Co Wy na to?

Co byście powiedziały gdybyście usłyszały jak Wasz facet zwraca się do iinych kobiet tak samo jak do Was: misiaczku,słonko etc.?

mój się zwracał do wszystkich kobiet: kochana!!!

I co nie przeszkadzało Ci to w ogóle?

no jeju:D no bylam bym niezle wkurzona nie:/ no bez przesady:/ jak on sie spojrzy na jakas.. to mnie juz bierze:D a co dopiero jakby mowil tak slodko...

kolega mojego mężą też się tak do mnie zwraca. Z początku też na to dziwnie patrzyłam, miał dziewczynę , to było zresztą nawet miłe. A le musiałby się jakiś men wypowiedzieć.

no jasne napewno zalezy..jak to jest powiedziane.. i jakie to slowo.. ale jak tak jak do Ciebie...nie no to nie ma prawa bytu takie cos:D

no,ale to tez jest dziwne moim zdaniem... kiedy kobniety mówią do siebie takiemi zdrobnieniami - jest ok.. kiedy kobieta mówi tak do faceta - niekoniecznie swojego - to tez jest ok, bo kibiety tak po prostu maja i tyle.. ale kiedy facet tak powie do innej niz swojej kobiety, to już jest coś ie tak... :>

hm ..no ja nie mowie do innego faceta tak samo jak do mojego:D wogole rzadko mam okazje gadac z jakims innym facetem:P ..no ja tak nie mam :> dla mnie obie strony..jakby tak robily, tak mowily do inncyh..to dziwne jest..

Pewnie, że przeszkadzało a jak bolało! Ale on twierdził, że tak już ma, że to nic nie znaczy itp.

a mi się niekiedy zdarza powiedzieć do jakiegos kolegi Misiek, Nuniuś, Słonko... oni wiedzą, że ja tak po prostu mam i nie są to żadne podteksty... :)

No właśnie mój facet twierdzi że my kobiety przywiązujemy wagę do słów i że On tak juz ma że tak mówi do innych ale cholera jest mi przykro

I jeszcze twierdzi że z takiego gówna robię problem

No właśnie, dlaczego mając świadomość, że sprawiają nam ogromną przykrość robią to dalej? Czy to taki wielki wysiłek, wyrzeczenie, żeby zmienić jeden nawyk i takie zwroty, pełne ciepła i uczucia zarezerwować tylko dla swojej kobiety?!

niektórzy twierdzą, że to tylko faceci, a niektórzy, że aż... tak czy siak chyba już tak są skonstruowani ;)

Tak tylko tyle że mój facet kiedy zwróciłam Mu dziś uwagę stwierdził że to zazdrość przeze mnie pprzemawia a On nie lubi zazdrości u kobiet

A tak w ogóle może wypowiedział by się na ten temat jakiś facet. Bo podejrzewam że _______________ to też kobieta

ja sama tak mam, ze do innych facetow (tzn. takich blizszych mi kolegow) mowie milo kotku, misku, czaem wyrwie mi sie kochanie, ale tak samo mowie do kolezanek ... moj facet akurat o tym nie wie, bo nie zna polskiego, ale podejzewam, ze jakby wiedzial to i tak by nic sobie z tego nie robil, bo jest calkowicie niezazdrosny i niekontrolujacy.

zgadza sie, ja też jestem kobietą... :>

No dobrze postaram się jakoś ignorować te Jego teksty wobec innych kobiet chociaż wiem że to nie będzie łatwe:-) To słonko udało mi się juz przetrawić ale ten misiaczek stoi mi kością w gardle:P