Gość 40-stka Napisano Październik 16, 2012 U mnie właśnie minęły 4 m-ce i rzeczywiście w jednym miejscu mam lekkie zgrubienie, tam gdzie miałam rozerwany szew, cała ta blizna jest nie za ładna, dośc szeroka w tym miejscu, to jest przy otoczce. Może pan dr posłuchał mnie, bo mówiłam mu, że mogę być nawet pocięta w plasterki i zszyta na okrętkę byle było lżej :). Czekam cierpliwie i nie niepokoję się, zupełnie mi to nie przeszkadza. Ciągle nie stosuję maści, bo nie mam czasu jej kupić. Teraz to już zaczekam do piątku i zapytam lekarza jaką poleca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Październik 16, 2012 Haftka warto pisać... ja między innymi dzięki tym historiom zdecydowałam się... bo najbardziej boisz się nieznanego ;-) a ja im więcej wiedziałam tym bardzej skłaniałam się ku zabiegowi. a tak naprawdę we własnym otoczeniu ciężko znaleźć kogoś kto zna wszystkie odowiedzi. Lekarze często są oschli, niewyrozumiali i zniechęcają do dalszych działań. Rodzina i bliscy nie zawsze są z tobą. Ja łapczywie czytałam przez kilka lat wszystko co znalazłam na temat operacji. A tu? fajnie, że mamy tyle historii i tyle odpowiedzi w jednym miejscu! i może ktoś jeszcze przestanie się bać ;-)??? Ja tymczasem odwiedziłam mojego lekarza. Miało być ostatni raz, ale zaprosił mnie jeszcze w lutym do siebie, bo jeszcze raz chce pooglądać jak się wszystko zabliźniło, zagoiło... Chętnie pojadę... mimo że jestem spokojna, zagojona jeszce raz uslyszę jak lekarz to widzi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AGAMA# Napisano Październik 18, 2012 Witajcie. Trafiłam na wasze forum parę dni temu i jestem zaskoczona że jest tyle pań które mają ten problem.Myślałam że to ja mam największy cyc na świecie;)Zawsze mi się wydawało że operacja plastyczna to dla mnie kosmos,ale z każdym przeczytanym wpisem mam coraz większą nadzieje.dlatego chciałam poprosić o wskazówki od czego mam zacząć do jakiego lekarza się udać żeby się zakwalifikować do zabiegu (nfz) Mój rozmiar 80I lub J sama nie wiem bo staniki noszę maławe.Będę wdzięczna za każdą informacje. Dzięki (za wszystko) Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Październik 18, 2012 Cześć Agama no sporo nas, sporo i wszytskie z takim samym problemem. Poradzę Ci żebyś przede wszystkim poświęciła parę dni (bo tyle pewnie to zajmie) na prześledzenie forum. Jak przeczytasz wszystkie informacje (no dobra przynajmniej 100 stron :) to już dużo informacji do Ciebie trafi i temat Ci się rozjaśni. Wśród nas są zarówno dziewczyny po operacjach prywatnych jak i na nfz. Napisz z jakiego jesteś miasta, nie we wszystkich szpitalach - nawet takich gdzie jest oddział chir.plast. - wykonują zmniejszenie piersi, to kwestia jakie umowy szpital ma podpisane z nfz. Procedura nie należy do najłatwiejszych i krótkich, ale jest do przejścia i zapewniam, że warto trochę powalczyć. Jak już poznasz ogólne zasady to pisz i pytaj. Dostaniesz tu MEEEGA wsparcie i zrozumienie jak nigdzie indziej. Tak pokrótce: potrzebujesz skierowanie od lekarza 1-szego kontaktu do poradni chir.plast. i zaświadczenie/opinię od ortopedy/neurologa, że operacja jest wskazana ze względu na stan kręgosłupa. Pewnie w międzyczasie będziesz musiała zrobić nowe rtg kręgosłupa (zanim pójdziesz do ortopedy, żeby miał jakieś podstawy). Ja miałam jeszcze zaświadczenie od dermatologa o częstych otarciach od bielizny (nikt na nie nie patrzył). Z tym zestawem zapisujesz się do poradni chir.plast. i czekasz na wizytę. Na tej wizycie kwalifikują do operacji i wyznaczają jej termin. A potem to już tylko pełnia szczęścia. Taka - w skrócie - była moja ścieżka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Październik 18, 2012 Agama fajnie, że znalazłaś forum. Mi prześledzenie całości dało sporą wiedzę i dzięki niej odwagę. Bałam się straszliwie, ale im więcej wiedziałam stąd i od lekarza byłam pewniejsza i strach malał. napisz skąd jesteś dziewczyny z twojego regionu na pewno pomogą!!! Trzymam kciuki za ciebie, pierwszy krok już zrobiony!