POłKNELISCIE KIEDYS OSC???

i czy cos sie wam stalo?? martwie sie bo moja corka polknela

Zależy jak dużą? Jeśli malutką to nic nie powinno się stać, ale jeśli dużą i ostrą, to nie chciałabym straszyć, ale są 2 możliwości: albo ją strawi i nie będzie śladu, albo jeśli jest ostra i pechowo się ustawiła- może przebić po drodze jakić narząd. Moja mama tak miała (coprawda mama połknęła kość nie ość) i wylądowała w szpitalu z zapaleniem otrzewnej, bo kość przebiła jelito :( Uważajcie, jeśli córka będzie się skarżyła na ból brzucha, radzę tego nie bagatelizować. Nie martw się, będzie dobrze

Moze by jej dac kieliszek oleju do wypicia , nie wiem , mogloby pomoc na poslizg

Najlepiej zadzwon do jakiegos lekarza i sie spytaj , na pewno podpowie , co robic

Ja tam wiele razy polknelam osc i nic mi nie bylo , ale lepiej tam dmuchac na zimne

?

nie, osc byla malenka, bo corka mowila ze ledwo ja poczula (to byla makrela), wiec tez mysle ze bedzie ok :)

to znaczy czula ze polyka cos ostrego, ale osc nawet sie nie zatrzymala w przelyku, wiec to byla chyba taka cienka, mala ostka, mysle ze powinna ja strawic po prostu...zreszta nieraz zdarza sie polknac ostra lupine od slonecznika np. i jest ok