiste zdanie, jednak zawiodłam się na tym czasie oczekiwania. Podjęłam decyzję że zrobię operację jak urodzę i wykarmię dzieci- niepotrzebnie jak widać. Podpisują się pod praktycznie wszystkimi dziewczynami- nie żałują swojej decyzji o operacji, żałuję tylko, że tak późno ją podjęłam:) Minimini widzę że u Ciebie podobnie jak u mnie:) ja sobie kupiłam maść na bazie masy perłowej i powiem ci że nawet nawet sobie chwalę jej działanie. Stosowałam już wcześniej na rozstępy i bliznę po szyciu na stopie i działała rewelacyjnie więc i tym razem ją stosuję. Ale jak już pisały dziewczyny- na każdego coś innego działa:) Ja jedyną uwagę do moich piersi mam taką, że niedługo po operacji były fajniejsze bo takie napompowane sylikony hehe a teraz takie naturalne miękusie hehehe wolałam te wcześniejsze:D pozdrowionka

No to za miesiąc ustaloną mam konsultacje u dr Sirek w Bielsku Białej Machina ruszyła :)

No to za miesiąc ustaloną mam konsultacje u dr Sirek w Bielsku Białej Machina ruszyła :)

Cześć dziewczyny! Ja miałam wykonaną operację w lutym tego roku, także minęło już ponad pół roku. Ani przez chwilę nie żałowałam i nie żałuję operacji, mam jednak problem z bliznami, które wciąż są czerwone i mam wrażenie, że coraz większe. Blizny wokół sutka są najmniejsze, ale i tak łatwo zauważalne, najgorzej jednak wygląda blizna pod piersią która w miejscu zakończenia ma około 1cm szerokości;/ Żadne maści nie skutkują, za parę dni wybieram się na wizytę kontrolną, zobaczymy co powie lekarz. Czy któraś z Was też miała taki problem? Pozdrawiam serdecznie i życze powodzenia dziewczynom, które dopiero czekają na zdjęcie z siebie tego ciężaru!

Bardzo chętnie wyrażę swoją opinię jako doświadczoną zmniejszeniem i ciążą, piersi zmniejszyłam w prywatnej klinice w W-wie w 2009 roku ( moim zdaniem najlepszy lekarz na rynku ) i była to najlepsza decyzja w moim życiu. Zawsze miałam ogromne piersi, mimo że byłam szczupła i wysoka miałam rozmiar 70 G - bo takie były największe możliwe do kupienia staniki> Moje piersi były ciężkie obwisłe a sutki ogromne. Często bolały mnie plecy i wiecznie się garbiłam mimo żę starałam się chodzić prosto. Po operacji został mi rozmiar 70 D ( wbrew wszystkim opinia wydawały się malutkie ) i wszyscy mówili że wyglądają na max C. Czułam i czuje sie świetnie, po zabiegu nie miałam żadnych bóli, szybko doszłam do siebie a blizny szybko zblakły i są prawie niewidoczne. Polecam z całego serca taki zabieg mimo wszystkich możliwych konsekwencji, życie psychiczne i samoocena zmienia sie o 180 st. Teraz jestem w 8 miesiącu ciąży, moje piersi powiększyły sie o 2 rozmiary ( ale jest to zupełnie normalne ) różnią się jednak od tych przed operacją są nadal jędrne i stojące i nie tak ciężkie. Niestety nie będę mogła karmić ( jestem juz po USG na którym okazało się ze kanaliki mlekowe są poprzecinane i mogą zrobić sie zatory jak mleko będzie próbowało się wydostać ). Podczas burzy hormonalnej porobiły sie także malutkie torbiele, ale Pani ginekolog potwierdziła że są niegroźne i znikną po urodzeniu Juniora. Dziewczyny, może któraś z was karmiła po zmniejszeniu, bardzo mnie to ciekawi? Jedna moja piers jest aktywna laktacyjnie ( tam kanaliki mlekowe są całe, ale lekarz doradza zaniechanie laktacji ze względu na tą drugą, Może ktoś ma podobne doświadczenie????