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AGAMA# Napisano Październik 19, 2012 Witam ponownie.Dzięki za podpowiedzi,ja mieszkam w okolicach Katowic ale jestem skłonna dojeżdżać (jeśli zajdzie potrzeba)Jestem już po lekturze około 60 stron i powoli wiem od czego zacząć.Mam tylko wątpliwości czy jak powiem z czym przychodzę mój "wioskowy szaman" wystawi jakiekolwiek skierowanie.Wizyta po niedzieli będę próbować,nie wiem tylko czy powiedzieć wprost czy po prostu poprosić o skierowanie w związku z bólem pleców.A że nie stać mnie na prywatny zabieg mam jeszcze pytanko,wyczytałam że na nfz robią po jednej piersi czy to może być prawda?A.. i jeszcze jedno czy przy zabiegu nfz jest możliwość wyboru wielkości piersi czy po prostu tną żeby odciążyć kręgosłup?Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość happy2407 Napisano Październik 19, 2012 Witajcie laseczki :) chwilkę mnie tu nie było, teraz juz poczytałam i napiszę krótko co u mnie: wszystko zagoiło się elegancko "jak na psie" ;) Pionowych blizn prawie nie widać, te pod spodem tylko cienkie czerwone kreski więc jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że to dopiero 2,5 mies od zabiegu więc pewnie jeszcze zbledną :) Smaruje maścią silikonową. A teraz mam WAŻNE PYTANKO do dziewczyn po zabiegu: gdzieś wyczytałam, że po wykonanej operacji nalezy zrobić USG żeby na przyszłość mieć obraz jak wyglądają nasze piersi zupełnie zdrowe, gdyby wiecie, cos się kiedyś pojawiło, to zeby było porownanie czy to jest jakiś zrost pooperacyjny czy też coś nowego do leczenia. Moje pytanie: kiedy nalezy takie USG zrobić? Jak szybko od zabiegu? Czy któras może była informowana przez chirurga? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Październik 19, 2012 Hej dziewczyny! Miśka ja czekałam 3tygodnie ale mogłam mieć i po tygodniu, zależy kiedy tobie pasuje, kiedy masz miesiączkę (bo nie wolno w okres) i kiedy lekarze mają wolne miejsce. Maść perłowa wybiela i pobudza tkanki do regeneracji z tego co wyczytałam. ja stosuję już tak naturalnie jak balsam:) wybrałam tą maść z doświadczenia, moja babcia miała poparzoną rękę i zanosiło się na brzydką bliznę, a po maści perłowej zeszło wszystko i śladu nie było. Ja stosowałam na rozstępy po porodzie i prawie ich nie widać, poza tym stosowałam na bliznę na stopie z tym że tam był dość zpory ubytek skóry i nie wszystko jest pięknie, ale wierzę że bez maści byłoby gorzej. nie wiem jak to wygląda z już takimi leciwymi bliznami bo maść perłowa działa najlepiej jak blizny są świeże czyli jeszcze różowe. pamiętajcie że każde ciało jest inne i inaczej reaguje ale najtańszy krem kosztuje jakieś 30zł więc można wypróbować. Ewunia ja nosiłam szybko fiszbiny, chyba 2mc po. Hafka ja miałam na szypule więc brodawki jak tylko się obudziłam po operacji "działały" :) sprawdzałam bo jestem palaczem i bałam się martwicy. do dziś działają jak powinny, może nie jak przed operacją ale wystarczająco. Gratki pozbycia się dwóch wielkich guzów na rzecz normalnych piersi:) Powiem szczerze że to forum jest cudowne, faktycznie jak się poczyta wpisy to kobieta od "e tam, są jakie są, ciąć się, narażać na ogromne blizny, pewnie będą brzydkie i pocięte, zmasakrowane, będzie bolało, trudno to załatwić" itd przechodzi szybciutko do "muszę to zrobić, inne przeszły super to ja też przejdę operację dobrze, wcale nie będzie tak bolało a piersi będą ładne i da radę to załatwić" :D Pomagacie a może napiszę pomagamy podjąć słuszną decyzję czy na korzyść operacji czy nie, rozwiewamy wątpliwości...nikt nikogo nie ocenia, każdy jest pomocny...bajka! ja przed tym forum też śledziłam różne wypowiedzi i też tylko się irytowałam dobrymi radami. tutaj w sumie też mnie zirytował wpis "mam miseczkę 80D, ratujcie, muszę je zmniejszyć bo są gigantyczne". stwierdziłam że to chyba żart, co to za forum dla cycastych jak ja mam 70I/J ? ale poczytałam dalej i dzięki Bogu:) trafiłam na wpis Senzy i AliAli które się operowały u dr Rykały i Bratosia i tydzień później miałam wyznaczony termin operacji na za 3tygodnie :) dzięki że jesteście:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Październik 19, 2012 Agama Lekarzem pierwszego kontaktu za bardzo się nie przejmuj, powiedz mu po prostu, że ze względu na stan kręgosłupa będziesz starała się operację, potrzebujesz skierowanie i tyle. Akurat jemu za dużo nie musisz tłumaczyć, nie on będzie Ci wydawał opinię i nie on będzie kwalifikował. W zasadzie nie ma nic do gadania. Weź od razu skierowanie do ortopedy (to tu czasami zdarzają się cyrki z tłumaczeniem). Ja miałam na nfz miałam operowane obie naraz, rzeczywiście gdzieś na forum trafił sie przypadek pojedynczych operacji, ale z tego co pamiętam to tylko jeden, więc nie wiem dlaczego tak było. Poza tym jednym przypadkiem wszystkie miałyśmy jedną operację. Mnie lekarz zapytał jaki bym chciała rozmiar, trochę mnie zaskoczył tym pytaniem, bo nie przypuszczałam, że mogę sobie cokolwiek życzyć, powiedziałam, że jak najmniejsze. A ponieważ lekarz zdecydował się na operację stosując tylko cięcie pionowe - to ograniczało pole manewru co do wielkości. W efekcie teraz kupiłam zarówno stanik z miską C jaki i E i jest cudownie. Ja miałam operacje w Warszawie, w szp. Orłowskiego, także o Śląsku nic Ci nie powiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K Napisano Październik 20, 2012 AGMA # W moim przypadku skierowanie do plastyka dostałam od mojej lekarki rodzinnej. Umówiłam się na wizytę telefonicznie do Gdańska ( mieszkam w Gdyni więc tam mi najbliżej) Termin konsultacji miałam wyznaczony po tygodniu. Nie miałam żadnych innych dodatkowych badań- tylko dokumentacje o przebytych chorobach z lat wcześniejszych. Zakwalifikowano mnie jak już pisałam na 2015r. Jest oczywiste że nie chcę już tak długo czekać, więc umówiłam się na konsultację do Warszawy. Tutaj już potrzebne jest skierowanie od ortopedy. Znowu poszłam do rodzinnej po skierowanie, tym razem do ortopedy. Bez problemu dostałam. Nie miałam też żadnych problemów z uzyskaniem od niego skierowania do chirurga plastycznego, oprócz tego że musiałam wywalić mu na biurko te moje" walory". Prawie słyszałam co sobie pomyślał " o matko" i dał skierowanie, wpisując powód -zmian przeciążeniowych kręgosłupa (nie zalecił żadnego prześwietlenia) Od siebie zrobiłam prześwietlenie górnego odcinka kręgosłupa które wykazało zmiany i z tym wybieram się na konsultacje do Warszawy. Biorę jeszcze wypisy ze szpitali, konieczne jest ubezpieczenie no i dowód osobisty. Trochę się nabiegałam, ale mam nadzieję że nie na darmo. Wyjazd już niedługo. Myślę że i Tobie uda się wszystko pozytywnie załatwić.Życzę powodzenia i wytrwałości. Haftka Dzięki za życzenia powodzenia. Tobie życzę jak najszybszego wygojenia. 40-stka mam pytanie jak długo Cię trzymali w szpitalu. Mam kawał drogi do przejechania i nie chciałabym jeździć co chwilę do Warszawy. Dzięki. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny gojące się i te które w przyszłości chcą się goić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Październik 20, 2012 nowa-K długo byłam w szpitalu, w porównaniu z klinikami prywatnymi. W środę (13.06) przyjęli mnie na oddział, w czwartek (14.06) operacja, wypisali mnie we wtorek (19.06). Lekarz cały czas sprawdzał ile płynu zbiera się w drenach i od tego uzależniał wyjście. Potem na wizytach byłam 22, 29 i potem jeszcze raz, ale nie pamiętam dokładnie kiedy. Ja też oczywiście wolę być w domu niż w szpitalu, ale nie mam żadnych stresów w związku ze szpitalami, mam tam być to jestem nie ma sprawy; ten pobyt bardzo mi się przydał, bardzo wypoczęłam i wzmocniłam się, jak wyszłam ze szpitala to byłam już w pełni sił, zupełnie jakbym nie miała żadnej operacji. Teraz byłam na wizycie wczoraj po 4 m-cach od zabiegu. Wszystko jest ok, do pół roku mogę czuć jakieś kłucia i ciągnięcia (nie specjalnie czuje coś takiego), mogę zastosować maść na blizny, dr nie polecał żadnej, mówił, że wszytskie działają podobnie, ale czy z maściami czy bez pół roku musi minąć, żeby zobaczyć ostateczny efekt. Kiedy masz wizytę w poradni? Uzbrój się w cierpliwość, tam nawet jak wyznaczają godzinę to i tak sie dosyć długo czeka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dorjag Napisano Październik 20, 2012 Witam Was wszystkie te przed i te po. Mam pytanie czy któraś z Was zmniejszała piesi u dr. Osuch??? Ja od wakacji czekam na konsultację u dr, Szczyta( 4 grudnia2012) ale ten czas oczekiwania na termin operacji po konsultacji od 7 do 11 miesięcy mnie przeraża. Wyszukałam więc i znalazłam dr. Osuch z Medicoveru. Konsultacje mam 31 października czekam jak na zbawienie,jesli się zakwalifikuje operacja może być za 3 tygodnie. Już dłużej czekać nie chce dzieci urodziłam wykarmiłam. I co mi zostało. Piesi do pępka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariiion Napisano Październik 20, 2012 Witam Jaki jest koszt zmniejszenia piersi ? czy jak bedziesz po konsultacjach mozesz dac znac ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K Napisano Październik 21, 2012 40-stka Dzięki za odpowiedz, też nie mam problemu z pobytem w szpitalu. Bardziej obawiałam się o to że za szybko mnie wygonią i co 2-gi dzień musiałabym jeździć na opatrunki. Nie mam nikogo w Warszawie u kogo mogłabym się zatrzymać, więc jestem zdana na jeżdżenie tam i z powrotem. Wizytę mam 9 listopada, a właśnie - będę bardzo wcześnie ( ok 5.oo do wizyty kilka godzin) w Warszawie przyjeżdżam busem na dworzec autobusowy metro Młociny - w związku z tym chciałam zapytać dziewczyn znających okolicę, czy jest tam jakieś schronienie? - jeśli to dworzec to powinna być poczekalnia. ( na mapie satelitarnej wygląda to na odludzie). Jakim autobusem dostanę się do szpitala Orłowskiego? Z góry dziękuję, bo jestem pewna że dostanę odpowiedz. Jesteście super! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dorjag Napisano Październik 21, 2012 Oczywiście że tak wszystko opiszę. Szczerze to już we wstępnej rozmowie powiedzieli mi ze koszt to 10 tyś ale dochodzi stanik znieczulenie anastezjolog. Gdzie kwota końcowa może być 14 tyś, Ja już tak długo czekałam na ten moment. Wszystko napewno napiszę. Te wszystkie wpisy przeczytałam tysiące razy jestem nastawiona mega pozytywnie i kropka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marika2702 Napisano Październik 21, 2012 Witam,czytam czytam i naczytać się nie mogę,dzięki wam ostatecznie zdecydowałam się na operację.Miałam ich kilka więc za bardzo się nie boję a wasze opisy bardziej zmobilizowały mnie do założenia konta i napisania coś o moich balonach.Wym.75/G'H od dawna myślałam o tym zabiegu i myślę o szpitalu Orłowskim. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marika2702 Napisano Październik 21, 2012 Do 40-sta Mam do ciebie kilka ważnych pytań odnośnie szpitala Orłowskiego proszę o kontakt.marika2702 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzuzanna 0 Napisano Październik 21, 2012 nowa-K pojedz metrem do centrum, a potem autobusem 171 pod sam szpital. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marika2702 Napisano Październik 22, 2012 Witam was wszystkie te przed i po operacji. Skierowanie do por.ch.plast......