farncuski artykuł z Polską w tle!

Pewnie większość to czytała, a ja reprezentuję POLSKĘ na płaszczyźnie międzynarodowej:( Mam problem z ustosunkowaniem się do treści w {} ---------- wiem, że to nie miejsce;P ale tutaj taka ELITA INTELEKTUALNA:D ----------- czy ktoś coś od siebie dorzuci??? //Kraj, w którym co piaty mieszkaniec stracił zycie w czasie drugiej wojny swiatowej, ktorego 1/5 narodu zyje poza granicami kraju i w ktorym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, ktory ma dwa razy wiecej studentow niz Francja, a inzynier zarabia tu mniej niz przecietny robotnik. {Kraj, gdzie czlowiek wydaje dwa razy wiecej niz zarabia, gdzie przecietna pensja nie przekracza ceny} (!) trzech par dobrych butow, gdzie jednoczesnie nie ma biedy a obcy kapital sie pcha drzwiami i oknami. {Kraj, w ktorym cena samochodu rowna sie trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znalezc miejsce na parkingu.} Kraj,w ktorym rzadza byli socjalisci, w ktorym swieta koscielne sa dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnowac tu z jakiejkolwiek logiki, jesli nie chce stracic gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w ktorym z kelnerem mozna porozmawiac po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzednikiem panstwowym tylko za posrednictwem tlumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"//

mamy dar

na nasz zawsze możesz liczyć:D

hih, wyjąłeś mi to z ust ------------------------------ trudno [kiss[

a nie dało się krócej, może jakieś streszczenie???

no właśnie to jest już streszczeniem ------------------------------------------

aha;) a o co Ci chodzi z tę reprezentacją?

Jak rozumiem słowo płaszczyzna Ty leżysz, a Francuz cię p.................. Bo to taki topik :)

grrr, odbiegasz od tematu --------------------------------- --------------------------------- oblegam kilka forum, potrzebuję przekroju na miarę społeczeństwa, tych z podejściem erotyczno-dominującym wciąż mi brak;) --------------------------------- ale przeżyję;) --------------------------------- pa

coheed, jakby o takową płaszczyznę chodziło, nie pytałabym nikogo o zdanie:)

banda pojebusów, złodziejów i skurwiel* po co więcej gadać to mówi samo przez sie

excuse moi....................pardon

akurat ja po iemiecku, choć artykuł z gazety francuskiej:(, dostał się do Niemiec, a później do mnie, buuu --------------------- hoho, ależ jestem bogatsza w wiedzę namacalno-empiryczną --------------------- jak zwykle, chylę czoła :D

zatem trzymając się konwencji powiem-spieprzaj:D czy lepiej?