Ja mam nadzieje ze moje kanaliki są całe bardzo mi na tym zależało prosiłam dr... Zeby zrobił tak żebym mogła karmić a on mi obiecał ze tak bedzie ze może nie w 100% ale będę mogła karmić wiekszascia piersi :) moje pierwsze dziecko karmiłam 1,5 roku i nie ukrywam ze nie wyobrażam sobie zeby drugiego dziecka nie karmić piersią chyba bym sie załamała... :(

Haftka napisz proszę jaki masz rozmiar biustonosza i o ile chciałabyś zmniejszyć piersi. Ja oprócz problemu z rozmiarem mam jeszcze drugi dotyczący sutków. Niestety są wciągnięte do środka, co okropnie wygląda. Dają się wyciągnąć na wierzch, ale po chwili znowu wracają do poprzedniej pozycji. Lekarz powiedział, że raczej będę miała problemy z karmieniem. Wiem, że te sutki przy okazji operacji zmniejszania można wyciągnąć na stałe, ale wtedy na 100% nie będę mogła karmić ( o ile w ogóle będzie to możliwe). Cały czas się waham i nie wiem co zrobić. A co do kataru to przez tydzień powinien Ci minąć i nie powinno być problemu.

Witam! Od dawna myślałam już o operacji zmniejszenia piersi. Jeszcze kilka lat temu ważyłam 60kg i mój biust był w rozmiarze 65H, teraz schudłam 10kg i mój biust zmniejszył się do miseczki F (oczywiście jest obwisły). Wszystko kręci się wokół biustu... nie mogę ubierać się w to co mi się podoba, jestem na diecie bo panicznie boję się przytyć w biuście, jestem szczupła, mam niedowagę i mam bardzo wąską talie, ale przez biust wyglądam niezgrabnie. Jestem młoda (22lat) i chyba zdecyduję się na tą operację bo chcę się cieszyć życiem za młodu:-) Czy ktoś miał zabieg w Euroklinice w Katowicach? albo w innym miejscu w pobliżu? Jeszcze jedna sprawa... mam lęk przed lekarzami, szpitalami, badaniami... Jakie badania trzeba zrobić przed operacją? Ostatni raz miałam jakieś badania będąc dzieckiem, ale tego nie pamiętam, poźniej byłam już tylko u okulisty:P Pozdrawiam

cycastaaga Napisz do mnie maila hexe_asuu@o2.pl Dziewczyny z biustem 75B i 75C jeśli możecie prześlijcie mi swoje zdjęcia, z góry dzięki!

milka1003 ja tez mialam wklesle sutki, zanim moja coreczka nie zaczela ssac piersi. po 11 miesiacach karmienia staly sie wystajace i sterczace. Czasem sie chowaja, ale nie na dlugo. Mialam male trudnosci z rozpoczeciem karmienia oczywiscie z powodu rozmiaru piersi jak tez sutkow. Bylam unieruchomiona po cesarce i polozne nie mogly sobie poradzic z takimi wielkimi problemami. Ale jak juz odzyskalam wladze w ciele i sama wzielam sie za przystawianie do piersi bylo zdecydowanie lepiej. Maz kupil mi kapturki do karmienia (takie silikonowe nakladki na brodawki) - baaaaardzo pomogly. Przy okazji mala nie poranila mi brodawek. Karmilam z nimi prawie caly czas. Podczas ciazy i karmienia moje piersi urosly z G do JJ - masakra. Teraz jestem 5 mies od zakonczenia karmienia i systematycznie sie zmniejszaja, ale zrobily sie obwisle. A karmienie - swietna sprawa, taka zblizajaca i bardzo emocjonalna. Oczywiscie w momencie gdy bylam sama z maluszkiem. Jak pojawial sie ktos inny w poblizu od razu myslalam tylko o jednym... Czulam sie bardzo ograniczona i kompletnie usidlona. Na spacery wychodzilam tylko miedzy karmieniami. Wszystko krecilo sie wokol tego, zeby nikt nie zobaczyl moich piersi jak bede karmic. Jest wiec wieeeelki, nieopisany plus karmienia piersia, ale w naszym przypadku sa tez minusy. Szkoda. Ja chce miec jeszcze jedno dziecko, ale juz sie pogodzilam z tym, ze pewnie sama nie bede mogla karmic. Szkoda mi bardzo, ale nie wyobrazam sobie, ze moja operacja moglaby sie odbyc pozniej niz za 5 i pol miesiaca. Czekam na nia, odliczam dni i codziennie wyobrazam sobie jak to bedzie po niej :-) Powodzenia w podejmowaniu decyzji. Ja sie zdecydowalam po przeczytaniu tego forum.

Miśka ja robiłam tylko morfologie czyli pobranie krwi. Hexe ja mam D więc nie pomogę:) AliALi ja robiłam u Rykały i Bratosia więc napiszę jak jest u mnie 4,5mc po. No więc blizna pod piersią była najcieńsza, dosłownie jak niteczka, ta pionowa była szeroka i ciemnoróżowa a na około brodawek troszkę widoczne w niektórych miejscach. Teraz wygląda tak że pionowa blizna jest jaśniutka, płaska i ledwie widoczna, na około brodawek są cienkie ale w niektórych miejscach lekko wypukłe więc można je przyuważyć a te pod piersią...no właśnie. Zrobiły się niestety grubsze i ciemniejsze, nie wiem czy to od stanika? mnie to nie przeszkadza i absolutnie nie jest źle ale blizny w porównaniu np w tydzień po operacji do teraz są znacząco grubsze..u mnie w miarę działa maść perłowa, nie stosuję jej aż tak długo żeby zdołała całkiem zadziałać tak jakbym chciała ale myślę że idę w dobrym kierunku:) no i jeszcze jedno, każdy lekarz ci to powie, tylko czas zmniejszy blizny. mam kilka (po porodzie, na stopie po domowym wypadku) dość dużych blizn i widzę że te sprzed 15lat są niewidoczne, te sprzed 10lat są koloru skóry i miękkie a te po porodzie jasne ale jeszcze sztywne. więc wszystko zależy już teraz od czasu jaki minie. Doktorki mówiły że minimum rok także cierpliwości:)

Kobiety kochane, ja teraz jestem na etapie zbierania informacji o maściach. Natal pisze o perłowej, ktoś już kiedyś pisał o dermabliz. Co jeszcze możecie polecić? U mnie mija 3,5 m-ca. Teraz przez 5 tyg. przyklejam sutricon. Prawa pierś jest cudna. Jak oglądam się w dużym lustrze z trochę większej odległości to kompletnie nic nie widać, ale pod palcem czuję leciutkie zgrubienie. Wokół otoczki troszkę różowo, pionowo w dół - płasko i już zbladło, pod piersiami blizn nie mam wcale więc nie ma co oceniać. Lewa - ta gdzie rozwaliłam sobie szew - wygląda trochę gorzej, tzn. blizny są trochę szersze i bardziej różowe. Maści chyba się dzielą te wybielające i te "spłaszczające" blizny. Poradzicie coś? Co stosowałyście?

Przeczytałam bardzo dużo postów ale nie dokopałam się do jakichkolwiek informacji na temat doktora Jarlińskiego i jego prywatnej kliniki we Wrocławiu ,może znajdzie się ktoś , kto przeszedł operację u tego właśnie doktora i opisze mi .Bardzo proszę

Jaki jest mniej więcej okres czekania na operację jeśli chodzi o prywatną klinikę??

hej kobietki! ja już prawie 3 miesiące po.Smaruję blizny cepanem na wieczór a w trakcie dnia używam plastrów cica care. Używam ich około 3 tygodnie ale nie widzę cudu.... A wręcz przeciwnie moje blizny w cieńszych miejscach zrobiły się bardziej czerwone. 40-stka a co Ty używasz? Co to za maść perłowa? Buziaki pozdrawiam

Kto wypowie się na temat prywatnej kliniki i operacji zmniejszenia biustu u Doktora Jarlińskiego z Wrocławia???????????Proszę mi pomóc.

Ten mój sutricon przyklejam od 4 tyg. i sama nie wiem co myśleć, moje blizny są ok, ale czy to sprawa tych plastrów- tego nie potrafię ocenić. Jeszcze tydzień przyklejania i chyba następnych juz nie kupię tylko przejdę na maści. O perłowej czytałam na naszym forum, jeszcze nie zdążyłam doszukać się jakiś informacji w necie. Contratubex działa podobno wybielająco, dermabliz - są 2 rodzaje. Jestem teraz mocno zajęta i mam mało czasu na siedzenie przy kompie, ale w ciągu tego tygodnia muszę poszukać jakichś informacji. Pamiętam, że było sporo postów o maściach, muszę sie cofnąć na forum, ale kurczę nie mam czasu.

