Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska samotna

jak dać nieśmiałemu facetowi dyskretnie do zrozumienia,że

Polecane posty

Gość dziś przeczytałam
mam nadzieję, znam go praktycznie od podszewki (poznaliśmy się na studiach, 5 lat w jednym mieszkaniu studenckim) i tak teraz dopiero o tym pomyślałam, że daty się zbiegły niekorzystnie...w sumie to bez znaczenia, jakby co to powiem poprostu, że to niestety nie jest żart i nic tu do smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dlaczego mu
Ale jak zaprosisz go na kawkę to możecie sobie o wszystkim porozmawiać albo na coś mocniejszego;)Moim zdaniem powinnaś w delikatny sposób dać mu do zrozumienia,że Ci na nim zależy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dlaczego mu
Ale jak zaprosisz go na kawkę to możecie sobie o wszystkim porozmawiać albo na coś mocniejszego;)Moim zdaniem powinnaś w delikatny sposób dać mu do zrozumienia,że Ci na nim zależy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
i jeszcze jedno...zastanów się...sporo dziś czytałam różnych opini i to w sumie tylko dzięki nim się odważyłam. ostatni jakos juz nie miałam sił na cała tą grę pozorów, ileż w końcu można...i wydaje mi się, że trzeba się odważyć, lepiej coś wyznać i być szczęśliwym potem albo dowiedzieć się przykrej prawdy ale nie żyć złudzeniami i nadziejami i gdybaniem coby było gdyby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Święte słowa, ale ja się nie potrafię przemóc... :( Fakt, znam go niedługo, na początku myślałam, że on też coś do mnie może czuć, ale teraz mam już mętlik w głowie :( Heh, chciałabym tylko wiedzieć, czy moje nadzieję nie są płonne... Hmm...A co do tego czy on jest nieśmiały to już sama nie wiem...Odwiedza mnie, zaprasza do kina, daje buziaka na powitanie i pożegnanie (ale tylko jak jesteśmy sami bo przy kumplach to już nie...), no i to wszystko...Czemu to musi być takie skomplikowane???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Buziaka w policzek oczywiście ;) Jak któraś wie co w takiej sytuacji robić to byłabym wdzięczna!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
O Borie, dziś to już nie jest takie lekkie jak wczoraj :)) tzn poczucie tego co zrobiłam....na razie cisza, on tego jeszcze nie przeczytał, wysłałm to wczoraj baardzo późno a dziś znając go to jeszcze śpi po imprezce...będzie miał niespodzianke na kaca ;)) mam dziwne wrażenie, że będą z tego nici, kontakt się urwie itd. trudne to będzie bo mamy większość znajomych wspólnych, ale prawdę mówiąc to po tylu latach tych dziwnych relacji NA PRAWDE czas z tym skończyć i dowiedzieć się w końcu na czym się stoi...choćby to miało być nawet przykre. nie można marnować życia na płonne nadzieje, gdybanie, zastanawianie się...ech, jak to lekko się pisze, ciekawe jak to bedzie wyglądać w życiu...w każdym bądź razie na pewno będę mądrzejsza o kolejne doświadczenie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś przeczytałam-a może nie będzie tak źle-a w sumie zawsze możesz powiedzieć,że to był żart na 1 kwietnia-koniecznie napisz później-jak to sie skończyło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
w żadnym wypadku nie będę kłamac i ściemniac, że to był żart...po co? żeby brnąć dalej w pozorach i udawaniu jacy to z nas fajni kumple...zobaczymy, odezwę się. Sądny dzień (tydzień? miesiąc? rok?) przede mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Dziś przeczytałam - normalnie Cię podziwiam! :D A co ja mam zrobić? Znam go krótko, ale czas chyba nie ma tu nic do rzeczy bo 'nadajemy na tych samych falach' :) Chodzimy razem do kina ale w stylu: 'to na co teraz idziemy?' :D i każdy płaci za siebie :P czyli to nie są randki :P No ale z drugiej strony on chętnie się ze mną widuje (przynajmniej takie mam wrażenie). Boje się go zapytać o zamiary bo nie chcem aby się do mnie zraził nawet jeśli mamy być tylko znajomymi... Jestem w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Rzeczywiście ściemniać nie ma co, ja kiedyś też kręciłam z kumplem i dostałam kosza ale nadal się widujemy, rozmawiamy normalnie ect. Jakiejś super przyjaźni z tego nie ma ale nie można mieć wszystkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
