Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Obserwator_Kliniczny

PERSONEL SZPITALNY - Wasze opinie

Polecane posty

Gość AAACH
oj! Cyz nikt tu nie zdaje sobie sprawy ze studia na pielegniarstwie to sa naprawde ciezkei studia, z tego co slyszalam, i naprawde to zawod niedoceniany w POLSCE! !W TEJ NEDZNEJ POLSCE gdzie ANI LEKARZE ani pielegniarki nie dostaja godziwej zaplaty! Echludzie, psioczycie jak nie wiem, a gdyby nie one i oni to byscie poumierali zaraz. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowybez
Miesiąc temu wyszłam ze szpitala. Obsługa była super. Pielęgniarki miłe, uśmiechnięte, bez cienia grymasu i niezadowolenia. Po operacji lekarz absolutnie nie chciał wzi ąć koperty. Jestem w szoku. Zaznaczam, że to szpital państwowy. Największy minus to jedzenie. Mało, ciągle to samo i niesmacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam i czytam ten topik. Włóczyłam się nieco po szpitalach wiec pozwolcie ze i ja wtrace pare slow: pierwszy pobyt mailam 11 lat instytut matki i dziecka oddzial chirurgii super pielegniarki i lekarze nie mohlam narzekac drugi pobyt wojskowy szpital na saszerow w wawie i operowal mnie baaaardzo znany lekarz dr S. :( maskara operacje wybaczcie wyrazenie spierdolil potem zwial zostawil mnie bez nadzoru lekarskiego bez wiadomosci jakie leki ile i co jaki czas powinnam brac masakra twarz z bliznbami plakalam non stop po tygodniu wyszlam na wlasna prosbe teraz ow lekarz bardzo reklamuje sie w prasie tv i internecie konsultacje u slynnego plskiego chirurga znanego z pewnego programu :( powiem tylko tyle jego wizerunek bardzo odbiega od tego ktry pokazuja w tv a stazysci u niego to po prostu masakra chamscy prymitywni rabiący łaske ze cos ci odpowiedza ostatnia opaeracja w w ieku 17 lat na Slasku w szpitalu wojskowym :( nigdy wiecej jedna pielegniarka slownie jedna byla bardzo mila pozostale to zgroza brak szacuku do ludzi nieprzewijanie pacjentow nieprzychodzenie gdy Ci dzwonili karygodne zaniedbania niepodawanie basenow nieprzewijanie dzieci wyzywanie laluchow 6 miesiecznych od idiotow gnojow koczkodanow :( Taka jest polska sluzba zdrowia niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do AAAch
Wesoła jesteś, na prawde wydaje ci się, ze gdyby nie pielegniarki ludzie by poumierali? :D śmiechy warte, raczej jest odwrotnie - gdyby nie pielęgniary mieliby wieksze szanse na przeżycie!!!! Przykładów nie trzeba szukać daleko: wczesniaki noszone w kieszeniach, pacjent który się spalił w łóżku, bo pielęgniary spały na dyżurze, sparalizowane dziecko, któremu do zniczulenia ZO wtłoczono 1,5 l. kroplówki, bo niedouczony tłumok 9pewnie po cięzkich studiach pielęgniarskich) myślał, że to venflon itd. itd, itd. A zarobki mają i tak za wysokie, niech zarabiają, jak większość wykształconych ludzi po 849 zł. za 10 godzin cięzkiej pracy, a nie za siedzienie w żarcie w dyzurce, albo spanie na nockach!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak tak
zgadzam sie z powyzszym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam tak ja jestem na studiach a raczej juz koncze fizjoterapie a wiec przez caly czas napatrzylam sie na prace pielegniarek rehabilitujac pacjentow na praktykach i jesli chodzi o moj spzital (małopolskie) to fakt pielegniarki niewiele robia...biedni ludzi eprosza nieraz godzin eo basen..a My chcac rehabilitowac musimy sie rposic pol dnia zeby wyjely dreny z ran pacjentow to na zlosc robia to po obiedzie gdzie nie mozna cwiczyc z pacjentami apotem idziemy do domu wiec tez nie cwicza...malo tego dla pielegniarek rekawiczek jednorazowych jest tony i nie wiem co z nimi robia dla rehabilitacji rekawiczek nie ma jak zobacza ze mamy to jazda na caly oddzial ... sami musimy kupowac za wlasna kase... ogolnie to moze na naurochirurgii jest w porzadku reszta oddzialow ... ja nie wiem byc moze one maja znieczulice nie wiem nie widza czasem cierpienia ludzi bo jak ja czasem widze jak pacjent prosi o lek przeciwbolowy przez 3 godziny to mnie szlag trafia...z drugiej storny sa tez kochane i oddane pielegniarki ale to sa z reguly proste kobiety ze wsi ktore widza w pacjencie czlowieka a nie narzedzie do pracy...a nawiasem mowiac co myslicie o rhabilitantach bo jestem ciekawa??? aha ordynatorzy hmm nie bede sie wypowiadac bo ludzie przestana do szpitali przychodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie
przecież personel szpitalny, to nie tylko pielęgniary i lekarze, to takze rehabilitanci. Wiec ogólnie moje doświadczenia co do personelu szpitalnego a w szczególności pielęgniar są jaknajgorsze. Co się zas tyczy rehabilitantek, to akurat ja trafiłam na takie, które starały mi się pomóc. Leżałam kiedyś po cięzkim zabiegu i nie potrafiłam samodzielnie siadać. Nie było mowy o tym, żeby jakas pielęgniarka pomogła mi usiąść nawet na moją prośbę, całymi dniami (o nocach nie wspomnę) byłam pozbawiona srodków przeciwbólowych, zdzrało się, że nie byłam nawet w stanie się niczego napić. Po kilku dniach jakis lekarz wpadł na pomysł, żeby zacząć rahabilitację. Ogólnie na trzy rehabilitantki z którymi miałam styczność były raczej w porządku.Oprócz uczenia mnie siadania i oddychania, potrafiły nawet zamienic ze mną kilka zdań, zapytac jak się czuję i co u mnie słychać. Były raczej miłe. Z kolei kiedy moja mam lezała na ortopedii, to dwie rahabilitantki, które zawsze chodziły razem rano po obchodzie ograniczały się jedynie do poinstrułowania niechodzacych pacjentów, że za mało się ruszaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupuppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem wszystkie Wasze wypowiedzi. Szanuję słowa wypowiadane przez innych ludzi, tzn. szanuję zdanie innych. Ale, mam jedno ale, niektóre wypowiedzi trącą takim jadem że nawet trudno to określić. Pytam, lekarze byli by dobrzy gdyby włazili pacjentkom do łóżek a pielęgniarki miłe i wspaniałe gdyby robiły to samo względem pacjentów? Najlepiej by było niektórym gdyby pielęgniarki ich karmiły. robiły za nich do basenu i jeszcze coś z seksu. To chyba przesada. Żebyście mnie dobrze zrozumieli, JA NIKOGO NIE MAM ZAMIARU BRONIĆ a nawet wprost przeciwnie, będę ganił i napiętnował zły personel medyczny bo dla gamoniowatych lekarzy czy pielęgniarek nie powinno być miejsca w szpitalu ale będę bronił zażarcie lekarzy, pielęgniarki i salowe które wiedzą i czują co robią. I myślę że takich jest większość. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy zastanowiliście się kiedyś skąd się wzieli Ci gamoniowaci lekarze? W rodzinach lekarskich była i jest nadal tak tradycja że ,,mój syn czy córcia będzie lekarzem bo ja jestem lekarzem i nie może być inaczej\". I nieważne czy oni się nadają do tego zawodu czy nie. Mam pieniądze to wykształcę swoje dziecko na lekarza. Tak, tak niestety jest. A kto nauczył lekarzy brać koperty? Nie my sami? Dam kopertę to mnie wyleczy. A to guzik prawda. Czy mu dam kopertą czy nie dam to i tak będzie mnie leczył w taki sposób na ile mu pozwala wiedza i warunki. Czy popieram strajk lekarzy? NIE! Bo widzę w moim mieście jak mieszkają i jakie to ,,bidoki\". Strajkują ci co dopiero zaczynają swoją karierę lekarską i ci co nikt do nich na leczenie nie chce chodzić. Ci starzy, obstawieni, z ogromnymi układami siedzą cicho a jeśli popierają strajk to tylko dlatego żeby mieć większą średnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pielęgniarki i salowe? W każdym zawodzie są mniej i bardziej zdolni ludzie. Generalnie popieram personel niższy bo wydaje mi się że on najwięcej pracuje w szpitalach i przychodniach. Myślę że pielęgniarki mają rację że dopominają się o swoje. Spotkałem mądre i oddane swojej pracy pielęgniarki ale spotkałem też takie które ani minuty nie powinny opiekować się chorymi. Tak plują jadem niektórzy w swoich wypowiedziach na temat personelu to niech powiedzą co zrobić żeby np. pielęgniarki które nie nadają się do tego zawodu przestały pracować. Macie pomysł? Myslę że zamiast dać kopertę lekarzowi który i tak zrobi to co zrobiłby bez koperty to lepiej kupić kawę pielęgniarce. Pielęgniarka się zaopiekuje a lekarz zaprosi nas do swojego gabinetu prywatnego gdzie i tak będziemy musieli zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj się nie zgodzę
Otóż z własnego doświadczenia wiem, że pielęgniary sa przyzwyczajone do brania kaw i czekoladek i osobiście jestem pzreciwna dawiania im czegokolwiek. Dla mnie akurat lekarze zrobili znacznie więcej bez dawania kopert, czy flaszek, niz pielegniary, które brały, bo uważały, że im się należy. Strajków nie popieram uwazam, że lekarze nie powinni miec zapłacone za dni strajku. Wiem tez że są tacy, którzy specjalnie biorą dyzury kiedy są strajki i pracuje się jak na ostrym dyżurze i takim sie należy, tylko jak ich wyselekcjonować spośród tych wszystkich kanalii lekarskich????.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, jak ich wyselekcjonować? Ale obawiam się że jeśli zaczniemy ich selekcjonować to nie będzie miał kto pracować w szpitalach i przychodniach. Ja nadal uważam że to nasza wina że służba zdrowia ,,bierze\". Dajemy, czy im się należy czy nie. My Polacy potrafimy dawać. Widocznie poprzednik trafił na lekarzy z powołania a ,,pielęgniary\" kanalie. Zdarza się. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkomat
wprowadzić alkomaty do gabinetów i na oddziały - do dyżurek pielegniarek i na sale operacyjne!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość personel szpitalny...
Praca pielęgniarek powinna być oceniana przez lekarzy, ordynatorów i pacjentów - w mojej pracy mnie bardzo dokładnie 'studiują', czy mogę zostać na stanowisku, czy dostać awans, czy podwyżkę. A jestem informatykiem... Mój szef pyta ludzi z pracy jak sobie radzę, jest też coś jak wzajemna ocena pracowników, szefa też oceniamy. Ewentualnie mogłyby byc w szpitalach książki skarg i wniosków. Na komentarze i pozytywne i negatywne. Proste, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość personel szpitalny...
a,muszę dodać, ze ta ocena jest raz na pół roku u mnie w pracy.Ale dosłownie pod lupę jesteśmy brani... A nie mamy takiej odpowiedzialności, jak lekarze, czy pielęgniarki. A propos rehabilitantek - moja koleżanka miałą operację stawu biodrowego i była w trakcie rehabilitacji. W pewnym momencie rehabilitantka sobie wyszła. Dziewczyna leżała w niewygodnej pozycji nie mogła jej zmienić - za słaba była i zbyt chore biodro. Zachciało jej się siusiu, a rehabilitantki nie ma... Salowe bały się ją ruszyć... Dziewczyna malo się nie posikała - 30-letnia kobieta - pod siebie! Bo rehabilitantka na kawke wyszla - w trakcie ćwiczeń! Przecież ta pacjentka długo czekała - my, kobiety troszkę potrafimy wytrzymać, a ona bidna jeszcze w tej pozycji pokręconej, aż płakała z bezsilności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do powyższego
a co w tym czasie robiły pielęgniarzyce?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oobserwatorr
dla mnie pielegniara to podgatunek nauczyciela, czyli cos jeszcze gorszego, a fe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaksimplus
szpital w gliwicach-oddz chirurgiczny- (bylem swiadkiem)) pacjent 2 godz prosil o basen,siostrzyczki pily kawe w tym czasie,w pokoju,i mimo ze nawet osoby odwiedzajace zglaszaly potrzebe dodam,pacjenta po operacji-zadna sie nie pofatygowala.efekt? pacjent duza potrzebe zrobil pod siebie...skandal!! niechodzacy,zwlaszcza starsi pacjenci leza w pampersach i zacewnikowani,nieraz,gdyby nie rodzina,leza w tych g... caly dzien.ja rozumiem,ze braki w kadrze, niskie place itd. ale jest to specyficzny zawod,powinny go wykonywac osoby z powolania,chcace pomagac innym,byc gotowe na sluzbe choremu...a nie takie,dla ktortch pacjent jest zle koniecznym-czyli z tego wniosek ze wiekszosc pielegniarek nie nadaje sie do tej pracy niestety,albo niech jada za granice kaczki wynosic,bo to im jeszcze najlepiej wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego jestem
dlatego jestem za likwidacją tego zawodu te rozlenowione nieuki i tak neczego nie robią więc po co jeszcze im płacić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opserwator
Witam.Przepraszam z góry za błędy ale komputer to nie jest moja mocna strona .Opowiem wam pewna chistorje o chirorgu któremu pomyliły sie z powołania .Moja żona zachorowała na raka jelita gróbego trafiła do szpitala na saszerów .Opinia o tym szpitalu jest bardzo dobra to ja mam zastrzezenia co do niekórych lekarzy a dokładnie do jednego pana Waśiluka . Zamiast zajac sie leczeniem to postanowił podrywa moja żone .wypisywał jaka ona jest piekna jakie ma piekne ciało ,zapraszac ja na kawe.poprosił od niej num. tel.że jak cos bendzie wiedział o wynikach badan to sie z nia skontaktuje.bylismy bardzo zadowoleni z postawy Pana Wasiluka ze dba o pacientów.Jak sie okazało to miał inne zamiary. Mam tylko pytanie . Czy taki człowiek powinien leczy ??? Wyleczył jedno a zniszczył drógie Czy to miala byc jego kolejna zdobycz ??? Czy żona pana Wasiluka i jego przelozeni wiedza czym on sie zaimuje w pracy .Jakim on jest naprawde lekrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StudentkaUMK
Jestem w szoku... Jak można wszystkie pielęgniarki wrzucać do jednego worka?? Pielęgniarzyce? Nieuki? To tak jakby powiedzieć ze wszyscy Polacy to złodzieje bo zostało się właśnie okradzionym... jestem studentką pielęgniarstwa i naprawdę zastanawiam się czy nikt nie widzi tych pielęgniarek które rzeczywiście interesują się chorymi... Dlaczego Polacy potrafią rozmawiać tylko o tym kto co spieprzył a nie widzą tych co pracują z powołania... Na mojej uczelni mam kontakt z wieloma pielęgniarkami i owszem zdarzają się takie co nic nie robią i do tego narzekają ze za mało im płacą, a jak przejdą przez oddział to pacjenci chowają się do sal żeby przypadkiem nie oberwać bez powodu ale są i takie które życie by oddały za drugiego człowieka, dla których pacjent nie jest narzędziem pracy tylko partnerem w leczeniu pielęgniarka jest po to by pomagać i jestem przekonana ze jest wiele takich jak to określiliście pielęgniarzyc, które są w tym zawodzie z powołania... A to że KAŻDA pielęgniarka wskakuje do łóżka lekarzowi to już przesada... Studia pielęgniarskie są bardzo ciężkie większość rezygnuje bo nie wytrzymują psychicznie i fizycznie - psychicznie bo lekarze i pacjenci traktują ich gorzej jak sprzątaczki bo są przyzwyczajeni do tego że na pielęgniarkach można się wyżyć a fizycznie bo natłok zajęć jest tak duży ze czasami zastanawiamy się czy studiujemy dziennie czy wieczorowo bo dzień w dzień zaczynamy zajęcia od 7 rano a kończymy zazwyczaj 20-21. ja nie chce bronić tych pielęgniarek, które rzeczywiście się opieprzają i za to ze posiedzą sobie w dyżurce żądają podwyżek, ale tych które są w tym zawodzie bo chcą pomagać bo je mało kto zauważa bo potrafimy tylko patrzeć pesymistycznie.... Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
to prawda, że lekarze totalnie olewają pielęgniarki, a większość lekarzy uważa, że podwyżki pielęgniarkom się nie należą, bo one NIE MAJĄ ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI (!)...kiedyś czytałam wypowiedź jednej pani doktor, stwierdziła ona, że nie interesują jej zarobki pielęgniarek, bo to tak, jakby kierownika biura interesowały zarobki sprzątaczki...Niezłe porównanie. ...trochę więcej szacunku dla ciężkiej pracy pielęgniarek...! W każdym zawodzie są świetni ludzie i ludzie-ciołki. Tak to już bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigulara
Jeżeli tak nienawidzicie pielęgniarek to wyjeżdżajcie się leczyć za granicą Tam to dopiero będą was obsługiwać. W Polsce nadal obowiązuje zasada, kulturalny pacjent ma kulturalna opiekę. Uważam, że nie muszę być uprzejma dla chama. Taki cham chciałby żeby pielęgniarka siedziała pod jego łóżkiem i była tylko do jego dyspozycji, a kto zajmie się innymi pacjentami to guzik go obchodzi. I niech sobie sam zje tę czekoladę za 1, 50, bo ja się od tego nie wzbogacę. Pracuję 21 lat w szpitalu i jeszcze nigdy nie wzięłam od pacjenta pieniędzy a dawali, dawali, ale sumienie nie pozwalało. Chciałabym zobaczyć czy ci co tak wyzywają te głupie, niedouczone pielęgniary, sami są orłami w swojej pracy. Myślę, że nie bardzo bo człowiek kulturalny jest kulturalny zawsze i wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×