UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

ile trwa II instancja w lublinie ....mial ktos? i ile kosztuje?

do gosc z dnia 06.05.2015 - gdzie w II inst. zapadł ten negatywny wyrok? w jakim mieście ?

a co to za różnica? przecież jak odmówili unieważnienia to wiadomo, że trzeba dopłacić!

strony nie moga zawrzec nowego malzenstwa bez zgody wlasnego ordynariusza po skontaktowaniu sie z sadem metropolitarnym. mial ktos tak jak to wyglada przy ponownym malzenstwie

znajomy ma w Lublinie II instancję...koszt ok 400zł-500zł jakoś tak...

Warto poczytać: http://gamfi.pl/-odwiedz-nasz-profil-na-pinterest-32-424876-3413

Proponuję ignorować głupie odpowiedzi ....... skupmy się na meritum tego wątku. Ponawiam pytanie gdzie zapadł negatywny wyrok w II inst. u gościa z dnia 06.0515?

a co cię to obchodzi gdzie zapadł, hajtnęłaś się z moim mężusiem czy co? że będziesz miała taki sam wyrok? pomyśl nad pytaniem, poziom...

II instancja Lublin....ile trwa?

ile trwa? wiesz, jak ktoś ma spust to koryto zje szybko, a jak ktoś nie jada to to samo koryto będzie męczyć cały dzień, rusz głową a nie pytaj głupio

a ty sie nie udzielaj jak nie masz nic mądrego do napisania!!! i spadaj

II Instancja trwa nie dłużej niż pół roku...myślę, że nie ma każdy identycznie czy to w Lublinie czy w innej kurii Metropolitalnej. Czytałam różne wersje jedni z Lublinie mieli bardzo szybciutko inni z kolei nie zupełnie. Nam się ponad 2 miesiące tam już toczy sprawa. Nie każdy ma tak samo ale wedle prawa kanonicznego nie dłużej niż pół roku. ..

Sąd w Lublinie działa wyjątkowo sprawnie na tle innych Sądów Metropolitalnych. Tylko "pozazdrościć" tym, którzy mieli tam I instancję....co do II, to też działaja szybko. Wszystko zależy od sprawy, ale nie przypominam sobie wpisów, w których ktoś narzekałaby na przewlekłość, jak choćby w Warszawie, czy Krakowie.... Pozdrawiam

do gościa z 15.05.2015 - zgadzam się z przedmówcą - spadaj!!!! gramatyka się kłania - już po maturze czy przed........ nie masz nic ważnego do napisaniato nie zaśmiecaj forum. Apeluję - ignorujmy tego gościa. Ciężko się czyta - ,,poziom''.....

najlepiej ignorować przepraszam za wpis ale "durne" nie ma co czytać nawet tego :)

dziękuję gościom na temat wypowiedzi na temat II instancji w Lublinie....pozostało mi tylko cierpliwie czekać...a osobom które nie potrafią nic wnieść do dyskusji proponuję zamilknąć ....

oczywiście ignorujmy, my mamy za to dużo do powiedzenia, wyszliśmy za mąż głupiutko, zero myślenia, mówili nam, nie rób tego, ale my na swoje postawiliśmy, a teraz nagle psioczymy w skargach, jaki to zły, widziały gały, ale już mamy kolejnego gościa, tylko problem, że błona deflorowała. a jak tam za granicą?

I to poważny problem, bo gdyby błona deflorowała z kościelnym, ale ona deflorowała na jakiejś zabawie w słoneczko:(

Słuchajcie ja papiery dopiero złożyłam, nie wiem jak długo to będzie trwało ale nie mam dużo czasu ponieważ termin ślubu już jest wyznaczony z obecnym partnerem. Jeżeli do tego czasu nie zdążymy to będzie tylko cywilny.A noga moja więcej w żadnym kościele nie postanie, bo moje małżeństwo zawarte było przez księdza bo nie chciał ochrzcic dziecka, miałam wtedy 21 lat. Zero pomocy od nikogo.

do "gość" papiery złożyłaś do I Instancji dopiero?

Tak, jakiś miesiąc temu.Tylko przyjęłam sobie za strategię taką, że w kurii jestem co tydzień jak nie jestem to dzwonie. W końcu to ja płacę i powinno im zależeć, a nie mnie. Jak będą utrudniać to będą mieli coraz mniej wiernych, nikt nie będzie praktykować. Moje dzieci też już przestają jak nie widzą mojego przykładu,a ja poprostu nie mogę.

rozumiem...niestety to trwa ogromnie długo. Nam I instancja trwała 2 lata a druga wciąż trwa (3 miesiąc). Niestety trzeba ogromnie się uzbroić w cierpliwość. Mam nadzieję że Ci się uda :) i 3mam kciuki

Słyszałam o tym właśnie, dlatego nie wiem czy się uda.Biskup powiedział mi, że zdążę to załatwić ale wiadomo ile w tym prawdy.

Ciekawe od czego zależy to, że inni mają szybciej a inni długo. Bo u mnie Biskup powiedział, że dostanę napewno.

Ciekawe Biskup powiedział ,że dostaniesz na pewno, bez przesłuchań bez zeznań drugiej strony ? po co ci kościelny skoro nie chodzisz do koscioła żenadaaaaa

A skąd wiesz czy chodzę do kościoła? napisałam gdzieś o tym? Akurat jestem wierząca, wielkim ciężarem jest dla mnie być na mszy Św. i nie móc przyjąć komunii. A ksiądz, biskup czy inny duchowny jest tylko człowiekiem jak każdy z nas, sąd biskupi to kolejna biurokracja. To Bóg sam jeden wie jaka prawda u każdego kto stara się takie unieważnienie. Moja przysięgę uważam za jedną wielką pomyłkę.Ślub brałam w sobotę o 9 rano,przed chrzcinami.Nie miałam białej sukni, wesela ani żadnych gości. Ksiądz powiedział, że dziecka inaczej nie ochrzci .Będąc tak młoda bez rodziców, nie wiedziałam, że nie muszę.Byłam ślepo zaopatrzona w byłego, psychopatycznego męża. To Bóg pomógł mi przejść przez piekło, jakim był rozwód cywilny.I proszę nie mów o żenadzie bo zielonego pojęcia nie masz. Nie staram się o to unieważnienie bo tak mi się zachciało, jak niektórzy bo coś im nie wyszło.Zależy mi na czasie bo jestem chora, chce być żona kogoś kto na to zasługuje, i nie dla białej sukienki.

cytuję: A noga moja więcej w żadnym kościele nie postanie, bo moje małżeństwo zawarte było przez księdza bo nie chciał ochrzcic dziecka, miałam wtedy 21 lat. Zero pomocy od nikogo. W końcu to ja płacę i powinno im zależeć, a nie mnie. Jak będą utrudniać to będą mieli coraz mniej wiernych, nikt nie będzie praktykować. Moje dzieci też już przestają jak nie widzą mojego przykładu,a ja poprostu nie mogę. TE WYPOWIEDZI MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE..... CHYBA ,ŻE NIE WIESZ CO PISZESZ

A unieważnienie dla widzi mi sie nikt nie bierze,i nikt nie dostaje od tak sobie... i tobie też nie wyszło... trzeba miec podstawy które być może masz , ale nie pisz ,że płacisz bo to nie o kase tutaj chodzi to po pierwsze , po drugie warunek jak nie dostaniesz to do kościoła nie pójdziesz to było dla mnie żenujące skoro piszesz o wielkiej wierze teraz...

Kościoły to tylko sanktuaria, mury . Poczytaj pradawną historię chrześcijaństwa, komunie i wszelkie obrzędy były wprowadzane po to aby wierni mieli zobowiązanie. Wieki temu przykazania inaczej brzmiały. Dlaczego jest tyle różnych wyznań?nie zastanawiało Cię to nigdy?Ja uważam, że Bóg jest wszędzie. Modlić się mogę przed kościołem.

Pieniądze grają ogromną rolę.Gdyby nie grały to dawaliby za darmo unieważnienia...