Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ivaa

chlamydia pneumonia

Polecane posty

Gość ANX11
niki200 ale Ty się leczyłes u Borowicza bo miałeś jakieś dolegliwości? mnie to już powoli puszcza cierpliwość do częstych wizyt u pana doktora i leków po 400zł na miesiąc na wirtualna chorobę, bo nie miałam i dalej nie mam żadnych dolegliwości, czasami pobolewa mnie gardło ale to chyba normalne jak ma się pracę że po 8 godzin pracuje się głosem. Naprawdę nie wiem co mam dalej myśleć i robić. To prawda faktycznie i mi doktor kazał przyprowadzić całą rodzinę żeby zbadać i do niego przychodzić po leki. bo jak powiedział chlamydią zaraża się drogą kropelkową, i przebywanie w jednym domu z rodzina a już w jednym pokoju to 100% pewność ze i oni są zarażeni, skoro byłaby to prawda to przecież większość ludzi była by zarażona, pracuje się z ludzmi, jezdzi komunikacją miejską więc powinna byc ogłoszona epidemia skoro ta bakteria jest tak powszechna i zaraźliwa. co druga osoba musi ją mieć. i tak jak napisałeś niki 200 u mnie bylo to samo, najpierw powiedzia ze dwa miesiace bede leki pzyjmowac potem kolejne dwa a ostatnio powiedzial ze do pazdziernika czyli juz 8 a w pażdzierniku pewnie powie ze do końca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki200
Witam Moją żonę też tak chciał wrobićale mu się nie udało Jeżeli wszystkich zaraża się w pokoju to on też jest chory leczy się spytaj go ja bym dał sobie z nim sokój daj swojego e-maila pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANX11
Witam. to jest moj adres e-mail mpieni02@orange.pl odezwij się prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arli
Leczę się u dr Borowicza na mykoplazmę ok 4 m-cy ,brałam Aziteva i Fromilid,tydzień jeden,tydzień drugi i tak przez ileś tygodni. Nie odczuwałam żadnych dolegliwosci. Podczas ostatniej wizyty dostałam tarivid i oczywiście wzdęcia i bóle brzucha i odezwały się stawy,kóre mnie kiedys bolały,tak podobno może być,są to zabite bakterie i ich odchody .Aby pozbyć się mykoplazmy,chlamydi i boreliozy należy długo przyjmować antybiotyki ,myslę,ze chodzi o to aby nie zostało nic w kościach i nie odnowiła się niedoleczona[ja mam pozapalne ubytki w szkielecie i w stawach].Zaznaczam,że lekarze nie mają pojęcia o takim leczeniu,nawet nie potrafią odczytywać badań,czego doświadczyłam na swoim przykładzie.Najlepiej wystawić zwolnienie lekarskie,wysłać do ortopedy i pózniej na bzdurną rehabilitację,dlatego też rehabilitacje,, pękają w szwach' 'a to nie ta droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiały
Witam. Krąże w sieci po różnych stronach i szukam pomocy w interpretacji wyników na Ch.t. Chociaż wiem, że wątek jest o innej chlamydii to może mi pomożecie. Sytuacja wygląda tak: Wynik: 184,78 - badanie robione na IgG negatywny 22 RU/ml Mam chlamydie to wiem, biore leki. Powiedzcie mi czy mam ją od dłuższgo czasu czy to możliwe by wynik taki pojawił się bardzo szybko. Chodzi o to ze 11 dni po przygodnym seksie poszedzlem na wyniki i w/w wyniki uzyskałem. Więc pytam się was -bakteria we mnie jest od dawna czy po tym seksie? Ogłupiałem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiały
Witam. Krąże w sieci po różnych stronach i szukam pomocy w interpretacji wyników na Ch.t. Chociaż wiem, że wątek jest o innej chlamydii to może mi pomożecie. Sytuacja wygląda tak: Wynik: 184,78 - badanie robione na IgG negatywny - poniżej 16 RU/ml graniczny - 16-22 RU/ml pozytywny - powyżej 22 RU/ml Mam chlamydie to wiem, biore leki. Powiedzcie mi czy mam ją od dłuższgo czasu czy to możliwe by wynik taki pojawił się bardzo szybko. Chodzi o to ze 11 dni po przygodnym seksie poszedzlem na wyniki i w/w wyniki uzyskałem. Więc pytam się was -bakteria we mnie jest od dawna czy po tym seksie? Ogłupiałem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI 200
Od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiały
No ok, dzieki za odp. To teraz musze zrobić dochodzenie od kiedy i od której to mam, dobrze ze nie było ich dużo. Tylko pewnie jak od dawna to tak łatwo bakteria nie da się i czeka mnie długa walka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki200
Zrób sobie igm i iga i będziemy wiedzieli czy to jest zakazenie swieze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiały
Ok. Ale najpierw jeszcze tydzien na antybiotyku Ciproxen (czy jakos tak) 2x1 (500mg). Póżniej wizyta u lekarza i poprosze o wyniki na ImG i IgG, bo na IgG robiłem prywatnie sobie i nie wiedziałem wtedy jeszcze, że są badania na różne przeciwciała. Powiem tyle, że moja ostatnia partnerka była u lekarza i mówi, że jest zdrowa.. że lekarz jej zapisał jakis 3dniowy antybiotyk itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiały
kurcze mija tydzien na Cipronexie a ja nie widze różnicy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIFER
UWAGA Przeczytałem pierwsze strony tematu i dwie ostatnie i JESTEM W SZOKU. NIE LECZCIE SIĘ jeżeli macie dodatni wynik przeciwciał, a nie macie poważniejszych objawów, które znacznie utrudniają wam wykonywanie codziennych czynności! Dodatni wynik na przeciwciała nie oznacza, że musicie się leczyć. Duża część ludzi ma chlamydię, były nawet wykonane badania gdzie dowiedziono, że do 25% zdrowych ludzi jest zakażonych Cpn, mają oni dodatnie wyniki testu PCR, który na 100% stwierdza, że bakteria jest obecna w ciele, a nie tylko jej przeciwciała. Dodatni wynik na przeciwciała świadczy najczęściej o tym, że albo było zakażenie, albo jest, a nie ma objawów. Nie leczcie zatem wyniku testu! Jak nie macie poważniejszych dolegliwości jak najszybciej odstawcie leki! W ten sposób tylko możecie sobie pogorszyć swój stan zdrowia (Ryzyko długiej terapi opłaca się, jeżeli macie poważne objawy, ale o tym więcej niżej) Jak w przyszłości wymyślą testy na jakąś nowo odkrytą bakterię i będziecie mieli dodatni wyniki mimo, że nie będzie mieli jakiś poważniejszych dolegliwości to też będziecie biegali i szukali lekarza, który wasz wyleczy ?! Jak napisałem dużo ludzi ma chlamydię, ale ich organizm jest na tyle silny, że sobie daje radę z tą bakterią. Niestety u niektórych osób mechanizmy obronne zawodzą i zaczynają oni odczuwać poważne objawy ze strony zakażenia - wtedy takie leczenie jest jak najbardziej wskazane, należy jednak najpierw wykluczyć przyczyny innych dolegliwości bo tak jak napisałem zarażenie Cpn nie zawsze daje objawy. Dodam, że chorzy mogą nawet nie mieć przeciwciał (seronegatywność), jedynym sposobem sprawdzenia jest wtedy kilkukrotne wykonanie testu PCR. Ja sam będą prawdopodobnie leczył się zestawem antybiotyków nakierowanym na wszystkie 3 fazy życia bakterii. Ja jednak mam objawy, które utrudniają mi codzienne funkcjonowanie i wykluczyłem wszystkie inne przyczyny swoich dolegliwości. Zatem w moim przypadku leczenie jest uzasadnione i świadomie poddam się długiej terapii antybiotykowej. Planuję iść do dr Borowicza, jednak jestem trochę zaniepokojony, że namawia on innych członków rodziny do badania. Jest to nie uzasadnione, bo tak jak nawet ktoś wcześniej wspomniał, należałoby badać wszystkich z kim codziennie się spotykamy, ludzi w autobusie itp. czyli PARANOJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emz
od 6 lat mam borielozę. Na poczatku brałam ok.8O szt antybiotyków, przez 3 pierwsze lata tylko robiłam badania krwi, zawsze wychodziła borieloza, po 3 latach odszedł lekarz który mnie leczył a następna p. doktor orzekła, ,że jestem zdrowa. Obecnie po 6 latach zrobiłam badania i mam IgG wynosi 1,9 BBU/ml, a przeciwciała borielozy IgM - 20,1 BBU/ml. Obecna lekarka stwierdziła, że choć mam borielozę to nic nie muszę robic , żadnych leków a właściwie jestem zdrowa. Mam objawy od lat drętwienie ręki, żle sypiam i jestem od wielu lat ciągle zmęczona i nie mam siły. Czy ktos może podzielić się ze mną wiedzą co z tą wieloletnią borielozą? Skoro obecna lekarka z przychodni chorób zakażnych przy szpitalu w Kielcach stwierdza że nie wymagam leczenia ani badań mimo stwierdzonej borielozy to czy to w porządku? i gdzie się z tym problemem udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki200
trzeba bezwględnie dać sobie spokój z tą lekarką . Skontaktuj się z dr Wielkoszyńskim lub dr Kurkiewiczem Oni na pewno Ci pomogą Kontaktu poszukaj w internecie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASJER
Czesc NIKI u mnie po staremu cale wakacje na abx slabszych i mocniejszych na zmiane nadal przychodza potezne ataki ale miedzy atakami bywa lepiej od dwuch tygodni zmienilem troche strategie ,postanowilem wskoczyc na wlewy dozylne ale wczesniej chce przez jakies dwa miesiace odpoczac od antybiotykow i wskoczylem na medycene tybetanska ziolami majaca oczyscic w tym czasie moj organizm z toksyn,jescze nie wiem co na to moj lekarz ale to otwarty facet na propozycje wiec chyba nie bedzie chuczal.O dziwo od kilku dni jest coraz lepiej w koncu widze wyrazna poprawe ale neyrologia miesniowa nadal szwankluje,czyli czesc dolegliwosci wynikalo prawdopodobnie z nagromadzenia sie tosyn w organizmie ,ostatnio dotarlem do opracowania ktore mowi o tym ze okolo 20 procent z leczacuch sie na abx ma wrodzona genetycznie uposledzona funkcje usuwania nadmiaru toksyn w organizmie i wtedy takie leczenie niemilosiernie sie przedluza lub wrecz skazane jest na porazke stad ta moja decyzja.Ponadto dowiedzialem sie ze na uposledzona neurologie bardzo dobrze robi banalny guajazyl i tez go biore od 2 tygodni 3razy po dwie ,wszelkiego typu parestazje i inne podobne zaburzenia tez wyraznie zelzaly teraz czekam w nadzieii ze ta chwilowa poprawa nie jest chwilowa .pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI 200
Cześć KASJER Bardzo się cieszę że u Ciebie coraz lepiej Jutro napiszę jak idzie moje leczenie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annasza
Witajcie, czy ktoś leczył się bądź aktualnie leczy się u dr Elżbiety Sobstyl? Podpowiedzcie proszę czy na ch.p. przymowaliście tylko Sumamed (przez 12 tyg. dawka raz w tygodniu 2x500)? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queenofconvenience
witam, również jestem chora - na pneumonie. mam mnóstwo objawów, z których żaden lekarz nic nigdy nie wywnioskował, więc sama zrobiłam sobie badania.:( Bardzo proszę jeśli znacie lekarza w Krakowie lub okolicach podajcie jakiś kontakt. Wszyscy których spotkałam do tej pory to jacyś żenujący ignoranci, którzy jeśli widzą że morfologia jest ok, mówią mi, że przecież jestem zdrowa i tak młoda osoba jak ja nie powinna mieć TAKICH objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queenofconvenience
ach no i oczywiście kontakt do mnie w sprawie lekarza - missmizantrop@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadafgyt
jestem załamany też chyba to mam mam bóle stawów,cewki moczowej najgorsze że wszystkie badania sa w porządku. CRP=w normie OB-w normie morfologia ogólna-w normie badanie nasienia-w normiie ASO-prawidłowe RF-prawidłowe pierwiastki-w normie badanie moczu-norma posiew moczu-jałowy wymaz na chlamydie-ujemny wymaz na drożczyce i rzesistek-ujemny kiła-ujemna HIV-ujemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mam chlamydię pn i tracho przerabiałałem dr Borowicza przez 1.5 roku i dalej mam , inne badania mam ok. ,moje oblawy to bóle stawów i stan zapalny prostaty ( przewlekły) proszę o kontakt do lekarza najlepiej w Warszawie , który to świństwo pomoże mi wyleczyć, pozdrawiam Robert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mam chlamydię pn i tracho przerabiałałem dr Borowicza przez 1.5 roku i dalej mam , inne badania mam ok. ,moje oblawy to bóle stawów i stan zapalny prostaty ( przewlekły) proszę o kontakt do lekarza najlepiej w Warszawie , który to świństwo pomoże mi wyleczyć, r_r71@interia.pl (ten adres jest aktualny) pozdrawiam Robert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglek
Przeraża mnie ilość osób chorych z powodu przewlekłej infekcji z objawami . Ilość powikłań np. zapalenie stawów ,dróg moczowo- płciowych , oddechowych , nerwów itd jest też poważna i zastanawiająca . Z drugiej strony są lekarze którzy leczą taką infekcję 2-4 tygodniowym podawaniem antybiotyku .Natomiast chorzy twierdzą ,ze takie leczenie jest niewystarczające .Lekarzy mających to samo zdanie jest jak na lekarstwo . Są chorzy którzy mogą leczyć się długą terapią antybiotykową a są też chorzy którzy z różnych powodów np. przeciwwskazań czy działań ubocznych antybiotyków stosować już nie mogą . Leczą się niekiedy w ostateczności ale w sposób ostrożny i ograniczony co nie gwarantuje wyleczenia. . Krótkie leczenie może nie prowadzić do wyleczenia a długie jest ryzykowne. Pytanie : jeżeli nie antybiotyki - to co stosować i jak sobie pomóc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maglek
Czy można sobie pomóc działając nie antybiotykami na poszczególne objawy ? Czy trzeba patrzeć na organizm nie radzący sobie z infekcją jak na całość w szerszym pojęciu działania dla poprawy zdrowia ? Dlaczego - niektórzy mimo infekcji lub podwyższonych przeciwciał są nosicielami tzn. bez zauważalnych objawów ? Jak ich organizm radzi sobie z infekcją i na jak długo trzyma ją w ryzach ? Co zrobić aby u chorych z objawami było podobnie i czy jest to możliwe aby być znowu nosicielem bez objawów ? Czy powikłania można leczyć tylko antybiotykami czy są jakieś leki , preparaty , substancje nieantybiotykowe które mogą prowadzić do redukcji bakterii ale nie mylić to z wyleczeniem ? Wyleczenie przypadków chronicznych wg poszukiwanej wiedzy jest obecnie nie możliwe ale mogę mylić się .Czy wszyscy prawidłowo i zdrowo odżywiamy się ? Czy nie pisano na forach ,że zwiększanie odporności nic nie da i mam wątpliwości ? Czy częsty stres powoduje spadek odporności ? Temat odporności może być rozwojowy w szerszym pojmowaniu tematu ? Co to jest możliwe leczenie naturalne lecz skojarzone i synergiczne ? Czy sądzicie o toksynach w organizmie i odtruwaniu ,regeneracji poszczególnych organów ? Czy to prawda ,że chlamydia lubi otyłych i czy tkanka tłuszczowa jest ich głównym rezerwuarem ? Wniosek nasuwa się sam - jeżeli nie możesz usunąć głównej przyczyny choroby działaj na jej objawy jest to tzw. leczenie objawowe. Nie prowadzi ono być może do wyleczenia ale może powodować załagodzenie niektórych objawów a może i powikłań. Jeżeli możesz stosować antybiotyki i widzisz szanse wyleczenia lub nigdy nie stosowałeś ,nie wyczerpałeś leczenia akademickiego - to nie wchodź w ten temat i nie dyskutuj !Jeżeli jednak znasz skuteczne leczenie antybiotykowe - to wypowiadaj się . Wszyscy są mile widziani w dyskusji tzn. leczący się , niewyleczeni ,wyleczeni ale z przewlekłej infekcji .Wydaje mi się ,że leczenie antybiotykowe jest raczej redukcyjne a tu chodzi o to aby zlikwidować bakterie do zera a to nie zawsze jest możliwe a ponowna infekcja tym patogenem prawdopodobna .Na końcu dodam ,że nie jestem medykiem ani żadnym przedstawicielem czy dystrybutorem produktów czy metod leczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do magleka
