Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja jestem...

POROD W NIEMCZECH

Polecane posty

Gość ja jestem...

Bardzo prosze o wypowiedzi kobiet ktore rodzily w Niemczech.Roznice, podejscie do pacjentki, w ogole wszystko.Bardzo mi zalezy na odpowiedzi , bo nie wiem czego sie spodziewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
Naprawde nie ma na forum pan ktore rodzily w Niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
dziekuje za odpowiedz, moze ktos jeszcze podzieli sie doswiadczeniem?jesli chodzi o moj niemiecki, to w stopniu komunikatywnym:),no mysle ze nie bedzie wiekszych problemow.na wszelki wypadek nauczylam sie podstawowych pojec i polecen uzywanych podczas porodow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
No bardzo zaluje , myslalam ze dostane kilka cennych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
Ja rodzilam piec m-cy temu i porod oceniam na 3.Lekarz wpadl w zasadzie w ostatniej chwili, polozna latala pomiedzy mna, a jeszcze inna rodzaca, ktorej wywolywano porod i nie zdolano.. Ja rodzilam w sumie trzy h, bo mala tak sie spieszyla.. po porodzie lezalam ponad 1,5 h "rozwalona" i czekalam na zszycie, bo wszyscy o mnie zapomnieli. Rad co do karmienia piersia nie dostalam zadnych, nawet mi nie pokazano jak przystawic mala.. W zasadzie juz chciano ja na gwalt nakarmci butelka, ale troche sie wpienialam i :P Na sali lezaly ze mna jeszcze dwie inne babki z dziecmi ..w nocy ani spac ani srac.. co chwile ktorej ryczalo.. HORROR! w pn rodzialam a w czt wyszlam.. chcialam juz w sr, ale musialabym na zadanie, a potem jak by mi sie cos stalo ubezp by nie pokrylo tego..Plusem jest sala dla rodziny obok porodowki i 2 godzinna przerwa popoludniowa, bo nie dalo sie z tyloma odwiedzajacymi wytrzymac.. W zyciu sie tak wstretnie nie czulam jak przy tabunach obcych ludzi, ktorzy przewjlali sie a ja obok np. karmilam czy przewijalam badz jadlam...Porod rodzinny, domowy i w wodzie pokrywa kasa, a w szpitalu jest wszystko co trzeba, wiec nie trzeba taszczyc pierdol.Mnie nacieli bez pytania. Nie wiem jak ebdzei u ciebie.Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
Dodam, ze mialam bole krzyzowe i dostalam zastrzyk w posladek nie wiem nawet czego i bylo duzo lepiej...na inne znieczulenei bylo za pozno-- tak stwierdzila polozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
A i idz na SITZBad-- nasiadowke z rumianku to ci sie szybciej wszystko wygoi-- zwykle wolaja 3 dnia po porodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
Dzieki malutka za odpowiedz.Trzeba przyznac ze Twoj opis nie napawa optymistycznie.No coz , tak czy siak trzeba bedzie przezyc.Moze ktos jeszcze opowie jak rodzil w Niemczech ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryccja
Rodzilam w Niemczech w grudniu. Moj niemiecki nie jest za dobry, ale ze zrozumieniem nie jest tak zle, zreszta byl moj maz. Z opieki przed i po jestem bardzo zadowolona. Jestem bardzo wdzieczna poloznej, ktora dwoila sie i troila zeby mi pomoc przy porodzie bo byl bardzo ciezki...Same bole porodowe od razu co piec minut zaczely sie w nocy o 1-szej o 6-tej pojechalam do szpitala, przyjeli mnie od razu, ale bole ciagly sie i ciagly , caly czas co piec minut, w koncu o 21 -bylam juz tak wykonczona ze postanowili dac mi cos na przyspieszenie i odrazu znieczulenie w kregoslup. A urodzilam dopiero o 2 w nocy. Od razu przystawili mi malego do piersi, w nocy i w dzien co chwile przychodzila pielegniarka pytac czy wszystko w porzadku i