Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość Nadya24
taka_jedna_ja Ja nie czekałam na odpowiedź od nich, po prostu rozłożyłam na raty ;) dałam tyle ile mogłam,. Adwokat po prostu doradziła mi, że mam napisać pismo, że z powodu ciezkiej sytuacji nie jestem w stanie od razu zaplacić i że w tym czasie zobowiązuje sie zapłacić resztę, co też zrobiłam. Hm a były co robi? bo jeżeli utrudnia, chce wiecej przesłuchan, to on ponosi koszty, jeżeli on sklada jakieś pisma to on za to ponosi nie Ty. Ja w sumie po rozwodzie jestem 2 lata i chciałam od razu, póki pamietam wszystko dokładnie. Aha to, że psycholog to wiem i mnie to nie przeraża, ogólnie uważam, że w ciazy nie powinno sie brac slubu, ani krótko po porodzie, bo kobieta jest niestabilna emocjonalnie. Powinno być zakazane, a jeżeli ktoś baardzo chce, powinien najpierw przejść testy u psychologa, ale raczej bym wykluczyła mozliwość brania ślubów kościelnych (bo własnie wtedy domniemywa się, że małzeństwo jest tylko z powodu narodzin dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mania
w mojej kurii gdzie pozew składał partner kuzynki, który się o to starał i dostali unieważnienie można opłatę rozłożyć na raty ale cięzko z tej opłaty zostać zwolnionym sprawy jednak nie toczą sie tak wolno już jak kilka lat temu trochę szybciej sie toczą nie wiem jak z wyrokami czy wiele jest pozytywnie rozpatrzonych spraw wiem że oni dostali namawiali mnie bym składała pozew wczesniej ale nie byłam gotowa teraz mam dziecko i męża i dla nich chcę sie starać a to że u mnie w rodzinie ktoś dostał to orzeczenie to dodaje mi nadziei że i mnie się uda Mam też wielkie nadzieję, związane z Papieżem czy też uwazacie że na jesien cos się zmieni dla nas niesakramentalnych na lepsze czy tylko ja naiwna jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś mańka naiwna, to co katolicy mają być jak protestanci? nie pasuje to się wyloguj, albo żyj jak teraz: kocham Boga, ale bzykanie bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Myślę, że to złudne nadzieje, Papież Franciszek niedługo odchodzi i na pewno nie pozwola mu na to. Chciałby zrobić rewolucje w kosciele, by nie było tych wszystkich bogatych ksiezy, no ale cóż, jak Ci zabijają rodzinę, to juz się za bardzo nie wychylasz... Myślę, że opłaty będą mniejsze po prostu, ale na pewno nie zniosą, nawet jezeli Papież by tego chciał. Nie chodzi o to, żeby każdy mógl sie "rozwieść" kościelnie, ale żeby dano szanse tym, którzy naprawdę z durnych powodów sie pobrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mania
dla mnie najwazniejsze jest juz to że Papież porusza te tematy, chce rozmawiać z wszystkimi biskupami, pyta ich o zdanie, rozpoczął wielką dyskusję na ten temat idzie to w kierunku dla mnie dobrym, bo może dożyję takiej chwili, gdy nastaną dobre dla mnie zmiany kościól się zmienia, i to bardzo dobrze, oczywiscie idzie to powoli, papież sam też wszystkiego zmienic nie może ale już zapoczątkował chocby dialog czy papież odchodzi? jak odchodzi? Przecież nie jest chory, dobrze się miewa i może pożyć jeszcze wiele lat czy niesakramentalne związki mają szanse na przystepowanie do komunii? mają, może nie teraz ale idzie to w tym kierunku kiedyś też było nie do pomyslenia żeby papież abdykował a jednak się to stało i wierni mogą być jeszcze zaskoczeni nie raz jakimiś decyzjami synodu czy papieża a co do mnie? ja jestem z nowym mężem szczęśliwa, szanuje mnie, nie zdradza, jest to udany związek mamy synka, kochamy sie i jesteśmy rodziną pogodziliśmy sie z tym, że na razie