ziółkami ,preparatami naturalnymi , dobrym słowem, dietą - przewlekłej chlamydi nie wyleczysz a tym bardziej powikłań !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dadafgyt
Można być załamanym gdy ma się objawy a wyniki są dobre oraz wymazy ujemne . Większość z nas ma podobnie tzn . jesteśmy chorzy a wyniki wskazują ,że jesteśmy zdrowi.Z jakiego miejsca robiłeś wymaz ? Na chlamydie pn. robi się poziom przeciwciał i wymazy np. w jamie ustnej z gardzieli ale i tak nie u wszystkich wyniki wychodzą dodatnie mimo infekcji. Chlamydia pn. w stanach przewlekłych nie zawsze jest w miejscach wymazów w których chcieliby lekarze aby była . W stanach ostrych gdy są nasilone dolegliwości ze strony dróg oddechowych jak zapalenie oskrzeli ,płuc kaszel ,chrypka ,wzmożony nieżyt ,plwocina rzeczywiście można w wymazem potwierdzić infekcję i uzyskać wynik dodatni .Ignorancja lekarzy wynika z braku wiedzy a niekiedy strachem przed zaordynowaniem długiej kuracji antybiotykowej . W dodatku z zastosowaniem kombinacji antybiotyków i chemioterapeutyków i ze znajomością cyklów rozwojowych chlamydii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annasza
czy jest ktoś z czytających formum, kto poprawił swój stan zdrowia? Ja jestem po 12 tyg. kuracji Sumamedem i niestety nie widzę większej różnicy. Proszę Was o wskazówki co dalej powinnam zdrobić? Zminić lekarza? ale gdzie szukać dobrego specjalistę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum ale chciałbym podzielić się z wami moimi skromnymi doświadczeniami z Chlamydia Pneumonia i Mycoplasma Pneumoniae. W Lipcu 2010 zachorowałem na coś co według lekarza w Anglii przypominało zatoki (temperatura 38.5, brak kataru, krwawienie z nosa) dostałem antybiotyk po jakiś 5-6 dniach było lepiej, nie minęło trzy tygodnie objawy wróciły tylko bez krwawienia z nosa ale za to z lekkim katarem, diagnoza zatoki albo zęby i znowu dostałem antybiotyk 2 x 14 dni po około 10 dniach było lepiej. Kiedy skończyłem antybiotyki wybrałem się do dentysty który stwierdził że mam zapalenie (kieszeń z infekcją) i musi usunąć jednego zęba i następny antybiotyk 2 x 10 dni. Następnie jest około 2 tygodni spokoju i zaczynają się , temperatura 39,8, ból głowy i gardła, powiększone węzły chłonne, nie mogę spać, sikam co godzine, wszystko mnie denerwuje, diagnoza zatoki i objawy grypy 2x14 clarithromecyn 500 po około tygodniu nastąpiła poprawa spadła gorączką do 37,2 ale zaczęły mnie boleć stawy i mięśnie. Po około 2 tygodniach objawy się bardzo nasiliły szczególnie ból stawów, wróciła temperatura 40 stopni, diagnoza grypa i zatoki 2x14 clarithromecyn 500 1 x 14 ampicylina, sterydy prednisolone i jakaś maść z antybiotykiem. Zbadali krew ale podobno było ok. Po dwóch tygodniach gorączka spadła do 35.6, objawy w pewnym stopniu ustąpiły poza bólem stawów i piekielnymi skurczami łydek. Minęło może 10 dni względnego spokoju i znowu temperatura 40 stopni, bóle stawów, mięśni, głowy, gardła, oczu, szum w uszach, nerwowość brak snu ale brak kataru diagnoza grypa i ten sam zestaw antybiotyków co poprzednio. Lekarz zdecydował się nawet na prześwietlenie płuc ale niestety nie byłem tak cierpliwy żeby doczekać się opisów. Moja decyzja po 10 dniach tej "grypy" wracam najbliższym samolotem do domu, lekarz rodziny wysłał mnie na badanie krwi; CRP 9,50 norma do 5 EO 0,12 norma 0,2-0,4 LYMPH% 22,2 norma 25-40 EO% 1,4 norma 2-4 OB 27/65 W tym czasie następuje poprawa spada gorączka lecz dalej są bardzo odczuwalne bóle stawów, po przejściu 200 metrów muszę odpoczywać. Pani doktor z przychodni nie miała na mnie pomysłu więc wysłała mnie do szpitala na badania lecz