opatrywala "dol" . Pozniej byl problem z zaczymaniem moczu i tez bardzo sie starali zeby mi pomoc. Co chwile przychodzili zeby zawiesc mnie do toalety (mialam zakaz chodzenia- zreszta bylo to nie mozliwe bo tak krecilo mi sie w glowie, ze lecialam z nog- hemoglobina spadla mi do 7). W srode w nocy urodzilam, a w piatek mnie wypuscili (pewnie bylabym dluzej, ale ze byly swieta i ich ublagalam. Po za tym doradzali jak karmic, pomagali przystawic do piersi. Przewijac chodzilo sie do specjalnego pokoju gdzie dzieciaczki mialy cieplutko. Pokazywali jak kapac. Mozna tez bylo chodzic na "pogadanki" .Ogolnie jestem zadowolona bo opieka naprawde okazala sie bardzo dobra. Mysle, ze to duzo zalezy od rejonu i wielkosci miasta. Nie boj sie bedzie dobrze. JA sie piekielnie balam, a calosc okazala sie moze i ciezka ale pod opieka nic Ci sie nie stanie...Zycze Ci szybkiego, latwego porodu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryccja
zapomnialam dodac...po porodzie skorzystaj z poloznej, ktora bedzie Ciebie odwiedzac i Twojego skarba. Naprawde warto...pomoze Ci w wielu sprawach...doradzi i wogole...bedzie robic masaz brzucha...no chyba ze okaze sie leniwa czego Ci nie zycze. Moj brzuch jest plaski i nie ma zadnych rozciagniec, rozstepow (to moze tez i indywidualna sprawa), ale ten masaz, ktory wykonuje polozna pomaga w zwijaniu sie macicy...a Tobie pozwoli sie fajnie zrelaksowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
Z tego co ja sie dowiadywalam to nic sie placi za to ze polozna placi, im za to placi ubezpieczalnia.Ja juz sobie taka pania wybralam.Najlepiej wziac od lekarza albo ze szpitala spis poloznych, tam sa nazwiska i telefony z dzielnicami ktorymi sie zajmuja.No a potem tylko zadzwonic i sie umowic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
ale zmiksowalam z tym placeniem :)) Mialo byc ze nic sie nie placi za to ze przyjdzie do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
Jesli ktos jeszcze chcialby podzielic sie spostrzezeniami na temat porodu w Niemczech to prosze sie sprezac, bo wyglada na to ze jeszcze dzisiaj sama sie o tym przekonam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
Kilka rad ode mnie: 1 zanim pojedziesz gdzies rodzic spytaj sie czy jest tam stacja dziecieca i ile kobiet daja na 1 sale np. 3 babki i 3 dzeici to juz za wiele na 20 m 2 plus odwiedzajacy mozna dostac zajoba!!! 2 umow sie z polozna juz przed porodem na termin po wyjsciu-- zwykle 5 dni po porodzie, bo do mnei polozna laskawie pryzszla po tyg 3 kup sobei podklady-- tanei sa w ihr platz 4 nei pchaj jak glupia prz yporodzie , jesli ci lekarz karze, bo nabawisz sie na 100% hemoroidow.. oni by tu chcieli porody odwalac jak w produkcji! jak mi sie cos przypomni dopisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze dziewczyny
gdzie wyscie rodzily........ ja porod tutaj wspominam super....sympatyczne polozne, lekarz spoko.....czysto....kolorowo.....jakie odwalanie porodow na czas????? co Wy o zambii piszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
cytat moje kolezanki z rozmowy o prodzei-- rodzila tu w de: "a moja nie chciala wyjsc to musialm miec kleszczowe i baba skakala mi po brzuchu i zlamama mi zebro i wybilam sobie dysk"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
no co Ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
co chcesz powiedziec przez trzeba umiec zyc, chamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola222