----jest zaswiadczenie od ortopedy w trakcie zaswiadczenie od neuro chyba załatwię szybciej od ortopedy. I właśnie tu mam problem nastawiłam się na szpital Orłowski ale będę musiała zmienić na Wolski,dlaczego ta sama operacja a wymagane są różne dokumenty,,,,szok jestem trochę w kropce. Mimimimimimi------ty miałaś zabieg w Wolskim mam do ciebie dwa pytania!!!! ile czekałaś na | wizytę , po jakim czasie miałaś operację. Z góry dziękuję za odpowiedz :((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi Napisano Październik 22, 2012 Marika :) Nie, Ja miałam na ul Wołoskiej, a szpital MSWiA :) I jestem bardzo zadowolona. Smaruje tylko cały oliwką i maścią. Blizny miękkie, bledną, ale kształt piersi, lekkość,... bezcenne :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Październik 23, 2012 Mariiion koszt operacji prywatnej to sprawa indywidualna. W Łodzi płaciłam 12700zł ze wszystkim, nic nie dopłacała ani za staniki ani za wizyty kontrolne, pełna kwota. Terminy różnie, ja miałam w dniu konsultacji wybór terminu za 2 i za 3 tygodnie- wybrałam za 3tyg ze względu na okres. Wiem że to dużo kaski, ale ja nie chciałam czekać na NFZ, zdecydowałam się więc musiałam to zrobić natychmiast, bałam się też łażenia po lekarzach bo i internista i ortopeda zbywali mnie tekstami jak wiadomo -mąż się musi cieszy, pani jest młoda i jeszcze pani nie wie co to ból, niech pani nie przesadza itd. Piersi 70 I/J. więc jak nadarzyła się okazja kredytu to skorzystała, będę spłacała 5lat ale nie żałuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Październik 23, 2012 Ja juz teraz tez wiem, że kredyt jest warty tej operacji. Ja miałam na nfz, ale ulga jaką to sprawia warta jest kredytu, spłat, rat lub oszczędzania. Wiem to. Kiedyś myślałam, że jak nie uda się na nfz to może wcale, może jeszcze nie jest tak źle, może jakaś rehabilitacja, może..., może..., może...Dziś wiem, że zmiana życia jest tak ogromna, że jeśli z jakichś powodów nie chce się na nfz to warto pomyśleć o kredycie no....chyba, że sie ma gotówkę. Ale myślę też, że warto pochodzić po lekarzach i poczekać, żeby mieć na nfz. Krótko mówiąc każda droga jest dobra do osiągnięcia tak cudownego celu. :) A swoją drogą tych lekarzy z ich komentarzami to w kosmos by należało wystrzelić. Dobrze, że ja takich nie spotkałam na swojej drodze, ale tu dziewczyny pisały że niestety to sie zdarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K Napisano Październik 23, 2012 Zuzuzanna dzięki, tak zrobię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie.. Napisano Październik 23, 2012 Witam.. Powiedzcie mi dziewczyny czy moze na nfz gorzej traktuja pacjenta niz tego co placi od reki? I czy jak juz bylyscie po to otoczenie Wasze dziwnie na Was patrzylo? Wiedziao w ogóle o operacji? (znajomi, sasiedzi) .. Chcialabym tez zmniejszyc.. wlasnie na nfz. Ale najpierw musze nabrac odwagi. Mam rozmiar 80GG i jak poddam sie operacji odrazu będzie widac roznice.. jak było u Was? Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Październik 23, 2012 Nie, ja nie czułam się gorzej traktowana, choć np. w czasie wizyty w przychodni byli studenci, którym pan prof. tłumaczył o co chodzi. Wydaje mi sie też, że chyba w operacji brał udział - nie wiem jak to sie nazywa - stażysta/rezydent na oddziale chirurgii plast., ale taki stażysta już jest po specjalizacji chirurgicznej, więc szyć umie :) Raz w czasie zmiany opatrunku tez była jakaś pani dr, której lekarz cos tam pokazywał i tłumaczył. Mnie to pasowało, bo ja uwielbiam słuchac o takich szczegółach, a pewnie do mnie jako pacjentki lekarz nie opowiadałby ze szczegółami. A tak słuchałam i jeszcze dopytywałam. W każdym razie te moje spostrzeżenia nie stanowiły jakiegos problemu. Moje najbliższe otoczenie najpierw z zazdrością twierdziło, że schudłam i wybranym osobom mówiłam dlaczego. A dalsze osoby, jak wrzucały taki komentarz to potakiwałam, że tak, że udało się troche schudnac i zmieniałam temat. Generalnie bez problemu. Poza tym nie od razu miałam nowe, mniejsze bluzki, a te stare, szersze/luźniejsze nie uwidaczniały tak od razu ubytku tych cholernych, znienawidzonych centymetrów. Taki kamufalrzyk :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Październik 23, 2012 w mojej klinice robi się operacje prywatne i na nfz - takie same warunki dla wszystkich, nie ma żadnego rozróżnienia. U mnie prawie nikt nie wiedział i do dziś wie niewiele osób. Szczęście i zmiana po zabiegu tak wielka, że przestałam mysleć o tym, jak inni to odbierają. Trudno sobie to wyobrazić przed zabiegiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Październik 23, 2012 w mojej klinice robi się operacje prywatne i na nfz - takie same warunki dla wszystkich, nie ma żadnego rozróżnienia. U mnie prawie nikt nie wiedział i do dziś wie niewiele osób. Szczęście i zmiana po zabiegu tak wielka, że przestałam mysleć o tym, jak inni to odbierają. Trudno sobie to wyobrazić przed zabiegiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Październik 24, 2012 Pytanie... hehehe masz GG ja miałam I/J z przewagą na J, teraz mam zgrabne D i NIKT nie zauważył różnicy! jedynie że ładnie schudłam:) tylko mąż, mama, siostra i przyjaciółka- czyle te osoby którym powiedziałam wcześniej i które mnie wspierały. reszta, nawet bliskie koleżanki, sąsiadki, ciotki, wujki itd nie zauważyły, ba nawet nie zwracały uwagi że coś jest inaczej. Rzadko się zdarza żeby tutaj ktoś pisał że zauważyli zmniejszenie piersi, raczej albo wcale albo że się schudło. Różnice na NFZ i prywatnie są, choćby w długości operacji a tym samym narkozy i utraty krwi. Prywatnie 1,5h max 2h- NZF dłużej. Po operacji wychodzi się do domu następnego dnia rano bądź tego samego dnia wieczorem (minimum 6h po narkozie) a na NFZ trochę się leży. Prywatnie sączki wyciągają przed wyjściem czyli po 6h a na nFZ trochę się w nich chodzi, przez długi czas operacyjny częściej zdarzają się powikłania chociaż to zależy od lekarza i pacjenta. Generalnie zależy kto cię będzie operował. Ja rozmawiałam z lekarzem który pracuje w szpitalu w Łodzi i takie operacje wykonuje. Powiedział że NFZ za taką operację płaci groszę więc rzadko chirurg się zgadza żeby ją wykonać. zazwyczaj bierze młodszego kolegę żeby się uczył a ten doświadzcony tylko nadzoruje, instruułuje, itd. PONOĆ. W Łodzi operacja na NFZ- nie polecam chyba że cudem uda się wpakować na operację wykonywaną a nie nadzorowaną przez dr Bratosia czy Rykałę. W innym wypadku szukaj innego miasta bądź prywatnie. Dziewczyny pisały o dobrych szpitalach w innych częściach kraju gdzie na NFZ robią ładnie i fachowo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość happy2407 Napisano Październik 24, 2012 U mnie też nikt nie zauważył różnicy, jedynie - tak jak u NatalŁodz- osoby które wiedziały, a reszta, że chyba z 10 kilo musiałam schudnąć :)) i to jest najlepsze, bo zmniejszałam z 75 E/F na C/D a różnica w ogólnym wyglądzie MEGA! co zresztą cieszy, że wyglądam jeszcze szczuplej (ważę 57 kg i zdaje się, że dopiero teraz widać tę prawdziwą wagę, przedtem pewnie wyglądałam na 70 kilo) Ja robiłam pryw. i operacja trwała - uważam - bardzo długo, w narkozie byłam 6 godzin. Dziewczyny ponawiam też moje pytanie - czy ktoraś wie ile po zabiegu należy wykonać USG piersi?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie.. Napisano Październik 24, 2012 NatalLodz tak mam a co? Mnie nie stac na zabieg prywatny.. :-( Jakbym sie zakwalfikowala to myslalam o Szczecinie.. Nie mam w sumie zadnego wsparcia i trudno mi zaczac cos w tym kierunku robic chociaz bardzo bym chciala. Wstydze sie i boje ze sie nie uda. A Ty prywatnie robilas? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach