Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samootna

Czy jak wasz facet wyjeżdżał za granicę to odwiedzałyście jego rodziców ??

Polecane posty

Gość samootna

Mój facet wyjechał za granicę na długo.. Zastanawiam się jak to u was było z rodzicami waszych chłopców w czasie rozłąki. Czy przychodziłyście do nich w odwiedziny ?? Bo ja w sumie nie bardzo mam ochotę... Jestem troszke nieśmiała i niezręcznie mi tak siedzieć samej z nimi i rozmawiać na siłę. Z drugiej jednak strony troche nie wypada tak przestać nagle przychodzić jak przez ostatnie pół roku przychodziło się często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terere
ja bym nie przychodziła. przez poł roku odwiedzałas jego a nie ich, wiec nie widze powodu, zeby teraz zaczac do nich chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virginia.................
ja rowniez nie widze powodu chodzic do rodzicow chlopaka, mozesz jedynie zadzwonic do nich i np. powiedziec jak tam u ich syna, bo pewnie dzwonicie do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie,ze mozesz pojsc do nich raz na jakis czas na chwilke.Napewno sprawi im to przyjemnosc.Ale oczywiscie nic na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samootna
No właśnie oni mi wyraźnie dali do zrozumienia (szczególnie jego ojciec) że mają nadzieję że ich odwiedzę czasami mimo że mój wyjechał. W sumie przywykli do mnie mimo że mój chłopak ma jeszcze trójkę rodzeństwa. Chyba zależy im żebyśmy byli w tym związku jak najdłużej i traktują wręcz jak członka rodziny. Ja jednak jestem nieśmiała i jakoś tak łyso bym się czuła siedząc u nich na kawie bez mojego Słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zapraszali
to idź. Przeciez krzywdy Ci nie zrobią. To w końcu może Twoi przyszli teściowie:-) A to co, że bez chłopa będziesz? Może się dowiesz co pikantniejszych szczegółów z jego dzieciństwa:-)) Idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah simone
Kobitko, bez Twojego Słońca w domu teściów masz niebywałą szansę samodzielnie budować relację z przyszłą rodziną . Taką szansę można ładnie spożytkować. W tego typu sytuacjach, kiedy brak ich syna, nieco inaczej potoczy się rozmowa, badziej skoncentrują się na Tobie, obie strony będą mogły sie lepiej poznać, bo ten czas bedzie tylko dla ich spotkania. To czas na prezentację swojej osoby i świetna okazja do bardziej obiektywnego spojrzenia na teściów. Namawiam. Mam to doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samootna
no cóż może jakoś się przełamię. Teraz mi troszke nie wypada nie przyjść skoro już jego tato coś takiego powiedział. Mam nadzieję że nie będzie zbyt sztywno. Dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zapraszali
ale po co się zastanawiasz jak będzie?? Po co to dumanie? Będzie jak będzie. Zawsze możesz grzecznie zakończyć wizytę. I nie wymyślaj scenariuszy, bo to Ci nic nie da.A z pewnością będzie sympatycznie, i sama będziesz zaskoczona, że dałaś sobie radę bez swojego Słońca:-) a pomyśl, jak Twojemu chłopu będzie miło, kiedy się dowie, że pod jego nieobecnośc odwiedzałaś jego rodziców! No:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×