Mój chłopak jeszcze nigdy nie widział mnie bez makijażu

Dorota----> no to super, że cieszysz się ładną skórą. Ja wam powiem, ze mimo, że niekiedy mam jakieś pogorszenia i wyskoczą mi jakieś wypukłe wypryski, to i tak jest lepiej niż kilka lat temu. Wtedy to praktycznie nie było chwili, żebym miała choc małą poprawę stanu skóry. Po prostu non stop coś na niej było. A teraz jednak mam dłuższe okresy poprawy i mogę spokojnie pokazac się bez tapety. Może mój trądzik po mału się kończy? No w każdym razie wypadałoby- bo nastolatką już dawno nie jestem. No może też wpływ na to ma, że odkąd poznałam mojego faceta nie wyciskam się jak kiedyś. No i mam też dużo większą wiedzę na temat trądzika, niż kiedyś. Wiem, co mogę, a co nie przy moim stanie cery. Wiem- aktualnie mam ładną cerę, więc się wymądrzam ;-), a jak coś się pogorszy, to znowu wam będę płakac do wirtualnego rękawa ;-)- niemniej jednak takie wyciągam wnioski na temat mojej cery. Ja teraz przeżywam dylematy, bo we wrześniu będę miec praktyki w szkole i nie wiem, jak to przetrwam. Wiadomo jaka młodzież teraz jest- chamska i w ogóle, żadnych autorytetów. Będę praktykowac prawdopodobnie w liceum, a później mnie jeszcze czeka gimnazjum. Boję się, że sobie nie dam rady z tymi dzieciakami. Generalnie to ja w ogóle nie chce pracowac w szkole, ale muszę praktykę zaliczyc w ramach studiów. Najgorsze, że ja w ogóle wygladam dużo młodziej, niż wiele osób w liceum, więc gdzie oni mnie tam będą chcieli słuchac? Jeszcze się też boję, żebym akurat w tym czasie nie miała jakiegoś pogorszenia cery, bo to by mi dodatkowo odebrało pewnośc siebie. Kurcze macie jakieś doświadczenia w kwestii praktyk? Albo jakie wrażenia robili na was praktykanci w waszych szkołach??? Jedyne, co mnie pociesza, że będę na tych praktykach razem z kolegą ze studiów, a on jest wysoki no i w ogóle ;-), można się go bac ;-)- bardziej niż mnie.

Kikuś---> to super, że miałaś fajne wakacje. I nie dołuj się tak. Dorotaa i Nastia napisały prawdę. Poza tym sama widzisz, że przebarwienia Ci bledną, więc jest dobrze. To jeszcze tylko kwestia czasu. A Ty Dorota musisz też zrozumiec, że Ty akurat masz ładną cerę i nie musisz się malowac, ale niestety nie każdy tak ma i wiele dziewczyn musi się maskowac, żeby w miarę funkcjonowac. Wiem co mówię, bo sama to przeżywałam i niekiedy nadal przeżywam. A Ty się Kikuś wagą nie przejmuj- 2 kg to nic. Na pewno szybko wrócisz do swojej dawnej wagi. Nastia----> no to pudło z tym wyjazdem. My właśnie z powodu deszczu musieliśmy wrócic szybciej, bo już tam nie było co robic, a siedziec w pokoju, to nie miałoby sensu. Ale moze sobie wyjedziemy gdzieś na weekend w gory we wrześniu. P.s. mi również seks na trądzik nie pomaga ;-). A szkoda, bo już dawno bym go nie miała ;-). Co do kremów matujących to również nie mam o nich byt dobrego zdania. Jak ktoś ma przetłuszczającą się skórę, to żaden krem matujacy sobie z tym nie poradzi. Mi się ostatnio tak czoło przetłuszcza. Po 4 godzinach już się świeci i muszę się odtłuszczac. A jak w nocy śpię na plecach, to mam zaraz rano tłuste włosy (grzywka) i muszę je myc, bo inaczej to okropnie wygląda. No albo spinam tą grzywkę na noc spinką. Kurcze jakby ta zasypka Kosmos-ki faktycznie była taka dobra na to przetłuszczanie, to chyba spróbuję. Próbowałaś może? Jedyne co, to podejrzewam, że ta zasypka składa się z talku, a talk też jest szkodliwy dla cery. Ale co ku*** nie jest? Poza tym wszystkie pudry również są na bazie talku. Co do odchudzania to ja się nigdy nie odchudzałam, bo jestem szczupła z natury. A słodyczy to ja bym sobie chyba nie umiała odmówic. Słodycze to ja ;-). Ale wiem, że to niezbyt zdrowe. A nie jeśc po 18- to dopiero byłby dla mnie wyczyn ;-). Ostatnio jedliśmy pizzę na rynku w jakimś obcym miescie o 12 w nocy ;-).

ALE ŻEŚMY SOBIE ZAŁOŻYŁY KOŁO WZAJEMNEJ ADORACJI :D Mi się skóra w ogole nie przetłszcza. Serduszko to git ze masz fajna skóre. A co do tych praktyk to jaki przedmiot będziesz wykładać? Młodzież jest trudna, ja wiem bo jak u mnie na historii dziewczyna niewiem może z 23 lata wykładała to co by nie powiedziała to ucznioie ją wysmiewali robili se z iej jaja bo wiesz widza że jakas młoda to się nie boją i róbta co chceta....Ostro nie mozna z nimi bo se pomyslą ,,o dopiero przyszła a juz morde drze\'\' i bedeą gderac wychowawcy. Trzeba ich zaskoczyc poczuciem humoru wiesz o co chodzi... Ups odbiegłam od topiku. :)

A co sądzicie o tych tonikach? Bo chcę kupić bo tylko 6 zł u mnie kosztują... który lepszy? Dordaźcie. http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=269 http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=269

Oj Dorota nie pocieszyłaś mnie z tymi praktykami. Właśnie się tego najbardziej boję, że ja będę swoje, a oni swoje. Ja będę miec trochę mniejsze grupy- 15 osobowe, bo mam klasy językowe, w których większośc to dziewczyny, ale wiadomo z dziewczynami to niekiedy trudniej sobie poradzic niż z chłopakami. Zależy jak się ułoży pierwszego dnia- od tego wszystko zależy. Ja się tyle nasłuchałam o praktykach w szkole, że na prawdę wsyzstkiego się odechciewa. Praca z młodzieżą jest strasznie trudna. No ale tyle osob przez to przechodziło, że mam nadzieję, że i ja przetrwam. Najgorsze jest to, ze tam na wszystko musisz uważac- co powiesz, jak się ubierzesz, jak zachowasz. No dosłownie oczy dookola głowy. :-( P.s. Dorota nie bój się, że odbiegasz od tematu. Mnie wszelkie opinie na ten temat interesują :-). P.s. co do tego tonika, to wydaje mi się ok. Ja miałam kiedyś z Ziai ogórkowy i był nawet ok. Skład ma nawet w porządku. Jak mam do wyboru Ziaję albo jakieś Garniery to wybieram Ziaję.

Serduszko--> Ty jesteś kobietą to właśnie lepiej Ci pójdzie z dziewczynami! Bo wiesz zadasz im porigram i w międzyczasie mozecie zamienic jakies słowko na damski temat. A chłopcy....Wiadomo łobuzy są ale przyjdzie co do czego to słuchają....Wiem to. Bo u mnie w klasie tak było. oj Serduszko chciałabym zebys to u mnie w szkole miała te praktyki.:):):):)O chciałabym...:)

Ja właśnie wiem że chce którys kupić z tych toników, ale nie wiem który...Rumiankowy czy ogórkowy....Hmm....Te toniki sa baaardzo naturalne. Serduszko, a jak przygotowac tonik własnej roboty z rumianku? Pytam Ciebie bo Ty dużo wiesz na ten temat. Z góry dzieki.

Dorota-> ja miałam kiedyś oba i podsumowując lepiej mi pasował ten ogórkowy. Poza tym, ogórkowy rozjaśnia i jest dobry do cery tłustej. Więc jeśli masz problem z tłustą cerą i jakieś przebarwienia to polecałabym Ci ten ogórkowy :) U mnie jakieś dziwne rzeczy sie dzieją...jednego dnia jest znosnie, a na 2gi jak mnie nie wysypie :( Normalnie aż mi głupio sie pokazywać ludziom na oczy. Że już nie wspomne o spotykaniu sie z moim Misiem :( Echh, oczaleć z tą twarzą idzie. No ale ja sie ciągle naiwnie łudze, że kiedyś uda mi sie tego pozbyć i bede mogła sie cieszyć piękna i zdrową cerą...

dexterka--->ięki za rady....:) Teraz już dokonałam wyboru- kupuję ten ogórkowy. Może już jutro...?? Zalezy od funduszy...Przebarwień i blizn nigdy nie miałam, trądziku tez juz przez dłuzszy czas nie mam. Teraz sie tylko staram by nie powrócił.:)Pozdrawiam..! Serduszko---> Nie doczekałam sie Twojej odpowiedzi, więc przystapiłam sama do działania by stworzyc ten tonik domowy rumiankowy. A zrobiłam to tak: Do pół szkalnki wrzącej wody wrzuciłam dwie łyzeczki rumianku.20 min sie parzyło pod nakryciem. Nastepnie dodałam pół łyżeczki soku ze swiezej cytryny a potem prawie całą łyzeczke witaminy E w kropelkach. Co o tym sadzisz?? Pozdrawiam. PS: Idę zaraz spać....

witam kobitki! Po 1 to dziekuje wam za pocieszające słówka;) w niedziele mialam takiego dołka... sie czulam jak oprycholony tłuścioch... na dodatek łupiez mi sie zrobil.. :[ jak pech to pech.. musze kupic nizoral i smarowac nim głowke:P a od wczoraj pije duzo wody, zawsze pije duzo, ale terazjeszcze wiecej... cwicze sobie;) nie przekraczam, granicy 1000 kcal, a jem tak zeby nie bylo tłusto, slodko, ale smacznie i malo kalorycznie;) i dzisiaj od razu lepiej sie czuje, brzuszek mniejszy i samopoczucie fajniejsze:P ;) nastia--> z tym wyjazdem to racja ze nie ma sensu, w taki deszcz to juz chyba lepiej w domciu siedziec;) a co do odchudzania to musze przynajmniej te 2 kilo zrzucic, nie chce wrocic do szkoly grubsza niz wczesniej:P chce sobie kupic jakies ciuszki do szkoly, a nie lubie robic zakupyc jak wiem ze mi sie przytylo:P a w ogole we wrzesniu jade na wesele i tez chce sie dobrze czuc:) co do kremów matujących to ja uzywam z AA young matująco-nawilżający ( z literka C-codziennia pielęgnacja) i mi nawet przypasił;) moja skóra ostatnio sie jakos mniej przetłuszcza, moze dlatego ze ją duzo nawilżam i nie ma takich upałów;) a i mam sobie zamiar kupić tabletki capivit hydra-control...;) serduszko wiem ze je uzywalas.. jak efekty?? wiem ze moze i efektów tak nie widac, ale na pewno lepiej brac i nawilżac od srodka, niz w ogole, zawsze cos pomoze;) serduszko--> nie martw się tymi praktykami ... u mnie w szkole w klasie jezykowej to jest 3 chlopaków a reszta ponad 20 dziewczyn.. i wydaje mi sie ze poradzilabys sobie z ta klasa na pewno... dziewczyny w Lo juz nie sa takie chamskie i zarozumiale jak w gim czy podstawowce, owszem zdarzaja sie takie ale to juz predzej w zawodówce ( bez obrazy, jesli ktos chodzi, ale u mnie tak jest) mnie uczy anglika taka młoda babka, chlopacy lubia z nia jaja robic, a ona wrzuca na luz i wszyscy ja lubia, a do tego fajnie uczy i np. na spr. nie da sie u niej sciagac, takze wie kto sie uczy a kto nie. Jest tez niska, szczupła, ale wygalda młodo i jest ładna, niektoi mysla ze to uczennica;) ale to nie ma znaczenia, jestes na pewno fajan laska i chłopacy jak juz to beda cie zaczepiac na podryw a nie zeby ci przykrosc zrobi.. doroota--> wiem ze nie warto... ja teraz na wakacje nabralam pewnosci siebie... pryszcze mi poznikaly, czasami wyjdzie jakies 1,2 góra 3.. ale mam strasznie duzo tych przebarwien... troszke mi zjasnialy, ale nia na tyle, zeby pokazywac sie bez make -up, tym bardziej ze ja w makijazu wygaldam o 100% lepiej... juz nabralam takiej praktyki i wprawy w malowaniu, ze to wygalda naprawde chyab naturalnie... nie spotkalam opinii nigdy ze tapeta czy cos... a powiem szczerze ze troche nakładam tego:P co do 2 kilo to masz racje ja poprostu chcialam poczuc wakacje, jadlam to co chcialam i nie robilam sobie z tego wyrzutów, teraz jestem w domciu, nigdzie nie wyjezdzam i w taka pogode malo wychodze takze nie kusza zadne alkohole, lody, czy wlasnie frytki, hamburger... w sumie rzadko jem fast-foody, czesto zwracam uwage na jedzonko, ale teraz na wakacje sobie nie odmawialam:P co do tych 2 adoratorów to... z jednym mam kontakt na gg... zauroczylygo wlasnie moje oczka i usmiech.. i jeszcze dopisal ze na dodatek charakter zajebisty... ja z nim rozmawialam ale nic wiecej, moze jakby bylo \"to cos\" to bym sie z nim nawet jeszcze spotakala.. bo z tego co wiem to on chce:P na razie bedziemy sie widywac tylko w dyskotece;) moze mi tez sie spodoba;) bo lubie go, ale wlasnie nie ma tego cos heh:P serduszko zazdroszcze ci figury... moja friend tez jest bardzo zgrabna, nawet za, ale i tak jej zazdroszcze ze nie musi sie przejmowac waga je tyle a jak przytyje to i tak ona sie cieszy, ze cosd jej przybylo... a ja przy niej to naprawde sie czuje gorsza..:( a tobie dorootka zazdroszcze teraz slicznej, gładkiej cery, mi tylko to teraz jest do szczescie potrzebne, ale wiem ze nawet jesli jzu nie ebde miala prysczy to co inngeo bedzie mnie dreczyc...:P co do toników to ja nie uzywam:P;) Hmm ja tez troche odbeiagalam od tematu, ale wiem ze z wami mozna pogadac na kazdy temat, wtedy jeszcze blizej sie poznajemy, ja lubie czytac o was to co robicie w ciagu dnia, czym sie interesujecie itp. w koncu troche sie znamy i na pewno nie łączy ans tylko prblematyczna cera;) pozdrawiam....;)

Cześc dziewczyny! Ja też sobie lubię poczytac, co u was słychac, nie tylko na twarzy, ale tak w ogóle. Szkoda, że przez wakacje nas tu tak mało jest. Kiara i Doggy Woggy to już chyba w ogóle tu nie zaglądają. Karolek_korek też tylko raz na jakiś czas się odezwie. A teraz jeszcze gdzieś wybyły Fiona21, Abla i Kosmos_ka- ale rozumiem wakacje- bawcie się dobrze dziewczyny!!! Dorotko----> dzięki za pocieszenie w kwestii praktyk. A o co chodzi z tym porigramem? Co to takiego, bo pierwsze słyszę? Co do toniku własnej roboty, to ja robię podobnie jak Ty. Zalewam zioła wrzątkiem, potem parzę to pod przykryciem z 10 min i dolewam olejków eterycznych. Na końcu przelewam to do buteleczki z atomizerem i spryskuję się tym po kąpieli. Wczoraj właśnie się tym spryskałam po kąpieli w wannie z moim menem ;-). Kolejny sukces!!! :-). Nawet dałam mu się dotykac mokrymi dłońmi po twarzy, bo nie miałam na sobie ani grama tapety. Dexterka----> mam nadzieję, że te pogorszenie Ci szybko minie. Ja jak mam, to przeważnie potrwa kilka dni, a potem znowu mam dłuższy okres poprawy. Tak, zeby codziennie mi się zmieniał stan skóry na dobry-zły-dobry-zły to nigdy nie miałam. A powiedz, ile masz lat? Ja też mam nadzieję, że to gów** jakim jest trądzik mi w końcu minie. Musi minąc. Chociaż jak się słyszy, że i po 30-tce ludzie mają trądzik, no to normalnie ręcę opadają. No ale przeważnie im się też zaczyna dużo później. Więc moze jest dla nas jakaś nadzieja, że skoro zaczął nam się przed 20-tką, to skończy się też szybciej. Przecież nie mozemy miec pryszczy do późnej starości nie? ;-) A Ty Dexterka teraz leczysz się jakimś lekiem od dermatologa? Kikuś----> no fakt, jak pech, to pech. Pamiętasz, jak ja kiedyś pisałam, że tylko poprawiła mi się cera, to zaraz wyszła mi mega opryszczka na ustach- no i na 2 tygodnie szlaban na całowanie ;-). Złośliwośc ;-). Na pewno i Tobie minie szybko ten łupież. Pociesz się, że łupież o wiele łatwiej wyeliminowac niż trądzik ;-). Co do Capivit Hydro Control to dla mnie był fajny. Zjadłam tylko 1 opakowanie, bo nie mozna też non stop czegoś łykac. A Capivit zaczęłam łykac, jak moja cera była bardzo przesuszona i po nim widziałam poprawę na twarzy. Do tego jeszcze stosowałam te maseczki i było ok. Dzięki za opowieści o praktykach i pocieszenie. No tylko, że ja w gimnazjum też będę musiała miec praktyki. Ale też w językowym, więc może nie będzie tak źle. Co do adoratora- to super, ze nadal masz z nim kontakt. Widac, że się Tobą zauroczył. Nie martw się, że na razie brak \"tego czegoś\". Ta chemia to się przeważnie z czasem pojawia :-) , jak lepiej poznasz drugą osobę. A nawet jak się nie pojawi, to co? Przynajmniej miło sobie spędzisz czas. Bo co do miłości od pierwszego wejrzenia, to ja nie wierzę w takie rzeczy. Od pierwszego wejrzenia, to może byc co najwyżej zauroczenie urodą tej drugiej osoby. Milośc to zupełnie inna sprawa. No ale się ze mnie ekspert zrobił łuuuuuch ;-). Kikuś-----> z figurą no to fakt, ze mogę jeśc i nie tyję, chociaż wolałabym miec chociaż 4kg więcej. Nawet mój facet stwierdził, jak go o to spytałam, że nie miałby nic przeciwko, jakbym przytyła. No tak ale patrzac na to z innej strony- jedni nic nie robią z cerą i mają śliczną. I gdzie tu sprawiedliwosc??? Ja już chyba wolałabym byc grubsza, a miec ładną cerę. To moja obsesja ;-).

Dziewczyny ale sie rozpisalyscie!!!! WOW :D Doorotko uzywalam wielu kremow i tych drozszych i tanszych... jedne matowaly lepiej inne gorzej ale zadne nie spelnily moich oczekiwan... no moze z wyjatkiem tego co teraz uzywam- krem zel zapobiegajacy swieceniu z Clinique :) tylko, ze ja mam probke a jak wiadomo ta firma ma drogie kosmetyki :O i na bank sobie tego nie kupie Z moja twarza narazie jest ok :) wyskoczylo mi kilka malusienkich krostek ale to jeszcze nie tragedia... mam nadzieje, ze szybko zejda ;) Widze, ze zostalas maniaczka maseczek do twarzy :D Serduszko ja chodzilam do \"meskiej\" klasy i powiem Ci, ze jak mielismy praktykantow to wszyscy sie cieszyli. Wiadomo, ze lekcje te sa troszeczke inne... bardziej luzackie ;) jesli jednak trafila lub trafil sie ktos przemadrzaly i niemily to byl z nami biedny (zwlaszcza wtedy gdy bral nas do odpowiedzi!) :P bo my zlosliwi potrafilismy byc i to bardzo! Pamietam, ze mielismy kiedys praktykanta na angielskim... bardzo fajny facet :) duzo nas nauczyl i strasznie zalowalismy, ze nie jest naszym nauczycielem ;) W sumie to Ci wspolczuje takich praktyk! To nic fajnego. Co do tonikow to ja uzywalam kiedys tego ogorkowego. Teraz tak jak Kikus w ogole nie uzywam ;) dexterko a jakie masz brac tabletki anty? I wcale nie jestes naiwna!!! Napewno uda nam sie pozbyc tego cholerstwa!!!! I wszystkie bedziemy miec piekne buzki :) Kikuś z taka dietka na bank schudniesz te 2 kg :D Ale Wy dziewczyny macie fajnie z tymi weselami!! U mnie na zadne sie nie zapowiada a tak chcialaby potanczyc z wujkami :P ;) Tez kupilam sobie Capivit hydro- control. Zjadlam juz 20 tabletek i tak szczerze mowiac roznicy jeszcze nie widze.... ale moze to za wczesnie? Zreszta nawet nie wiem czego sie spodziewac :P Wiecie ja zawsze bylam szczupla! Jeszcze jakis rok temu wazylam 53 kg przy 170 cm. Teraz \"troszke\" przybralam i zle sie z tym czuje :O dlatego wprowadzilam dietke! a od wrzesnia ide na aerobik! kiedys duzo cwiczylam a teraz sie zaniedbalam :( Pozdrawiam

psychiatry... Grupowo:o

Siamanko dziefcynki :) ! No rzeczywiście sie rozpisałyście ładnie...Oby tak dalej :) Serduszko---> Pytasz o co chodzi z tymi porigramami....:D Ale się uśmiałam...hehe źle mi się napisało zamiast program napisałam porigram...Co do tego toniku to ja biorę wacik kosmetyczny i maczam go w tym toniku i twarz delikatnie przecieram poprostu....Fajny jest bo w 100% naturalny:) Nastia---> U mnie raczej nie ma takich sklepów w których mozna nabyc darmowe próbki...Wiesz ja mieszkam w takiej dziurze hehe.. Spoko że masz jak narazie Ok twarz i zyczę Ci by to trwało jak najdłużej! Masz rację jestem maniaczka tych maseczke i innych pierdółek. W tych wszystkich kosmetykach to ja bym mogła siedzieć ile sie tylko da....Bo jak ja wchodzę do jakiegoś sklepu kosmetycznego to dosłownie wyjść nie umiem a co dopiero nic nie kupując hehe :):) Moja skóra jest ladna a to zasługa tormentiolu poprostu. Może on na innych nie działa ale na mnie tak. Kikuś---> Fajną sobie wymysliłaś ta dzietę...Obyś tylko pozniej z wyczerpania nie rzuciła sie na lodówke :p....Ale dobrze że pijasz duzo wody mineralnej bo to nawilża od srodka najlepiej i bardziej naturalniej niż te Capivit Hydro i skóra jest wtedy ładna...:) życzę jak najładniejszych efektów A ja osobiście nie uzywam Capivit Hydro tylko A+E forte. i one są świetne. Widze rezultaty! Pozdrawiam.....

Powinnyście sie udac do----> Weź stąd idź neptolu jak nie masz zielonego pojęcia o sprawie.

Aha jeszcze do tego odchudzania i jedzenia i w ogole tych spraw: Ja za przeproszeniem wpierdalam ( bo tyle jem ze tego konsumowaniem nazwac nie wolno) wszystko co mogę, ile mogę, jak moge i kiedy mogę. Dosłownie. I zawsze się tak nażre do syta aż się źle czuje i wtedy się kładę i leże z godzine zeby to sie wszystko rozeszło po ciele. Ja chcę zgrubnąć. Mam 14 lat 157 cm wzrostu i 46 kg. Jestem taki szczypior ale jem masakrycznie. tylko po mnie tego nie widac. Bo cokolwiek zjem to zaraz doslownie po 5 minutach juz ide za potrzebą do kibelke. heheh

Cześć dziewczyny!!! Jejku jak mnie dawno nie było;) remont w domu, co chwilę trzeba coś robić więc na kompa tylko wieczorem zaglądnę, poczytam co popisałyście i padam do łóżka:D Aale na bieżąco jestem:) Serduszko --> nie przejmuj sie praktykami, my w liceum uwielbialiśmy praktykantów:D i praktykantki też:D U mnie z cerą jak narazie ok, ale sierpień, to ostatni miesiąc kiedy zażywam tetralysal:( i tak okropnie się boję, że trądzik powróci, bo póki co owszem przebarwienia mam, ale żadnrgo, nawet najmniejszego pryszczyka!!!:D Powiem Wam, że maluję sie dużo mniej, używam tylko tego kremu z filtrem, na czółku rozsmarowuję dosłownie ociupinkę, bo dosyć dobrze mi kryje i czuję sie dobrze:) Już się tak nie przejmuję i powiem Wam, że przez to, że powiedziałam mojemu chłopakowi o tym co makijażu czuję sie dużo lepiej, np. dziś kiedy byłam u niego i trochę się \"poprzytulaliśmy\" :D, to wiadomo, że make-up się starł i mało co go było, a ja nie tragizowałam, że mnie całuje po buzi:) Mieliśmy wyjść wieczorem na miasto więc powiedziałam mu, że idę się umyć, a przy okazji buźkę. Dawno, to wyzamykałambym się w łazience, żeby przypadkiem nie wszedł jak zmyję makujaż, a skoro on nie ma w łazience zamknięcia na pewno umierałabym ze strachu, że za chwlę wejdzie...a tak, spokojnie poszłam do łazienki, zmyłam makijaż, starannie osuszyłam twarz i robiłam to jeszcze przy ucgylonycg drzwiach!!!:D To jest naprawdę sukces jak na mnie:P 100 razy lżej mi się żyje i spokojniej:) Nie wiem czy pamiętacie jak Wam pisałam, ze smaruję buzię moczem. Robię to kilka razy w tygodniu na noc. W zasadzie w ogóle nie czuć więc się nie stresuję że ktoś się zorientuje:P Robię to tak zapobiegawczo, mam nadzieję, że zapobiegnie nawrotowi. Tylko teraz mam dylemat, no bo mocz na początku powoduje nasilenie, a dopiero potem leczy. U mnie nie było nasilenia, o jem leki, ale tak sobie pomyślałam, że jak odstawię, to mi się tak może zrobić właśnie przez mocz... I teraz nie wiem, czy na razie zaprzestać jak odstawię leki i poczekać co będzie i ewentualnie zacząć znowu smarować jak mi coś zacznie wyskakiwać, czy cały czas to stosować? Jak myślicie? Pozdrawiam Was wszystkie kobitki:) bye bye

Fiona21---> Z tym moczem to śmiac się czy płakać? Moja twarz jest super. Zadnych problemów z nią nie mam. Miałam kiedys pryszcze i wągry a teraz nic kompletnie. A co do blizn i przebarwien to nigdy nie miałam. Kompletnie. Teraz jak juz mam taką ładna tą twarz to nawet specjalnie o nia nie dbam....Ale i tak nic nie wskazuje na to że trądzik mi wróci. I bardzo dobrze. Pozdrowienia dla wszystkich.

Ale ja nie mam takiego szczęścia i moja buzia nie wygląda kwitnąco i co ja mam na to poradzić?:( Jeśli ktoś się chce śmiać że smaruje buzię moczem, to proszę bardzo, ale ja chcę znaleźć wreszcie sposób na ładną cerę:(

Nastia, Kikuś, Dorota----> widzę, że podtrzymałyście tradycję długaśnych postów hehe ;-). Jest tego do poczytania ;-). Nastia-----> dzięki za słowa otuchy co do praktyk. Zawsze to miło usłyszeć, że nie jest tak źle. Zobaczymy, jak będzie u mnie. Kurcze to już za 3 tygodnie z kawałkiem. Ja bym chciała mieć jeszcze miesiąc wakacji, a nie poświęcać swój cenny czas na uczenie innych ;-). Nastia co do wesel, to wierz mi, też przez całe życie na żadnym nie byłam, a teraz jak sypnęło to hoho ;-). Na pewno jeszcze na nie jednym się wybawisz. W tym roku to już wprawdzie tylko na 2 śluby idę (bez wesela), ale i to dobre. Za to w przyszłym już mam 2 wesela w swoim terminarzu :-). Taki wiek się zaczął (znajomi, kuzynostwo), że wszyscy się hajtają na potęgę. Nastia przy swoim wzroście to Ty bardzo szczuplutka byłaś. Ja mam jakieś 50-51kg przy 162cm, a Ty 53 przy 170cm- szok ;-). Dorota----> dobrze, że te maseczki Ci służą, ale nie ma też co przesadzać z ich ilością. Bo to co w nadmiarze też szkodzi. Żebyś nam tu tylko jakąś zakupoholiczką nie została ;-). Fiona21-----> no w koncu jesteś dziewczyno. Już myślałam, że się udałaś na ten wyjazd studencki :-). Widzę, że już zupełnie się nie krępujesz przed chłopakiem- i o to chodzi. Ja wczoraj mojego zaciągnęłam pod prysznic i to był ostatni etap mojej odsłony, bo wiadomo, pod prysznicem to już nic się nie utrzyma. Czułam się świetnie. Co do tego zdania Twojego---->\"Dawno, to wyzamykałambym się w łazience, żeby przypadkiem nie wszedł jak zmyję makujaż, a skoro on nie ma w łazience zamknięcia na pewno umierałabym ze strachu, że za chwlę wejdzie...a tak, spokojnie poszłam do łazienki, zmyłam makijaż, starannie osuszyłam twarz i robiłam to jeszcze przy ucgylonycg drzwiach\"-----> to zdanie odnosi się do mnie w 100%. Widać jesteśmy na tym samym etapie wtajemniczenia (chłopaka w nasze sekrety) ;-). Co do urynoterapii to ja myślę, ze lepiej stosować to nadal, skoro już zaczęłaś. A tak bez sensu- kończyć i za chwilę znowu zaczynać. Ale ekspertem nie jestem, więc może znajdziesz coś więcej w necie na ten temat. Jak nie miałaś wysypu, to nie sądzę, że teraz nagle mogłby się pojawić. Prędzej od odstawienia antybiotyku (czego Ci oczywiście nie życzę). A ten cały Tetralysal to jak długo bierzesz i jaki miałaś stan przed nim? (nie pamiętam, czy Cię o to pytałam). Dorota----> zrozum, że niektórzy chwytają się wszelkich sposobów, zeby pozbyć się trądziku, a urynoterapia to podobno skuteczny sposób, ma wiele fanow (także wśród znanych osób) i jest stosowana od wieków. Tobie się to wydaje obrzydliwe, ale to jest na prawdę udowodnione naukowo.

A u mnie na twarzy nadal ok. Dzisiaj rano jednak już nie wytrzymałam i wycisnęłam parę zaskórników na brodzie i w zagięciach nosa, bo już się same o to prosiły. Dziś w końcu jestem w swoim domu, więc zaraz się ziółek napiję a potem zrobię maseczkę z glinki.

Witam! :) U mnie tak sobie, w zaszdie mogłabym powiedziec, że tendencja spadkowa sie nadal utrzymuje. Teraz siedze w maseczce z drożdzy, zaraz ide ją zmyć, nałożyć na twarz tonik i paste cynkową i do wyrka :) Dziś znów złapałm doła z powodu face, bo już na serio nie wiem czego mam sie chwytac, żeby mi to cholerstwo zeszło. No i dziś otwarcie pogadałam z moim facetem czemu mam znów taki podły humor itp, ze chciałabym być piękna i wogóle.To mi powiedział, ze dla niego JESTEM piękna, nawet moja twarz. No powiem Wam, że mi ulżyło, ale czy odważ sie mu pokazać całkowicie \"goła\"? Chyba jeszcze nie na tym etapie. Fiona-> Wiesz, uryny nie powinno sie stosować równoczesnie z innymi lekami,a w szczególnosci z antybiotykami. Mam nadzieje, że po odstawieniu antybiotyków nie bedziesz miała żadnego nawrotu ani nic. No i skoro już z tą uryną zaczełaś to nie odstawiaj jej, bo to by było bez sensu (aleto jest tylko moje skromne zdanie ;) ) Ja też stosowałam uryne, zwe i wew, ale chyba zbyt krótko. Poza tym tak mnie wysypało, że nie byłam w stanie dłużej tego ciągnąći przerzuciłam sie na coś innego. No ale taki juz mój słomiany zapał ;) Ciesze sie, ze udało sie Wam przełamać przed Waszymy menami. Ja nadal sie staram. I to jest w zaszdie oczywiste, że oni nas zaakceptują bo jak sie kogoś kocha to sie nie patrzy na takie rzeczy, no ale zawsze takie głupie uczucie, jak ktoś (i to nie byle kto ;) ) patrzy na Twoje niedoskonałosci w mega przyblizeniu :P Ja musze sie udać do endokrynologa zrobić badania i dopiero wtedy bede brała tabletki. Jeśli któraś z Was jest ze Śląska i zna tu jakiegoś dobrego (!!) endo to byłabym wdzięczna za namiary :) Pozdrwiam Was wszystkie i zycze kolorowych snów :)

Co do mojego wieku, to w tym roku stuknie mi 20 (taaa, wiem, stara dupa ze mnie:P ) Nie stosuje nic od dermatologa, bo to i tak nie przynosiło efektów. Teraz przemywam twarz tonikiem z nafty i olejku pichtowego a na miejscowe zminay nakładam paste lassari + tormentiol + olejek lawendowy.

Nie wiem skąd mi sie to wzieło\" zaszdie\". Miało być \" zasadzie\" :)

hejo! a ja dzisiaj bylam u dermatologa... powiedziala ze wszystko ok, ze dobrze ze juz mi ropne nie wychodza... ze teraz wazne jest rozjasnienie tyhc przebarwien... i dala mi skinoren na noc, a na dzien dalej mam cicaplst, wiem ze jest odpowiednik skinorenu-acne-derm, ale wolalam jednak kupic to co mi kazala, przeplacilam wiem, ale moi rodzice o tym nie wiedza:P Derm. powiedziala, ze dalaby mnie juz na zabiegi ale wlasnie ma urlop i jej nie bedzie, dlatego dopiero za miesiac, ale co tam, wytrzymam... kurde chce na wiosne miec juz buzke bez przebarwien i wiekszego tradu... mmm moje marzenie...;) Rano mialam straszny humorek... ale wszystko jest juz ok;) weszlam na wage wieczore i waze ok 1 kg juz mniej niz ostatnio wieczorkiem;) juz mi w spodniach luzniej heh na dodatek nie chodze głodna, a spalam duzo w pracy, bo dorabiam sobie teraz w sklepie i przez 4 godzinki nic nie jem:P fiona--> tez raz stosowalam troche urynoterapie, ale nie pomogla mi zbytnio bo potem przestalam stosowac, postawilam na leczenie u dermatloga;) co do tetralysalu to bralam rok temu i tez mi pomogl;) gdzies po 2 miesiacach juz widzialam efeky;) serduszko--> ja rzadka zagladam ostatnio i jakos sie zbiera ze sie rozpisuje:P co do wyciskanie to teraz baaaardz rzadko mi sie zdarza;) a szczegolnie nie ruszam tych podskornych zaskorników;) dexterka--> ja ci zazdroezcze ze w ogole masz faceta, a jak jeszcze cie tak wspiera to wogole heh a pomysl sobie jak ja sie wstydze jak jakis chlopak chce mnie poznac czy cos... poki mam tradzik to sie chyba z zadnym nie spotkam:P dorootka --> ja ci tylk zazdroszcze i juz:P pozdrawiam wam laseczki;)

