Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

psiara

czy ktoś ma osobę bliską w ZK?

Polecane posty

Tak chciałam wiedzieć czy może któraś z was jest w podobnej sytuacji co ja i co czują w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ja pochodze z porządnej
rodziny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o wieźnia
czy o straznika???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o więźnia...... i wcale nie uważam żebyśmy byli złą rodziną. nie wszyscy którzy sa w wieźeniach są zdegenerowani a w dzisiejszych czasach to każdemu może się zdażyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to każdemu może się
? zdarzyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaRZyć to sie może
tylko niektórym kochanieńka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to każdemu może się
komuyś się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiorka smietnikowa
Moj sasiad siedzi w wiezieniu , bo jezdzil na rowerze pijany - zlapali go raz , dostal zawiasy , zlapali drugi raz i poszedl na 8 miesiecy. A zaden z niego zboj , tak mu sie pechowo zlozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np. za niezpłacone kredyty, mandaty itp bójkę. nie mówię o jakiś zwyrodnialcach którzy powinni tam być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to każdemu może się
nie mam wspólczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie ma czy panuje ogólny wstyd żeby się przyznać? rozumiem przecież nie się czym chwalić, tak tylko chciałam pogadać.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kuzyn kiedyś siedział, ale w areszcie, rok czasu prawie....ale nie był wcale niewinny! Siedział za pobicie i kradzież...i co mam sie tego wstydzić, ja? Co z tego że łączą nas więzy krwi, jak nic poza tym? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilo mi że czasem naprawdę wstyd się przyznać bo zaraz zaczynają na ciebie krzywo patrzeć ......... nawet opinia już jedna poszła że nie ma bo jest z pożądnej rodziny jakby założenie z góryże jesteśmy żli.... a szkoda gadać ludzie potrafią być okrutni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
był czas że z naszym dzieckiem nie chciały się bawić inne dzieci bo przecież ma tatusie w ZK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ludzie są okrutni...ale to może byc niezła szkoła dla twojego malucha - nauczy go byc twardym, tylko musisz dobrze nim pokierować! A za co siedzi twoj mąż (tudzież nie mąż, ale ojciec dziecka?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż siedzi bo jak stwierdził prokurator \" nieświadomość nie zwalnia z odpowiedzialności karnej\" jeżdził taksówką i jacyś lewi klienci mu się trafili w nocy no i jak sie okazało jechali z włamania z rzeczami z kradzieży no i mążzatrzymał się do kontroli policyjnej i zwalili na niego....a sąd nie dał wiary że o niczym nie wiedział zrobili z niego kierowcę i współudział w przestępstwie.... brak słów no i adwokata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee, zatem faktycznie niezbyt ciekawie.....wiesz...najgorsze jest to że w więzieniu ludzie sie zmieniają....wiem po moim kuzynie właśnie. Jest młodszy ode mnie, oczko w głowie rodziców, to pobicie to był jednorazowy wybryk, poszedl na wagary z niewłaściwymi kolegami...po tym areszcie tak jakby stał się bardziej bezlitosny, bardziej stanowczy, i nikt nie potrafi go zrozumieć...rzucił studia (po tym jak matka z trudem załatwiła mu dziekankę :-O na okres jego pobytu w areszcie) znowu kogos pobił (tym razem nie złapali go - dowiedziałam sie od znajomych) zaczął pić, palić, a ostatecznie wyjechał do pracy do Irlandii i pociska nam kity przez telefon że świetnie zarabia, i niedługo dostanie obywatelstwo :-O Coś mi tu wszystko śmierdzi, ale dobrze że wyjechał daleko stąd bo jego matka (moja ciocia) przez ten rok całkowicie osiwiała i stała się strzępem nerwów...juz nie mówiąc o wylewie jaki przeszła, co uposledziło jej lekko wzrok :-O Może Twój Mąż nie zmieni się wcale, może jest starszy, ukształtowany już, ale mój kuzyn był jeszcze gówniarzem kiedy go to spotkało, przypuszczalnie dlatego nie wyszło mu to raczej na dobre.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie rzecz ujmując to długa skomplikowana historia a my myśleliśmy że wszystko się wyjaśni.......przestałam wierzyć w sprawiedliwość na tym świecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widzę że też nie masz za ciekawej historii.... najlepsze było jak dali go do celi z mordercami takimi co im wszystko wisiało a z niego zrobił sie jeden wielki strzępek nerwów aż nie chce mi się myśleć co tam musiało się dziać. nie ma resocjalizacji żadnej a ludzie młodzi wychodzą jeszce gorsi. Mąż jakoś sie trzyma - musi bo ma nas. teraz jest trochę lepiej bo trafił do celi gdzie są tacy jak \"on\". ale psychika mu siadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest to łatwa sytuacja, ale musicie dac sobie radę! Ile jeszcze mu zostało tej kary?! Ja bym mojego mężczyznę wspierala z całych sił, gdyby poszedł siedzieć za coś takiego jak piszesz, a każdego kto by krzywo spojrzał na mnie albo na moje dziecko \"lała po mordzie\" albo przynajmniej olewała! Co zalecam! Więcej optymizmu, ta historia może umocnić Was oraz Wasz związek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociarka
Kobieto, kto wracając z wlamania bierze taksówkę?????? Naprawdę uważasz,że tu same idiotki siedzą? Chłe, chłe, ciekawi włamywacze. Poszedł siedzieć, zdarza się ,żadna tragedia, ale robienie z niego niewinnej ofiary bandziorów, to juz śmieszne. Tak, tak, wszyscy są winni, wszyscy są źli, tylko mój kochany mężuś jest czysty jak łza. Komu wciskasz kit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-kociara- też mi się wydawało to dziwne no ale taka jest nasz historia i nawt sobie nie zdajesz sprawy ilu przpadkowych ludzi siedz w więzieniach no ale cóż taki laik jak ty pewnie może mieć takie zdanie.... i nie będę cię przekonywać że mówię prawdę no bo jak udowodnić że nie jest się wielbłądem komuś kto z góry ocenia innych? dzięki za komentarz bo w grunci rzeczy umocniłaś mnie w przekonaniu jacy ludzie potrafią być wstrętni mimo że im się mówi prawdę... Loth Lorien dzięki za słowa otuch.. musi byc dobrze. ja zmyka i odezwę się jutro szra rzeczywistość mnie wzywa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawisz
hehehe niezłe bajki a niech siedzi złodziej pierdolony mam nadzieję, że pół ZK go przecweliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to?juz drugi topik o tamatach ZK,odbytych karach...jakis skazany do netu sie dorwal??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×