nie możemy przystepowac do komunii sprawę załozymy w kurii, skoro jest taka możliwośc to dlaczego z niej nie skorzystać? Owszem, no ale jesli wyrok nie bedzie dla nas pomyślny to nie będziemy przez to mniej szczesliwi pogodzimy sie i z tym, po prostu "trudno się Mówi i żyje się dalej" nie uzależniamy naszego szczęscia od tego czy kuria tak orzecze czy innaczej, czy uda sie czy nie wyrok, unieważnienie to tylko dokument ważny, marzymy wszyscy o tym ale dla mnie wazniejsza jest miłośc, rodzina, udane życie rodzinne, radość z tego, ze jestesmy razem, że mamy dziecko o tym marzyłam po rozwodzie i moje marzenia już się spełniły dlaczego miałabym teraz zatruć sobie to szczęście? Bo nie mam tego unieważnienia? Bo ksiądz czasem krzywo popatrzy? Naszego synka ochrzciliśmy, wychowujemy go po katolicku, chodzimy z nim do kościoła, kiedyś przystapi do komunii to mu wytłumaczymy dlaczego my nie możemy i poprosimy go by przystępował on jaknajczęściej i modlił się wtedy za swoich rodziców, wielu rodziców niesakramentalnych cieszy się, że oni nie mogą ale dziecko może, i wielu prosi pociechy swoje by przystępowali z taka myslą o rodzicach, aby się modliło za swoich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Też mamy synka ;) też mój partner mnie nie zdradza i mnie kocha, jestem tego pewna, jestem szczęśliwa i z tego sie cieszę. Cieszyłabym się, partner też, gdyby się udało unieważnić, on jest kawalerem i mimo wszystko żałuję, że nie byłam jego żoną (kościelnie). Papież nie jest chory, po prostu innym nie podobaja się jego działania, wybyli mu rodzinę i po prostu sie poddaje.... Ten świat schodzi na psy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAja00000
Dziewczynki dzis moj Partner dzwonil do II Inst, i Ksiądz powiedzial ze Sędziowie poparli II Inst :)))) nic tyylko czekac na dokumenty Boze co za ulga na duszy ale wyczekiwanie a papiery bo podobno dlugo one wędrują do rąk i coz tam dokladnie jest opisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia1977
Witam, moj partner 18.2. otrzymał decyzje o przyjeciu skargi. Dzis dostał zawiadomienie o przesłuchaniu. Prosze, napiszcie co teraz sie bedzie działo, jak dalej z procedura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAja00000 gratuluję i życzę Wam szczęścia. Mój partner dostał właśnie wyrok I instancji. Teraz czekać będziemy na II ale to już mam nadzieję większość drogi za nami. Dziewczyny powiem Wam jedno warto przez tą drogę iść z Bogiem ja ciągle się modliłam do św. Rity krótka modlitwa zajmująca dosłownie 5 min dziennie a naprawdę łatwiej mi było nawet w ciężkich momentach więc polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do krysia1977 u nas było tak ze po zawiadomieniu nastąpiło przesłuchanie na początku mojego narzeczonego i jego byłej żony, kolejno w innym terminie zostali przesłuchani świadkowie tutaj troszkę potrwa bo mogą nie móc na jeden dzień się wstawić. Następnie w naszym przypadku było przesłuchanie przez psychologa i mojego narzeczonego i jego byłej później będzie oczekiwanie na wystawienie akt do wglądu no i tu będzie trzeba przeglądnąć akta i zadecydowac czy sie coś nowego wnosi do sprawy czy nie ale to oczywiście przedłuża sprawę gdyby cokolwiek było nowego wprowadzonego do sprawy albo zmienianego. Jeśli nie ma zastrzeżeń i nic sie nie wnosi to następnie będzie wezwanie do opłacenia obrońcy węzła małżeńskiego, który to na podstawie zeznań, psychotestów i opisu skargi napisze pismo. Po tym piśmie nastąpi oczekiwanie na wyrok I instancji. U nas we wrześniu 2013 r była złożona skarga i przyjęta jakoś miesiąc później przesłuchano mojego narzeczonego i jego byłą żonę. Nie pamiętam czy był kolejny miesiąc różnicy czy mniej na przesłuchanie świadków. Wiosną 2014 roku było badanie psychologa obojga. Kolejno Wydanie opinii psychologa po jakimś miesiącu. Koło jesieni 2014 było odczytanie akt/wystawienie mój narzeczony napisał tylko pismo że wszystko podtrzymuje i nie wnosi nic do sprawy...widać jego była podobnie zrobiła... niektórzy chyba jadą do kurii i czytają zeznania bo takie otwarcie akt trwa jakiś czas i można jechać i przeglądnąć je. W grudniu2014 przyszło pismo obrońcy węzła małżeńskiego a teraz w marcu 2015 mamy wyrok I instancji. Trwa to i tak u nas nie tak długo w porównaniu do innych ludzi ale mimo wszystko się to ciągnie ... trzeba naprawdę uzbroić się w cierpliwość. My pragniemy nad wszystko wziąć ślub i każdy miesiąc ciągnął się jak wieczność od jednego pisma do drugiego było oczekiwanie. Życzę Wiary i cierpliwości. Będzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawka2121
Hey:) witam Was serdecznie. Pewnie gdzies juz to pytanie było zadanie, ale mam do Was wielką prośbę. Mój narzeczony właśnie jest po przesłuchaniu (on złożył skargę) jego była żona też jest już przesłuchana. Złożenie skagi, odpowiedź jej na skargę, uzupełnienie i przesłuchanie stron trwała równo rok. Wydaje mi się że chyba było to dość długo. Jak myślicie? Jak w waszych przypadkach długo się czekało na przesłuchanie świadków i psychologa? Będę Wam bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Do sawka, Ja skargę złozyłam w zeszłym roku w lutym i teraz będą przesłuchani świadkowie, ale kiedy dokładnie nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Moja sprawa ruszyła własnie otrzymałam zawiadomienie o publikacji akt skargę złożyłam na początku marca 2014 . Myślę ,że teraz to dopiero bedzie stres... Wreszcie sie dowiem co pozwany napisał w odpowiedzi na skargę ... pózniej jakoś mu sie znudziło i sie nie udzielał z tego co wiem.... a potem kolejny stres czekając na wyrok, ale byle do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawka2121
Do Nadya dzięki za odpowiedź. To w sumie w podobnym tempie Twoja sprawa się toczy. Teraz u mojego narzeczonego też przyjdzie czas na przesłuchania świadków. Do smutasek Mój narzeczony tez złożył skargę w marcu 2014 i dopiero strony były przesłuchane, więc widzę ze jest niezła różnica w toczeniu się spraw. Aż Ci zazdroszcze, że dopiero rok minął, a Ty już będziesz mieć publikację akt. Z tego co wiem mój narzeczony otrzymał odpowiedź na skargę, w której było dużo nieprawdziwych i naciągniętych faktów. Mógł się do 14 dni odnieść do tej odpowiedź. Później podobno druga strona mogła za "dopłatą" zgłosić kolejny "zarzut" i tego już narzeczony nie dostał i nie wie czy druga strona coś dodała. Mieliście podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia1977
Do Magdalenka 10, a gdzie trwał wasz proces, bo widze ,ze bardzo sprawnie:)nasz we Wrocłwiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek83
Do sawka2121 Ja nie dostałam treści odpowiedzi na skargę ,zostały postawione mi nowe tytuły sprawy, na które odpowiedziałam pisemnie i potem nic już innego nie dostałam.Teraz właśnie nie mogę sie doczekać by przeczytać te brednie ,które on tam napisał. Bo to raczej było jedyne pismo jakie wysłał.Z tego co wiem nie stawił sie na przesłuchaniu ,ani u biegłego psychologa, wiec to świadczy o czymś.... Zobaczę teraz na okazaniu akt co tam zmyślał, i odpowiednio się do tego odniosę,czy też dodam wiecej dowodów,które posiadam. Jeśli chodzi o czas to naprawdę się cieszę bo z tego co czytam tutaj to terminy są czasem masakryczne. Znajomy,który też miał w tej samej kurii wyrok I instancji otrzymał po 1,5 roku a unieważnienie po ok 2,5 ,mam taką nadzieję ,że i u mnie tak będzie.Znajomy radził by wpłacić od razu pieniądze to sprawą sie zajmują szybko,jesli sie zwleka z wpłatą podobno nie zabierają sie za szybko... A potem II instancja i na nowo czekanie... Ale myśle ,że unieważnienie wynagrodzi cały ten czas musimy być cierpliwi choć nie jest łatwo...Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy uniewaznienie dostaje jedna strona czy dwie . Jak pierwsza oszukala przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
unieważnienie dostają obie strony. Ewentualnie może być nałożona klauzura na którąś ze stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawka2121
Do smutasek. Powiedz mi w jakiej kurii toczy się Twoja sprawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy nawet pisać nie umiecie: klauzura, dobre; liczy się bzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
No to u mnie pewnie będzie się dłuzej sprawa toczyć, ale mi sie w sumie specjalnie nie spieszy, bo i tak nie mam na psychologa, żeby im zapłacić :P więc pewnie do psychologa dostane wezwanie po przesłuchaniu świadków :P czyli za jakiś rok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byla zona oklamala mnie przed slubem ze jest w ciazy . Czy majac dowody dostane unieważnienie malżeństwa. a co z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Do gość, a skąd wiesz, że okłamała? może myślała, że jest w ciaży, albo poroniła? to jest ciężkie do udowodnienia, chyba, że sie przyzna do okłamania Ciebie. Poza tym, to był jedyny powód dla którego wzieliście ślub? moze byc powodem, ale też nie głównym do unieważnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dlatego sie pobraliśmy a w ciaze zaszła po slubie ok miesiac. Przyznała sie. Moje pytanie jest takie czy jezeli zrobilem to ze wzgledu na dziecko a okazalo sie ze tak na prawdę zaszła tuz po slubie, czy dostane uniewaznienie a ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Do gość, Jak pisałam wcześniej może to być powód, ale nie jedyny, nie sprawi, że dostaniesz unieważnienie. Musisz się zastanowić jeszcze co spowodowało wasze rozstanie (ważne jest ile znaliscie się przed ślubem), a dlaczego Cie okłamała? to jest trudne do udowodnienia, chyba, że sama sie przyzna w sądzie Biskupim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu kogo ty się pytasz?????? weź rusz mózgiem, jak jesteś chory to co idziesz do motorniczego co poleca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość najlepiej udaj sie do kurii , opowiedz sytuację i podaj jakie masz na to dowody wtedy sie dowiesz czy są to podstawy do unieważnienia.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24
Do gość, Oczywiście bez wizyty w kurii bądź u adwokata kościelnego się nie obędzie. Sama jak szukałam, to w sumie pierwsze co zrobiłam to zadzwoniłam do kurii, do której przydzielony jest kosciół, w którym brałam ślub, tam dostałam nr do adwokat i umówiłam się na spotkanie. To, co pisze, to jest to, co się sama dowiedziałam, więc, to, że była żona kłamała i ze z tego powodu wzieliście ślub, moze być przesłanką do stwierdzenia nieważności, ale nie głównym powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damon81
Witam,mam pytanie ile trwa II instancja we Wrocławiu?miał ktoś może ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×