Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Serduszko w rytmie cza cza

Mój chłopak jeszcze nigdy nie widział mnie bez makijażu

Polecane posty

Gość nie masz problemu
to po co tu wchodzisz w ogóle, żeby siępochwalićjakiej marki kremy używasz i ze żresz paskudztwa i pijesz?? Małolatom podziękujemy, a trądziku to ty chyba na oczy nie widziałaś dziewczynąwięc sięlepiej nie odzywaj na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny:) Jestem zaskoczona faktem, że sporo dziewczyn ma podobny problem do mojego - niewolnictwo makijażu (tego kryjąco-maskującego). Nie wyobrażam sobie abym komukolwiek (poza moją Mamą i moim Chłopakiem - na szczęście :) ) mogła się pokazać ot tak bez kryjącego podkładu. Kiedyś nawet miałam koszmary, że jakimś trafem wyszłam bez .. hehe o dziwo ludzie w tym śnie w ogóle tego nie zauważyli, za to ja chciałam się zapaść pod ziemię, zupełnie jakbym goła paradowała po centrum miasta - gorzej nawet, bo figurę mam ładną, za to cerę - pożal się Boże. Moim problemem nie są pryszcze, ale zanieczyszczenia, zaczerwienia po dawnych \"nieszczęściach\" niewielkie w sumie blizny i generalnie zły stan cery. Te przeklęte zaskórniki, nie są takie widoczne, ale jest ich mnóstwo. Kiedy się wyśpię, rano umyję buźkę, kiedy cera jest taka świeża to wyglądam calkiem całkiem ale juz 1,5 godziny później - tragedia :( Zatłuszczona strefa T, wszystkie nierówności i zaskórniki wychodzą na jaw. Mam to szczęscie, że nie krępuję się przy Chłopaku - krzywi się jedynie kiedy mam na twarzy maseczkę z zielonej glinki :) Jednak co innego pokazać mu się rano po wstaniu - kiedy jak mówiłam skóra jest świeża, wypoczęta, a co innego potem po 2, 3 godzinach bez makijażu - czułabym się totalnie zaniedbana, zapuszczona jakaś zapyziała. Nigdy nie chodziłam na basen, na plażę tak nawet się kąpałam ale uważałam, by nie zamoczyć buzi, żeby makijaż nie spłynął. Ale ostatnio zaczęłam doceniać osiągnięcia kosmetologi. Na codzień używam dosyć lekkiego podkladu L\'oreal - Tru Match - jest lekki, ale mimo to wspaniale kryjący, super. Żeby makijaż się utrzymał cały dzien pod podkład smaruję bazę (sephora). Efekt jest naprawdę spektakularny. Jakiś tydzień temu, jak jechałam do Parku Wodnego zamiast Tru Match nałożyłam ten podobny z L\'oreala - Incre coś tam. Jest bardzo trwały i ponoć wododporny. Kiedy już byłam na basenie starym zwyczajem uważałam, żeby nie zamoczyć buzi, ale jak to w takich miejscach - to jest niemożliwe ;) Ktoś chlapnął wodą raz, potem drugi zaraz poleciałam zestresowwana do lusterka i co? NIC!! Nic się nie rozmazało. Postanowiłam więc zaryzykować i zanurzyłam całą głowę w wodzie i po prostu nic nie spłynęło, makijaż się trzymał jak u ratowniczek ze Słonecznego Patrolu hehehe ;) Nie uwierzycie jaka byłam szczęśliwa, że mogę swobodnie sobie pływać. Wydaje mi się, że ja już przywykłam do tego niewolnictwa, nie cierpię bardzo choć oczywiście chciałabym jak większość dziewczyn czuć się zupełnie swobodnie. Najważniejsze jednak, ze w obecności mojego Chłopaka tak się czuję. Nie wierzę, by nie widział różnicy - jak to zwykły sugerować niektóre z Was - jednak wiem, ze kocha mnie taką jaka jestem i nawet bez makijażu nazywa Ślicznotką. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Sorki, że się tyle czasu nie odzywam. Ostatnio jakoś tak nie miałam weny do pisania. Oczywiście to nie znaczy, że moje problemy z cerą zniknęły. Niestety nie. Chociaż ostatnio jest w miarę dobrze. Jak się budzę rano, to moja cera jest rumiana, nawet mimo tych paru śladów czerwonych na twarzy. Chciałabym mieć na święta przynajmniej na te 2-3 dni gładką twarz, bo będę miała parę spotkań rodzinnych i nie tylko. Chyba jutro zastosouję maseczkę z drożdży. Dawno nie używałam, a dzisiaj znowu przeczytałam o niej dużo dobrego. A potem z białka i cytryny. Dam wam znać, jaki efekt. Oby nie gorszy hehe ;-). Fiona21-----> pozdrowionka i gratuluję Twojego podejścia do sprawy. Też bym tak chciała. Akwamaryna-----> co do matowania skóry to jest niestety wielki problem. Ja sobie póki co z tym nie radzę. Czytałam, że nie nalezy stosować kremów matujacych, bo po nich własnie skóra próbuje nadrobić sytuację i produkuje jeszcze więcej tego okropnego tłuszczu. Ja cały czas się zbieram, żeby wypróbować pomysł Ali, czyli użyć glinki zielonej wcierając ją w skórę. Ponoć dobrze absorbuje sebum. Ala1984-----> też taka jestem, że nie wywalę niezużytych kosmetyków. To już wolę, żeby leżały w szafce, aż się przeterminują. Na szczęście już coraz mniej takich mam, bo od 1,5 roku zwracam uwagę na to, co kupuję. Ale teraz zaparłam się i stwierdziłam, że na razie nie kupię nowego kremu Babydream, póki niewykonczę tych, które mam w kosmetyczce i wszystkich próbek :-). Już mi niewiele zostało. Beldandy-----> witaj w naszym gronie. Nastia, Dorota------> pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pokazywania się facetowi bez makijażu...tez do niedawna mialam ten problem. Kiedy nocowałam u Niego to wstawałam celowo rano przed Nim,pędziłam do łazienki i puder nakładałam. Odkąd mieszkamy razem to jest to nierealne, niepotrzebne i wydaje się głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana22
my nie mieszkamy razem..ale przyjezdzamy do siebie na weekendy,bo dzieli nas pare km.jeszcze nie przywyklam do swojej sytuacji,bo wczesniej zaden facet nie widzial mnie bez makijazu...ale nie wiem czy to moja psychoza,ze bez kresek pod okiem wygladam zle..jednak narazie CZUJE sie zle na mysl,ze moze mnei bez nich zobaczyc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych świąt dziewczyny !!! 😘 Zyczę wam wszystkim wspaniałych, gładkch, pieknych buziek :) pozdro 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dzieczyny!! Życzę Wam: Spokojnych, zdrowych Świąt, szmpańskiego Sylwestra i Pomyślnego Nowego Roku!!! U mnie jakaś taka średnia cera, ogólnie wygląda na troszke zmęczoną i mam dwie bolące gulki na brodzie- wyciskałam coś czego nie było i stąd one, poza tym byłam przeziębiona i miałąm okres (jescze w sumie się kończą...), noi troche zalatana byłąm zamiast troche przystopować... Zresztą przed świętami to ciężko o odpoczynek; sprzątanie, ciasta i kupa roboty... Noi cera odpłaca mi się za to wszystko... Uh, wykańczam mój organizm. Obiecujęprzez Swięta trochę się zregenerować :) A jak tam u Was buźki?? Ja ostatnio zrobiłam 2 razy parówkęna twarz ale jakoś bez efektów. Po tym troszke oczyściłam sobie twarz ale jakoś nie bardzo widzę żeby to cośdało. Nieważne. Przed sylwestrem będę pewnie jakieś kuracje i babry nakładaćna twarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie niech Was aniołek ode mnie uściśnie i przekaże serdeczne życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALENKA
nie masz sie czym przejmować zobacz se jak wyglądają te wielkie gwiazdy telewizji bez makijażu, na pewno 100 razy gorzej od Ciebie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>cukierek, na suchą, w sumie to ja głupio robie bo po umyciu nakładam krem, a za jakieś pare godzin przed snem nakładam ten olej... Powinnam chyba to robić na wilgotną skórę właśnie i zamiast kremu. No ale jakoś jeszce mam nawyki \'chemiczne\' i pełno kremów do zużycia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim czytelniczkom życzę spokoju, radości, rodzinnej atmosfery, smacznego karpia i dużo udanych prezentów pod choinką. P.s. oczywiście też pięknych, gładkich buziek. U mnie nawet nieźle na twarzy. Ostatnio robiłam wszystko, zeby doprowadzić ją do w miarę gładkiego stanu i w miarę mi się to udało. 2 razy mikrodermabrazja i wygładzający krem, maseczka nawilżająca, maseczka z białka, maseczka z glinki zielonej dwa razy no i masełko Shea + parówka i oczyszcanie ręczne. I muszę powiedzieć, że jest nawet dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie :) Jak samopoczucie po świętach?? Ja odziwo nie obżarłam się tak bardzo jak zwykle :D Jednak w Wigilię rano popsułam sobie humor.. próbowałam wycisnąć coś czego nie było i pozostał wstrętny ślad :O Ajjjj mam nadzieję, że pozbędę się tego do Sylwestra!!! Muszę trochę bardziej o siebie zadbać bo ostatnio na nic nie mam czasu... nie robię maseczek, peelingów dosłownie nic! A najgorsze jest to, że wieczorami jestem tak bardzo zmęczona, że nie mam nawet siły nałożyć na buźkę lekarstwa 😭 Dziś zrobię maseczkę z glinki!!! I może tonik z octu- już dawno go nie używałam. P.S. Ten żel do mycia twarzy z La Roche- Posay jest tak sobie :O Sama bym go nie kupiła- szkoda kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko dziewczyny!! U mnie elegancko....:):) Ścielam sobie wlosy tak jak obecnie ma zrobione kinga z pierwszej milosci. Kupiłam sobie peeling Morelowy z St.Ives taki w białej tubie i na nim pisze odblokowujący pory. Jest zajebisty....Najlepszy z jakim sie spotkałam. Miał go ktos kiedyś?? Jak oceniacie go? U mnie spadł wkoncu snieg a co za tym idzie- jest zimniej....Więc bez problemu uzywam podkładu antybakteryjnego z under20. Już wole lekki anty i niezatykajcay porow podklad niz jakies tłuste zapychające kremy ochronne...a co u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatha15
witam:) mam15 lat:) pisze tu..bo mam problem...niemam zadnych ogromnych krost..ani tradziku w sumie tez nie...nio tylko trosie rozszezone pory na nosku.Nieczuje sie zbyt ladna i ladna tez niejestem..choc kity mi prubuja ludzie wciskac:/ja tez jestem nie do spotkania bez makijazu....i chcialabym sie dobiedziec..jak pozbyc sie przebarwien skurnych?ale tak....dokladnie...i czy jakos mozna wybielic pieprzyki?mam ich wiele na twarzy.zapisane w genach..ale czy mozna to wybielic?usunac...ale operacja nie wchodzi w gre.prosze o napisanie..pomoc..kazda wiadomosc...kszta otuchy jest dobra...chce sie tego pozbyc.z gory dziekuje.(przepraszam za brak polskich znakow,mieszkam za granica);* pozdro:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzącaaaaaa
dziewczynki mam pytanko na jakims topicu czytałam ze slady po tradziku mozna zlikwidowac woda utleniona 3% czy ktora z Was probowala tego, boje sie ze to moze zaszkodzis buzce a chciaąłbym sie pozbyc sladow po tradziku, i jeszcze jedno pytanko ten program do retuszowania zdjec jak go sciągnąc, oze mi ktoras powiedziec? bo na zdjeciach z sylwka troszke sie blyszcze a tak to ladnie wyszlam, nawet ktos powiedzial ze jak modelka i chciaalbym sobie w raeczce postawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wody utlenionej- to generalnie jest dobra do twarzy moim zdaniem. Nie wysusza tak jak spirytus i faktycznie trochę wybiela. Jednak jak ktoś cały czas walczy z nowymi pryszczami, to na nic mu