Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Serduszko w rytmie cza cza

Mój chłopak jeszcze nigdy nie widział mnie bez makijażu

Polecane posty

Gość zielona_choinka
hej klaudio :) dzieki za odp :) ale wiesz... planuje sie spotkac z chlopakiem ktory ma o mnie wyobrazenie ze jestem chyba jakims idealem ;] o nie chcialabym tego burzyc ;/ on mnie chyba nie zaakceptuje taka jaka jestem czyli ladna i fajna ale z syfami ;((( pzdr ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia_22
mysle ze zaakceptuje ..ale uważam tez ze kazda z nas o wiele bardziej krytycznie patrzy na swoją twarz niż otoczenie..dobry makijaż w takich wyjątkowych sytuacjach jak chcemy dobrze wyglądać jest dobrym rozwiązaniem..ja używam Dermablendu Vichy i on ładnie kryje, jestem zadowolona.Uwierz w siebie to podstawa a skoro jestes ładna i masz fajny charakter to same zalety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burnus
Kiedy rano przy mnie budzisz się I widzisz moją twarz taką zupełnie sauté Makijażu ani śladu Żadnej szminki tuszu czy podkładu I nawet jeśli pod oczami cienie mam To bardzo proszę cię ładnie kłam I powtarzaj czule bez ustanku, Że wyglądam pięknie o poranku :D🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_choinka
Klaudio... dziekuję Ci bardzo za te madre i cieple slowa :) moze tez sie skusze na ten vichy... :) a slyszalam tez ze jest nowy - normateint, ale nie wiem czy on dobrze kryje... wiec chyba skorzystam z tego poleconego przez Ciebie :) a jakich uzywasz kosmetykow/lekow do twarzy? ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam próbki dermablend i normateint. Z tym ze dermablend miałam za ciemną, więc połączyłam te dwa podkłady i spisały sie super. Sam normateint też fajny jest. Kryje naturalnie, nie robi maski, i trzyma sie dosyć długo ( w sensie, że sie nie warz(ż)y, nie spływa itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia_ 22
Ja uzywam normateint na całą twarz a punktowo dermablend.Ale czasami zdarza się ze mam fatalną cerę to uzywam tylko dermablend bo on o wiele lepiej kryje.Jeśli chodzi o leki to nie użuwam żadnych bo te masci przepisane przez dermatologa bardzo podrazniały mi skóre, np.Aknemycin Plus to juz antybiotyk i nie mogłam go uzywać, bo skóra była bardzo czerwona i piekła, lekarka tez mi powiedziała ze sie nie nadaje dla mnnie.Od tego czasu nie lecze sie dermatologicznie..biorę jedynie tabletki anty , ostatnio Jeanine która jest dla mnie za słaba a teraz Diane_35.Przechodziłam wczesniej 4 miesięczną kurację Diane_35 i byłam zadowolona i jakis czas miałam spokój.Nie bede uzywac innych tabletek bo już wiele wypróbowałam i zadne na mnie nie działają a wrecz pogarszają stab mojej cery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia_ 22
myję twarz Cethapilem przepisanym przez dermatologa ale uważam że Iwostin jest dla mnie lepszy.Uzywam zielonej glinki i nic więcej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_choinka
a czy zeby dostac tabletki anty ;) to trzeba isc do ginkeloga koniecznie? konieczne sa tez badania? ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia_22
do zielonej choinki w jakim jesteś wieku? ja byłam u ginekologa i przepisał mi Diane_35 bo brałam cilest, yasmin i Jeanine i nie było zadnej poprawy.A te tabletki sa najlepsze na cere a ja mam tradzik na podłożu hormonalnym dlatego mi nie pomiga masci i antybiotyki bo musze właśnie uregulowac hormony.Badania nie sa konieczne i nie każdy ginekolog ja zleca to zalezy w dużym stopniu od stanu zdrowia pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam problemy hormonalne i też brałam Diane.. bez praktycznie żadnych dodatkowych badań- teraz juz wiem, że to był mój największy błąd :O Piszecie o tych tabletkach tak jaby to były cukierki :O a tak nie jest!!! To są hormony!!! To nie są zwykłe lekarstwa, które można brać od tak sobie bez żadych późniejszych konsekwencji!!! Zapewne gdyby nie Diane to bym nie miała teraz takich problemów ze zdrowiem i nie chodzi mi tylko o stan mojej cery. Diane nie rozwiąrze Waszych problemów... jasne, że cera podczas ich brania jest super- też taką miałam ale jak widać na krótko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko wiem, że antybiotyk może zadziałać na mnie tak jak Diane... ale moja cera wyglada naprawde koszmarnie... Diane więcej do ust nie wezmę!!! a przecież muszę się jakoś leczyć :( W tej chwili mam wysyp... mały ale jednak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia_20
Wolę brać Diane i nie mieć nerwicy przez te pryszcze..ja brałam i nie miałam skutków ubocznych..kazde tabletki anty nie sa obojętne dla organizmu ale lepsze to niz zachodzić w nieplanowaną ciąze czy chodzić z syfami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itnat
A czy moge isc do dermatologa i poprosic od tak, by przepisal mi Diane? Czy to wystarczy, czy bede musiala zrobic jakies badania etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy sie nie maluje
Tapetujcie sie ,tapetujcie i nie pokazujcie swojej twarzy bez makijazu swoim chłopakom,mezom a gdy zachorujecie lub po przespanej wspolnej nocy wasz wybranek zobaczy was bez make up-u to dopiero sie przestraszy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia_20
do itnat Uważam ze mozesz porozmawiac ze swoim dermatologiem o Diane_35 sam zdecyduje czy ten lek nadaje sie dla Ciebie.Ja nie mam na twarzy tradziku tylko zawsze pojawiaja mi sie przyszcze na brodzie i to świadczy o problemach z hormonami ..dlatego mi daine pomaga ..nie wiem jaki Ty masz tradzik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_choinka
do klaudii_22 ja mam 16 lat ;p uwazam ze po kazdym antybiotyku czy jakis tabletkach antykoncpecyjnych, nawet tych najlepszych tradzik wroci. to juz mamy zakodowane gdzies tam gdzies tam :) wiec pozostaje tylko czekac az minie... ja nie wiem na jakim mam podlozu ale wiem od lekarza ze nie pozostawi zadnych sladow teraz moja zmora sa wagry i rozszerzone pory... ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itnat
Dzieki na info, Klaudia_20 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moją twarzą coraz lepiej- mam 2 gule i reszta to takie mniejsze pryszcze :O takze jest lepiej niz bylo ;) A co u Was?? Tylko mam problem z okresem- a raczej z jego brakiem! Juz od 7 tyg do mnie nie chce przyjsc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastia-------> czyli bardzo możliwe, że masz ten nawrót od zawirowań hormonalnych, o czym świadczy też brak okresu. Moja koleżanka czekała na okres po odstawieniu pigułek pół roku!!!!! Jeśli Ci się nie pojawi, idź do lekarza po luteinę. Przyspiesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itnat
Hej wam. U mnie tez jest coraz lepiej, tak jak u Nastii. A tak w ogole, to ja mam strasznie nieregularne okresy ;P Ale to tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam juz u lekarza i przepisala mi Castagnus. Chciala dac mi jakies hormony ale w zwiazku z tym, ze biore Tetralysal to narazie zrezygnowala. A okresu jak nie bylo tak nie ma 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cisza!!! mam nadzieje, ze nie odzywacie sie dlatego, ze Wasze buzki sa juz ladne ;) A ja mam dzis wizyte u dermatologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itnat
Hej wam, albo moze Hej Nastia :P Nie wiem czy ktokolwiek jeszcze tu przebywa? Czyzby dziewczyny wygraly walke z tradzikiem? :D U mnie ok, tyle, ze wczoraj byla impreza i widze, ze moja cera na tym ucierpiala. Caly czas uzywam Kamile Zinci. Dziala powoli, ale widac skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itnat
A wiecie, co jest najgorsze? Kiedy wy wierzycie w to, ze wygracie walke z tym paskudztwem, a bliscy np. rodzice, ciagle gadaja: To Ci nic nie da, to nie pomoze. Tylko doluja. Nie mieli takiego problemu, wiec uwazaja sie za madrzejszych. Nie rozumieja, ze niektore leki dzialaja powoli. Trzeba czekac na efekty czasem miesiacami. To strasznie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G Unit Girl
Słuchajcie, jestem tu pierwszy raz no ale postaram si etez odradzic. Ja wprawdzie nie mam wielkich problemow ze skora czasem cos wyskoczy ale ogolnie jest bardzo dobrze. Jak mam jakis koszmarny wulkan to na noc nie samruje buzi zadnym kremem ani nic tylko zmienione miejsca traktuje mascia cynkowa. Jest swietna efekty sa juz rano. Super wysusza wypryski ale tez nawilza zdrowa skore. Naprawde polecam kosztuje chyba niecale 2 zl (!) jest dostepna w aptece bez problemu. A no i wspomne ze na codzien sie maluje tzn. krem + podklad nivea visage young i uzywam zelu do mycia twarzy z tej samej serii i teraz jest juz dobrze;) naprawde na dobra sprawe juz nie musialabym na upartego sie malowac a chwilami bywalo ze nie chcialam przez to co mialam na buzi wyjsc z domu wiec rozumiem wasz bol i trzymam kcuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _sloneczko_