tam nie było miejsca dla takiego jak ja, jak to stwierdziła pani doktor na izbie przyjęć choruje pan od lipca no to może pan pochorować jeszcze jakiś czas w domu bo ja muszę mieć kilka wolnych łóżek a szkoda żeby pan leżał w szpitalu i czekał na wyniki badań, zalecenie poradnia chorób zakaźnych niestety Kłodzko Wałbrzych Wrocław brak limitów więc zapraszają dopiero w styczniu. Zostałem zmuszony do zasięgnięcia porady w trzech gabinetach prywatnych w każdym z nich byłem traktowany jak symulant chociaż w jednym lekarz chciał robić mi jakieś zastrzyki w kolana. W tym czasie zaczęły się nasilać znowu silne bóle stawów, znowu odezwało się gardło, temperatura tylko 37,5. I wreszcie trafiłem na lekarza który miał pomysł na te moje dolegliwości i od razu wysłał mnie na testy Mycoplasma pneumoniae IgG 1.88 - dodatni od 1.1 Chlamydia pneumoniae IgG 2,65 - dodatni od 1,1 Chlamydia pneumoniae IgM 0,26 - ujemny do 0,8 oraz toxoplasma gondii IgG i IgM obie ujemne Borrelia burgdorferi IgG i IgM obie ujemne obecna kuracja to 2 x 30 dni doxycyclinum, 3 x 30 dni vit.B oraz 1 x 30 flucofast. Chciałbym poznać wasze zdanie co myślicie o tej kuracji oraz może jakiś namiar na dobrego specjalistę w tej dziedzinie w okolicach wrocławia wałbrzycha?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka kitteczkaaa aaaa
www.chlamydioza.pl - forum. tam Ci wszystko powiedza i przede wszystkim dadza namiary na dobrego lekarza, bo to leczenie Cie nie wyleczy niestety. trzeba przynajmniej dwa antybiotyki stosowac lacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prozaq
do annasza i innych nie jestem nowy na forum zajrzyjcie na początek... Obecnie jestem już zdrowy ale śledzę różne fora żeby być na bieżąco bo licho nie śpi chorowałem na infekcje cpn od 2006 roku. objawy; zapalenie prostaty, pęcherza, pieczenie w cewce, ślimaczące i piekące oczy, silne bóle stawowe . Byłem u różnych lekarzy ale stwierdzali że nic mi nie jest mimo że miałem dodatnie badania na chlamydie które zrobiłem prywatnie w diagnostyce. Też byłem poczatkowo leczony przez reumatologa sumamedem 1 raz w tygodniu po gramie. Bez rezultatu . W końcu reumatolog zalecił mi metypred i metotrexat. Urolodzy też nie mogli wybawić mnie z ciagłego uczucia że coś mnie kłuje w pęcherzu. Trafilem do urologa w Damianie w Warszawiektóry skierował mnie do Borowicza. Tego samego na którym nie forumowicze nie zostawiają suchej nitki. Mówiąc krótko po ponad 2 latach leczenia wyleczyłem się. Postęp leczenia był bardzo powolny ale nie miałem innej alternatywy i nie przerwałem leczenia. Stawy zaczęły boleć mnie mniej po półtora roku. Pęcherz męczył mnie prawie 2 lata. Leczenie bralem jeszcze pół roku po ustapieniu bolów. Od ponad roku nie mam żadnych dolegliwości, czuje się zdrowy. Nie wiem jak bedzie dalej ale na razie jest ok. czytam rózne posty że ten sie leczył 9 miesięcy a tamten 4 i mu nie pomogło a wszystkiemu jest winny ten czy inny lekarz to powiem wam swoje zdanie: To jest taka choroba i nie ma cudów żeby to wyleczyć szybciej na obecnym poziomie wiedzy. I tak szczęście ze w ogole coś z tym można zrobić. Znam wiele osób z poczekalni u lekarza i wszyscy ci którzy mieli porawe leczyli sie długo. Na cpnhelp.org mozna wyczytać że nawet ponad 5 lat i ja w to akurat wierzę. To prawda że leczenie jet kłopotliwe i drogie ale i tak w sumie kosztuje mniej niż np aparat na zęby który sie nosi po to by mieć ładny uśmiech. Oczywiscie kogo nie stać niech szuka pomocy w NFZ albo niech oczekuje na cud. A wszystkich którzy nie rozumieją dlaczego jest tak źle odsyłam do mojego postu sprzed 2 lat na str 6. Od tego czasu niestety niewiele sie zmieniło To tyle. Zdrowia i wytrwałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×