kikuś89---> a jak długo stosowałaś ten tetralysal, ba ja jush łykam go 1,5 mieśąca i NIC :(

Witam Dorotko kurcze jezeli faktycznie masz tak dobra przemiane materii jak piszesz to Ci szczerze zazdroszcze :) u mnie jest z tym o wiele gorzej :O Fiona ja tez bym nie przerywala tego smarowania... skoro juz tak dlugo to robisz to mysle, ze nie warto przestawac! Serduszko mam nadzieje, ze u mnie tez sie wkrotce rozkreci z weselami ;) Fajnie to napisalas, ze bylam szczupla ;) moze i nie przytylam jakos bardzo, ale zle sie z tym czuje, poza tym nie mieszcze sie w swoje ukochane spodnie Moje tycie nalozylo sie z braniem Diany... moze to \"dzieki\" niej przytylam? dexterko juz Ci pisalam, ze masz kochanego chlopaka ;) aaa i skoro Ty jestes stara to ja juz w ogole :P kikus super, ze wszystko jest ok :) a wiesz moze jak wygladaja takie zabiegi, na ktore derm. chce Cie wyslac? Bo ja na jesieni mam miec usuwane blizny potradzikowe... w pazdzierniku mam nastepna wizyte u derm. i dopiero wtedy dowiem sie \"co i jak\"

Siema łobuzy!:) Ale się rozpisałyście niech was maluch trzaśnie!:) Co do tej urynoterapii.....Wiem wiem, że to jest tez sposób leczenia.....Ale jak to jest? Normalnie robi się siuru do jakiegos pojemnika i w tym macza sie w tym np. wacik i sie przeciera na legalu twarz? Czy trzeba nasiurać i zanieść to do jakiejś przychoni żeby oczyszcili itp itd? Bo jesli chodzi o to to ja zewnętrzną uryne bym mogła jeszcze jeszcze, ale wewnetrzną to za przeproszeniem ni chuja! Chocby to było oczyszczone i nie wiem co jeszcze....! Wyobraźcie sobie to wypić a potem sie pocałowac z chłopakiem. Massacre.....

Nastia---> Tak tak tak!! Mam taką przemiane materii....I mnie to nie zachwyca......Bo ja tutaj próbuje zgrubnąć a tu nic! :(:( Troche kijowa sprawa... Fiona21----> Sorka, myslałam że sobie jaja kminisz...Ale jednak Ty mówiłaś prawdę, a ja byłam głupia i nie wiedziałam ze takie coś istnieje....Myslałam ze jest tylko opcja wewnetrzna... Kikuś----> Jeszcze troszke i będziesz miała taką skórę jak ja....Życze Ci tego gorąco...... Serduszko---> U mnie też z tymi weselami jest masakra. Non stoper od wielu wielu lat.... **>>>>>>>>>>>>>>PoZdRoOwIoOoNkA

Witam, witam :) Dorota -> tak, siurasz do słoiczka, odstawiasz na chwile a później smarujesz do woli ;) Dziś znów zerkłam do lustra i od razu sie podłamałam. Nie dość, że doszło kilka nowych \"gosci\" to jeszcze te przebarwienia i blizny :( Jejku, ja naprawde już nie wiem co na to stosować. Nie moge zacząć sie pozbywać przebarwień, bo sie boje, że mnie wysypie. Ale gdyby nie one to wyglądałabym o wiele lepiej. Ja teraz jestem na diecie optymalnej i szczerze mówiąc pokładam w niej wielkie nadzieje. Chyba jeszcze dołącze do tego BSM.No nie ma bata, coś mi musi w końcu pomóc. A jeśli wszystko zawiedzie, to najpierw robie badania hormonalne, bo może w nich tkwi przyczyna, a jeśli z nimi wszystko ok to chyba sie zdecyduje na roa :( tak sie zastanawim czym ja sobie na to zasłuzyłam...Czym my sobie na to zasłuzyłyśmy. ech, szkoda gadac. Dobra, nie bede już to smutać, musze iść wreszcie zacząć sprzątać domek, bo przyjdzie moje Kochanie i dostanie zawału na widok mojego pokoju :P Życze miłego popołudnia