Gość Armar Napisano Sierpień 3, 2008 "Prawda Was wyzwoli"........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Terja Napisano Sierpień 5, 2008 Witam wszystkich, Czy to staranie się o unieważnienie małżeństwa tak strasznie wygląda na początku czy to faktycznie udręki? Wiem, że każdy przypadek jest inny i nie można tutaj niczego uogólniać. Jestem osobą zainteresowaną, gdyż mój partner jest już prawie rok po rozwodzie. Był już raz w kurii dowiedzieć się jak się za to w ogóle zabrać - wyszedł stamtąd jak po najgorszych torturach (mówię o psychice), zadawali mu pytania, o których nawet nie śnił, że może usłyszeć - to nas na szczęście nie zniechęciło. Sprawa wygląda tak: małżeństwo trwało 4 lata, po 3 latach jego ówczesna żona zaczęła go zdradzać z - można to ująć - dziadkiem. Również przed ślubem puściła się z dużo starszym facetem. I w zasadzie nie mamy więcej powodów. W kurii powiedziano mu,że skargę można oprzeć o niezdolność psychiczną żony do małżeństwa (czy jak to się mówi:) i że ona raczej potrzebowała tatusia, a nie męża. Poradzili mu aby się jeszcze z nią spotkał i zapytał dlaczego była z nim nieszczęśliwa i takie tam. Ona jednak nie chce z nim rozmawiać, bo twierdzi, ze jej \\\'papierek\\\' do niczego nie będzie potrzebny i już wiemy, że będzie to utrudniać (jeśli w jakikolwiek sposób będzie to możliwe)... co robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zwracam uwagę... Napisano Sierpień 6, 2008 Do Pana Kanonisty: z Pana usług na pewno bym nie skorzystała (czy ktoś kompetentny pracujący w kancelarii prawniczej byłby w stanie robić takie błędy jak Pan? Nie wydaje mi się...) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edyta Gomel 0 Napisano Sierpień 6, 2008 Panie Rafale, bardzo ciekawy materiał szkoleniowy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tomny25 Napisano Sierpień 6, 2008 ciekawe zjawisko:) chwała Bogu, ze faceci mają normalniejsze klejnoty, bo inaczej kobiety byłyby w niebezpieczeństwie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia435 Napisano Sierpień 6, 2008 Rzeczywiscie Pan Rafał wykazał sie wielką kompetencją..... albo po prostu ktos sie pod faceta podszywa to jasne jak slonce i robi sobie glupie kawaly..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia435 Napisano Sierpień 6, 2008 DO TERJI.... Terja, z tym uwaznieniem to jest tak - nie taki diabel straszny jak go maluja ! Obraliscie sobie taki cel , to musicie byc po prostu zdeterminowani do konca ! Sprawa wymaga troche zachodu, bo trzeba napisac dobrze skarge, miec świadków i ewentualne potrzebne inne dokumenty , ale nie wydaje mi sie to na przykład bardziej stresujące od rozwodu cywilnego ! I tu w odróżnieniu od sądow cywilnych , jest mozliwe dażenie do celu samemu, bez pomocy prawnika. Jezeli strona pozwana bedzie milczec , to sa rozne drogi i proces rowniez moze toczyc sie bez jej udziału, a poza tym stronę wczesniej (chyba) na tym forum ktos proponowal ze ma do wyslania ksiazke z opisem calego procesu, znam ta ksiazke i tam jest duzo opisane , to jak poprosic o jej wyslanie mailowo to tez sie duzo dowiesz !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sphynxcat 0 Napisano Sierpień 6, 2008 Witam Bylabym wdzieczna, gdyby ktos z Was przesłał mi książkę w pdf dot. unieważnienia. Dziekuje bardzo i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zarejestruj swój nick Napisano Sierpień 7, 2008 http://f.kafeteria.pl/preferencje.php?id_f=4 żebyś mógł mówić o podszywie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mika84 Napisano Sierpień 8, 2008 Czy ktoś mógłby również i mi przesłać tę książkę będe bardzo wdzieczna, Dzięki!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala2 0 Napisano Sierpień 8, 2008 Mam męża od 7 i pół miesiąca. Był to największy mój błąd w życiu. Byłam pod presją rodziców, że panna z dzieckiem to nie wypada. Czy jest możliwe unieważnienie takiego małżeństwa jeżeli zachodzi możliwość iż byłam w szoku poporodowym i pod presją drugiej osoby? Jeśli tak to ile to trwa i jakie są tego koszta? Czy muszą być obecne dwie strony czy wystarczy jedna? Proszę o pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia435 Napisano Sierpień 8, 2008 Mala 2 Twoj przypadek jest podobny jak znajomej, gdzie malżenstwo trwalo nawet duzo dluzej niz u Ciebie ! Wlasnie jest w trakcie procesu , ktory sie juz toczy ! Strona pozwana nie odpowiedziala w ogole , milczy , ale to nie stanelo na przeszkodzie procesowi. Trzeba jednak podac adresy i zamieszkania i ewentualny inny adres korespondencyjny jesli taki jest, bo strona pozwana musi byc poinformowana i przez Ciebie i potem przez sąd, to tak ogolnie w duzym skrocie. A propos, dzis przeczytalam artykuł, że 3 główne powody unieważnienia małżenstwa to: nieszczerosć w trakcie składania przysięgi, psychiczna niezdolnośc w momencie jej składania czy brak akceptacji do posiadania dzieci. To co jest u Ciebie miedzy innymi w tym sie zawiera ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia435 Napisano Sierpień 8, 2008 Mala Wiarygodni swiadkowie czy ewentualnie inne dokumenty - tego Ci potrzeba ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala2 0 Napisano Sierpień 8, 2008 Dzięki a jeśli on nie chce dać mi rozwodu to co z unieważnieniem małżeństwa ile trwa taki proces? on jest na cyprze a ja w polsce. Naprawde nie wiem jak się do tego zabrać ilu potrzeba świadków? Jak to zacząć? Jestem młoda mam 21 lat nie chce rujnować sobie reszty życia z nieodpowiednim mężczyzną. Co dalej robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Leli2 Napisano Sierpień 8, 2008 Czesc Mala.Ja jestem w trakcie unieważnieniea.Trwa to juz 2 lata. narazie dostałam unieważnienie ze swojej kurii, teraz czekam na wyrok z Warszawy. Miałam identyczny przypadek jak twoj.Musisz pójśc do swojej kurii i podac adres męża. Dla nich nie ma znaczenia czy on chce dac Ci rozwód czy nie. Tym bardziej że jak wynika z Twojej wypowiedzi zostawił i Ciebie i dziecko i wyjechał.Nie będę Cię oszukiwac-przesłuchanie do przyjemności nie należy...Świadków podajesz 3.Najpierw na przesłuchanie zostaniesz wezwana Ty i Twoj mąż.Potem w innym terminie świadkowie.Jeśli chodzi o świadków-jeden z nich musi byc spoza rodziny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ajaktojesttak Napisano Sierpień 8, 2008 leli2 a z jakiego powodu dostałaś unieważnienie-niedojrzałośći czy z bojaźni? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala2 0 Napisano Sierpień 8, 2008 ale ja mam ślób tylko cywilny. Pozatym ja nie moge dać 2 świadków z rodziny bo kogo podam mame której ambicje przepadną to ona jest głównym sprawcą. Jak mam to zrobić żeby trwało to szybko zależy mi na czasie. Nie kocham go, nic mi nie sprawia przyjemności co jest z nim związane. Trzeba mi to jakoś znaleść świadków ale kogo niby? Co powiem że znęcał się nademną i dzieckiem? Ja nie mam pojęcia jak to zrobić. Mój synek dzięki ojcu prawdopodobnie nigdy nie będzie normalnie chodzić ani siedzieć. Narazie chodze na rehabilitacje i zobaczymy co dalej. Moja babcia mówi żeby poczekać ale ja nie mam czasu na to. pomocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość powiemwszystkobotak Napisano Sierpień 8, 2008 ale ja mam ślób tylko cywilny - ślub!! to nie masz co unieważniać,rozwód cywilny i nie truj dupy ludziom!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala2 0 Napisano Sierpień 9, 2008 sorry ślub ale jak rozwód jak on nie da sama nie truj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mika84 Napisano Sierpień 9, 2008 Mala2 Jak masz kase to najlepiej udaj się do jakiegoś prawnika, który Ci pomoże napisać pozew rozwodowy, bo jak masz tylko cywilny to potrzebujesz rozwodu cywilnego a nie unieważnienia ślubu kościelnego. Niestety z tego co wiem to sprawa w takiej sytuacji kiedy druga strona nie chce rozwodu i nie będzie się stawiać w sądzie przeciąga się bardzo długo, bo tak jest w przypadku mojej koleżanki, ja dostałam rozwód już na pierwszej sprawie, ale byliśmy oboje i oboje chcialiśmy rozwodu. A prawnik Ci doradzi czy nie lepiej bedzie wystąpić najpierw o seperacje, ale to wszystko to temat rzeka, ja Ci jedno doradze przede wszystkim ogranicz ojcu dziecka prawa rodzicielski skoro działał na jego krzywdę to być może nawet możesz mu te prawa odbrać. Ja mojemu ex ograniczyłam, choć nie było to potrzebne bo on się dzieckiem wcale nie interesuje, ale lepiej dmuchać na zimne. Życzę Ci powodzenia, nie marnuj życia z taką świnią!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala2 0 Napisano Sierpień 9, 2008 dzięki jakoś spróbuje się z nim dogadać. Żeby się go pozbyć on grozi że się nawet zabije jak go zostawie nawet ma czelność dzwonić do mnie do domu i się żalić że ja jestem zła co robić w takiej sytuacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mika84 Napisano Sierpień 9, 2008 Mala groźbami się nie przejmuj, bo to nie ty go namawiasz do tego, żeby ze sobą skończył, a widać od razu, ze facet ma coś z psychiką. To on próbuje na tobie wymusić, żebyś przy nim została, tylko jaki to ma sens takie bycie razem na siłę??? Zastanów się czy na pewno tego chcesz. A w domu powiedz od razu otwarcie jaka naprawdę jest sytuacja, niczego nie ukrywaj. Ja sie bałam powiedzieć i rodzice na początku byli źli na mnie ale jak sie o wszystkim dowiedzieli to stanęli w mojej obronie. A skoro twierdzi, że jesteś taka zła, to po co na siłę chce z tobą być i zatrzymać cię przy sobie, żeby miał kogo męczyć psychicznie?? Kobieto wykończysz się. Ja miałam tyle lat co Ty jak sie rozwodziłam, było to dwa lata temu i też mam synka i dajemy sobie radę sami, no może z pomocą rodziców, nie pozwól się zastraszyć, bo się będziesz bała do końca życia. A przed sądem musisz udowodnić, ze rozkład waszego pożycia małżeńskiego jest trwały i zupełny i ze ustała między wami wież gospodarcza i uczuciowa, to chyba najważniejsze. Pozdrawiam!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie rozumiem Napisano Sierpień 9, 2008 a ja jestem zalamana...moj byly nie ma miejsca zameldowania w Polsce..rodzice jego rozwiedzenii..tez ich w Polsce nie ma..moj proces toczy sie njuz 6 lat..bo nie ma jego podpisu ze wie o tym.ze proces sie toczy...chociaz doskonale wie tylko robi mi na zlosc...nie kontaktuje sie z nami tzn ze mna i synem juz 9 lat..mam sprawe w diecezji tarnowskiej..juz nie mam sily..ostanie dwa lata to wysylanie moze jednego pisam ze sadu do Wloch bo tam ponoc przebywa..i nawet odpowiedzi z Wloch nie ma..czy bedzie to tak trwalo przez wieki/...macie jakies rady??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Leti2 Napisano Sierpień 9, 2008 Do ajaktojesttak- ja dostałam unieważnienie z powodu niedojrzałości bylego męża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 1ja2345 Napisano Sierpień 9, 2008 Hej! a mnie interesuje jak to jest z tymi świadkami, bo chodzi przeciez o sytuacje przed slubem. A jesli małżonkowie zrobili cichy slub, bez rozgłaszania - czy to może byc argumentem, ze cos było nie tak? czyli swiadkami moga być osoby zupełnie niewtajemniczone w plany?? Np. jacys znajomi ze studiów? Bo [sprawa nie dotyczy mnie samej] jesli jest tak, że mało kto (nikt?) znał rzeczywistą sytuację między narzeczonymi to JAK może sie wypowiadać na ten temat? W tej ks3iążce w pdfie sa przykladowe pytania do swiadkow, jakos nie mogę uwierzyć, żeby jakikolwiek świadek był w stanie odpowiedzieć na pytanie typu: czy którys z małżonkow dążył wcześniej do współżycia (no nie pamiętam tych pytań, ale mniej więcej) - przeciez takie sprawy dotycza wyłącznie małżonków! Więc jak wiele zależy od swiadków? A jeśli strona pozwana ma więcej świadkow potwierdzajacych jej zeznania? A strona składająca wniosek nie ma praktycznie nikogo, kto "nie obstawałby za 'poszkodowaną'"? [wiadomo, teraz wszyscy przeciwko 'burzycielowi']. Trochę się rozpisałam, ale bedę wdzięczna za jakiekolwiek informacje na temat tych świadków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Terja Napisano Sierpień 12, 2008 Czy mogłabym prosić o tę e-książkę dot. unieważnienia. Z góry dziękuję. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Armar Napisano Sierpień 20, 2008 Coś do poczytania na te tematy: http://www.wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/821814.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość caaama Napisano Sierpień 21, 2008 Wiatm, mam pytnie i zarazem prośbe: czy ktoś starał się o unieważnienie małżeństwa w Białymstoku lub woj. podlaskim ???? poszukuję osoby zaufanej - najlepiej księdza - który pomógłby mi przez to przejść - chodzi o pomoc przy redagowaniu pism i geralnie wyjaśnienie jak to wszystko sie obywa; z góry dziękuję i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hallllllope Napisano Sierpień 25, 2008 Pomozcie od czego tu zaczac, jestem z Katowic , isc prosto do kurii czy do ksiedza najpierw ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mena29 Napisano Sierpień 26, 2008 Witam,czy ktoś mógłby mi udzielić informacji, czy świadectwo ślubu wzięte od proboszcza z parafii, gdzie był ślub ma jakis termin ważności zanim złoży się je do Sądu Biskupiego? Czy to prawda,że jest ono ważne tylko miesiąc od daty wystawienie przez proboszcza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach