gekona 0 Napisano Październik 29, 2012 Do agniecha@ Mam wyrok z 8września i nadal czekam na jakiekolwiek pismo z Katowic. Jak dostaniesz coś, to odezwij się na forum. Ja też napiszę. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha@ Napisano Październik 29, 2012 Do gekona Dzięki za odpowiedź, ja mam wyrok z 19 września i też czekam. A możesz mi podać swojego maila żeby nie pisać na forum. Pozdraiwam, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zorientowana Napisano Październik 29, 2012 Ten artykuł mi mega pomógł http://e-prawnik.pl/artykuly/prawo-rodzinne/uniewaznienie-malzenstwa.html Bez lania wody same konkrety. Lepiej zapłacić złotówkę niż 200 za poradę prawnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lilka2000 do zorientowanej Napisano Październik 29, 2012 Myślę,że wiele osób myli unieważnienie małżeństwa cywilnego w świetle prawa obowiązującego w Polsce ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa w świetle prawa kościoła katolickiego. Forum dotyczy raczej przypadków nieważności sakramentu.Dlatego ludzie piszą tu o sądach Biskupich i wniesionych tam sprawach. Link,który podałaś dotyczy raczej spraw cywilnych.Pewnie mało osób w naszej sytuacji jest w stanie z niego skorzystać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arielka_berelka Napisano Październik 30, 2012 Mam pytanie czy jest jakiś sposób by przyspieszyc druga instancje moja sprawa trwa juz 3 lata i w sadzie metropolitarnym Warszawskim jest juz wyrok, lada chwila zostane o nim powiadomiona. Bardzo zalezy mi na przyspieszeniu 2 instancji gdyz od roku jestem w zwiazku i planujemy slub powoli. Pozew zostal zlozony z winy mojego bylego meza ale powiem szczerze ze utrzymujemy przyjacielskie kontakty. Obu strona zalezy aby to trwalo jak najkrocej. Czy da sie cos zrobic? i czy wie ktos ile trwa teraz 2 instancja w Poznaniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do przedmówczyni Napisano Październik 30, 2012 Czy mogłabyś opisać po krótce jak się toczyła u Ciebie sprawa od momentu okazania akt? Moja sprawa też toczy się w Warszawie i właśnie jestem co po czytaniu akt.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Elojza80 Napisano Październik 30, 2012 Witam Wszystkich, Mam pytanie, czy ktoś z Szacownych Forumowiczów złożył dokumenty w Płocku? Przeglądam wątki i nie widziałam, żadnych opisów doświadczeń z Płocka. Będę wdzięczna za informację. Jaki klimat tam panuje, czy wnioski są rozpatrywane w miarę szybko. My z narzeczonym, czekamy już dwa lata i ciągle nie ma żadnych ruchów. Trochę to nas już to niepokoi. Dzwoniliśmy do Kurii, otrzymaliśmy zapewnienie, że w grudniu będą pierwsze przesłuchania. Czy u Wszystkich, których sprawa toczy się w Płocku sytuacja wygląda podobnie? Proszę o informację. Dziękuję z góry M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Październik 31, 2012 Kochani nareszcie otrzymałam pismo z II instacji z Warszawy po 6 miesiacach od otrzymania wyroku I instancji i oczywiście uiszczenie opłaty. Czy ktos ma rozeznanie ile trwa II instancji w Warszawie?? Pozdrawiam serdecznie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Październik 31, 2012 Teraz wiem, że dokumentacja została przesłana do Warszawy i jestem spokojna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
daria507 0 Napisano Październik 31, 2012 witam serdecznie 4lutego br zawarłam konkordatowy zwiazek malzenstki 2 tyg po slubie moj maz mnie zostawil ja bylam w ciazy obecnie sie rozwodzimy wogole mi nie pomagal w okresie ciazy nie interesowal sie dzieckiem ani mna nie dawala mi pieniedzy na zycie a ja nie mialam dochodow, gdy urodzil sie marcel nie przyjechal syn ma juz 3 miesiace, maz sie zneca nade mna psychicznie mowiac klamstwa ze to syn mojego ojca nie placi alimentow, jego matka mnie neka . po czym moj maz stwierdzil ze orzenil sie ze mna ze wzgledu na ciaze bo on nie wierzy w boga , czy istnieje szansa na uniewaznienie malzenstwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michał Poczmański Napisano Październik 31, 2012 @daria507 jeśli możesz to wypełnij formularz wstępny na http://kancelaria-kanoniczna.com Potrzeba trochę więcej informacji, ale wstępnie mogę powiedzieć, że prawdopodobnie udałoby się pewnie coś z tym zrobić. Podara z formularzem jest darmowa. @Elojza80 2 lata do pierwszych przesłuchań to zdecydowanie za długo. Warto spróbować przyspieszyć sprawę. Proszę o kontakt: biuro@kancelaria-kanoniczna.com Michał Poczmański prawnik-kanonista Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do daria Napisano Październik 31, 2012 pewnie to niezdolność natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich po jego stronie, tak ja u większości nas, są i inne przyczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
daria507 0 Napisano Październik 31, 2012 wlasnie przed chwila moj maz byl u syna przez 7 minut dokladnie po czym powiedzial ze bylam tylko miesem dla niego, dlaczego mam byc jego zona wzgledem boga az wstd chcialabym miec normalny dom i rodzine Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agunia28_78 Napisano Listopad 3, 2012 Walcz o swoje, a na pewno wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, abyś się czuła fer wedle siebie ! Jest o co walczyć. Tym bardziej jeśli ktoś ma wiarę, a wiara czyni cuda. Ja czekam i wierzę, pomimo że wiara w naszych czasach kosztuje......niestety. Pozdrawiam. Trzymaj się i nie poddawaj!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ondre 0 Napisano Listopad 4, 2012 " wiara w naszych czasach kosztuje......" hahahaaha :-) a w nie naszych nie kosztowała??? Widział ktoś fakturę wystawioną za wiarę?:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ondre 0 Napisano Listopad 4, 2012 " wiara w naszych czasach kosztuje......" hahahaaha a w nie naszych nie kosztowała??? Widział ktoś fakturę wystawioną za wiarę?:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karishma Napisano Listopad 5, 2012 Monia 160284 a ile trwało u Ciebie oczekiwanie od publikacji akt do wyroku? Życzę powodzenia z II instancją, strasznie długo to szło do nich... Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiktoria1810 0 Napisano Listopad 5, 2012 Bardzo proszę o przesłanie książki na poniższy adres: wiktoriakantor@wp.pl Dziękuję bardzo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Listopad 6, 2012 Do karishma Pismo informujące o mozliwośći wglądu do akt pod koniec października 2010 r, natomiast wyrok I instancji pod koniec kwietnia 2012 r. Pozdrawiam serdecznie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Listopad 6, 2012 moje okazanie akt miało miejsce w pod koniec stycznia i do tej pory nie mam wyroku:(wszystko szło szybko a teraz jakby stanęło w miejscu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Listopad 6, 2012 uwagi Obroncy Wezła Małzeńskiego dostałam w lipcu.. może mnie tam gdzieś zagubili:(:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Arletta Bolesta i innych... Napisano Listopad 7, 2012 Czy zeznania świadka mogą zostać przekazane do akt utajonych? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ondre 0 Napisano Listopad 7, 2012 Ja w Katowicach uwagi obrońcy węzła dostałem w kwietniu..:-( a we wrześniu powiadomienie iż jest zmiana prowadzącego sprawę księdza...i czekam,i czekam. Ma to sens tam dzwonić wogóle??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta Napisano Listopad 7, 2012 Witam, z praktyki sądowej wiem, iż można utajnić np. dane świadka z jakiejś poważnej przyczyny, natomiast gdy chodzi o treść zeznań, to strony mają prawo je znać. Pozdrawiam dr Arletta Bolesta adwokat kościelny a.bolesta@op.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Arletta Bolesta Napisano Listopad 7, 2012 U mnie sprawa wygląda tak,że świadek boi się zeznawać,jeśli nie będzie utajenie zeznań. Sprawa jest bardzo wyjątkowa i delikatna. Kto powinien wystąpić do sądu o utajenie zeznać? Ja,która złożyłam skargę czy osobą zeznająca w czasie przesłuchania ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Arletta Bolesta Napisano Listopad 7, 2012 Przepraszam,miało być o dane osobowe świadka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Arletta Bolesta Napisano Listopad 7, 2012 Sory, ale to i tak jest już za późno, bo mój były mąż przecież pewnie dostał od sądu informację kto będzie moim świadkiem. Wygląda na to,że stracę najważniejszą osobę w procesie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Listopad 7, 2012 do ondre:) ja dzwonie do sądu co jakiś czas..przypominam im o sobie co mniej wiecej dwa miesiące:)pani uparcie mi powtarza by uzbroic się w cierpliwosc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kresczkaa Napisano Listopad 7, 2012 Witajcie, w poprzednich postach padały pytania o Katowice więc dzielę się swoimi spostrzeżeniami...Mój proces ( który sama założyłam) trwał co prawda prawie cztery lata, ale zakończył się szczęśliwym dla mnie wyrokiem, czyli stwierdzeniem nieważności zawarcia małżeństwa. Jeśli chodzi o daty to wyglądało to mniej więcej tak: skargę złożyłam w listopadzie 2008 roku, w Sądzie w Katowicach. Strony i świadkowie zostali przesłuchani dosyć szybko, wiosną następnego roku, ale potem się już ślimaczyło...dekret o zakończeniu procesu otrzymałam na początku lutego 2011, upragniony wyrok przyszedł zaś 16 m-cy później... Najdłużej czekałam na opinię OWM oraz wydanie samego wyroku. Ciężko było czekać ale moment otrzymania wyroku był tego wart. Teraz czekam na zatwierdzenie wyroku przez drugą instancję w Krakowie. Czy ktoś ma na tym polu jakieś doświadczenia? Będę wdzięczna za każdą informację. Jeśli chodzi o Katowice, to nie ma co za często dzwonić bo to i tak niczego nie zmienia :( maja swoje procedury i nic nie pomoże, najczęściej padającym tam zdaniem jest "proszę uzrboić się w cierpliwść... " I tej cierpliowści wszystkim życzę... i powodzenia oczywiście! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ondre 0 Napisano Listopad 7, 2012 Kreseczkaa! Najgorsze jest to, iż tych którzy jeszcze mają dużo czasu na czekanie, traktuje się tymi samymi procedurami jak tych którym tego czasu już tyle nie zostało.... :-) ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach