Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paniP

długie związki a nuda i wypalenie...

Polecane posty

Gość paniP

jestem w dlugim, dosc dlugim bo ponad cztero letnim zwiazku z chlopakiem, wydaje mi sie,ze ten nzwiazek sie wypalil przynajmniej z mojej strony tak jest mimi wszystko nadal jestesmy razem..sexu juz nie ma jakis czas bo facet mnie nie podnieca, nie mam ochoty na milosne igraszki, czesto sie klocimy pada duzo niemilych slow....nigdzie nie chodzimy bo on nie lubi a jak juz komus sie uda gdzies wyskoczyc to robimy to osobno.....jest dziwnie....on mi zarzuca zdrade chociaz to nieprawda, mam juz dosc bycia oskarzana, jego rodzina widzi we mnie tylko wady, nie akceptuja mnie...tak sobie mysle ze chyba pora zwinac zagiel......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem w ponad 4 letnim związku i było nieciekawie, więc zrobilismy sobie miesięczną przerwę. Teraz znowu jestesmy razem, a ja się chyba znowu w nim zakochałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniP
ja tez to proponowalam ale moj chlopak sie nie zgodzil stwierdzil ze chce sie go pozbyc zeby sie spotykac z innymi facetami nigdy go nie zdradzilam, a on mnie tak mimo tego to ja jestem posadzana o najgorsze juz mam chyba dosc tych klotni a sex nigdy nie byl dobry tak szczerze mowiac to nigdy nie bylo mi naprawde dobrze...( nie wiem czy przezyje tak cale zycie bez swiadomosi jak moglo by byc gdybym sobie zycie inbaczej ulozyla obwiniam sie ze cos jest ze mna nie tak on mi kaze chodzic po lekarzach, wszyscy stwierdzaja ze jestem zdrowa i wszystko jest ok ze mna...ale on twierdzi ze to moja wina ze nie jest mi dobrze, nawet nie bierze pod uwage tego ze to on moze cos robic zle..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moze nie jest tak ze
robi zle tylko poprostu na Ciebie nie "dziala" to wszystko...takze nie obwiniajcie sie za Wasze ogolne niezadowolenie z tego zwiazku, tylko niech kazdy zwinie zagle i szuka szczescia na innym morzu, zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Heh a jak facet nie chce, pierwsza myślą, jaka przeszywa kobiecy umysł jest, co następuje: \"ON mnie zdradza\". Jak ci tak źle to zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z expresu
jeśli to nie jest małżeństwo, zmykaj, niezależnie od tego ile winy jest po Twojej stronie, i dla Ciebie i dla niego to najlepsze rozwiązanie, odetchniesz, poczujesz wolność, tyly facetów czeka i ni stąd ni z owąd chce się sexu, wszystko gra i smakuje, uważam, że trzeba szukać tego, kto zupełnie nam odpowiada, ideałów nie ma, ale zawsze są cechy, które można wybaczyć, po co męczyć się w związku, który dusi, przecież związek to bycie z osobą, z która pragniemy być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii*
Jeśli nie jest ci dobrze to faktycznie zostaw ten związek.4 lata to dużo, ale malutko w porównaniu z trzydziestoma jakie miała byś z nim spędzić nie będąc szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj problem
Moja sytuacja jestet taka ,jestem w 5 letnim zwiazku z pierwszego mam dwojke dzieci ,odeszlam od faceta bo niepasowalismy do siebie zazdrosc z jego stronny inna kultura i unoszenia reki na mnie ,ale to nie temam na ktory chce pisac i szukac moze jakiejs porady. Otoz zwiazek trwa 5 rok ,od poczatku nie bylo rozowo zakochalismy sie w sobie od razu(a moze zauroczylismy sie soba):))wspominam cudownie. Nie bylo rozowo -jego mama byla przeciwko temu zwiazku bo mam dwojke dzieci on sam wtedy niewiedzial w ktora strone ,z czasem ale zaakcepotowal moje dzieci sa wlasciwie jak jego poniewaz moja coreczka miala roczek a synek 2latka.Jezeli chodzi o terazniejsza sytuacje wydaje mi sie ze jego mam zaakceptowala to ,ale nie jestem pewna. Moj nagorszy problem kocham go bardzo i nigdy bym go nie zdradzial i tego nie zrobilam ,tyle ze bylo pare glopich sytuacji z ktorych on wnioskuje ze moze ja nie jestem w porzadku i tez to co mowie nie jest prawda,tylko jak sama wiem jak jest zeczywiscie i jezeli chodzi o zdrade jezeli mialabym takie zamiary wolalabym sie rozstac z ta osoba jak ja ranic takim czyms,otoz przypadki jakie byly bylismy na urodzinach jakies2-3 lata temu wyszlo cos takiego ze tanczac z kims z jego rodziny ten chlopak macal mnie niby po tylku czy tez trzymal rece na nim -twierdzi jego mama i ojczym ,ja bynajmniej jakos tej sytuacji nie moge sobie przypomniec i chociaz chcailabym cos na ten temat powiedziec niestety nie moge wiem ze tanczylismy i roche wypite bylo ale przeciez poczulabym jakby facet mnie po tylku macal ,pierwsze nieporozumienie na ktore nie mam wytlumaczenia drugie niedawno zrobilam sobie prawo jazdy ,w ten dzien mialam jechac do pracy ,wyjezdzajac przyszla mi ochota zeby sie jescze przejaechac ,otoz widzial mnie jego mama jak jechalam w calkiem innym kierunku niz do pracy i wyszlo sywierdzenie ze jechalam moze do jakiegos fagasa ,oczywiscie zadzwonila do mojego i mu powiedziala to no i wyszlo niestety co juz napisalam nastepna moja glupota wlasciie ,ktora niema nic wspolnego z reka na sercu ze chcialam go zdradzic ,ja sie nawet nie spotykam z nikim potajemnie ,ale moje kochanie niewie czy ma mi w to wierzyc (z jednej strony rozumiem z drogiej mam sama dosyc bo wiem ze nie jestem winna)pomimo tych glupich przypadkow otoz jeszcze jedem moja mama sie przeprowadzala na inne mieszkanie poprosila mnie czy moglabym jej pomoc i przewiesc na nowe pare rzeczy oczywiscie zgodzilam sie ,poi jakis czasie moje auto sie popsulo (hamulce)moje kochanie postanowilo jechac do swojej mamy ze wzgelu na garaz i naprawic je. Otoz jego ojczym znalazl majtki w bagazniku ,ktore nie nalezaly do mnie a ktore musialy wyleciec z reklamowki przy przewozeniu rzeczy mojej mamy i nalezaly do niej ,wyszo ze sa to moje chociaz ja takich nie nosze i nastepny powod na zdrade Sama zdaje sobie sprawe z tego ze moza tak myslec ale jak mam sobie z ttm poradzic raczej jak my mamy ostatnimczasem non stop sie klucimy ja czuje ze on pomimo tego ze mu przsiegam ze go nie zdzilam nie ufa mi ,a najgorzej jest jak rozmawia ze swoja mama ktora ma oczywiscie tez zle zdanie o mnie przez to wszystko. A to ze jej fagas startowal do mnie i jej to powiedzialam nie ma zadnego znaczenia. Zjej facetam bylo tak bylam sklucona z swoim wszyscy o tym wiedzieli jak zwylke ,otoz jego ojczym zadzwonil do mnie z prosba zebym wykonala tel i cos sie dowiedziala (sprawy rodzinne)ok zrobilam to odzwonilam powiedzialam mu coi jak ,a on do mnie z takim tekstem ze jutro musi jechac domiasta i wpadnie na kawe ,czego nigdy nie robil wczsniej i ze niemam mowic o tym mojemu i jego mamie ,bylam strasznie zaskoczona ,ale nic nieodpowiedzialm ,wieczorem powiedzialam o tym mojemu postanowilismy ze nagramy to jak on przyjedzie rzeby miec dowody z jakim on zamiarem czhe przyjechac . Otooz na nastepny dzien dzwoni tel jego ojczym (zacelam nagrywac rowmowe )nie moge niestety przyjechac bo jestem non stop kontrolowany tel.przez (swoja kobite),ale jak masz ohote toprzyjedz do mnie jaak bede sam (czyli od 10h,tak mojego mam chodzi do pracy),(jego mama mieszka piertro wyzej )otoz mowi moja mama nic nie powie ona stoi po mojej stronie i jej jest obojetnie co my bedziemy robic.Bylam w szoku sama nie wiedzilam co mam myslec.Ale chcaialm dalej ciagnac rozmowe zeby wiedziec i urzedzic mojego mame jakiego mam faceta .Otoz dalej mowil ze on mnie pocieszy ale nie mam nic im mowic, Co o tym wszystkim sodzicie aha pokazalismy to rozmowe mojego mamie byla zaskoczona w pierszym momencie ,ale pozniej wiecie o co mnie posadzila ,ze ja moze mam juz cos z jej facetem ale bylo mi za duzo i temu to nagralam itd ,taka odplate dostalam ,a jej facet stwierdzil motajac sie ze on chcial najpierw tylko rozmawiac i chcial mnie spradzic ,tylko zastanawiam sie czemu jakby mial taki zamiar nie powiedzial o tym swojej kobiecie , Mam naprawde dosyc kocham mojego ponad wszysko wiem ze moze i moja wina jest tez bo moglam powiedziec jade sie przejechac i by niebylo problemu czy gflupich przypadkow ,ale nie pomyslam niewim czy starczy mi sily na walczenie ciagle ,ciagle tlumacznei sie czyms w kolko czemu nie jetem winna .Wczoraj rozmawialismy razem potanowilismy dac temu zwiazkowi szanse bo milosc jest mocna z obu stron ,ale czy to sie nam uda sama niewiem , prosilabym o wasze opinie na ten temat wierna i kochajaca ,ale nie majaca wecej sily na to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski chluj 125p
łomatko, nie ma seksu, to znaczy że nie ma związku i finito. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj problem
ale majaca mala nadzieje na poprawe , ps SORY KOCHANI ZA BLEDY ZA BARDZO SE SPIESZYLAM Z PISANIEM jestescie osobami neutralnymi dlatego prosze o opinie i rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski chluj 125p
jA sodze ze jak masz zdrowie to teraz musisz pojsc po rozum do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj problem
jezeli ktos niema ochoty na seks to nie znaczy zraz ze chodzi na bok,mialam sama ten problem w lozku super ale nul bok na seks libido mi spadlo ,ale jak moj sam sie za mnie wziol w odpowiednim momencie to ochota mi nagle przychodzilam ,jezeli masz ochote na seks bez zadnych podchodow godzinnych wez sie za partnera i go z pozytywnym nastawieniem rozpal na pewno mu sie zachce moze mu sie cos niepodoba ,moze ma stres ,moze czeka na reakcje i konkretne dzialanie z twojej storny ,bez zapytan masz ochote ,warto sprobowac i warto duzo rozmawiac i porad czerpac od innych osob neutralnych jezeli zalezy ci na partnerze(ce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kundelbury
ja i moj problem - madrze piszesz, szkoda, ze tak malo kobiet o tym wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina12345678
drogie panie w długich nudnych związkach nie męczcie się!!! szukajcie mężczyzny, którego po mimo wielu lat stażu będzie potrafił was zaskoczyć, ja takiego mam. Jestem ponad 3 lata w związku i jestem naprawdę szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacie kacie
najabrdziej rozwalilo mnie to, że To on Cie zdradzil, a teraz zarzuca Tobie zdrade.... co za.... pajac... nie wiem czy mu wypominasz czy nie ale najwyzarazniej zzera gop obsesja zemsty z Twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×