PREZENT NA WYJAZD

Moj chlopak wyjezdza w najblizsza sobote do szkocji do pracy na rok. Chcialabym mu kupic jakis drobiazg z tej okazji. Macie moze jakis pomysl? Myslalam moze o jakims amulecie albo kamieniu na szczescie... Sama nie wiem. Chcialabym cos malego co moglabym mu dyskretnie posunac tak aby nikt tego nie zauwazyl, zeby to byl taki nasz \'lacznik\'... Prosze, pomozcie!

Daj mu rurkę z kremem za 2zł. To powinno wystarczyć.

hahaha ale smieszne :/

a ja dałabym mu jakiś kubek;) pić musi;) Zauważą wszyscy, ale taki bez żadnych wystających piersi czy ogonków:o o będzie się wstydził:D

Hmm... Czy ja wiem... Chcialabym cos bardziej oryginalnego tyle ze nie potrafie nic wymyslic wiec w ostatecznosci moze kubeczek... Prosze o dalesze pomysly!

Hmm... Czy ja wiem... Chcialabym cos bardziej oryginalnego tyle ze nie potrafie nic wymyslic wiec w ostatecznosci moze kubeczek... Prosze o dalesze pomysly!

Ja bym kupila takiego wrobelka z drewna, ostatnio widzialam w cepelii:)

dać mu poszewkę na poduszkę z Twoim wizerunkiem, wystarczy że zaniesiesz swoje zdjęcie i poszewkę do fotografa, albo może mini kalendarz też z Twoim wizerunkiem, wtedy bedzie sie albo tulił do ciebie= poduszka, albo odliczal dni do powrotu i patrzyl w kalendarz=Ty

na pewno daj mu cos na czym bedzie Twoja fotka no i w ogole duzo Twoich fotek:) to jest najleprze jak sie jest daleko i samemu:( wiem co mowie od 7 miesiecy siedze w Walii, a moje serce w Polsce. Pozdrawiam i powodzenia

No, widze ze macie ciekawe pomysly... Moze cos jeszcze ktos wymysli?

upu up

Są do kupienia małe ozdobne ramki na zdjęcia. Mają kształt serca lub są okrągłe. Mieszczą się w dłoni. Możesz wyciąć swoją twarz z jakiegoś zdjęcia i oprawić w taką rameczkę. To jest takie małe, ze można nosić ze sobą np. w kieszeni kurtki albo w torbie.

zrob sobie sesje zdjeciowa i daj mu mase zdjec, zeby mogl kazdego dnia Cie ogladac:)Co nieco odslon i tak dalej.Mysle ze to jest najlepszy prezent bo bedzie mial Ciebie ze soba ze tak to ujme:) Moj naszczescie nie jest daleko mnie ale zadko sie widzimy i ja uwielbiam patrzec na jego zdjeca wtedy czyje ze jest przy mnie:)Mysle ze zdjecia sa najlepsze ;)

Tyle ze nie kazdy jest fotogeniczny ;)

Propozycje całkiem ciekae. Tak sobie tylko pomyslałam o tym rocznym wyjeździe. czy to konieczny wyjazd? czy jestescie para taką długoletnią? mieszkacie razem ?czy to taki luźny związek bez zobowiązań? Nie wiem czy bym zdecydowała się na rok wyjechac ukochanemu. Poznałby kogoś , albo ty bys tu poznała kogoś. Rok to strasznie długo!!!Zaczniesz tęskniec, miesiąc, drugi, świeta, wakacje, jesień zima....strasznie się dłuzy........wytrzymasz? a pytanie czy ta miłośc nie zgaśnie? Tyle nasłuchałam się, napatrzyłam na te pary. jedynie co to zauwazyłam ze związki małżeńskie tylko wytrwały. Mąż musiał wyjechac na pół roku by pracowac bo wiesz, dziecko ,żona....trzeba utrzymać ich. jednak wrócił. Miał do kogo, miał gdzie, pracował dla dziecka i zony. W takich przypadkach jak wasz tak się zastanawiam. To smutne.Rok czasu.

