Gdy żyć się nie chce.....

tAK mi ciężko:-( JESTEM zakochana,nie wiem nawet czy z wzajemnością. Nie mam na nic siły,dosłownie na nic.Nie chce mi się uczyć,a jutro tak trudny test mnie czeka.Nie chce mi się wychodzić z domu.Nie chce mi się z nikim gadać.Nie chcę siedzieć przed tym pieprzonym kompem,bo za oknem pięknie,ale siedzę,bo nie chce nigdzie wychodzić i kółko się zamyka.Myślę tylko o TYM chłopaku.Słucham muzyki,która mi się z Nim kojarzy.Słucham wolnych piosenek,wspominam czasy gimnazjum.....Tęsknię za byłą wychowawczynią,za klasą,za szkołą. Tak mi cięzko.... Nie rozumiem własnej matki,nie lubię gadać z ojcem.Ma ktoś załamanie oprócz mnie?pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:O i też jestem w Nim zakochana i nawet nie wiem co on o tym myśli :O

cholera jasna jakie to wszystkie trudne.Niby mam wiele problemów,o których nikt nie chciałby nawet słyszeć,ale ON..... gdyby ON był,wszystko inne poszłoby w diabły,bo ON jest najważniejszy.... Filip.....przeczytaj to :( aż mi łzy ciekną po policzkach....

jestem w podobnym stanie

jeszcze sie zakochasz nie plakaj a mame zawsze mozesz opuscic

ja też , mam maturę za 30 dni a jeszcze nic nie umiem, zero przygotowania. Do czwartku mam oddac bibliografie, a nawet nie wiem dokladnie jaki mam temat :( życ nie umierać.

nie dosc ze Wam podaja tematy i macie 100razy latwiej to nawet na to ciezko Wam sie przygotowac zlota polska mlodziez ZALAMKA

co robić :(

przytulanie-BINGO ze ja na to nie wpadlam,na pewno pomoze

a mnie ktoś przytuli? buuuu

ja tez mam mature za miesiac..zamiast marudzic,ze nic nie umiesz,to siadaj do ksiazek...to Ci pomoze bardziej niz siedzenie na forum,moim skromnym zdaniem oczywiscie..

nareszcie ktos madry sie wypowiedzial:)

chcialabym miec takie problemy...noi 17 lat..wtedy bylo lepiej niz teraz...pamietam ten stan...ta pozornie "nieodwzajemniona milosc"==piekneuczucie,marzenie,nadzieja,a teraz tego brakuje

jak sie mialo 17 lat to nie bylo takie piekne:D ale bez przesady zyc sie dalej chcialo:)

'madrzejsza z pewnoscia ' coz za kultura Brawo

ale nie umiem się zmobilizować. poza tym wyglądam fatalnie, a wiosna przyszła. po prostu życie jest cudowne:( :( :(

obejdzie sie bez oklaskow, jak nie wie w jaki stanie jest dziewczyna to niech sie nie wypowiada, w przeciwnym razie trzeba uczyc ja kultury

jaded wyglad nie jest najwazniejszy to juz powinnas wiedziec

madrzejsza z pewnoscia -no niby tak ale chyba lepiej sie uczyc niz klikac na forum;/

wiem, że nie jest, ale jednak ladniejszej, szczuplejszej jest w życiu łatwiej. A ja? ekh..żyć się nie chce- jak w temacie. boję się, że nie zdążę ze wszystkim na czas...aaha- i faceta też nie mam. ;(

elviątko, z pewnoscia tak, ale latwo doradzac jak sytuacja nas nie dotyczy, czasem czlowiek jest w takim stanie ze nie chce sie po prostu nic

faceci to tylko zbedny balas kazdy jest taki sam wykorzysta i porzuci wiec sie nie martw:)) ucz sie pilnie zdazysz ze wszystkim wiecej optymizmu:)

jaded, daj sobie spokoj z facetami, nie sa warci ani jednej uwagi, a swoj wyglad zawsze mozesz zmienic, nie do konca moze, ale np mozna zaczac sie odchudzac, potrzebna jest silna wola, ale daj duzo satysfakcji

a po 20 to sie zaczną dopiero problemu...........

dzięki elviątko...:) dziś chyba dzień dolów:( faceta mialam ale odszedł a mi przybyło kg..:( teraz jeszcze ten cholerny stres przed maturą:( ale jutro sie zabierazm do tej pracy, daję slowo.

jaded bedzie good:) a wszystkie schudniemy jak sie cieplej zrobi,zobaczysz:)

madrtzejsza z pewnością---> owszem, faceci są do duszy:( elviątko--> nie wiem czy schudnę, bo ja zajadam stres i nie wiem czy jest na to rada:( wogole czuję sie dziś fatalnie. poprostu FATALNIE :(

kazdy ma czasem gorszy dzien usmiechnij sie

oj.. smiech przez łzy :)