MOJA TEŚCIOWA KŁAMIE...

Jak to mówią, gdzie stanie tam skłamie. Trudno z nią rozmawiać, bo nigdy nie wiadomo, czy mówi prawdę. A gdy się już wyda, że skłamała tak wywinie kota ogonem, że siebie oczyści. Poza tym jest jak kurek na dachu:"tam zapieje, gdzie wiatr zawieje" Oszaleć można. I jak z nią gadać!?

Kurcze, moja jest identyczna. Nie ma na to sposobu. Głupio się czuję, gdy rozmawiamy, bo wciąż w myślach zadaję sobie pytanie: prawda czy fałsz? Kłamie jak najęta, ubarwia i nigdy nie przyznaje się, że skłamała. Mówi wtedy: och, żle mnie zrozumiałaś. A ja czuję się jak idiotka. Druga jej synowa ma ten sam problem z nią, ale udaje, że jej wierzy i puszcza te kłamstwa i klamstewka w niepamięć. Rozumiem Cię. Lekarstwa na to nie ma.

moja też: kłamie i oszukuje ale poza tym to jest bardzo fajna babka gdyby tylko nie kłamała....

ooooo, moja na szczęście była miała to samo na szczęście jest już byłą teściową.................i nie muszę wreszcie słuchać jej kłamstw.

Moja ma inny problem, zapomina co ktoś mówił lub co sama mówiła. czyli właściwie nie słucha co się do niej mówi. potrafi zadać pytanie i za chwilę nie pamięta odpowiedzi. jeszcze złości się że my robimy z niej głupią.

i jest.brrrrrrrrrrrr

z moją podobnie, sama gada i gada i nie słucha co do niej się mówi, a pózniej ma pretensje, że się jej nie zwierzamy na kłamstwie złapałam ją raz......dawno

tez są jak widzisz. Przeciez z teściowa ślubu nie brałaś, więc nie przejmuj się, mozesz puszczą klamstwa mimo uszu, albo raz po raz powiedz zdziwiona ... mamus przeciez niedawno mowiłaś, że ... i zrób tak zdziwiona minę ... Teściów nikt sobie nie wybiera, oni po prostu są.

ma już we krwi niestety

wiem, że na to nie ma lekarstwa - moja jak otworzy buzię to....potok słów a połowa to kłamstwa albo wymyślone historyjki

He,he!Moja to zdefraudowała pieniądze swojej córki,które dostała do swej łapy na jej(córki)sukienkę do ślubu.Zamiast jednej sukienki były dwie.Jedna ślubna dla córki druga dla teściowej.Potem się tłumaczyła,że żle zrozumiała :-)))))I tak again and again,nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.Ale jak jej się zwróci uwagę,to twierdzi,ze jest oddaną matka, gotowa pójść w ogień "za dziećmi"i Rejtana zrobić.Biedna kobieta i tyle!

no moja jest też wybitnie ekstra kobietą, mam męża który nie zdradza, poniża, nie dba o nic, a ona za nim murem stoi, bo on taki ładniutki, madrusi i wogóle.. jak z żurnala... nieważne co on zrobi to i tak bedzie za nim, nawet kosztem syna,ale pocieszam sie ze moze wszystko do czasu

Moja teściowa tez kłamie jak z nut niedawno miała urodziny złożyłam jej życzenia a ona twierdzi ze to nieprawda i co mam zrobić na dodatek mnie nielubi