mając 15 lat urodziłam dziecko

ale dla chcącego (i nieprzytomnie zakochanego!) nie ma nic trudnego. Zabierałam dzieci na spacer.... i okrężnymi drogami - do niego (bo jak uważałam ojciec musi widzieć dzieci). Przychodziliśmy do niego a on nigdy ich nie dotknął za to mnie i owszem....

ale prowokacja zaje..fajna

czy ty jestes idiotka czy zgrywasz taką? a alimenty a pomoc? on sam napewno chciałby pomagac. taka jestes bogata ze alimentów niechcesz?moze to my na ciebie płacimy? nie mówisz nic o nim ..odpowiedz na moje powyzsze

zaczym się zorientowałam... Byłam w kolejnej ciąży!!!... Ale to nic - myślałam - za trzy miesiące kończe 18 lat więc ślub i wszystko się ułoży... Tym razem rodzice spokojnie i bez awantury kazali mi się wyprowadzić... Nie interesowało ich co zrobie i dokąd ide... Ale ja miałam dokąd pójść!!! Wreszcie do niego!!! Jaka byłam szczęśliwa gdyz jednym dzieckiem za rączke drugim na rękach a trzecim w sobie stanęłam przed jego drzwiami...

mówiłas ze 2 dziecko gdy miałas 16 lat to urodziła a teraz 18 lat?i jednak z nim zamieszkałaś, poszłas do niego. Teraz nie wiem czy tam czy u mamy mieszkasz.z oj plączesz kobietao papapaap

czy wy nie widzicie że to prowokacja

akuratnie go nie było!!! siedziałam z dziećmi 2 godz na schodach przed jego drzwiami. Dzieci zaczęły płakać więc otworzyła jego sąsiadka... i zaprosiła mnie do domu

Coś ona kręci:O .

niby co kręce ...??? opisuje swoje beznadziejne życie

zacznij pisac blog :D:D:D

sąsiadka uświadomiła mi, że mój ukochany znalazł pracę za granicą i już 2 tyg. temu wyjechał... i napewno nie wróci bo zlikwidował mieszkanie....

Tę noc przesiedziałam na ławce na ulicy...z dziećmi... Nie wiem jak ona minęła.... czułam się jak w letargu.... nie wiedziałam co robić- do rodziców nie mogłam wrócić,

na tej ławce nocą z mamusią w letargu?

......i jak tak siedzialas pod tymi drzwiami, podszedl do ciebie nieznajomy mezczyzna i zaproponowal ci nocleg,a potem prace, a ty sie zgodzilas..........a po paru miesiacach on zakochal sie w tobie..aha jeszcze okazalo sie, ze on jest synem szejka z omanu......i tak zyjecie do dzis, dobrze i dostatnio.....aha no i macie duzooooooo dzieci.........boze jakie to romantyczne:) Ps. dziewczyno obudz sie....nie ma az takiego ciemnogrodu na swiecie!!!!!!

Przygarnęła mnie babcia...Przeżyłam załamanie psychiczne, chciałam popełnić samobójstwo- znalazłam się w szpitalu psychiatrycznym i tam urodziłam moje trzecie dziecko. I znów pomogli mi rodzice- wzieli całą moją trójkę do siebie a ja pomalutku wychodziłam z załamania nerwowego.

co robisz teraz? gdzie mieszkasz? czym sie zjmujesz?ile masz dzieci?

Wiatropylna. Z tym samym jestes w 3 ciży?:P Moze będa bliżniaczki:P

Czytając takie topiki ogarnia mnie przerażenie. Zachodząc w ciążę miałam 18 lat i uważam, że byłam zbyt młoda i niedojrzała. Ale 14 lat to juz przegięcie. Boshe, mam nadzieję, że moja 12,5-letnia córka bedzie miała więcej rozumu -aczkolwiek boję się strasznie bo wiem z autopsji że jak się kobieta zakocha to amen w pacierzu....ani po dobroci, ani po krzyku...i tak zrobi co zechce. Cała nadziej w tym, że jednak dobrze ją wychowałam i pomysli 10 razy zanim zrobi głupotę.

kobita.tez widzę szybko zaczełaś :P

a moze to trzecie dziecko będzie (z )dziadziusia (siem) ?:P

ma 40 lat i dziewica. Bieżcie przykład dziewczyny.Takicz kobiet szukamy :D

oczywiście nie bieżcie tylko bierzcie -sorry

Obecnie mam 32 lata a moje dzieci : prawie 18 lat, prawie 16 i 14 lat. Mieszkamy nadal z rodzicami. Pomogli mi skończyć technikum zaocznie. Pracuje za marne grosze. Nigdy już nie związałam się z żadnym mężczyzną... Sama zniszczyłam sobie życie, jestem psychicznym wrakiem...

Dziś wstydze się ludzi... wyglądam jeszcze bardzo młodo a mam 18 letnią córkę i patrząc na innych wiem co o mnie myślą...

lat to dosyc czasu, żeby się wziąć w garść?

oooo mam 40 lat juz .niewiedziałam nawet :> więc jak dziewica to i stara panna i moher zarazem.:P

taki temat był kiedyś poruszany w Swiecie Kobiet na TVN Style. Tam też wystąpiła dziewczyna,ktora miała trójke dzieci,a miała chyba z 18lat.Tak więc takie historie się zdarzają. Dzięki Bogu niezbyt często. Przykro mi,że Ci sie życie nie poukładała,ale chyba z dzieci jesteś dumna? Pozdrawiam.

z depresją do psychologa....jeśli przez te...naście lat się nie otrząsnęłaś to znaczy że sobie sama nie poradzisz....

sobie młodzieńcze lata, ale chyba nie chcesz zmarnować sobie całego życia. Zrób coś ze swoim życiem, żebyś mogła poczuć się bardziej szczęśliwa, póki jesteś jeszcze młoda.