Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozpaczonna

czy ktoraz z was jest zamknieta w sobie i smutna przez trądzik?

Polecane posty

Gość rozpaczonna

ja tak mam, jesli tez tak macie to pozalmy sie, nie chodzi mi juz co robic zeby go nie miec, bo znam tyle sposobow a i tak nie pomagają, chyba ze ktos naprawe wyleczyl sie z ciezkiej jego postaci raz na zawsze to chetnie poslucham;) ja od kilku tygodni zamykam sie coraz bardziej w sobie, jestem zakompleksiona, czuje sie strasznie, wczoraj przez snem musialam sie wyplakac z godzine, az sie zmeczylam i jakos zasnelam, rano znowu to samo, najlepsze jest to ze nie zle sie z tym ukrywam i udaje ze wszystko jest ok przed wszystkimi, a to mi tez urudnia sprawe bo chce sie komus wyzalic a sie wstydzie tego i głupio mi ciagle oszukiwac siebie i innych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpaczona-też mam tak jak Ty,ale czasami..takie chwile słabości.Przykre to jest,ale wtedy myślę sobie o innych ludziach:chorych,cierpiących,pokrzywdzonych przez los dotkliwiej niż ja ..i wtedy ten mój problem staje się mniej bolesny... Dzięki temu jestem silniejsza psychicznie i lepiej przygotowana na różne inne nieszczęścia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpaczonna
tez tak mysle czasami, ale to nie zawsze pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuś a ile
masz lat ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpaczonna
ja 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpaczona,a bylas u dermatologa? Ja polecam. Co prawda ta \"przyjemnosc\" sporo mnie kosztowala, bo chodzilam prywatnie,wiec za sama wizyte dawalam 50 zl, ale pomoglo bardzo. Lekarka mi przepisala daw specyfiki- obydwa robione na zamowienie w aptece. Jeden tani i jeden drogi,nie pamietam dokladnie skladu,ale na pewno obydwa zawieraly antybiotyk. Oprocz tego przepisala mi Davercin. Mialam robic tak: rano po wstaniu z lozka nalozyc na twarz warstwe specyfiku nr 1 (to taka emulsja byla) i trzymac 15 minut. Po 15 minutach zmyc platkami owsianymi wczesniej namoczonymi w cieplej przegotowanej wodzie i splukac koniecznie przegotowana woda. Lekarka zabronila mi w ogole myc twarz woda z kranu. Nastepnie przetrzec twarz wacikiem nasaczonym Davercinem. A pozniej krem, makijaz tak jak zwykle. Pozniej wieczorem wszystko tak samo,jak rano,tyle tylko,ze na koniec zamiast przetrzec twarz Davercinem,mialam ja przetrzec specyfikiem nr 2. Oprocz tego polykalam duzo witamin z grupy B oraz Lewitan. Leczenie trwalo jakies dwa-trzy miesiace,ale rezultaty byly swietne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfgfdgfd
zielono-czerwona, a czy po tek kuracji, po zakonczeniu wszystko nie wrocilo? jak dlugo jeses juz po kuracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem rok po kuracji. Faktem jest,ze jeszcze od czasu do czasu wyskakuja mi pojedyncze pryszcze,ale nie sa to juz takie \"hurtowe\" ilosci,jak wczesniej ;) Glownie wyskakuja mi przed okresem. Ale lekarka mnie uprzedzala,ze jestem takim wieku (25 lat),ze pojedyncze pryszcze maja mi jeszcze prawo wyskakiwac. Wtedy po prostu ide po specyfik nr 1 i nakladam go na twarz dwa, trzy razy w tygodniu i znow mam spokoj na jakis czas. Poza tym ja caly czas popelniam jeden blad- myje twarz woda z kranu, bo mi tak wygodniej, niz myc przegotowana. A lekarka uprzedzala mnie,ze w zasadzie juz do konca zycia powinnam myc twarz przegotowana woda, bo woda z kranu powoduje ropienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina Lodz
Miałam koszmarne problemy z cerą od kiedy pamiętam. Brałam rózne środki, maści, tabletki i niewiele pomagały. No oczywiście pociągnęło to za sobą niską samoocenę. Nie chciało mi się wychodzić z domu i właściwie nie miałam ochoty na kontakt z ludźmi. Wreszcie trafiłam do lekarza, który przepisał mi na trądzik antykoncepcję. Od 2 lat stosuję REGULON. I oczom nie wierzę. Na początku byłam bardzo sceptycznie do tego nastawiona. Po miesiącu - cera troszkę lepsza. Po 4 miesiącach - wypryski pojawiały się już coraz rzadziej. Teraz właściwie nie mam nic. Niemal idealnie. Musze tylko usunąć blizny po trądziku. Ale najwazniejsze, że nic nowego się już nie pojawia i wreszcie wyglądam jak człowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
Najlepsza metoda jest systematyczne oczyszczanie twarzy u kosmetyczki i dbanie o regularny stolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mająca tradzik
Ja bylam u kosmetyczki..... co potem? Przez kilka miesiecy nie chcialam wychodzic z domu! I nie zartuje.Po tym \"oczyszczaniu\" wygladalam gorzej niz potwor.Dopiero po kilku miesiacach moja cera doszla do siebie,za sprawa pani dermatolog.Niestety nadal borykam sie z probleme tradziku,przez co czasami tez mam stany zalamania. Tabletki anty tez bralam-pomogly troche,ale w trakcie brania.Gdy odstawilam wszystko wrocilo.W czerwcu mam wizyte u endokrynologa.Pewnie bede musiala zrobic badania hormonalne a dopiero potem przepisze mi odpowiednie dla mnie tabletki. Kazda kobieta jest inna i to naprawde indywidualna sprawa jakie kto ma brac tabletki.Lekarze teraz przepisuja wszystkim Diane 35 ,bez zadnych badan,bez niczego.Wiem to sama po sobie.A takie branie w ciemno moze przyniesc wieksze szkody niz pozytek-naprawde wiem co mowie. Z domowych sposobow moge polecic z calego serca maseczke z drozdzy!! Pomaga naprawde.I ktos tu pewnie powie za chwile,ze gadam glupoty,ze jak ktos ma prawdziwy tradzik to mu zadna maseczka z drozdzy nie pomoze.Ale ja wiem swoje.Tradzik mam juz 6 lat i wystepuje u mnie nawet na dekolcie i plecach.Wiec niech nikt mi nie mowi,ze mowie glupoty,bo lapie sie wszystkiego co tylko moze pomoc.I wiem,ze te zwykle glupie drozdze to robia! Mialam leki za 50 zl i gowno dawaly,a tu takie zwykle drozdze i tak moga pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puerh
Do osoby owyzej: jak robisz ta maseczke? Rozpuszczasz drozdze w wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez przez pryszczaki mam dolki....odechciewa mi sie wtedy wszystkiego..a najbardziej kontaktu z ludzmi...gdy jedne sie zagoja..wyskakuja nastepne...wiecznie musze z jakimis masciami na twarzy chodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mająca tradzik
Do odrobiny drozdzy dodajesz troszeczke mleka-mozna takze wody.Sama zobaczysz jaka konstystencja bedzie Ci najbardziej odpowiadala.Jesli dodasz zbyt duzo wody to bedzie Ci splywala po twarzy,a jesli zbyt duzo drozdzy to ciezko bedzie Ci ja rozprowadzic:) To proste.Sprobuj,a od razu zobaczysz jaka konsystencja jest prawidlowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×