pasta cukrowa CAMSAKIZI - pomocy

postanowiłam wydepilowac sie ta pasta. ale przykleja sie nogi, nie moge jej zerwac, a mialo byc tak prosto. podgrzalam, ulepilam kulke, rozprowadzilam na nodze ale nie daje jej sie odkleic. ciagnie sie jak tofik, zostaje na nodze, palcach a wlosy jak sa tak sa :( pomozcie prosze, co robie nie tak?

proponuje ci nakleic na to kawalek matrialu i sciagac jak wosk-jest o wiele latwiej

chyba nie pozostaje mi nic innego jak uzyc tego jak zwykly wosk :( z naklejaniem na paski tez nic nie wychodzi, siedze w lazience od 5 po poludniu i studiuje wszystkie mozliwe gestosci zeby zrobic ta kulke ale nic z tego nie wychodzi. ciagle wyglada jak tofik i lepi sie glownie do palcow, a wlosy pozostaja. zalezalo mi na bikini ale oprocz naciagniecia sobie skory zaden wlosek nie wyszedl. moze ktos ma jeszcze jakis pomysl? prosze?

Podgrzewasz bardzo lekko - tak,zeby tylko dalo sie wyskrobac niewielka ilosc, potem rozciagasz, "mietolisz" w lapkach, az zacznie matowiec i nabierac takiego zoltawego odcienia - wtedy dopiero gotowa jest do usuwania wlosow.

ja dopiero ją dostałam i czytam jak rozrobić ją.mi sie jak toffi zrobiło gdy wykonałam samodzielnie paste.3 razy nałożylam a potem zaczeła rozpuszczać sie na skórze.myśle ze za dużą temperature osiągnęła i sie rozpusciła/bo fakt szybko pracowałam tą pastą na skórze az sie rozgrzała i tak została;-)/ I teraz widze że z tą tez tak sie może zdażyć i nie pociesza mnie fakt kożystania z pasków;-/