KAFETERIA UZALEZNIA .....ZAMIAST SPRZATAC DOM TO JA TU SIEDZE ...

nie moza sie oderwac stad jak tylko sie zajzy na kilka minut siedzi sie godzine straszne.......:( no ale czas chyba sie wziasc za sprzatnie bo nikt tego nie zrobi za mnie a napewno nie kafeteria...

noooo... prawde mowisz... :O

zgadza sie ..mój mąż chciał mi nawet zablokować kafeterie bo ciagle tu przesiaduje..:p

widze ze nie tylko ja taka mam :D

kto jeszcze ??:D

Ja tez sie uzależniłam...i nie wiem czy mam się smiać czy płakać....:O

racja ale jakos udalo mi sie przynajmniej odkurzyc i zrobic surowke i troche poczytac :D

ja sie podłączam

no ja zamierzam właśnie iść zrobić cos pożytecznego ale jakoś mi nie wychodzi...;)

a ja sprzatam i tu zagladam co jakis czas bo niby sobie robie odpoczynek od odkurzania :P

no i ja tez tu spedzam duzo czasu...bo duzo fajnych tematów jest:)

dumna z siebie najpierw posprzątałam, obiad zrobiłam i dopiero usiadłam:)

mi sie tez nic niechce,ale narazie to ja niemusze sie wysilac bo mieszkam z tesciowa,jak wrocilam z przacy to juz bylo posprzatane

ja jestem dumna- to gratuluję:D Mnie niestety wciągło to tak, ze bardzo często nie mogę sie oprzeć i musze tu zajrzec:)

a poawtym u mnie jest paskudna pogoda....

migotka ale ty masz super tesciowa pozadroscic tylko....

na razie to moze ona i super,ale dopiero pol roku z nia mieszkam

ja tez:( zamiast sie uczyc.to tu siedze...a nauka sama do kasku nie wpadnie .jednak was pozegnam na pare h....

i jak idzie sprzatanie?

mi jeszcze pokoj zostaał do odkurzenia i zapalnowałam sobie ze poukladam w szafie:D

I tak by nic nie bylo ze sprzatania.Na szczescie syn sie za to zabral ufffff.Jak dobrze...Moze posiedziec ,choc i tak dzis trudno czytac ,pisac,myslec .OOO FUJJJ Nigdy wiecej piwa bleee

a ja wlasnie myslalam zeby skoczyc po piwko....

Fajnie to sie pije ,a pozniej koszmar :(Najlepiej zeby bylo juz dzien po .Jesssu nigdy chyba nie zostane alkoholiczka ...A mowili ze to dziedziczne (po tatusiu) hihihi

kurcze idę musze poukładac wreszcie w szafce i zając sie kserówkami na ten tydzień na zajęcia...eh... A piwko wypiję wieczorem z moją przyjaciółką... Trzymajcie się uzaleznieni!

a ja musze poszukac jakis tematow o plodnosci ,bo staram sie o dziecko pol roczku i cos mi niewychodzi,...

migotka to jeszcze nie tak duzo ..... powodzenia zycze przy dzidziusiu:D

wiem ze to nietak dlugo,bo niektorzy bardzo dlugo sie staraja,ale boje sie ze moge miec powazne problemy. bo zawsze mowili zeby sie zabezpieczac a tu sie okazuje ze wcale te zabezpieczenia wczesniejsze ni byly mi potrzebne

a co lekazr ci powiedział na te wasze starania ????? dlaczego nie mozesz miec teraz???

Hej migotka no co Ty ? Ja zawsze powtarzalam ,ze wpasc wcale nie jest tak latwo ;) I dziwia mnie te topiki panikarskie.Toz te nasze jajko zyje tylko 24 godziny i wez tu czleku traf .Sama sie staralam pol roku o drugiego babla bo jakos nie trafialismy z mezem na dzien .Echhh ta praca :D:D:D