tup-tup-tup nie wiem co ci poradzić...ja się tak skręcałam 6 lat (z małymi przerwami, bardzo malymi), wszędzie dookoła slyszałam tylko: weźcie ze soba pogadajcie, wyjasnijcie sobie wszystko (wszyscy nowi ludzie których poznawaliśmy byli święcie przekonani, że jesteśmy parą...), ale to nie jest takie proste usiąść i pogadać....zwłaszcza jak ma się jeszcze sily ciągnąć to g..no i udawać...może to z czasem przychodzi...w moim przypadku nagle wczoraj siadłam, poczytalam troche opini, doszlam do wniosku, że nie mam już sił i poszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś przeczytałam-3mam za Ciebie kciuki i mama nadzieję,że ten Sąd nie będzie trwał roku;) to byłoby meczące-prawda??? a może właśnie wszystko się ułoży??? napisać chyba czasami łatwiej niż powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś przeczytałam-masz rację 6 lat-najwyższy czas,a jęzeli naprawde tak dobrze się znacie, to jak długo można się męczyć i udawać? podziwiam cię za odwagę-bardzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
ciekawska samotna - jak długo? hmm, ja 6, ty 4, ktoś inny 10 a kogoś po roku może trafić...nie mam pojęcia od czego to zależy...a tez chcialabym wiedziec :)) pokazal się na gg (tzn wstał), ciekawe jak często poczte sprawdza...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
ja raz w życiu zapytałam: czy coś iskrzy? Chłopaka, o którym wszyscy mówili że ma we mnie oczy wlepione jak nie wiem w co, że widac że się zakochał, że coś dużego z tego będzie. Ale to było tak że ja się z nim spotykałam, przytulałam trochę.. ale wszystko bez wyjanienia co i jak. No nic, odpowiedział: super, bla bla ale teraz nie chcę nikogo na stałe... zraziłam się trochę :D ;). Ale nei było mi głupio, bo dlaczego. NIe bać się tego, a to sformuowanie jest dobre bo jak odpowiedź będzie negatywna to łatwo udawać że 'łee, mi to tam wiesz, wiedzieć chciałam bo mam kogoś na oku' ;). Jednym słowem w takich rzeczach na początku chyba trzeba pół żartem żeby wyjść z honorem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Dziś przeczytałam - nie mam takiego doświadczenia jeśli chodzi o czas, może narazie dam sobie spokój i zobaczę czy to się jakoś rozwinie... Bo może on naprawde jest taki nieśmiały i powinnam dać mu więcej czasu na oswojenie się z tym? ;) Wczoraj wieczorkiem dostałam smska "Dobranoc :) ". Ja nie wiem czy zwyczajny kumpel by sobie głowe zawracał takimi bzdetami? :P No ale skoro wy przypominacie parę to... Hmm... sama już nie wiem :P Chyba nigdy nie zrozumiem mężczyzn, a już napewno nie tych nieśmiałych. A wiesz czy ten 'Twój' nie kręcił z jakimiś dziewczynami?? Bo jesli nie, to jest duża szansa, że jest naprawde 'Twój' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
doby jest też tekst: nie pozwól mi się zbłaźnić i o to zapytać tylko sam mi powiedz o co i czy w ogoóle o coś w tym wszystkich chodzi?!! Widzisz, już głupio zabrzmiałam. Teraz spróbuj udawać że nie wiesz o co pytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Anieliczka - ja powiem tylko, że byłam w takiej sytuacji, a taki facet to napewno nie jest nieśmiały, to raczej typ playboya :D Ale mimo tego, że przez to 'przeszłam' nadal się z nim koleguje i nie ma między nami skrępowania itp. :) Tylko teraz jestem bardziej ostrożna w ocenie nastawiena do mnie płuci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
to też był playboy :D. Dziewczyny, a jak on wyglądał (bęc), ale kurde na takei typy trzeba uważać. A z nieśmiałymi myslę że najlepiej naprawdę, konkretnie przekazywać informacje. Nawet jak im się nie podobamy (chociaż we wszystkich waszych przypadkach ewidentnie chyba nie czerwenią się itd z niechęci ;) ), to nie zareagują tak że będzie nam przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
tmt -> a dla takich jak Ty najlepszy jest internet ;). Na serio. Mój przeuroczy, przekochany przyjaciel, który własnei należy do troszkę nieśmiałych po roku szukania znalazł dziewczynę, ale to taką strassnie sympatyczną, na dobre i na złe myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Ja tego niesmiałego też poznałam dzięki netowi, choć to był w sumie przypadek, hehe ;) i już następnego dnia poznaliśmy się realnie :P TMT - to, że nie miałeś dziewczyny to nic nie znaczy. Ważna jest miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
acha, tak na marginesie. Ja mam 19 lat i też chłopaka nie miałam ;). Tzn na stałe, dużo flirtów, mam jakieś nieuzasadnione powodzenie, ale czekam na miłość ;). A w ostateczności to 2 chłopaków powiedziało że jak o 25 roku życia nie znajdę męża to oni mnie wezmą . A może my nie do tych miast trafiliśmy, że nie możemy na 2-gie połówki trafić? Może trzeba by się zmixować troszkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinoowka
ehh, dziewczyny, chyba jestem w podobnej sytuacji... podoba mi sie kolega z grupy, razem chodzimy na zajecia, z tym ze jesteśmy na etapie początkowym, czyli ze tak powiem : nierozmawiamy jeszcze ze soba narazie :P juz od jakiegos roku, zauważylam ze on sie czesto na mnie patrzy, czasem usmiecha milo, często nasze spojrzenia sie krzyzują , i czesto czuje jgo wzrok na sobie.. ale on tez jest z tych nieśmiałych. Ja niestety jak kogos nie znam to raczej też. Tylko jak go poznać.. jakoś nigdy nie mam pomysło o czym mozemy zacząc rozmawiać, wydaje mi sie wtedy to takie sztuczne, i pustka mi sie w glowie robi w jego obecności. Zauważylam ze jak on gada z kims, to jak ja sie pojawie w pobliżu to on milknie, jakby tez bal sie ze powie cos glupiego... O kurde... jakie to bez sensu wszystko! czy to musi byc takie trudne? Moze gdybysmy znaleźli sie sam na sam, to by lepiej poszlo... ale takich sytuacji raczej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
oj z tymi facetami :)) ja mam 26 lat i w sumie to też jakby się uparł nigdy nie mialam facetów (oficjalnie raz jednego przez miesiąc). zakochuje sie raz a porzadnie i na długo. pierwszy gość ktory jak mi wpadl w oko w zerówce tak z niego nie wypadł do liceum, w liceum wpadł następny...siedział przez 4 lata, no a teraz ...studia, po studiach i nastęny z którym odważyłam się wkońcu zrobić porządek...i albo coś z tego będzie albo trzeba będzie szukać następnej miłości na lata...:)) głowa do góry tmt!!!!!! co ma wisieć nie utonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup-tup-tup
Ale ja myśle, że ten nieśmiały to moja druga połówka, przynajmniej tak mi się wydaje :D Bo dogadujemy się o dziwno dobrze! Nie jestem gadułą a znim mogłabym gadać godzinami, nie nudze się przy nim i lubie na niego patrzeć, no i te motylki w brzuchu na myśl o spotkaniu :D Ja mam 22 lata, a on 21 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś przeczytałam
malimoowka - dziewczyno, jaki masz problem, jestescie razem w grupie, na pewno wiesz w czym jest dobry, poproś go o pomoć z jakimś projektem, zadaniem, nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieliczka
?? Musi pierwsza wykazać? :). NIeo, może przejąć na chwilę dla ptwierdzenia ale tak od razu wykazywać bez dania szansy hłopakowi, niee no chyba nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×