Czy to ma wpływ na zajście?

Natychmiast po każdym stosunku moja żona, mająca czasami problemy z pęcherzem, leci do ubikacji zrobić siusiu. Pozbywa się wówczas nie tylko moczy ale i mojego nasienia. Czy może to mieć wpływ na efekt naszych starań o dziecko? Próbujemy już rok i nic. Zrobiliśmy badania, ja jestem OK, żona miała problemy hormonalne ale nie bardzo duże i bierze już długo tabletki wyrównujące poziom hormonów. I nic! Może zatem takie postępowanie po stosunku ma też wpływ? Ona jest zbyt zamknięta w sobie, by otwarcie spytać o to ginekologa.

nie ma absolutnie wpływu..ja po każdym stosunku biegłam do kibelka żeby ze mnieto wykapało żeby poscieli nie brudzić..a i tak zaszłąm w ciaże..tylko że my sie staraliśmy o dzidzie jaieś 2 tyg..:) i sie udało..

przed seksem :)

Hmmm, dziene pytanie... Przecież nasienie jest zupełnie w innym miejscu kobiety niż mocz! Poza tym to jest normalne że kobieta po orgazmie oddaje mocz... Nie masz sie czym martwic - lepiej sie ciesz ze zaspokajasz seksualnie wlasna zone:) Wiec zero dyskusji - to nie ma wplywu na to czy twoja zona zajdzie w ciążę.... Pozdrawiam, i trzymam kciuki za wasze bejbi:) K.

Hmmm..... Może nie wyjaśniłem tego dostatecznie jasno. Kiedy oddaje mocz to siedzi a w tej pozycji wypływa z niej również moje nasienie. W średniowieczu (OK, to nie XXI wiek ale...) usuwanie nasienia po stosunku podobno było stosowane jako metoda antykoncepcji!

że to jednak ma znaczenie. Dwa razy starałam się o dziecko i zawsze zwracałam na to uwagę. Niektórzy specjaliści polecają nawet pół godzinne leżenie po stosunku.

Ja myślałam tak samo jak Ty!!! Po każdym stosunku idę do łazienki zrobić siusiu i wypływa ze mnie wszystko. tez my słam ze w ten sposb to nigdy nie zajdę. No ale co miałam zrobić jak mi się siku chciało? a dzis jestem w 3 miesiącu ciąży :)

To niech żona postara się wstrzymać mocz na tyle ile może,bo też słyszałam,że po stosunku kobieta starająca się o dziecko powinna leżeć i najlepiej jeśli podłoży sobie poduszkę pod pupę ;) wtedy nasienie powiedzmy "wchodzi" głębiej. Powodzenia życzę! :)