Wkładki

Cześć Jestem bardzo ciekawa (przed ile się nie daje przecinka, pewnie się daje ale...) ile z was nosi wkładki cały czas, to znaczy codziennie rano wkłada sobie wkładkę, a nie tylko jak wam się okres kończy itp?

Nie daje się, za to dale się przed "ale" :D Codziennie.

jw

po okresie, a potem hmmm jak mi sie przypomni, ale nie zawsze.

ja tez codziennie,dniem i noca,zmieniam jak czuje ze mam bardzo mokra :P

tzn tak 2 razy dziennie,przed okresem czesciej bo mam wiecej wydzieliny a po okresie bardzo sucho a wiec raz dziennie

codziennie od dwoch, trzech lat. To dlatego, ze mam sporo wydzieliny i inaczej wszelkie spodnie (a tylko w nich chodze) nadaja sie szybciutko do prania i spieraja blyskawicznie :D A i przyjemniej jest z wkladeczka :) Zwlaszcza kiedy nadciaga okres, ma sie wiecej pewnosci pozdrawiam ps. A Ty?

ja codziennie, bo niestety uplawy mam dosc czesto.. taka moja natura, zapalen i grzybkow nie mam, cytologie robie regularnie

byl czas gdy nie wyobrazalam sobie nienoszenia wkladki, zreszta wymienialam tez w ciagu dnia, i tak przez okragly miesiac z wyjatkiem okresu (wtedy tampon) ale teraz mam dol finansowy i musialam ograniczyc nawet podstawowe potrzeby, w tym zrezygnowalam z wkladek, buuuu... ciezko mi z tym

ciągle

ja codziennie juz od paru ladnych lat, inaczej sobie nie wyobrazam... z domu nie wyjde bez... a jak w domu siedze to tez rano zakladam od razu...

Codziennie:) Nie wyobrażam sobie wyjść rano bez niej;)

Ja noszę jak mam więcej wydzieliny niż zwykle, ale zastanawiam się nad codziennym noszeniem i chciałam się dowiedzieć czy duzo was tak robi.

ja zawsze i wszedzie, ale myslalam na początku, ze chodzi ci o wkladki do stanika. sorry. ja tez nosze!!!!!!!

ale to niezdrowe, bo skora nie oddycha nawet w tych przewiewnych:( mozna wychodowac sobie grzybka

a ja wcale. czy tzn ze cos ze mna nie tak:O BO JUZ ZWATPILAM CZYTAJAC WPISY POWYZEJ

to nie zaczynaj , bo nie bedziesz mogla bez nich zyc

nosilam za czasow liceum, ale stwierdzilam ze sa mi zupelnei niepotrzebne.....

mi nie wygodnie jest z wkładką.. :O nosze tylko stringi i te wkladki do stringow jakos mnie uwieraja tak.. a mam cieniutkie i malutkie- libresse. Wiec nie nosze wcale a czasem by sie przydalo..

Codziennie:) Czuje się wtedy świeżo..Nie brudzi się bielizny... Jeśli sie wymienia wkładkę min 2razy dziennie i się podmywa to jest higieniczniej.. Obecnie dobre wkładki sa przewiewne. Nie wiedze więc różnicy miedzy noszeniem ich a nie. A poza tym- jest cieplej ;) Nie lubie za to wkładek do stringów..wydaja mi się za długie... :( Pozdrówko

Codziennie! Czysto , higienicznie i nie brudzę bielizny- bo w dni płodne mam sporo wydzieliny.

a ja nie cierpie wkladek. Nie nosze ich wcale. Niestety moje czarne majtki na tym traca odbarwieniem ale trudno. chodzenie caly miesiac z mini pielucha to cywilizacyjna paranoja.

ja nie nosze codziennie...sporadycznie..... po seksie zazwyczaj kiedy np musze wstac i isc gdzies a to co tam zostalo zaaplikowane moze jeszcze wyplywac :] poza tym wkladki bywaja niezreczne.... kiedy ja masz a tu nagle zaczyna sie jakas przyjemna sytuacja ktorej sie niespodziewalas? i co wtedy? nie pozwolilabym zeby moj mezczyzna byl narazony na takie widoki... jak sobie z tym radzicie?

jeśli którakolwiek z was ma problem z nawracającymi zapaleniami czy grzybkami, odradzam. Po okresie owszem, przy obfitych upławach lub jak trisz, po amorach, ale codzienne używanie jest moim zdaniem zbyteczne :)

ciekawe wyobrazenie na temat higieny...A czy noszenie stringow jest higieniczne???

nie nosze stringow,nie nosze wkładek.Nosze normalne figi i myję się -to wystarczy.Poza tym zgadzam sie z Trisz.zaczyna się miła akcja-ups,musze cos sobie od majtasow odkleic,wybacz najdrozszy