Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

Gość Maj85ka
Witajcie kobiety Jestem 3 dzień po operacji:-) wczoraj miałam wyjmowane wszystkie 4 dreny-ból jak cholera, miałam wyjść dzisiaj ale doktor na mnie spojrzał po tym wyjęciu i kazał iść do domu:-) w ogóle przychodzil w sobote i wczoraj na oddzial aby mi zmianic opatrunek wiec wiecie opieka tam naprawde extra. Powiem tak: cieszę się,ale u mnie to jakoś w mega bólach wszystko przbiega. Obudzilam sie 3 godz po operacji z mega kaszlem od tych rurek i w ogole przeziebiona- w sumie na sali operacyjnej bylo zimno a kroili mnie jakies 3 godz. Jestem na antybiotyku,ale normalnie wszystko mnie boli, wczoraj po podrózy do domu prawie zemdlałam w łazience, przy okazji jak zmnieniałm zakrwawiony opatrunek.Także leże sobie w łóżku i mam miesiąc zwolnienia. Miało byc jedno ciecie ale miałam za dużo skóry, któa dodatkowo była bardzo gruba wiec jest kotwica ale brodawke nie wycinali tylko przeniesli. No ale cycuszki jak u 16-tki:-) Jak cos chcecie wiedziec wiecej piszcie jestem ciagle online:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka
Majka gratulacje, teraz już tylko z górki, dobre samopoczucie i zadowolenie wynagrodzi Ci te wszytskie niedogodności. A swoją drogą to jest tylko potwierdzenie, że każdy inaczej odbiera takie rzeczy i inaczej przechodzi. To też chyba zależy od wrażliwości na takie medyczne ekscesy. A ja dzisiaj idę na gastroskopię :( , ale luzik już miałam parę razy. Potem napiszę co wolę: zmniejszanie piersi i czy wgląd do żołądka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
Maj85ka Pewnie siedzisz na forum czekając na wieści - też tak miałam zaraz po operacji ;-) Może cię ciut podniosę na duchu, ja też nie przeszłam przez czas po operacji bezboleśnie. Pierwsze 3 dni były ciężkie - nie mogłam spać i bolało. Potem przeszłam na apap wieczorami jak coś zaczynało pobolewać, ale cały czas się zmniejszał bol. Myślę, że i u ciebie tak bedzie, więc trzymaj się - to przejdzie. Mi też się kręciło w głowie i musiałam wrócić z kilku spacerów, bo nie miałam siły, nogi jak z waty. Wyjmowanie drenów nie bolało, ale miałam tylko 2. Trzymaj się, dobrego gojenia i GRATULUJĘ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maj85ka
Dzięki kobiety Mysle ze za pare dni bede najszczesliwsza na swiecie niech tylko dojde do siebie, na razie odpoczynek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maj85ka Odpoczywaj i dochodż do siebie bo już niedługo czeka Cię "męczące" szaleństwo zakupowe :)) Musisz w końcu zmienić garderobę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwonki Dziękuję za pamięć;) W weekend trochę poleniuchowałam, bo pogody nie było na nic innego i wczoraj w ogóle prądu nie miałam. Za to w sobotę pojechałam na zakupy herbaciane, więc czuję się dobrze;) Plecy bolą, ale po leniuchowaniu nieco mniej. Częściej się teraz kładę na płask i tak leżę, może pomorze;) Co do spotkania to nie wiem w końcu kiedy jest i czy jest??? Maj85ka Trzymaj się! Z dnia na dzień na pewno będzie lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwonki U mnie też nikt oprócz męża nie wie o operacji, nikogo nie chcę martwić i nikomu nie chcę dać tematów do plotek. Synowi powiem jak wybudzę się z narkozy...on ma już 20 lat, tegoroczny maturzysta więc nie chcę go stresować ...niech się uczy, dowie się jak już będę po ;) Nie stresuję się wcale....nie boję się bólu..swoje w życiu przeszłam i myślę , że dam radę ..bywał gorzej ;) Myślę, że też będę tak zachwycona cyckami jak Ty ...och jak Ci zazdroszczę ...zapomniałaś już o bólu i stresie i jesteś szczęśliwą posiadaczką maluszków ;) Majka Myślałam o Tobie ....cieszę się , że wszystko dobrze ...a złe samopoczucie szybko minie i będziesz przeszczęśliwa ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda Koroniewska
gogusia78 napisała: "Witam Ja również oglądam ten serial i uważam,że jest rewelacyjny. Uświadamia,że operacje tego typu wykonuje się również ze względów zdrowotnych a nie jak większość uważa,z próżności." A ja zamierzam wykonać z próżności i zresztą nie widzę w tym nic złego. "Próżność wysokie mniemanie o sobie połączone z potrzebą bycia podziwianym przez innych." Źródło: http://pl.wikiquote.org/wiki/Pr%C3%B3%C5%BCno%C5%9B%C4%87 Nie widzę nic złego ani w wysokim mniemaniu o sobie (jak ktoś ma, bo ja akurat nie mam) ani w potrzebie bycia podziwianym przez innych którą posiada 99% ludzi. Cała moda bazuje na tej potrzebie, cały przemysł odzieżowy, cała chirurgia plastyczna i dermatologia estetyczna, i całe stosunki damsko-męskie - wszystko to bazuje na potrzebie bycia podziwianym przez innych. A mówi się o próżności tak jakby się trzeba było tego wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również uważam,że próżność jest w naturze człowieka i nic w niej złego...ale większość twierdzi,że chirurgia plastyczna pomaga tworzyć piękno...i tylko i wyłącznie tym się zajmuje...błędne myślenie i właśnie ten program próbuje to niektórym uzmysłowić... Ojjj wiele poprawiłabym w sobie gdyby stać mnie na to było...no cóż.. Dziś odebrałam wyniki rtg i nie są ciekawe więc wrzuciłam je do szafki i nie mam zamiaru psuć sobie nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K
Maj85ka Gratuluję! Nie mogłam doczekać się wpisu od Ciebie. Cieszę się że jsteś po. Szkoda że się nacierpiałaś, ale ból minie a efekt zostanie:-) Czy wiesz jaki masz rozmiar? Czy sugerowałaś coś lekarzowi? Orientujesz się może, czy nie odwołują zabiegów? czy wszystko idzie planowo? Pozdrawiam Cię gorąco. Życzę gojenia bez bólu. Hexe Trzymam kciuki. Duzięki za pocieszającego maila:-) ( nerwy jednak są ). Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013
gogusia78 nie sa ciekawe (wyniki), bo sa zle czy dobre? Maj85ka gratulacje i czekam na opis z wizyt kontrolnych i casu gojenia, jaki rozmiar stanika lekarz polecil ci kupic? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maj85ka
Z tym rozmiarem to nie wiem, chcialam miedzy C/D bo jestem wysoka i coby mi tam cokolwiek zostalo. Szczerze jak na pierwszym opatrunku zobaczylam to sobie pomyslalam kurde B jak nic! sa male ale jeszcze maja opasc no i dojsc do siebie, na razie mam kupic stanik bezszwowy ale rozpinany na grubych ramiaczkach wg obwodu pod biustem. Nadal kiepsko się czuje ale za tydzien mam wizyte i oczywiscie w razie co mam dzwonic lub przyjezdzac. Podobno maja mi pierwszwe szwy zdjąc wlasnie na tej wizycie wiec zobaczymy:) na razie cieszy mnie widok siebie, o połowe mniejszej, naprawde sporo schdlam przed operacja a teraz jeszcze ten biuścik w bandażu hehe śmieszne. trzymam kciuki za wszystkie laseczki przed, naprawde ja mimo bólu i takiego sobie samopoczucia wierzę, że była to dobra decyzja. ale chyba jeszcze troche drogi przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiol2013 moje wyniki nie są rewelacyjne(zwyrodnienie)...chyba nie bez powodu od dłuuuuugiego czasu nie śpię w nocy z powodu bólów kręgosłupa i drętwiejących rąk...dziś było koszmarnie i ledwo się poruszam a jak na złość dziś ekipa remontowa dociepla mi poddasze i bałagan niesamowity a i 4 dzieci ktoś się musi zająć.MASAKRA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka
Majka, witaj wsrod zywych i zgrabnych kobiet:) Roizmiarem sie nie martw, to pierwsze wrazenie. Ja tez myslalam, ze mam plaska klate, po tym co pamietalam sprzed zabiegu:) Poza tym one opadaja i jakby przez to "rosna". Powiem inaczej, wychadzac ze szpitala dostalam taki stanik medyczno-sportowy (szyja je wlasnie na potrzeby kobiet po operacjach biustu) z miseczka B. No i pomyslalam przez sekunde, no to masz babo klops, chcialas male no to masz mikro. Ale i tak ladne to mikro bylo od poczatku. Inny test miseczkowy to dlon mojego partnera. A ma lapska spore, bo duzy jest i atleta:). I jak to mowia: to sie dobrze piesci co sie w dloni miesci..a jemu ledwo sie w tej dloni miesci. Czyli tak malo to znow nie zostalo:) Wspolczuje tych sensacji z drenami no ale to juz przeszlosc, z kazdym dniem oby bylo ..i bedzie:) lepiej. Ja bylam w sobote w Talinie w hotelu SPA i zaryzykowalam kapiac sie przez prawie 2 godziny w basenie. Bylo cudownie i leciutko i zgrabniutko w starym a jakby nowym kostiumie. Tyle tylko, ze tasmy mi sie ppoodklejaly na szwach i po kapieli musialam je wymienic na nowe. Ale tak w ogole to woda chyba dobrze dziala na te szwy i poza malymi faldkami skory na nich to maja ladny kolor. Tzn. nie maja zadnych zaciekow, naciekow, sa wyjatkowo blade, bo spodziewalam sie jakiejs rzezniczej masakry. Najwieksze "zawiniecia" skory mam na wewnetrznych koncowkach kotwicy, czyli u zbiegu piersi tam na dole ciec ale to i tak male zawiniatka.To chyba te plastry tak dzialaja, ze rany szybciej sie jakby zarastaja i trzymaja kupy. Jesli moge sie wymadrzyc to szczerze polecam noszenie ich na szwach tak jak i mi zalecono jeszcze przez 2-3 miesiace. One zreszta trzymaja sie barzdo dobrze skory i zmienia sie je raz na pare dni. A nie mam zadnego uczucia ocierania sie w stanoiku. Poza tym sa kolorem "skoropodobne" wec idealnie maskuja szwy i blizny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gogusia78 Strasznie współczuję! Wiem co to ból 24/7. Mogę tylko podpowiedzieć, że mi pomaga poleżenie chwilę na plecach z nogami zgiętymi w kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hexe gogusia Dziewczyny myślicie , że gdy zoperujecie biust to wyleczycie kręgosłup?? Przecież ból jet objawem jakichś nieprawidłowości...ja leczę się u neurologa i ortopedy , odwlekam operację na neurochirurgii choć mam już klasyfikację ..nie można nic nie robić tylko czekać na redukcję biustu. Zanim zoperujecie biust warto zadbać o kręgosłup .. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulek całkowicie się zgadzam...samo zmniejszenie biustu niewiele da jeśli chodzi o zwyrodnienie części kręgosłupa...a szkoda...mam dopiero 35 lat i trafia mnie na samą myśl,że tak może wyglądać całe moje życie...Niestety choruję jeszcze na epilepsje więc mam jeszcze następny powód do zmartwień i nie potrafię się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gogusiu Zawsze się pocieszam, że mogłoby być gorzej...że jeszcze nie ma katastrofy, że dopóki sama chodzę i ból można uśmierzyć lekami czy rehabilitacją to nie jest tragicznie. Zawsze gdy trafiam na oddział w szpitalu i patrzę na chorych i cierpiących to natychmiast spadam na ziemię i przestaję marudzić....biorę się w garść . Pewnie za jakiś czas czeka mnie operacja kręgosłupa....ale odwlekam ją jak długo się da . Najważniejsze , że jutro spełnię swoje marzenie i pozbędę się zbędnego balastu....;) Gogusiu walcz o swoje i nie załamuj się ....życie jest piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka
A ja myślę, że jeżeli powodem zwyrodnienia i bólu kręgosłupa jest przeciążenie spowodowane przerostem piersi, to dolegliwości mogą minąć, nie cofnie to skrzywienia kręgosłupa, ale zniknie źródło obiążenia. W moim przypadku chory kręgosłup objawia się bólem rąk, które raz po raz rehabilitowałam i na niewiele to się zdawało. Teraz juz jestem po 2 seriach zabiegów i okazało się, że te wszytskie prądy, lasery i inne działają. Pierwszy raz od długiego czasu czuję ulgę w dolegliwościach. I tak sobie myślę, że przedtem to było tak, że z jednej strony rehabilitacja, ale obciążenie cały czas było, a teraz go nie ma i jest efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
anulku trzymam już mocno kciuki i myślami jestem z tobą ;-) U mnie już rok, a u ciebie za chwilkę - przezywam i jedno i drugie gogusiu, dasz mi maila do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulek102 Od ponad 10 lat ćwiczę mięśnie brzucha, pleców, rąk i klatki piersiowej. Ból jak był, tak jest i się nasila. Na rehabilitacji powiedzieli, że nie ma szans, żeby ból ustąpił jeśli mam takie piersi. I tak, właśnie wiem, że jak nie będę musiała dźwigać tych piersi, to ból ustąpi. Zwłaszcza ramion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonki...Dziękuję bardzo..jutro pomyślę o Tobie ..to dodaje skrzydeł ;) Hexe.. Życzę więc jak najszybszego terminu operacji...trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka
anulek: akurat ja jestem żywym dowodem na to że ból po operacji mija. Mam zwyrodnienia części krzyżowej i przepuchlinę kręgosłupa i wyobraź sobie mnie już nic nie boli, a było okropnie. owszem nie zlikwidowalo to choroby kręgosłupa, a le źródło stanu zapalnego nerwów na skutek przeciążeń i stąd brak bólu, jestem właśnie 4 tygodnie po zabiegu i zapomniałam co znaczy ból pleców a bywało naprawdę ciężko. Od wczoraj wróciłam do pracy i jest mi trochę niewygodnie bo wszystko swędzi i piersi są nadwrażliwe, noszę taki bezszwowy uniwersalny biustonosz wkładany przez głowę, ja akurat nie natrafiłam na rozpinany, a lekarz nie mówił że kupiłam zły. Pozdrawiam wszystkie te przed i po zabiegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psiarka Co człowiek to inny przypadek, zazdroszczę Ci że bóle odpuściły....mam nadzieję , że mi też ulży po pozbyciu się ciężaru..przekonam się już niebawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka22[[
jaki rozmiar proponujecie??? dziewczyny, jaki rozmiar proponujecie, musze dobrac do figury w biodrach mam 89 w pasie 65 w biuscie 102, pod 75 mam 180 wzrostu jaki rozmiar bylby najlepszy do mojej figury, jak myslicie? lekarz kazal mi wybram, mysle o malym c...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda Koroniewska
C albo D. Przecież jak jesteś taka wysoka to nie mogą być za małe. Ja mam miseczkę F w tej chwili a mam 175 cm wzrostu, i bym chciała żeby po podniesieniu czyli po operacji nie były mniejsze ale już mi lekarz zapowiedział (na podstawie korespondencji mailowej i zdjęć które mu wysłałam) że bez zmniejszenia się nie obejdzie, przynajmniej o jeden rozmiar muszą być zmniejszone, na co z trudem, ale przystałam. Ale jeszcze terminu operacji nie mam, muszę wygospodarować czas a z tym jest najtrudniej. Póki co, śledzę losy anulek102 i denerwuję się przed jutrzejszą operacją jak przed swoją własną. Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pakuję się ..szykuję...umyłam włosy, bo boję się że po operacji sama przez dłuższy czas nie dam rady ;) Dziś o 12stej muszę być w klinice, jestem trzecia w kolejce .... Nawet dobrze spałam, choć teraz zaczynam się denerwować... Opiszę wszystko po powrocie z kliniki .... Ufff...to już ten dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka
anulek powodzenia i nie denerwuj się, za kilka godzin będziesz najszczęśliwszą osobą na świecie, życzę żeby wszytsko sprawnie poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×