Czy czujecie sie patriotami?

Ja dzisiaj doprowadziłam ojca do furii...Weszlimsy na grzaski temat Polski, patriotyzmu itp. No ja niestety nie czuje sie tak patriotką jak powienien Polak,nie czuje zeby Polska dała mi cos szczególnego.. Jestem na 3 roku studiów i martiwe sie czy znajde prace.Gdzie bede mieszkac, jakie mam szanse na załozenie rodziny? Codziennie widze jak miliony osób w Polsce cierpią...Co drugie dziecko w Polsce idzie do szkoły głodne,nędza az piszczy...Rzad szkoda gadac...Słuzba zdrowia..............bez komentarza...Co mi dała Polska? Owszem co innego ludzie , którzy za NIĄ walczyli...jestem dla nich pełna szacunku i podziwu...Ale ja nie mówie o przeszłosci..ja mówie o TU I TERAZ... Jakie jest Wasze zdanie?

jak mozna sie nie czuc patriotą?

zacznijmy od pytanie: Kim dla was jest patriota ??

Generalnie, NIE! Gdyby co? to ja na rower, pierzynę , szpadel, dzieci i w drugą stronę ....spylam! Napewno nie na barykady. A co ludzie powiedzą? ..... to mie...... rybka.

Patriotyzm (łac. patria = ojczyzna) – postawa charakteryzująca się poczuciem szacunku, umiłowania oraz oddaniem względem własnej ojczyzny i możliwością ponoszenia ofiar. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobistymi, a w skrajnych przypadkach gotowością do poświęcenia własnego zdrowia lub życia. Od nacjonalizmu i szowinizmu odróżnia go otwartość na inne narody i tolerancja wobec nich.

chyba nikt by za ten kraj życia nie oddał.. :O

ja nie tylko się nią czuję, ale uważam, że jestem patriotką

choć z drugiej strony cały czas widzę postawę roszczeniową wobec państwa. Państwo powinno dać mi to, tamto, a nikt nic nie chce dać od siebie i w taki sposób jeden na drugiego patrzy wilkiem.

Carmina Burana - napisałaś \"No ja niestety nie czuje sie tak patriotką jak powienien Polak,nie czuje zeby Polska dała mi cos szczególnego..\" to ja Ci odpowiem słowami - Johna Fitzgeralda Kennedy\'ego \"Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, pytaj, co ty możesz zrobić dla twojego kraju.\"

Jeżeli przyjąć powyższą definicję, to patriotą nie jestem i bardzo dobrze. Tak zwana ojczyzna to abstrakcja, podobnie jak państwo. A jestem tu z czystego przyzwyczajenia. Nie mam możliwości wyjazdu poza wszystkim.

Natomiast jestem patriotą jeżeli wziąć pod uwagę że marzę o o postaiweniu pod murem wszystkich winnych obecnej sytuacji Polski i rozliczaniu polityków i biurokratów ze wszystkiego co robią w sposób dorażny ze skutkiem natychmiastowym - nie dla dobra jakiegoś abstrakcyjnego państwa tylko ludzi, szarych ludzi.

Natomiast jeżeli wziąc pod uwagę że chcę aby ludziom w tym konkretnym miejscu żyło się lepiej i w tym celu polityków i biurokratów należałoby rozliczać ze wszystkiego co robią w sposób radykalny i natychmiastowy - to jestem patriotą.

amerykanie umierają za amerykański styl życia . a za jaki styl życia mógłbys umrzeć ty ?

Uważam siebie za patriotkę. Niestety, mogę powiedzieć, że zdrowie tracę z tego powodu, czyli chyba pasuję do definicji nawet.

wg. mnie prawdziwy patriota, to osoba, ktora daje cos swojemu krajowi, a nie tylko bierze ...podobnie jak w milosci :-) a co do patriotyzmu i spedzenia milo wieczoru polecam wieczorek filmowy - film \'\'Patriota\'\' z Melem Gibsonem ...ucieszy tez oko ;-)

za granica nie che przynosic wstydu Polsce, nie jest mi milo, gdy zle mowia o Polsce, jestem diumna z wielkich Polakow,z naszych osiagniec, chce ,zeby u nas bylo jak najlepiej, ciesza mnie odbudowane zabytki, l adne krajobrazy,coraz ladniejsze i bardziej zadbane dopmy, ktore widac tu i owdzie. W kraju psiocze oczywiscie,ale chodze na wybory, rozliczam sei uczciwie z fiskusem itd. Prawda oczywista - Ojczyzna to jak rodzina w wiekszej sakli. W srodku sie czasem klocimy, ale staramy sie byc wobec niej lojalni, zwlaszcza przy obcych

jarek i tak wie lepiej ... :P

ale wy głupoty gadacie , bieda, nędza itp pojedzcie sobie do albanii , afryki czy indii tam jest ciekawiej , kocham Polskę i czuję się patriotą

ja jestem patriotką :)))

Mysle, ze jestem patriotka i ze polacy sa patriotami, bo my jestesmy takim narodem, ktory kloci sie i narzeka w czasach pokoju, ale jak jest zle, to jestesmy solidarni i oddajemy zycie za ojczyzne. Historia ciagle to udowadnia, ostatnim takim porywem spolecznym byla Solidarnosc, przekonalam sie tez o tym jak umarl Papiez, wciaz jestesmy tacy sami. Gdy umarl Papiez kaurat bylam za granica i nie moglam przyjechac do polski, czulam sie strasznie, caly czas plakalam i chcialam byc ze "swoimi", a przeciez na codzien wcale nie czuje zbytniego sentymentu do Polski. I wtedy tez zrozumialam, czulam, ze gdyby w Polsce dzialo sie cos niedobrego to musialabym wrocic.

bo żydomasoneria tak chce.

Ja się trochę czuję. Trochę, zaznaczam.

Przyczyny biedy w Polsce są identyczne jak w Iranie i wielu krajach afrykańskich;) .

Patriotyzm to wielkie slowo. Gdyby wziac pod uwage jego wlasciwe znaczenie, okazaloby sie , ze niewielu takowych w kraju jest. Osobiscie uwazam, ze od grudnia ubieglego roku nie warto nim byc.

Czym innym byl patriotyzm w czasie wojny, gdy trzeba bylo isc walczyc i byli tacy, dla ktorych wolnosc ich kraju byla najwazniejsza, czym innym troche jest dzisiaj. Nie wydaje mi sie, by zdrajca byl ten, kto wyjeżdża za lepszynm jutrem za granice, bo w Polsce nie ma szans na normalne zycie. Ale to nie kraj jest winny. To ludzie, ktorzy nami rzadza i dla ktorych prywata jest najwazniejsza. Nie gardze tymi, ktorzy emigruja. Śmiesza mnie ci, ktorzy nie znajac polski (np. nigdy nie byli nad Baltykiem) wyjeżdżaja na wakacje np. do Tunezji. Dla mnie to cholerny snobizm. Druga sprawa to naigrywanie sie ze swojego kraju wobec ludzi innych nacji. Za cos takiego to powiesilabym na suchej galezi.

generalnie aczkolwiek jak najbardziej sie czuje patriota bo mie tak bardzo ciagnie do tego miejsca urodzenia oj jak bardzo....

w razie W wypiertalam na zachod albo jeszcze dalej i ztamtąd bede patryjotą tak jak wielu przedemną:-P