To ze to szmat czasu, smutek i tesknota za Ukochanym to nie musisz mi mowic. Jestesmy ze soba od 3,5 roku. Krzys jedzie zarobic pieniazki bo tutaj nie jest w stanie odlozyc na tyle zeby uniezaleznic sie od rodzicow i zalozyc wlasna rodzine. Przeciez nie moge mu zabronic tego wyjazdu, widzac jeszcze jak go to pochlania i cieszy. Rok to tak na razie wstepnie. Jestesmy umowieni ze przyjece do niego na wakacje... Czas pokaze jak to bedzie a na razie zastanawiam sie nadal nad prezentem. Spodobal mi sie pomysl tych zdjec... Moze sesja u fotografa... Wtedy na pewno wyjde duzo lepiej nic ktos robilby mi te fotki w domu... Moze ktos orientuje sie w cenach czegos takiego? Chociaz z drugiej strony nie jest to trche, jakby to ujac, egoistyczny pomysl... Hmm...

A moze jakis lancuszek z wisiorkiem. Widzialam takie gdzie sie wklada do srodka zdjecie tylko to damskie byly... Moze meski jakis tez znajdziesz z tego typu...

Czy dziewczyna prosiła o rady, czy dobrze robi taki wyjazd związkowi czy prosiła o pomoc w wyborze prezentu??? Nie sądzisz, że dziewczynie jest wystarczająco ciężko i nie potrzebuje jeszcze takich słów od obcych ludzi???

dzieki, ja nie ialam odwagi tego napisac... A kwestia prezentu nadal nie rozwiazana...

....ja bym napisala list do niego osobisty do ktorego dolaczylabym swoje zdjecie ...i cos mojego cos co mialoby znaczyc ze ma wrocic do mnie i mi to zwrocic ze bede czekac na niego...i ze to pewnego roadzaju znak..

nie ma za co:) Sama kiedys przyżywałam taki wyjazd swoejgo męża...ponieważ wyjeżdżał dzień po swoich urodzinach to dostał prezenty połączone, ale dałam mu między innymi amulet, który przyniósł mi szczęście niejeden raz, a wtedy miał jemu przynosić (to taka metalowa podkowa) i maskotke (mówił na mnie łosiątko więc mu kupiłam łosia). Po przyjeździe wiele razy powtarzał, że ten łoś pomagał mu przetrwać trudne chwile. I oczywiście wiele zdjęć:)

Pomysl ze zdjeciami jest super... Tylko musisz isc do jakiegos fajnego fotografa, najlepiej zeby robil zdjecia aparatem cyfrowym, wtedy bedziesz mogla wybrac najlepsze ujecia;)

ciesze sie ze ci sie pomysl spodobal po prostu sama bym tak zrobila to jes cos co jest chyba najbardziej osobiste...prezenty materialne maja tak naprawde w zwiazku mniejsze znaczenie niz cieple slowa...do takiego listu gdy bedzie tesknic zawsze bedzie mogl wracac i tm samym wracac do Ciebie...powodzenia zycze :)

moze ten list to nie jest dobry pomysl... napiszesz mu tam niewaiadomo co i potem chlopak bedzie mial wyrzutu ze cie tu zostawil... A przeciz piszesz ze on sie cieszy na ten wyjazd. Po co mu to psuc jakims ctkliwym listem? Moze zrocie sobie razem seje? Wywolaj 2x i juz!

Ja na Twoim miejscu nagralabym mu plyte z kawalkami ktore sie Wam w jakis sposob kojarza lub podobaja... Jak bedzie tego sluchal to przypomna mu sie chwile z Toba :)

ten list bedzie mial to w sobie co ten chlopakpotrzebuje :)..bdzie przekonanie o uczuciu i ze ktos na niego czeka :).

O! widze ze powstaja jakies nowe ciekawe pomysly. A co do listu to sama nie jestem bardzo przekaonana, moze kminek ma jednak racje... Nie wiem czy potrafilabym napisac pare slow trzymajac emocje na wodzy...

A co myslicie gdybym dala mu moj zloty lancuszek z krzyzykiem ktory dostalam od babci na komunie? Krzys swoj zerwal i nie naprawil a ten moj wcale nie jest jakis typowo damski... Co Wy na to? Sama sie tak zastanawiam... bo ze niby prezentow sie nie oddaje, czy cos takiego... No nie wiem. Doradzcie jeszcze. Prosze.

upu up

a moge zapytac czy on przypadkiem nie jedzie tam na studia? sama sie wybieram i chetnie wymienilabym informacje...:)