CZY zgadzasz się ze stwierdzeniem, że...

przyjaciół wybieramy tylko takich, którzy są na naszym poziomie? chodzi o poziom: intelektualny, finansowy, światopoglądowy

zgodzę się może ze światopoglądem i poziomem intelektualnym,ale też nie do końca, natomiast poziom finansowy w kwestii przyjaźni raczej nie odgrywa roli

nie nie zgadzam się Pozdrawiam

nie, nie zgadzam się Przyjaciół wybiera się takich z którymi czujesz się dobrze i którym możesz zaufać.

jak popatrzę na parki przyjaciół, to chyba coś w tym jest, bo: ładne mają ładne przyjaciółki mądre mają mądre bogate mają bogate przynajmniej ja tak to widzę a szare myszki nie mają w ogóle przyjaciół

w moim przypadku akurat sie to sprawdza, ale to nie musi byc regula. po prostu ludziom z podobnym temperamentem, intelektem, swiatopogladem czy poczuciem humoru latwiej jest sie dogadac, maja wspolne tematy do rozmow itp. a jesli chodzi o finanse tez cos w tym jest, bo co bedzie bogaty opowiadal biedakowi o Majorce, jak tamten nawet morza nigdy na oczy nie widzial :O Albo jak 2 przyjaciolki poszlyby na zakupy i jedna by grzebala w koszach w lumpexie, a druga kupowalaby w eleganckim butiku bluzeczke za 1200zł :O

Niekoniecznie, ja i moja przyjaciółka to ogień i woda. Jedna jest atrakcyjna, druga zakompleksiona. Jedna inteligentna, druga jedzie na ściągach. Jedna marzy o założeniu rodziny, druga nienawidzi dzieci. Jedna jest biedna, druga bogata. Jedna marzy o czymś innym, druga ma inne spojrzenie na świat.

Mysle,że coś w tym jest :) Ja do kto wie jakiej elity nie należę,ale stać mnie od czasu na coś fajnego,natomiast moją przyjaciółkę raczej nie i kiedyś tak wyszło,że poszłyśmy razem na zakupy i jak widziałam jej minę,kiedy mierzyłam ubrania,to wierzcie mi odechciało mi się tych bluzek!!Ale i tak uwielbiam moją przyjaciółkę i dzięki tym różnicą widzę,że łączy nas prawdziwa przyjaźń!Pozdrawiam Cię Gosiu :*

Moja przyjaciółka jest moim przeciwieństwem,różni nas wszystko zczynając od wygłądu a kończąc na światopoglądzie,słychamy różnej muzyki oglądamy rózne filmy ale świetnie się dogadujemy i mimo że że czasami się z nią nie zgadzam to kocham ją z całego serca.

tego stwierdzenia

Nie, zdecydowanie się nie zgadzam z tym twierdzeniem.

nie zgadzam sie! bo to przeciwienstwa sie przyciągają :)

Tak, ponieważ nie łatwo dogadać się z kimś, kto nie wie jak przeżyć za najniższąkrajową nie łatwo dogadać się z kimś, kto np. jest pasjonatem Kantora i swiata poza nim nie widzi nie łatwo dogadać się z osobą nietolerancyjną, która uważa swój światopogląd za jedyny słuszny

ze finansowo niekoniecznie Tzn zeby przyjaciolka zostala bez forsy to bym jej nie rzucila. Ale na ogol w podobnych srodowiskach finanse sa podobne. W kazdym razie wsrod moich znajomych tak jest. Okreslony poziom intelektualny pociaga za soba posiom finansow ( z grubsza)

a skąd wiecie, że to wasze przyjaciółki, przecież to, że spotykacie się, robicie razem zakupy, pojedziecie razem na wakacje czy też plotkujecie o różnych duperelach nie świadczy jeszcze o przyjażni, a raczej o koleżeństwie, znajomości. Często nadużywa się tego pojęcia. Przyjaciel- to osoba zaufana, na której można polegać w każdej sytucji, która będzi przy nas gdy wydarzy się najgorsza katastrofa.

tak bogaczowi trudno zaprzyjaznić się z biedakiem i na odwrót, zawsze będą jakieś zgrzyty poziom intelektualny? ----mój profesor miał przyjaciela stróża, godzinmi rozmawiali o historii

Nie zgadzam się

nie zgadzam się...ja i moja przyjaciółka różnimy się podkażdymz tych względów. ale uważam, że stwierdzenie to jest wyjątkowo trafne jesli, mówimy o znajomych, a nie o prawdziwej przyjaźni.

nie