Do mazali :) W styczniu tego roku, wykonałam operację u doktora Jarlińskiego. Jestem niesamowicie zadowolona z efektu, z całego serca polecam zarówno tę prywatna klinikę jak i samego lekarza. Duża szóstka z plusem :). Pozdrawiam.

Do Dorota72 Bardzo dziękuję za odpowiedź ale czy istnieje szansa na to ,abyś poświęciła mi ,troszkę więcej czasu .Chciałabym zadać kilka pytań.

Mazalio :) Na każde Twoje pytanie odpowiem z wielką przyjemnością. Jesli wolisz, podam Ci mojego e-maila. Pozdrawiam cieplutko.

Mazalio :) Na każde Twoje pytanie odpowiem z wielką przyjemnością. Jesli wolisz, podam Ci mojego e-maila. Pozdrawiam cieplutko.

do Dorota 72 Wielkie dzięki za tak szybką odpowiedź.Byłam w pracy dlatego tak późno reaguję, fajnie,że napisałaś mi ,kiedy byłaś operowana ,cofnęłam się do postów z tamtego okresu i wiele odpowiedzi na moje pytania już znalazłam .Ściskam Was Wszystkie dziewczyny za to,że z taką dokładnością opisałyście czas przed i po operacji.Decyzja zapadła ,wybieram doktora Jarlińskiego z Wrocławia.Mam nadzieję, że pozostał tym samym lekarzem z przed kilku lat.Opinie,na temat tego co zrobił i jak zrobił, wyrażane wówczas, to hymny pochwalne.Niewiele ich teraz z ostatniej chwili ,dlatego dzięki Dorotko 72 za to ,że mogę na Ciebie liczyć w tej sprawie, choć dla Ciebie, to już historia ,to dla mnie bajka ,którą ja zaczynam ,dopiero układać . maja.max@onet.pl pozdrowionka

Cześć :) Jakiś czas temu się tu pojawiłam i od tamtej pory czytam Was systematycznie :) Super się czyta jakie jesteście szczęśliwe :) Ja z dnia na dzień coraz bardziej się przekonuję, że też chcę pozbyć się już tego zbędnego balastu. Jakiekolwiek zakupy kończą się u mnie kilkudniową depresją :/ Póki co prawie 2 miesiące temu zostałam szczęśliwą mamą i karmię synka piersią (o ile te potwory można w ogóle tak nazwać :/ ), ale gdy tylko skończę udaję się do rodzinnego, na rtg i do ortopedy i będę się starała o operację na nfz. Mam nadzieję, że znajdę kogoś kto potraktuje mój problem poważnie :| Jakiś czas temu napisałam nawet maila do szpitala w szczecinie (tu mam najbliżej), bo gdzieś słyszałam, że tam operują piersi pojedyńczo i trochę mnie to zszokowało i wyobraźcie sobie, że mi odpisali i okazuje się, że faktycznie tak jest! W związku z tym wiem jedno, że na operację tam się nie zdecyduję. Po Waszych postach myślę już intensywnie nad Warszawą :) oby się tylko udało załatwić wszystko na nfz. Pozdrawiam! Już nie mogę się doczekać nowego życia :)

Jutro mam operacje jeśli moje badania krwi przejdą...aaaaa ale sie boje... i ciesze za razem :) Ide sie spakowac :)

milka1003 przepraszam, ze tak pozno odpisuje... mam rozmiar 75 H-I a druga piers mniejsza F, czyli nierówne i troche obwisłe... a raczej bardzo, mimo, ze nawet dzieci nie miałam. Dodam tylko, ze to angielski rozmiar wiec na polskie to chyba K bedzie :(

Aha i chcialabym rozmiar D jesli sie da... najbardziej sie boje ze jak sie obudze nie bede miala co do stanika wlozyc :( wiec nie chce nic nie miec.