Gość Gość 1 Napisano Czerwiec 14, 2019 Do Agnieszka: Dzwonię co miesiąc. Ostatnio powiedzieli, że są kolejki do bieglego i, że skoro oplacilam biegłego w kwietniu, to powinniśmy mieć rozmowy w lipcu/sierpniu. A od kiedy toczy się Twoja sprawa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KwiatWisni Napisano Lipiec 6, 2019 Dnia 3.03.2019 o 07:20, Gość Gość gość 2880 napisał: Do Gość kwiatwisni…. i jak zakończyła się Twoja sprawa? Stwierdzono ważność małżeństwa, pomimo takiej opinii obrońcy węzła małżeńskiego...? Tak, stwierdzono waznosc. Minelo 10 lat i kazdy z nas zyje osobno z innmi partnerami. Jako starsza i madrzejsza nie przejmuje sie juz tym, co sobie sad koscielny wymyslil i ze moze powinnam byla zaplacic... Jedyne czego zaluje, to tego ze zaczynalam sprawe swiezo po rozwodzie, z naiwnoscia dziecka, ze w sadzie koscielnym sa sami uczciwi ludzie. Nie prawda. Wbrew temu co wszyscy tutaj krzyczacy o cudzoloznikach pisza, moje „poblogoslawione” malzenstwo trwalo 3 lata (w tym rok w separacji) a obecne trwa juz 10 lat i wiem ze bede z tym mezczyzna do konca :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca Napisano Lipiec 7, 2019 re KwiatWisni Dla Boga nie liczy się co Ty sobie myślisz albo jakiś tam sąd kościelny. Bóg dał jasne wskazówki w Piśmie Świętym. Z kim straciłaś dziewictwo? Ten z kim współżyłaś pierwszy raz jest Twoim prawowitym mężem. Z każdym następnych uprawiasz nierząd, za który pójdziesz na wieczne potępienie jeśli się nie nawrócisz. Poczytaj sobie dokładnie Stary Testament, tam wszystko zostało dokładnie wyłożone, jak nie rozumiesz to czytaj interpretacje Izraelitów. Nowy Testament nic nie zmieniał w tej kwestii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KwiatWisni Napisano Lipiec 7, 2019 Do „Znawcy” cale szczescie twoje zdanie tez mnie nie obchodzi :) o moja relacje z Bogiem sie nie martw, damy sobie rade bez ciebie i twoich zlotych rad... zajmij sie swoim krysztalowym zyciem, czytaj Pismo Swiete, zwlaszcza te fragmenty o uczonych w Pismie... ”o mnie sie nie martw, o mnie sie nie martw, ja sobie rade dam” Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca Napisano Lipiec 9, 2019 re KwiatWisni Oczywiście to Twoja sprawa, możesz ignorować zalecenia Pisma Świętego lub je wyśmiewać. Możesz wymyślić swojego Boga ze swoimi zaleceniami, ale to nie Twój Bóg będzie Cię oceniał na sądzie ostatecznym, tylko ten co tworzył Pismo Święte. Ja tylko przestrzegam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KwiatWisni Napisano Lipiec 10, 2019 Do „Znawcy” Milo przeczytac, ze zgadzasz sie ze mna, ze to moja sprawa, nie twoja :) ja podejmuje decyzje i to ja poniose ich konsekwencje. Dlatego tez jestem spokojna. Nie potrzebuje teoich przestrog, tak jak i wielu tutaj ich nie potrzebuje, bo nie rozmawiasz z ...ami. Kazdy z bas rozwazyl juz sprawy w swoim sumieniu, nie wchodz wiec miedzy nas a Boga. Nie staraj sie byc posrednikiem czy tez drogowskazem. Swiec przykladem swojego zycia w najblizszym otoczeniu, nie upominajac, a swiadczac swoim zyciem. Reszte zostaw Bogu, On lepiej wie co robic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca Napisano Lipiec 11, 2019 Ja nikogo nie upominam, tylko przywracam wiedzę, która na przestrzeni wieków została ukryta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ASKAM Napisano Lipiec 11, 2019 Do:"KwiatWisni" mam pytanie w jakim sadzie toczyla sie Pani sprawa I ile to trwalo? Widzialam ze pisala Pani ze mimo ze obronca wezla jakby potwierdzal niewaznosc malzwnstwa to wyrok itak byl za waznoscia dobrze rozumiem ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ASKAM Napisano Lipiec 11, 2019 do kwiatwisni Czy biegly sadowy tez byl za niewaznoscia ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KwiatWisni Napisano Lipiec 13, 2019 minelo juz tyle lat ze nie panietam dokladnie zapisow w aktach, ale to co wiem to zapisy psycholog, potwierdzajace tytul mojej sprawy i wypowiedz obroncy wezla, ktory nie bronil malzenstwa, tylko przytoczyl fragmenty swiadczace na moja korzysc i oddal decyzje sedziom. Ale mislam przeczucie (mam swietny kontakt z Górą, przemodlilam to), ze bedzie kiepsko... i nie pomylilam sie. I instancja byla w Krakowie (pozdrawiam czytajacych ksiezy, bo wiem ze czytaja to forum) potem II instacja w Katowicach przyklepala. Sprawa trwala prawie 4 lata w I i niecaly rok w II. Niestety nie przytargalam kochanek exa na zeznania (proszono mnie o to) wiec sprawa padla. Mysle jednak ze po tylu latach pewnie sie cos zmienilo, chociazby sklad sedziowski, wiec nie sugerujcie sie moja sprawa. I tak bedzie to co ma byc Wam pisane, ze tak gornolotnie polece :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kami Napisano Lipiec 16, 2019 Witam, czy ktoś wie, jak napisać apelację? Czy świadków już podać? Jakie dokumenty powinny być tam zawarte? W Kurii nie chcą nic powiedzieć, odsylaja do adwokata prywatnie, bo nikt nie chce za darmo udzielić porady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila Napisano Lipiec 16, 2019 Dnia 6.07.2019 o 10:20, Gość KwiatWisni napisał: Tak, stwierdzono waznosc. Minelo 10 lat i kazdy z nas zyje osobno z innmi partnerami. Jako starsza i madrzejsza nie przejmuje sie juz tym, co sobie sad koscielny wymyslil i ze moze powinnam byla zaplacic... Jedyne czego zaluje, to tego ze zaczynalam sprawe swiezo po rozwodzie, z naiwnoscia dziecka, ze w sadzie koscielnym sa sami uczciwi ludzie. Nie prawda. Wbrew temu co wszyscy tutaj krzyczacy o cudzoloznikach pisza, moje „poblogoslawione” malzenstwo trwalo 3 lata (w tym rok w separacji) a obecne trwa juz 10 lat i wiem ze bede z tym mezczyzna do konca :) Witaj, czy mogłabym Cię prosić o kontakt? Teraz uniewazniaja 99% małżeństw. Niestety też nie miałam adwokata i wynik jest negatywny tylko dla mnie pomimo, że on odszedł do kochanki, zazywal narkotyki , zaczął sobie imprezowac itd. Bardzo proszę o kontakt na mail: castagna@wp.pl Będę wdzięczna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 1 Napisano Lipiec 19, 2019 Do Kami, jestem w trakcie apelacji. W piśmie napisalam z jakimi fragmentmi wyroku się nie zgadzam oraz kolejny raz wymieniłam swoje argumenty za niewaznoscia. Świadków podaje się później, kiedy Sad poprosi w piśmie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Znawca Napisano Sierpień 1, 2019 Jeśli czytają tę stronę księża, to musi do nich dotrzeć, że łamią Boże zalecenia i będą za odpowiadać po śmierci. Małżeństwo przypieczętowane utratą dziewictwa trwa aż do śmierci i nie może kobieta zawrzeć innego. Każdy kto dopuszcza się sprzedawania nowych małżeństw odpowie tak samo jak ci co sprzedawali odpusty za grzechy. Pójdą na wieczne potępienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gg Napisano Wrzesień 3, 2019 Gość Dnia 5.06.2019 o 20:01, Gość ASKAM napisał: Czy ktos ma moze sprawe w Krakowie, jesli tak to ile juz trwa. Moja sprawa trwa juz 3 lata , w styczniu 2018 byla publikacja akt I nadal nie ma wyroku Witam Jak postępowania? Moja sprawa została zamknięta we wrześniu 2018 i nadal nie mam wyroku ,sprawa również w Krakowie. Jak u Ciebie?? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hanna Napisano Grudzień 4, 2019 Kraków: U mnie 3 lata już minely. Publikacja była w sierpniu i liczyłam, że może max w styczniu coś się okaże, ale widzę że chyba nie w tym stuleciu... Na początku procesu było mówione że potrwa 3 lata. Dnia 3.09.2019 o 12:56, Gość Gość gg napisał: Gość Witam Jak postępowania? Moja sprawa została zamknięta we wrześniu 2018 i nadal nie mam wyroku ,sprawa również w Krakowie. Jak u Ciebie?? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada Napisano Styczeń 11, 2020 Dnia 4.12.2019 o 16:38, Gość Hanna napisał: Mój narzeczony też ma sprawę w Krakowie. W listopadzie był na rozmowie z psychologiem, a sprawa trwa od sierpnia 2017. Ogłoszenie wyroku kiedy może nastąpić ? Kraków: U mnie 3 lata już minely. Publikacja była w sierpniu i liczyłam, że może max w styczniu coś się okaże, ale widzę że chyba nie w tym stuleciu... Na początku procesu było mówione że potrwa 3 lata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 11, 2020 Co najmniej jeszcze rok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe Napisano Styczeń 12, 2020 17 godzin temu, Gość Ada napisał: u znanych osób idzie w tri miga , można? można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qqnuta 0 Napisano Maj 1, 2020 Witam, poszukuję kontaktu do osoby adwokat/ksiądz która pomoże SKUTECZNIE ORAZ W PRZYSPIESZONYM TRYBIE w stwierdzeniu nieważności małżeństwa (dotyczy ślubu kościelnego oczywiście). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
OnaKrk 0 Napisano Sierpień 13, 2020 Jestem właśnie w trakcie tworzenia wniosku. Dla mnie nie ocenioną pomocą był wgląd w wypełniony wniosek który ktoś złożył i dostał unieważnienie. Można taki znaleźć na allegro wpisując unieważnienie małżeństwa wniosek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
OlazOpola1 0 Napisano Wrzesień 16, 2020 Moja sprawa toczy się w Krakowie i mam kilka pytań: Niedługo miną trzy lata. Czy wszyscy podani świadkowie są zawsze przesłuchiwani czy nie? (jeden do tej pory nie został przesłuchany). Czy dzwoniąc do kurii uzyskam jakiekolwiek informacje czy raczej zostanę odprawiona z kwitkiem? Ile taka sprawa może się jeszcze ciągnąć? Kiedy jest powoływany ewentualny biegły i czy zawsze jest powoływany? Dziękuję za info z góry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
OlazOpola1 0 Napisano Wrzesień 18, 2020 Chyba nie do końca tak to działa;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
momlife 17 Napisano Lipiec 17, 2021 Ja znam przypadek pary, która ma w rodzinie wysoko postawionego ksiedza i załatwili unieważnienie w ciągu roku. Dodatkowo przed ślubem mieli już dziecko i mieszkali razem. Ślub odprawił im taki jakby byli parą królewską (nawet kazał remont w kościele przerwać z powodu ich ślubu). Normalny śmiertelnik nie ma szans na taką organizację i zaangażowanie. W kościele są równi i równiejsi. Nie chcę mieć już nic wspólnego z tą instytucją. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hellies 777 Napisano Lipiec 17, 2021 48 minut temu, momlife napisał: Ja znam przypadek pary, która ma w rodzinie wysoko postawionego ksiedza i załatwili unieważnienie w ciągu roku. Dodatkowo przed ślubem mieli już dziecko i mieszkali razem. Ślub odprawił im taki jakby byli parą królewską (nawet kazał remont w kościele przerwać z powodu ich ślubu). Normalny śmiertelnik nie ma szans na taką organizację i zaangażowanie. W kościele są równi i równiejsi. Nie chcę mieć już nic wspólnego z tą instytucją. Oczywiście ksiądz to tylko człowiek i trzeba im patrzeć na ręce. Sędzia to też człowiek, a jak czytam jakie wyroki czasami padają w Polsce za przestępstwa to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Lekarz to też człowiek. Jak pójdziesz prywatnie i dobrze zapłacisz to będą się starali wykonać zabieg jak najlepiej. itp, itd. Wszędzie są układy i układziki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrr_gzium 239 Napisano Marzec 21, 2023 Pan Kurski zapewne może wyjaśnić jak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach