Gość Panda8 Napisano Kwiecień 13, 2016 Do gościa co tak się mądrzy. Znasz takich chrześcijan jak Koptowie? A wiesz, że u nich są rozwody kościelne? Z powodu zdrady męża/żony? W wiesz, że w Piśmie jest napisane o rozwodach? Ew. Mateusza 5,31-32: Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Znasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2016 Oczywiście, ze znam ten fragment. Gdybyś znała Pismo Święte, to byś wiedziała, że nierząd to nie jest to samo co cudzołóstwo. Zatem w tym fragmencie nie może być mowy o zdradzie współmałżonka czyli cudzołóstwie. Ale skąd ty to możesz wiedzieć, skoro nie czytasz Pisma Świętego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość annabeata Napisano Kwiecień 13, 2016 Nie odpowiadamy na zaczepki naszego drugiego gościa. Szkoda nerwów. Skupmy się na własnych sprawach, wymianie informacji i wspieraniu siebie nawzajem. gość wyraźnie potrzebuje odreagować na nas swoje frustracje, nie dawajmy mu tej satysfakcji. Pozdrawiam serdecznie i trzymajmy się mocno w ignorowaniu naszego gościa! Pozdrawiam :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2016 hello tu mówi błazen, jak to nazwałeś, czy ty czasem nie jesteś chory? wiesz są takie choroby wiadomo czego, które polegają na tym, co ty robisz, weź idź do lekarza, przepisze ci leki, będziesz zdrów chory człowieku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 13, 2016 My w Krakowie mieliśmy II Instancję.Poszło szybko. Natomiast I w Kielcach-ponad 10 lat :( Ale od roku jesteśmy po ślubie kościelnym. Za kilka dni rocznica. Walczcie, bo możliwość korzystania z sakramentów jest piękna. Codziennie dziękuję Bogu za tę łaskę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia2411 Napisano Kwiecień 13, 2016 Do Małgoś 73:) Ja rownierz mam sprawę w Krakowie narazie cisza powołali kolejnego 4 świadka.Wiem że to dziwne ale moje małzenstwo było 23lata temu,mie bede tłumaczyć dlaczego dopiero teraz bo naprawdę niewielu uwierz co było powodem.Mam kłopot z świadkami poprostu niemam nikogo konkretnego.Teraz dzwonie do Krakowa a miła pani:(( zawsze mnie zbywa.Jak moge sie dowiedziec czy mąż zgłosił sie wogóle na sprawę .Bardzo ci Gratuluję i cieszę się waszym szczęsciem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 13, 2016 Basiu poproś do telefonu Oficjała albo innego księdza. Nie tłumacz po co dzwonisz.Mój mąż zawsze z księdzem rozmawiał. Bardzo dziękuję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2016 Małgoś73 To co czujesz to nie jest łaska Boga tylko podstęp szatana, który cię zwodzi. Bóg nigdy by nie poparł cudzołóstwa, które uprawiasz w kolejnym związku. nie daj się nabrać, ratuj swoją duszę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 13, 2016 Pycha jest grzechem!!!! Stawianie się na miejscu Boga jest grzechem!!! Uważaj co mówisz bo dosięgnie Cię sprawiedliwośc Boża. Radzę Ci poczytać ostatni list Ojca Świętego do Polaków gościu :) Nie czyń sie głupszym niż jesteś !!! To co sobą reprezentujesz jest faryzejskie. Zacznij żyj duchem miłości Tyle miałam do powiedzenia Tobie. Resztę zostawiam Twojej mądrości i sprawiedliwości Boga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość annabeata Napisano Kwiecień 13, 2016 Małgoś73 nie odpowiadaj na tą zaczepke. Proszę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 13, 2016 Annabeata skończyłam.Nie będę :) Kiedy ja udzielałam się bardziej na tym forum to tez tacy byli niestety. Kto wie.Może to ten sam choć tamten jednak nie był takim "prorokiem" :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2016 Małgoś73 Bóg ciebie nie prowadzi, to od razu widać. On by nikogo nie nazwał głupim tak jak ty to robisz. To szatan cię prowadzi, ale mozesz się nawrócić i przestać grzeszyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 gościu propozycja nie do odrzucenia, skoro tak mądrze mówisz weź podpisz się z imienia i nazwiska, nie wstydź się, nie przyniesiesz wstydu rodzinie, jak masz na imię, jakie masz nazwisko, dobrze będzie wiedzieć, nie wstydź się swoich poglądów i Boga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 Dziękuję za docenienie mojej mądrości, ale ja jestem skromną osobą. Jezus mówił jak pościsz, to rób to w ukryciu i dlatego ja również pozostanę w ukryciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 Nie pościsz przecież. Wręcz przeciwnie, cały czas chcesz byc na pierwszym miejscu..doceniony, zauwazony itp. Co stoi zatem na przeszkodzie? Bądz szczery i napisz nam jak się nazywasz. Pan Jezus powiedział ze tylko prawda was wyzwoli. Powiem więcej Ojciec Święty powiedział ze to jest najważniejsze zdanie w Piśmie Świętym. No i jak poczytałeś list Ojca Świętego Franciszka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 Proszę, poradźcie coś w ojej sytuacji. jestem z narzeczonym ponad 2 lata, kochamy się i pragniemy się pobrać. Niestety, on ma za sobą nieudane małżeństwo, które wg nas zostało zawarte nieważnie. On wchodził w nie w dobrej wierze, choć już na początku widział niepokojące sygnały, ale liczył, że wszystko poukłada się po ślubie. Niestey było coraz gorzej. Chodzi głównie o to, że jego ex nie była w stanie "rozstac sie" z rodzicami, wszlekie sprawy małżeńskie konsultowała z nimi, była pod ciągłą ich presją. Teściowie mojego narzeczonego ciągle mieszali się w ich sprawy i życie. Doprowadziło to do rozpadu małżeństwa po 3 latach, dzieci tutaj nie było. Od tamtego czasu minęło 7 lat. Czy są jakiekolwiek szanse na orzeczenie nieważności tego małżeństwa? Co w sytuacji, kiedy ona nie będzie chciała "współpracować" i np nie będzie stawiała się na rozprawy lub będzie wszystkiemu zaprzeczać? (jest takie ryzyko ponieważ jest ona zazdrosna o to, że mój narzeczony poukładał sobie życie, aktualnie próbuje wyciągnąć od niego jak najwięcej pieniędzy - trwa ustalanie rozdzielności majątkowej, mają wspólny kredyt i mieszkanie, który on spłaca od 7 lat). Proszę o opinie osób doświadczonych w temacie, czy jest sens w ogóle starać się o takie unieważnienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 14, 2016 Masz szanse. najlepiej pójść do sądu biskupiego i powiedzieć jaka sytuacja.Podpowiedzą jaki dać tytuł skardze. Z tego co piszesz może być kilka: 1. uzależnienie od rodziców, 2. Niezdolnośc do podjęcia obowiązków małżeńskich 3.Niedojrzałośc emocjonalna i psychiczna. Tym czy będzie współpracować nie marw sie. Najwazniejsze żebyście mieli jak najwięcej świadków. Nic sie nie bój. Bierzcie się do roboty bo szkoda czasu. Powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 Ale mnie podniosłaś na duchu... Gorąco Ci dziękuję za to wsparcie. Czy Ty też masz taki proces za sobą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 Nie słuchaj Małgosi73, przez nią mówi szatan. Dobrze ci radzę daj spokój sobie z tym facetem. On ma swoją żonę i nic nie pomoże że będziecie szukać na nią haka, bo inaczej tego nazwać nie można. Postępujecie po prostu podle wzgledem niej. Wogóle twoje postępowanie jest karygodne, zeby żyć razem z rozwodnikiem, skazujesz się na wieczne potępienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 14, 2016 Dokładnie taki sam. Tylko nie ja a mój mąż. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 Małgoś, mogę jakoś się z Tobą skontaktować poza tym forum? Jeśli wolisz pozostać anonimowa opisz proszę jak to wszystko wyglądało od początku do końca, ile trwał proces i na co zwrócić uwagę. Może masz namiar na jakiegoś dobrego adwokata? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś73 Napisano Kwiecień 14, 2016 Kiedyś pisała do mnie dziewczyna. Nie wiem jak to zrobiła. Jak potrafisz to pisz. A jak nie to daj jakiś namiar.Napiszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna M Napisano Kwiecień 14, 2016 witam Mam pytanie czy miał ktoś proces w Katowicach jak to tam wygląda teraz czasowo. A jeśli ktos mial proces w Krakowie ile to trwa i wogole ile czekaliscie od zlozenia skargi do swoich przesluchan. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 14, 2016 ika240@vp.pl oto mój mail, będę wdzięczna za kontakt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 wstydzisz się przyznać i jesteś anonimem, idź się więc bzyknij, zapłać, bo żadna kobita cię nie chce, a może ty impotent??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 Chyba masz jakieś problemy z tym bzykaniem. Czy to jakaś obsesja twoja, ze ciągle o tym piszesz. Pamiętaj że możesz współżyć tylko z jedną kobietą w życiu, a wszystkie inne to cudzołóstwo, które skazuje cię na wieczne potępienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 Żal mi was, dlatego tutaj jestem. Wmówiono wam, ze nie będziecie grzeszyć cudzołożąc z kolejnym partnerem. Jednak Pismo Święte jest tu jednoznaczne i Bóg na sądzie ostatecznym nie będzie się was pytał czy wiedzieliście że to grzech. On wszystko wyjaśnił, tylko wy nie chcecie tego wiedzieć. Tak samo nieznajomość prawa nie powoduje, ze nie popełnia się wykroczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 No dawaj, dawaj...Jak się nazywasz i z jakiej sekty jesteś. Pisz a bedziemy Cię słuchać . Chyba warto pójśc na kompromis, prawda? Chodzi przeciez o nasze życie wieczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 Skoro Ci tak na ans zalzy to myslę warto podjąc ten trud. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 Skoro tak Ci na nas zależy to myślę ze warto podjąc ten trud,prawda? Czekamy więc az nam się bardziej przedstawisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach