Jedynak czy rodzeństwo?

Wolicie być jedynakami, czy mieć rodzeństwo?Gdybyście mogli coś zmienić czy na podstawie tego co do dnia dzisiejszego przeżyliście chcielibyście się zamienić i na co-bycie samemu czy posiadanie brata/siostrę?

ja mam siedmioro rodzeństwa i za nic w świecie nie chciałbym tego zmienić :P

mam siostre i brata i nie zamieniłabym ich na nikogo innego sa najkochansi na swiecie ;)

A ja jestem jedynaczką i nigdy nie zamieniłabym się na inną opcję.

Ja mam dwójke rodzeństwa i nie wyobrażam sobie bez nich życia .eraz sie właśnie zastanawiam czy nie sprawić rodzeństwa mojej córeczce .Jedynaczka? nie!!!!!!!!!!!!!!!!!

dorrsi>>> nie wiesz co straciłaś :O

ja jestem jedynakiem i ciesze sie z tego. Wszystko jest dla mnie, rodzice koncenturja sie tylko na mnie, nie musze byc zazdrosny o uczucie wobec rodzenstwa, co tylko chce to mam, jestem takim "pępkiem"rodziców. A wiele rodzenstwa kłoci się, bierze za łby, tylko kłótnie i wrzask w domu. Współczuję!

Jedynak>>> w dzieciństwie tak jest, ale za to później jest co wspominać, a t5y jakie będziesz miał wspomnienia z dzieciństwa--- żadnych. poza tym jedynacy są osobami, które nie potrafą się dzielic, a w dorosłym życiu taka cecha jest bardzo przydatna.

ja jestem jedynaczka i bardzo bym chciala miec rodzenstwo

peszek>>> możesz dołą czyć do mojej rodzinki :D Papierowe_Nozyczki>>> masz racje ;) za bardzo się rozpędziłem ;)

ciesz się z tego i na pewno zawsze będe miała co wspominać!Nie chciałabym nigdy mieć rodzeńśtwa, bo gdybym miała moje zycie nie było by takie fajne , nie mialabym wszystkiego na co tylko mam ochotę bo byłby jeszcze ktoś byłoby trudniej. Lepiej być jedynakiem niż mieć rodzeństwo i drzeć z nim koty-taka jest prawda wiekszosc rodzenstw nie jest udanych. A nie ma nic gorszego niż nie mieć brata, czy siostry mając go "fizycznie".

powiatowy>> adoptujecie mnie ? :D

naprawde wiele tracicie! byłam jedynaczką przez 8 lat i wiem jak to jest hehe :) spokój, rodzice na wyłacznośc itd, ale pojawila sie w moim życiu bliźniaki, które wszystko wywróciły do gory nogami:P w domu zrobiło sie o wiele weselej, w kupie raźniej:)

peszek>>> moge cie wziać pod mojue skrzydełka ;)

a ja mam brata i siostre.. oboje sa starsi ode mnie...:P...siostra juz z nami nie mieszka co sprawilo ze mamy lepsze kontakty a brat jest pod reka by bronic mnie przed slepymi zarywaczami :P..

Jestem jedynaczka, ale zdecydowanie wolalabym miec rodzenstwo. W dziecinstwie myslalam dokladnie odwrotnie i cieszylam sie, ze nie mam brata ani siostry, niestety z wiekiem zmienilam zdanie ;)

i swa wypowiedzia utwierdzasz wszystkich ze jedynaki to rozpieszczone dzieciaki wrecz nieznosne bahory :)...zalosne :)

powiatowy >> :D a ile masz lat ? pytam bo jestem ciekawa czy bylbys starszym czy mlodszym \"przyszywanym bratem \" ;)

jedynacy mają fajnie co chca to maja bo sa tylko oni i rodzicie przelwaja na nich milosc ja chciałbym byc jedynakiem ale coz...

peszek>>> 27 a ty ??? :D

powiatowy >> moj starszy braciszku :D ja mam 25 ;)

a więc witaj w rodzinie ;) siostrzyczko :D kwiatki na przywitanie

dziekuje braciszku ;) hurrra mam brata :D

hura !!!!!!!!!!! mam piątą siostre :D może jeszcze ktoś chce dołączyć do naszej rodzinki ;) ???

Mam młodszego o trzy lata brata - czasem zachowuje się jak starszy :D Nie wyobrażam sobie życia bez rodzeństwa - fakt nie zawsze jest cudownie, bo czasem się na siebie wściekamy, ale są to tylko mało istotne nieporozumienia. Wg mnie ludzie, którzy mają rodzeństwo są zupełnie inni w stosunku do \"reszty świata\" i posiadają jedną z cenniejszych cech jaką jest empatia ;)

ja tez jestem jedynaczka i nie zamienilabym sie nigdy......nie jestem zazdrosna o milosc, nie musze niczego dzielic i wszystko jest dla mnie:) mowia ze jedynaki to egoiści hehe .cos w tym jest chociaz kiedys mialam marzenie zeby miec siostre ale starsza:):)

a ja jestem jedynaczka, chciala bym miec rodzenstwo.. ale.. teraz juz na pewno nie.. jestem przyzwyczajona do tego ze jestem sama.. uwielbiam czas kiedy jestesmy cala rodzina, uwielbiam ten gwar, to ze jestesmy wszyscy razem (mam na mysli np rodzenstwo rodzicow z dziecmi, ciotki itd..) ale... , pewnie ze wzgledu ze tak bylo od samego poczatku, wiec jestem do tego przyzwyczajona i taka juz jestem.. cenie sobie bardzo swoja prywatnosc.. moze to glupie, ale lubie byc sama, tak naprawde czuje sie najlepiej kiedy jestem np sama w domu...nie znosze kiedy ktos dotyka moich rzeczy itd... najbardziej mi brakuje rodzenstwa w czasie swiat.. to takie smutne kiedy 3 osobysiadaja przy stole :( (reszte rodziny mamy daleko i czasem jest tak ze na swieta jestesmy sami) ... poza tym, wiem ze w przyszlosci miala bym w kims takim oparcie.. bardzo bym chciala miec rodzenstwo w podobnym wieku (starszy brat?! -- zyczenie kazdej nastolatki :P , a tak powaznie chciala bym miec starszego brata albo siostre, albo nie wiele mlodsze rodzenstwo.. preie bysmy sie klucili itd.. ale to zawsze inaczej.. oczywiscie pod warunkiem ze mam swoj pokuj i to moje rodzenstwo nie wtrynia sie do moich spraw :) )

Tylko trzeba wziac pod uwage, ze jedynak sobie rodzenstwa nie urodzi :P To zalezy od rodzicow, a czasami oni po prostu nie chca kolejnego dziecka, z roznych wzgledow. Ja jestem jedynaczka, chcialam miec rodzenstwo, ale go nie mam. Czesto sie spotykam z tym \" och jak jedynaczka to na pewno egoistka\" - to nieprawda, nikt nigdy tak mnie nie wychowywal, nigdy tez nie mialam wszystkiego, nikt mnie przesadnie nie rozpieszczal, owszem tylko milosc rodzicow skupila sie tylko na mnie. Tylko czy to mnie trzeba obwiniac za to, ze jestem jedynaczka?! Ja mam wrazenie ze jedynacy sa wlasnie gorzej traktowaniu przez innych, z gory przypisuje im sie negatywne cechy, zanim sie ich w ogole pozna...

Ja was nie rozumiem;// Dlaczego oceniacie nas? JEDYNAKÓW? Posądzacie o to,że nie potrafimy się dzielić?Nie można traktować wszystkich tak samo. Bardzo sie zdenerwowałam jak to czytałam. ja nie mam rodzeństwa. Ale mam wielu przyjaciół których traktuje jak rodzinę. nie rozumiem was.. jak możecie wszytskich tak samo oceniać zresztą to nie nasza wina ze nie mamy rodzeństwa mnie rodzice wychowali tak, jakbym nie bła jedna jedyna. Uczyli, ze nie ma ''wszytsko dla Ciebie'' jest tylko czasem. kocham ich =] i bardzo się ciesze że mnie tak wychowli. prosze nie oceniajcie wszytskich jedynaków tak samo. nie wszyscy są rozpiszeczeni i samolubni

Moja mama też jest jedynaczką, ale absolutnie nie jest osobą samolubną i rozpieszczoną (no może troszkę) ale tak się składa, że miałam okazję poznać jeszcze kilku jedynaków i niestety, ale są to beznadziejne przypadki - i tu się zgadzam, w dużej mierze jest to zasługa ich rodziców, że tacy jedynacy również się \'trafiają\'.