takie wybielenie. Co do pieprzyków- raczej nie można tego wybielać ani nic- bo to jest zmiana skórna, a nie zwykłe przebarwienie i mogłoby to po takim podrażnieniu przerodzić się w coś gorszego. Moja koleżanka natomiast miała pieprzyki wycinane przez chirurga- bo w jej rodzinie był czerniak. Z tego co wiem, to nie jest żadna operacja, tylko taki zabieg w znieczuleniu miejscowym. Co do programu do retuszu zdjęć, to podałam linka parę stron do tyłu, więc stamtąd można go sobie ściągnąć. Bardzo fajny- polecam :-). No a ja poza tym już w domku po Sylwku. Oczywiście wróciłam z dużo lepszą cerą, niż pojechałam, bo nie mogłam przy niej majstrować- wiadomo. Obym tylko dzisiaj tego nie spaprała. Chyba sobie nastawię budzik w łazience i jak zadzwoni, to bezwarunkowo wychodzę. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatha15
Dzieki:)ja potrzebuje o tym jak najwiecej wiadomosci..jak usunac przebarwienia i w jaki sposob mozna usowac pieprzyki..moi rodzice sie na to zgodzili..i jak tylko wpadne do polski to to zrobie:Dale mam jeszzce jedno pytanie...czy...majac 15 lat mozna miec taki zabieg?wiek w niczym nie przeszkadza?blagam...niech ktos odpiiisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfghk
Serduszko, napisz prosze jak ten program działa, albo co mam zrobić żeby sobie wyretuszować zdjęcia bo nic z tego nie wiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata-----> co do tych pieprzyków, to ja tam ekspertem nie jestem. Mowię tylko tyle, o czym słyszałam od koleżanki. No więc myślę, że wiek może sam w sobie nie jest przeszkodą. Najpierw chirurg obejrzy wszystkie te zmiany i wypyta Cię, czy one się np. nie powiększają, nie zmieniają koloru, kształtu itp. Jeśli znajdują się w takim miejscu, ktore często jest podrażniane np. przez pasek od biustonosza albo od rajstop, to wtedy może zalecić, żeby to usunąć. A tym bardziej jeśli właśnie w bliskiej rodzinie ktoś miał problemy z czerniakiem czy coś w tym stylu. Co do programiku do retuszu-------> jest bardzo prosty w obsłudze, mimo że po angielsku jest. Ale ma chyba tylko jedną opcję. Dajesz tam tylko \"load\" (wgraj) wybierasz katalog, gdzie masz zapisane te zdjęcie na dysku, kt óre chcesz wyretuszować no i program już sam to retuszuje, Ty tylko możesz na końcu sobie te zdjęcie zapisać. Pozdrawiam i życzę miłej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do serduszko...........
Serduszko - co to za progam i gdzie go mozna sciagnac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatha15
Serduszko w rytmie cza cza-->ale te pieprzyki sa na twarzy...chce je jednak usunac na bank..boje sie ze beda blizny....niewiem czy w mojej rodzinie byla jakas choroba....chyba nie.ale czy jezeli to o nic nieociera..znaczy niezostanie usuniete?ja chce sie pozbyc tego z twarzy.... ;(to piekne niejest..chodzi mi o lepszy wyglad.odp.prosze:) i z gory dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonorcia- dzięki za link. To własnie do tego programu, o który mi chodziło. Jak dla mnie, jest rewelacyjny. Agata------> no nie wiem, to chyba chirurgia estetyczna się czymś takim zajmuje, ale nie mam pojęcia, więc się nie wypowiadam. Musiałabyś udać się na konsultacje do jakiegoś kompetentnego lekarza- chirurga lub dermatologa, bo oni też są od pieprzyków. A u mnie na twarzy tak sobie. Tzn w miarę dobrze, ale mam pełno czerwonych śladów i to mnie najbardziej wkurza. Znowu musiałam odmówić wyjazdu na basen. Echhh jak mnie to denerwuje. O basenach to ja juz dawno zapomniałam. Nawet do aquaparku nie chce mi się za bardzo jechać, bo co, cały czas musiałabym się kontrolować, a co to za przyjemność??? Bardzo wątpliwa. Buuuuuuu mam doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hullo laski :* Dawno mnie tu nie było, miałam troche roboty, i niestety mam nadal :/ Moja cera była super na sylwestra bo ja trochę podreperowałąm, ale niestety teraz cośniezbyt ładna. Tak to jest jak się siedziało przez cały okres świąteczny w domu (niedotlenienie itp , głupie centralne!!) i obżerało słodkościami i innymi bajerami ;) Ale przytyłam kilogram :) Tylko że cera nieciekawa, zwłaszcza że codziennie coś majstrowałam przy niej. Rany, musze chyba związać te łapy bo ciągle cośprzy niej kombinuje (tak samo jak i przy włosach :/ ) Nie mam żadnego planu na ratunek dla niej. Chyba tylko niewyciskanie, bo to ono mnie tak urządziło :( >>Serduszko, oj ślady to ja teżmam. Okropne :( Basen? A co to takiego? Z 10lat nie byłam hehe ;) >>Jessie, cóż, no widzisz, my też się męczymy... :( Poczytaj, moze coś ci sięprzyda z naszych sposobów... >>Dorooota, no to fajnie że masz fajną cerę, ja teżobięłam sięprzed świętami jakoś:) Mocne wycieniowanie-uniwesalne bardzo, bo moge byćz grzywką, albo na bok, albo opaska ;) Fryz super tylko moja cera średnio się nadaje do grzywki :( :( :( >>Nastia, no mnie tez tak średnio podoba sięLa roche posay, tzn jakoś tak bez wyrazu ;) Jak na tą cenę.... Wkrótce jednak zaczne używaćkremu matującego LPR (wygrałam kiedyś, 3eba go zużyćw końcu ;) ) ZObaczymy jak będzie sięspisywał. Od razu wam tu napiszę laseczki ;) Co do świąt, to jakoś nie miałąm nadzwyczajnego humoru, nie wiem czemu :( Pozdrowionka !!! Piszcie co tam nowego wyczaiłyście i jak radzicie sobie z buźkami :* Aha, kurcze, wiecie co, na zdjęciach z sylwestra to nawet spoko ta moja twarz wygląda (ale byłam w domu i sie poprawiałam często :P ), tylko widać korektor gdzieniegdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie jest SUPER! nie pamietam kiedy tak ostatnio było. Nie mam żadnych pryszczy (czasem wyskoczy mi coś minimalnego, potówki czy cos takiego ale zaraz to posmaruje i na drugi dzien nic nie ma). Już tak mam 2 tyg heh i marze, żeby to trwalo juz wiecznosc hehe. Mam jakieś ślady po syfkach , wiadomo jakies przebarwienia ale nieznaczne. Chodze na solarium (bo w sobote mam studniowke) i jestem baardzo ladnie opalona. Już nie nakładam NIC na twarz !!! to dla mnie sukces. nie boje pokazac sie ludziom bez makijazu. czasem jak cos wycisne to dam odrobine korektora w tym miejscu no i strefe T czasem potraktuje pudrem w kamieniu ale to jak mam wazny dzien ale tak to staram sie praktycznie nic nie nakladac bo wiem ze to jest zle dla cery. Mój makijaz ranny trwa teraz 5-10 min (maluje oczy tuszem, kredka + mycie twarzy, nakladanie kremu itp) a nie jak wczesniej godzina stania przed lustrem i łzy w oczach. Twarz myje mydlem siarkowym, pozniej smaruje miejsca gdzie cos moze sie pojawic plynem z apteki, od czasu do czasu robie maseczke z zielonej glinki Argiletz :) das ist alles :D zaczęłam czesać się w kucyk i juz nie przejmowac się aż tak swoją skórą. Jedyne co mnie denerwuje to to że się świece w strefie T :O . mam krem nawilzajaco-matujacy ale on spelnia raczej tylko 1 kryterium. w Sobote ide do kolegi na 100dniowke i zastanawiam sie nad makijazem. nie chce uzyc pudrów, fluidow itp. Będę tanczyc itp i zaraz cala spocona, bedzie ze mnie splywac. ech. no ale nie mam idealnej cery zeby nnic nie dawac. ale chyba jdnak podziekuje juz pudrom fluidom itp i pomaluje tylko oczy :) co sie bede przejmowala :P aa zapomnialam dodać , że staram się nie wyciskac bo wiem ze zaraz bedzie gorzej. chyba ze takie male wypryski tzw. potowki to leciutko wycisne i zaraz nie ma sladu. Chcialabym zeby juz bylo tak caly czas :) mam nadzieje ze juz sie to nie zmieni. nie chce znowu tego koszmaru :( w sumie nie wiem czemu sie zmienilo na lepsze dla mojej cery. moze przez solarium? bo chodze ostatnio dosyc czesto. ale kiedys mimo ze chodzilam to i tak mnie wysypywalo. nie wiem. jak sie pogorszy to napisze. a wy trzymajcie kciuki zeby bylo juz tak zawsze. bo ja ciaglke sie boje, mysle o tym ze cos mi wyskoczy. mam psychoze. tak bardzo sie boje :O normalnie obsesja. ech. co ma byc to bedzie. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam swietny sposób na nawilżenie! Smaruję sie witaminą E w kropelkach. Jets ona o konsystencji oleju. Świetnie nawilża. Ja wam powiem szczerze ze mi sie podobajak skóra się świeci. Ale oczywiście nie od nadmiaru sebm tylko od kremu, lub jakiegos olejku...Oczywiscie tak swiecąca skóra jest ąłdna tylko wtedy jak jest gładka w miare. I ja mam gładką. Kupiłam sobie maseczki jedna drożdżowa z Sorayi druga antybakteryjna nawilżajaca z Kolastyny, złuszczająco-odświażająca z St.Ives, Oczyszczająca z ziel glinką z Dermiki. Jeszcze nie wypróbowalam zadnej oprócz tej z St.Ives i uwazam ze jest super. Przestrzegam was przed nowością firmy Dax Cosmetics Perfecta maseczka peel-off poniewaz jej NIEDA SIĘ sciaganąc z twarzy! Dosłownie nie da sie trzeaba myć! Takze uwazajcie! POzatym wszytko ok jak cos mi wyskoczy to albo Tormentiol albo cynkowa albo znagietkowa albo ichtiolowa i jest OK :) pozdrawiam piszcie co u Was bo ostatnio ten topic stoim w mijescu i stoi ani sladu zycia nie dajecie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za literówki i błedy itp itd, z pośpiechu bo mama stała i czekała bo chciała wejsc na kompa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry laski
Czesc! :) Mnie tu tez baaardzo dawno nie było. Brak czasu niestety :( U mnie jest raz lepiej, raz gorzej... ale postanowilam wreszcie cos z tym zrobic i to raz na zawsze!!! Znalazlam klinike dermatologii estetycznej i tam mam zamiar sie wybrac. I albo to bedzie mikrodermabrazja diamentowa, albo jakis peeling. (najpierw musi byc konsultacja z dermatologiem). Znajoma mowila mi o takim peelingu, po ktorym przez dwa tygodnie sie ludziom na oczy nie pokazywala, bo jej normalnie skóra płatami schodzila z twarzy. Wygladalo to masakrycznie...a teraz? Ma buźke jak marzenie, lepiej niz pupcia niemowlaka, a miala naprawde az dziury w twarzy. Jesli o mnie chodzi, to sa to czerwone slady, co prawda płytkie, ale są :( i wlasnie przez nie stalam sie niewolnica podkladów i pudrów! Niestety, ale nie jestem na tyle odwazna, zeby sie ludziom bez tego pokazac. I juz mam dosc!!! Wiem, ze takie zabiegi do najtanszych nie naleza, ale wole teraz troche wiecej kasy wydac, niz do konca zycia tracic kase na kosmetyki i czas, zeby sie pomalowac, zeby wyjsc z domu. (do sklepu, albo z psem w dzien, bo wieczorem to mi to wisi i tak mnie nikt nie widzi). Psychika przez to mi siadła totalnie, mialam juz najgorsze i najczarnijesze mysli, czuje sie więźniem we własnym ciele. I taka mysl, ze te zabiegi mi pomoga trzyma mnie jeszcze przy życiu. Ostatecznościa to juz chyba bedzie przeszczep skóry... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry laski
Dziewczyny, trzymajcie kciuki, zeby mi tez sie udalo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×