Widzę, że już prawie nikt się w tym temacie nie udziela. Tym niemniej, chciałam Wam dziewczyny podziękować. Mam podobny problem do większości z Was - nikomu nie pokazuję się bez zaciapanej do idealnej jednolitości buzi :< i tak już ze 3 lata będzie. Myślę, że to głównie z winy mojej matki, która zawsze wytykała mi każdego małego syfka, kiedy miałam jeszcze fajną, gładziutką cerę i coś mi się pojawiło raz na miesiąc czy dwa. Tak jakby nie umiała zrozumieć, że to naturalne. A mnie to bardzo peszyło. To przez nią zaczęłam wyciskać co się da (podpatrzyłam ją w łazience wieki temu, a potem nawyk wszedł mi w krew). Latem, nie powiem, zawsze było lepiej - wystarczyło na dzień kilka plamek korektora. Teraz to już masakra - korektor i podkład obowiązkowo. Chyba, że tylko matka mnie widzi, to przykrywam się jedynie korektorem. Na noc oczywiście się zmywam, ale jeśli nie wstanę pierwsza, to chowam się pod kołdrą a do łazienki biegnę zakryta włosami kiedy front jest czysty. Po prostu debilizm! Zaczęłam mieć w pewnym momencie obsesję na punkcie gładkiej buzi, a używanie kosmetyków jeszcze ja pogłębiło. Po prostu jedna czy dwie krostki podczas gdy reszta cery wyglądała dobrze, były dla mnie czymś nie do zniesienia. Czasami tak męczę swoją cerę, że po prostu chce mi się płakać jak ją widzę "nago". Zawsze jak sobie powiem, że to koniec to potem znowu zaczynam grzebać, bo "tu mam nierówno", "tu się coś podskórnie zaczyna robić" itd. Czasami myślę, że powinnam z tym do psychologa lecieć. Wydałam potworne sumy pieniędzy na kremy, peelingi, żele i inne specyfiki. Pory oczyszczają, ale nadal ciągle mi coś wyskakuje. Buzie mam obecnie w nienajgorszym stanie, jeśli nie ruszam jej kilka dni i użyję kremu tonującego :/ Dodam jeszcze może, że mam 20 lat i od prawie roku chłopaka... który nigdy nie widział mnie zupełnie bez makijażu. W te wakacje będę musiała się przełamać, bo planujemy wspólnie dłuższy wyjazd w wakacje. Zobaczymy czy dam radę. (ostatnio listonoszowi ośmieliłam się pokazać "czysta" i przeżyłam :D) W sumie nie miałam zamiaru się aż tak rozpisywać. Głównie chciałabym Wam po prostu podziękować - zwłaszcza autorce wątku, bo kamień spadł mi z serca, że nie ja jedna mam taką obsesję. Druga sprawa, to to, że dałyście mi porządnego kopa, żeby się wziąć za siebie póki nie jest za późno. Mam nadzieję, że uda mi się odratować mój ryjek i moją psychikę :) Buźka dla Was dziewczyny :) Nie poddawać się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Słoneczko! Fajnie, że do nas napisałaś i opisałaś swoją historię :-). Kto jak kto, ale my Cię tu baaardzo dobrze rozumiemy. Nie wiem, gdzie się podziewa reszta dziewczyn z topiku, ja w każdym razie zagladam tu od czasu do czasu, choć już nie tak często jak kiedyś. Jesli chodzi o mnie, to już tak się nie przejmuję moją cerą. Oczywiście niekiedy mam jej dość, ale to już nie to co kiedyś. Problemy też już jakby nie są takie duże. Może w końcu czas z tego wyrosnąć hehe ;-)? Życzę Ci, żebyś i Ty się przełamała, bo nie warto się zadręczać. Pozdrawiam i pisz jak coś :-). Zawsze w grupie raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggy woogy
sloneczko...to sie leczy psychologocznie niestety mam tak samo..."obsesja" doskonalej skory, ze cos pod skora mi sie robi, ze jest nierowno... przeczytaj: http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p5.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_choinka
ech. . . przyznam szczerze ze zima mialam gladsza buzke niz teraz, latem ,kiedy jest duzo slonca ;/ a to dlatego ze skonczyly mi sie juz tabletki (tetralysal) :( od grudnia sie leczylam do konca czerwca. i znow sie pojawilo pelno wypryskow! moja twarz wyglada jakby przejechal po niej czolg pancerny. . . w dodatku mam chyba jednego pryszcza na brodzie i sporo przebarwien. masakra ;( mam nadzieje ze u Was lepiej, buźka ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×