ekscesy-a jak mala nie chciala wyjsc to jak ja mieli wyciagnac kleszczami-poskakali po brzuchu i wyszla. Ty to chyba nie rodziles/las?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
Sluchaj co do mowie to mowie biegle i mam mature z niemeickiego zdana.. i pisemna i ustna! w koncu zyje tu tez pare lat i bez tlumacza! druga sprawa to nie moj porod opisywalam! niedoczytales!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola222
ojczyznie mam dac zarobic-przeciez jak ja tu mieszkam od 10 lat i tu place podatki to dlaczego mam jechac do polski rodzic. A wogole wiesz ze to sa 1000 km -jak mam tam jechac z bolami rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
moze na kilka dni przed proodem juz jechac?? tylko jaki kierowca pojedzei z kobieta w tak zaawansowanej ciazy? chyba kierowca formuly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
a rodziles tu w de? he.. ze sie wypowiadasz? bo my z doswiadczenia piszemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
dziewczyny ja tylko chcialam zebyscie podzielily sie swoimi doswiadczeniami z porodow tutaj.nie kloccie sie , prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola222
to moj porod opisala malutka_de. Dlaczego mialabym sobie wymyslac , ze rodzilam 26 godzin, ze bylam tydzien w szypitalu, ze maz musial wziasc Familienzimmee , bo ja przez 2 tyg. nie umialam sie ruszyc przez ten wybity dysk. Zebro mam do dzisiaj wybite i w lato nie umie zalozyc obcislej bluzki bo widac jak odstaje. Problem yz kregoslupem tez mam do dzisiaj. Ale co tobi ebede to udowadniac-przeciez twoje porody byly jak z bajki -przyszlas i urodzilac i wyszlas. Tez bylm taki porod chciala i tez chcialabym to moc komus opowiadac ale tak nie bylo. Dlaczego mam wszystki mowic , ze porod jest lekki . Juz takich programow naogladalam si ew telewizji przed porodem , a z tego wszystkiego bylo 5 % prawdy. Tam w tych programach baby maja bole i z a 5 min. rodza . Po co takie bajki opowiadac , a ludzie si ena takie latwe porody nastawiaja i potem sa w szoku jak ja. Lepiej powiedziec pradwe i przynajmniej jak porod bedzie lekki , to mozesz powiedziec ze jestes mile zaskoczona , anie rozczarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem...
do tjaaaaaa skakala----zalozylam topik o porodach , nie wierszykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ich bin pole
Chcialam wpisac sie na poczatku i mialam nadzieje, ze topik sie rozwinal. Przykro, ze ktos ma tak zle i tragiczne wrecz wspomnienia z porodu. Jednak chyba przecietna jest inna. Kazda kobieta, ktora ciezko rodzila bedzie porod wspominac zle...bo to jej subiektywne odczucia i trudno sie temu dziwic. Ja moge powtorzyc, ze rodzilam dobrze, w spokoju i swietnej atmosferze. Klinika w Bad Hersfeld (Hessen) - gdyby ktos blisko mieszkal polecam. I to tez jest czesc prawdy o prorodach w Niemczech. A te bluzgi i zlosliwosci....po co....w koncu wszystkie jestesmy "Pole" i co wstydzic sie tego? nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola222
a co do odszkodowania od szpitala-to jakbys byla dobrze poinformowana jak jest w Niemczech to bys wiedziala , ze nawet niektorym dzieci poumieraly przy porodach z winy lekarzy i oni sa tak ubezpieczeni ze przed zadnym sadem nie wygrasz. Moja ciotk aprzy glupim zebie wkrecanym zostala do konca zycia sparalizowana, sadzi si ejuz 15 lat z lekarzem i oprocz kasy costracila nic nie osiagnela. I ty myslisz , ze ja moge do smierci porownac moje zebro czy dysk. Ja cieszylam sie , ze moje dziecko zdrowe sie urodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×